FRAGMENTY UCHWAŁY KRAJOWEGO PROWYDU ORGANIZACJI UKRAIŃSKICH NACJONALISTÓW (OUN) podjętej 22.VI.1990. – haniebna dla Polski uchwała Senatu RP z dnia 3 sierpnia 1990. potępiająca akcję „Wisła”
/W.Poliszczuk „Gorzka prawda – zbrodniczość OUN-UPA”- Toronto 1995 – str. 372-379/ polityczne oraz komitety cerkiewne Ukraińskiej Katolickiej Cerkwi, której księża sprzyjają OUN.
Uchwała OUN.
„Uchwała zawiera 60 stron maszynopisu. Obejmuje różne sprawy współczesne, w tym stosunek OUN jako awangardy narodu ukraińskiego – do Polski i Polaków. Nakazuje szerzenie kultu Stepana Bandery i Romana Szuchewycza – „Czuprynki” oraz metropolity Andrzeja Szeptyckiego przez upamiętnianie w miastach i wsiach pomnikami, jak i nadawaniem ich imienia szkołom, ulicom i placom. W razie oporu lub sprzeciwu obecnej władzy stosować przymus fizyczny, „pozbywając się dużej ilości Moskali, którzy zaśmiecają nasza ziemię”. W razie ociągania się stosować nawet „metodę, wypróbowaną przez UPA na Polakach. OUN wykorzystuje jako awangarda narodu wszystkie partie.
Zgodnie zwczesniejszymi postanowieniami Krajowego Prowidu każda ukraińska rodzina w diasporze wpłaca po 1.000 dol. USA na fundusz „Wyzwolenia Ukrainy”. Przegranie przez „Ruch” wyborów na Ukrainie uważane jest za śmierć ukrainizmu nad Dnieprem.
Sprawy polskie:
1. na Ukrainie, ze szczególnym uwzględnieniem terenów Ukrainy Zachodniej;
2. w diasporze;
3. w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem Ukrainy Zacurzońskiej.
1. Popieramy gorąco wysiłki wyzwoleńcze narodów bałtyckich, Litwy, Łotwy i Estonii, popieramy wysiłki wyzwoleńcze Mołdawian, Gruzinów i Ormian. Solidaryzujemy się z walką o wolność bratniego narodu białoruskiego, pamiętając jednocześnie, że wywodzi się on z naszego ukraińskiego gniazda – Kijowskiej Rusi i do tego gniazda w przyszłości powinien wrócić.
…Z postkomunistyczną Polską należy
utrzymywać stosunki przyjazne i na zasadach wzajemności. Aby nie drażnić
Polaków i rządu należy przyznać im na Ukrainie pewne uprawnienia w
zakresie wiary, kultury i szkolnictwa, bacząc równocześnie, aby te
koncesje nie poszły zbyt daleko. Wykluczyć organizowanie się Polaków pod
względem politycznym. Przede wszystkim należy narzucić Polakom nasz
punkt widzenia na historię i na stosunki ukraińsko-polskie. Nie dopuścić
do głoszenia, że Lwów, Tarnopol, Stanislawów, Krzemieniec i in.
kiedykolwiek odgrywały rolę polskich ośrodków kultury. Zawsze były to
ośrodki kultury ukraińskiej. Polacy nie odgrywali w nich najmniejszej
roli, a to, co o nich głosi się dzisiaj, zaliczyć należy do polskiej
szowinistycznej propagandy.
Koncesje w sprawie szkolnictwa polskiego i kultury uzależnić od podobnych koncesji udzielonych Ukraińcom w Polsce.
Głosić, że w Polsce mieszka jeden milion Ukraińców, utrudniać Polakom odbudowę cmentarza Orląt, ale niezbyt nachalnie, aby nie dać im do rąk międzynarodowego atutu propagandowego, że nasze starania o wejście do Europy nie są szczere (chodzi o to, że cmentarz Orląt jest cmentarzem wojskowym, tedy zgodnie z konwencją międzynarodową jest pod ochroną prawa międzynarodowego).
Oddawanie Polakom kościołów uzależniać od oddawania Ukraińcom w Polsce obiektów cerkiewnych a przede wszystkim oddanie przez Polaków Ukraińskiej Katolickiej Cerkwi katedry greckokatolickiej w książęcym grodzie Przemyślu. Nie zaszkodzi tego faktu łączyć ze zwróceniem Polakom kościoła Sw. Elżbiety we Lwowie a także obiektów kościelnych w Tarnopolu Stanisławowie. Nie można pod żadnym pozorem dopuścić do reaktywowana polskiej hierarchii, czyli powrotu na nasze ziemie polskich biskupów. To mogłoby oznaczać na przyszłość niebezpieczeństwo odrodzenia na Ukrainie (zachodniej) niepożądanej polskości i polskiego szowinizmu o ambicjach politycznych.
Obrządek łaciński na Ukrainie podporządkować hierarchii Ukraińskiej Cerkwi Katolickiej i jej patriarsze z siedziba na Górze św. Jura wt Lwowie. Sporządzać i systematycznie uzupełniać spisy Polaków mieszkających na Ukrainie a przede wszystkim na Ukrainie Zachodniej. Spisy te oraz adres) służyć będą sprawie Ścisłej kontroli ich poczynań. Znając historię i zdolności konspiracyjne Polaków nie można wykluczyć, że w przyszłości zecha konspirować przeciwko samostijnej Ukrainie. Nie można też wykluczyć, że znajdą się w Polsce siły rewizjonistyczne, które zechcą odebrać Ukraińcom Lwów. Pomocnymi w tym mogą być właśnie konspirujący Polacy.
Dlatego w najbliższej przyszłości, gdy Ukraina pozbędzie się swoich własnych komunistów, ujawniani Polacy powinni złożyć przysięgę lojalności i wierność samostijnej Ukrainie. To samo uczynić winni polscy księża, zakonnicy i zakonnice.Nie utrudniać Polakom wyjazdów do Polski na pobyt stały, lecz je ułatwiać. Pamiętajmy, że odwiecznym celem Ukraińców i naczelnym OUN była depolonizacja ziem zasiedlonych od kilku pokoleń przez Polaków. Ułatwiając maksymalnie wyjazdy do Polski, należy równocześnie ułatwiać im czasowe kontakty z krewnymi i znajomymi w Polsce. Młodym, którzy odwiedzają krewnych w Polsce lub znajomych, utrudniać wstęp na wyższe uczelnie. W ogóle ograniczyć studia Polakom i nie dopuszczać do powstania silnej warstwy inteligencji.
Przeciwstawiać się wszelkiemu zbliżeniu Polaków i Rosjan zarówno na Ukrainie jak i w Polsce, podsycać wrogość Polaków do Rosjan i odwrotnie, pamiętając, że ścisły sojusz rosyjsko-polski jest poważnym zagrożeniem dla Ukrainy i jej całości terytorialnej… Wszelkimi siłami dążyć do tego, żeby w różnych naszych kontaktach z Polakami strona polska przyznawała iż były to przykłady palenia wsi ukraińskich i mordowania Ukraińców przez AK, wykazywać podobieństwo między UPA i AK, podkreślając wyższość pod każdym względem UPA nad AK.
Wymuszać na Polakach przyznawanie się do antyukraińskich akcji, potępienia przez nich samych pacyfikacji i rewindykacji przed wojną i haniebnej operacji Wisła po wojnie. Wszystkie te akcje przyniosły wiele cierpień i krwi narodowi ukraińskiemu. Podkreślać to w komunikatach, które koniecznie muszą być publikowane w językach obcych, zwłaszcza w angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim i rosyjskim.
2. Mamy wiele dobrych przykładów z przeszłości wspólnej walki ukraińsko-polskiej prowadzonej przeciwko komunizmowi. Te dobre tradycje należy kultywować, zacieśniając więzy z tymi organizacjami, które mają realistyczne podejście do stosunków ukraińsko-polskich. Wykazywać, że we wspólnej walce z komuna Ukraińcy byli stroną aktywną i inspirującą. Innymi słowy aby Polacy uznawali przywódczą rolę Ukraińców. Eliminować wszelkie polskie próby zmierzające do potępienia UPA za rzekome znęcania się jej na Polakach. Wykazywać, że UPA nie tylko nie znęcała się nad Polakami, ale przeciwnie, brała ich w obronę przed hitlerowcami i bolszewikami. Polacy byli też w UPA. Mordy, którym zaprzeczać nie można, byty dziełem sowieckiej partyzantki lub luźnych band, z którymi UPA nie miała nic wspólnego, pomniejszanie roli wyzwoleńczej UPA w skali europejskiej jest niedopuszczalne.
Zmierzać do tego, aby miarodajne
czynniki polskie na emigracji zrzekły się wszelkich zamiarów i myśli
rewindykacji względem Ukrainy a sprawę Ukrainy Zacurzońskiej (Zasanie,
Chełmszczyzna, Podlasie i Łemkowszczyzna) pozostawić otwartą, sugerując,
że zostanie ona załatwiona z korzyścią dla obu stron przez narodowe
rządy w pełni suwerennych państw samostijnej Ukrainy i
postkomunistycznej Polski. Na takim stanowisku stoi już obecnie Konfederacja Polski Niepodległej. Tę organizację i jej ludzi należy wspierać. W
takim też duchu należy urabiać polską opinię publiczną na obczyźnie, za
pośrednictwem polskich organizacji i będących w polskich rękach środków
informacji.
W tym celu należy przenikać do
polskich organizacji tam, gdzie jest to możliwe i lansować nasz punkt
widzenia cierpliwie ale uparcie, zyskiwać zwolenników wśród Polaków, a
tam, gdzie to najbardziej celowe, nie żałować środków z Funduszu
Wyzwolenia Ukrainy. Kupować audycje w polskim radiu oraz
miejsca w polskich gazetach. Wchodzić do polskich zespołów redakcyjnych.
Dyskusje prowadzić w duchu heroizmu UPA i nie kwestionowanej
ukraińskości Ukrainy Zacurzońskiej ze stolicą w książęcym grodzie
Przemyślu. Ukrainie potrzebna jako sojusznik do rozbicia ZSRR.
W tym celu należy popierać w Polsce
wszystkimi siłami wszystko co ma posmak antyrosyjski. Katyń, wywózki na
Sybir, zbrodnie NKWD i UB. Taki stan rzeczy odwraca uwagę Polaków od
UPA, która polscy komuniści przedstawili narodowi polskiemu kłamliwie
nie jako zbrojny ruch narodowo-wyzwoleńczy, lecz jako bandy. Podkreślać
z całą mocą, ze pełne wyzwolenie Polski nie jest możliwe bez
samostijnej Ukrainy (vide Michnik). Oznacza to pełne zaufanie Polaków do
antymoskiewskiej polityki Ukraińców, pozwoli na ich zupełny
bezkrytycyzm i na pełne ich zaangażowanie po naszej stronie.
Zaangażowanie to ma pomóc do umocnienia pozycji Ukrainy i osłabienia
Polski, co pozwoli w przyszłości podporządkować państwo polskie
ukraińskim interesom narodowym.
Nasz komentarz do tego powinien
nawiązywać do ucisku polskiego przed wojną na obszarze polskiej okupacji
ziem ukraińskich (Zamojszczyzna, pacyfikacje, likwidacja szkolnictwa i.
kultury, ucisk narodowy), sławne działania UPA w walce z
Niemcami i komuną w Bolszewii i w Polsce. Podnieść, że sami Polacy
oddają hołd bohaterskiej UPA, prekursorki Solidarności, potępiają
komunistyczną akcję Wisła znęcania się nad ukraińską ludnością.
Wykazywać ukraińskość Zacurzonii zgodnie z granicą nakreśloną przez
OUN-UPA. Wyciszać wszystko to co nas dzieli, w tym także negatywne patrzenie na UPA.
Podkreślać także, iż takie same jest
również stanowisko papieża i udowodnić, że gdyby było inaczej to nie
przyznałby Mokremu nagrody im. Jana Pawła II za krzewienie przyjaźni
między narodami polskim i ukraińskim. Podnosić przyznanie nagrody
Ukraińcowi za artykuły zamieszczone na łamach „Tygodnika Powszechnego”
oraz „Znak”, a w propagandzie światowe] głosić, że reprezentują one
najzdrowsze siły narodu polskiego, na które tylko Europa może się
orientować.
Problematyka rewolucyjnej OUN –
awangardy narodu ukraińskiego – powinna być tam zawsze obecna. Głosić
prawdę bardziej znanych wydarzeń dziejowych (Grunwald, Wiedeń, Warszawa
1920, Monte Cassino) podkreślając, że odniesione tam zwycięstwa były
głównie dziełem Ukraińców, a nie Polaków. Polacy odegrali w nich rolę
drugorzędną.
Stanowczo rozprawiać się z
antyukraińskimi poglądami na historię działaności UPA – E. Prusa, W.
Hraniewskiegp, J. Sobiesiaka, H. Cybulskiego, kś. Kuczyńskiego, J.
Jastrzębowskiego, W. Romanowskiego, J. Popiela, M. Fijałki, kś.
Szetelnickiego, J. Gietrycha, Z. Alberta, A. Oliwy, W. Kalabińskiego, J.
Węgierskiego, S. Myślińskiego, M. Juchniewicza, W. Szoty, J.
Turowskiego, Siemaszki i j. Sereta. Najlepiej to robić piórem samych
Polaków, wśród których znajdą się osoby sprzedajne (obiecać wysokie
honoraria i stypednia zagraniczne).
Wskazane jest opanowanie niektórych
polskich pism, w tym „Semper Fidelis”, „Tak i nie” i in. Wejść do władz
Archiwum wschodniego, infiltrować Główną Komisję Badania Zbrodni
Hitlerowskich (GKBZHwP), przeszkadać w zbieraniu obciążających Ukraińców
materiałów z wydarzeń drugiej wojny światowej, nie dopuszczać do
publikowania materiałów obciążających ukraiński nacjonalizm rewolucyjny
OUN.
Zestawić ściśle poufne listy osób
(nazwiska i adresy) nieprzychylnych ruchowi rewolucyjnemu. Zestawić
także listę Polaków, którzy są przychylni rewolucyjnej OUN. Listy, jako
dokumenty ważnej wagi państwowej dostarczyć Prowidowi Krajowemu. będą się upierać, to Ukraina względem nich bez najmniejszego wahania użyje siły zbrojnej. Doprowadzić
do zwrotu przez Kościół Polski katedry ukraińskiej w książęcym grodzie
Przemyślu. Tu powinno znaleźć się biskupstwo Ukraińskiej Katolickiej
Cerkwi oraz powinny osiedlić się ukraińskie zakony.(Jak doniosły ostatnio media taki uniwersytet ma zostać powołany w Lublinie. A dlaczego nie we Lwowie – – P.J.)
Przed wojną Polacy nie zezwolili na
otwarcie Uniwersytetu Ukraińskiego we Lwowie, my zaś przełamiemy
wszelkie opory i powołamy Uniwerystet Ukraiński w starożytnej stolicy
Polski.
To wszystko ma służyć osłabieniu
Polski, a w przyszłości doprowadzić nawet do zupełnej dekompozycji
państwa polskiego – co leży w interesie polityki Ukrainy, w której siłą
awangardową jest i będzie rewolucyjna OUN.Nigdy nie zależało nam na sile
Polski i teraz nie zależy, wręcz przeciwnie, na jej osłabieniu
wewnętrznym i międzynarodowym. Zależy nam na tym, żeby w Polsce istniała
słaba służba wewnętrzna (i kierowana przez ludzi nam życzyliwych) i
słaba, nieliczna armia. Zależy nam także na rozbiciu narodu polskiego i osłabieniu Solidarności.
Należy zatem podsycać w łonie narodu
polskiego seperatyzmy regionalne: Górnoślązaków, Kaszubów, Górali. Robić
to należy w sposób jak to czynili Polacy żebraczej Polski przedwojennej
z Ukraińcami, Poleszukami, Hucułami i Łemkami. Podsycać
aktywność narodową Ukraińców, Białorusinów, Żydów, Czechów, Słowaków a
przede wszystkim Niemców. Próby hamowania ich dynamizmu określać jako
ucisk, brak demokracji i polską nieszczerość w głoszeniu haseł równości i
wolności.
Nie dopuszczać do zbliżenia
polsko-niemieckiego. Podkreślać aktualność hasła „Jak świat światem,
Niemiec Polakowi nie będzie bratem”. Obecna Polska nie powinna
być zbyt silna, ale też nie może być zbyt słaba. Wobec zupełnego
rozprężenia sieci polskiego kontrwywiadu, z którego solidarnościowy rząd
wypędził wszystkich fachowców pochodzących z nomenklatury, odbudować
tajną sieć OUN i zacząć kontrolować wszystkie dziedziny życia
Rzeczypospolitej .”
Stosunek zdrowych sił ukraińskich do obecnej polskiej rzeczywistości powinien być zróżnicowany i uzależniony od naszych interesów. Polska jest
Najpilniejsze zadanie na najbliższą przyszłość: doprowadzić do tego, żeby władze polskie jednostronnie przyznały (złożyły deklarację), że względem samodzielnej Ukrainy nie wysuwają i nie będą wysuwać w przyszłości żadnych roszczeń terytorialnych, a tym wyrzekają się wszelkich pretensji do ziem utraconych na wschodzie w wyniku sowieckiej inwazji dokonanej na okupowane przez Polskę terytoria ukraińskie 17 września 1939 r. Takie oświadczenie jeżeli będzie, należy silnie rozpropagować w różnych językach obcych.
To bardzo ważne dla naszych posunięć przyszłościowych. My ze swej strony przyznamy słuszność takiemu stanowisku oświadczając, że kwestia granic, które wytyczył bez naszego udziału (tj. Polski i Ukrainy) krzywdzący układ jałtański (nie mówić o czyją krzywdę chodzi) powinna być załatwiona w przyszłości przez rządy suwerennych państw Ukrainy i Polski. Gdy zaś do tego już dojdzie, to my odczytamy owo jednostronne oświadczenie: tak, wy nie macie roszczeń terytorialnych i mieć nie możecie, ale my je mamy. Polacy bowiem zdają sobie sprawę, iż dotąd okupują część historycznych i etnograficznych ziem ukraińskich a nie odwrotnie. Zatem będzie rzeczą sprawiedliwą dla ukraińsko-polskiego pojednania zwrócenie Ukraińcom ziem, które są przez nas nazywane Ukrainą Zacurzońską. Wtedy, gdy się te dwa fakty zestawi, to świat nam a nie Polsce przyzna rację.
Ważne jest także w obecnej chwili postawienie na porządku dziennym tzw. akcji Wisła. Dążyć aby stanęła ona na forum polskiego parlamentu i żeby sami Polacy ją potępili jako ludobójcza. Inicjatorem sprawy nie może być Mokry, lecz ktoś z Polaków. Przeznaczyć na to 15-20 tys. USD. Gdy to już się stanie to wieść o tym z odpowiednim naszym komentarzem w jęz.. obcych powinna obejść cały Świat.
Zainicjować wiece potępiające polskie zbrodnie popełnione na narodzie ukraińskim przez różne cudzoziemskie organizacje.
W tym duchu prowadzić propagandę na rzecz historycznosci i etnograficzności ziem ukraińskich okupowanych obecnie przez Polskę, a o które z taką determinacją z komunistyczną władzą polską walczyła UPA -razem z patriotycznymi siłami polskimi WIN. Wynika z tego, że patriotyczne siły pokkie uznawały rolę UPA i jej prawo do ziemi Zacurzonii. Mocno podkreślać, że takie jest stanowisko patriotycznych sił Polski obecnie.
Dążyć wszelkimi środkami i sposobami do odbudowania ukraińskiego charakteru Zacurzonii podkreślając, że samostijna Ukraina nigdy z tych ziem nie zrezygnuje i w odpowiednim momencie o nie się upomni. Jeśli Polacy
Poprzeć politycznie, moralnie i finansowo fundację im. sw. Włodzimierza Chrzciciela założoną w Krakowie przez Mokrego. Roli Mokrego nie eksponować, aby nie utrudniać mu działalności parlamentarnej. Nas interesuje punkt programu fundacji, który mówi o gromadzeniu dowodów o zbrodniach Polaków popełnionych na ukraińskim narodzie w okresie ostatniej wojny i w pierwszych latach powojennych (Akcja Wisła).
W naszej propagandzie wykazywać, ze podstawę Fundacji stanowi dar Watykanu przekazany przez Ojca sw. na działalność duszpasterską greckokatolicką. Jeżeli będą sprzeciwy ze strony pewnych środowisk ukraińskich czy polskich, to wówczas głosić na cały świat, ze Polacy to pseudokatolicy i działają wbrew życzeniom papieża. Posługując się imieniem Ojca św. doprowadzić stopniowo do przekształcenia Fundacji w Instytut Ukraiński, a z czasem do powołania na bazie tego instytutu Uniwersytetu Ukraińskiego w Krakowie.
***
„Powyższy tekst po przetłumeczniu Agencja Konsularna RP we
Lwowie, pismem z dnia 20 marca 1991 r. przesłała do Komisji Sejmowej d/s
Polski w Warszawie, do Ministerstwa Spraw Zagranicznych dept. Prasy i
Informacji w Warszawie, do Instytutu Historii PAN w Warszawie i kilku
innych miejsc.Poza tym materiał został wydrukowany dnia 12-14
kwietnia 1991 r. w gazecie „Polska Zbrojna”, organie Ministerstwa Obrony
Narodowej .” Jak pisze dalej W.Poliszczuk „Po przeanalizowaniu tekstu fragmentów „uchwały”, po skonfrontowaniu ich z innymi publikacjami, doszedłem do wniosku, że „uchwała”, a raczej jej fragmenty, jest oryginalną uchwałą OUN-b. Wskazuje na to treść uchwały, która jest adekwatna do strategii, polityki i ideologii OUN-b. Tekst „Uchwały” jest odzwierciedleniem mentalności kierowniczych kół OUN-b .”
źródło
Zalecenia z tej Uchwały zostały bardzo szybko w Polsce zrealizowane. Zajął się tym Senat 3 sierpnia 1990 r.
SENAT III RP REALIZATOREM UCHWAŁY OUN Z 22 CZERWCA 1990 R.Tajna uchwała OUN przeciwko Polsce, podjęta została 22 czerwca 1990 r., a jak zachowują się senatorowie III Rzeczpospolitej Polskiej w tym czasie. Wstyd pisać. W euforii zwycięstwa „Solidarności”, odwracają się plecami do znienawidzonej przez nich PRL i realizują, jako pierwsi, tajną uchwałę OUN z 22 czerwca 1990 r. skierowaną przeciwko Polsce i Polakom.
3 sierpnia 1990 roku Senat RP podejmuje haniebną dla Polski uchwałę, w której potępia akcję „Wisła”.
Oto jej treść:
„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 3 sierpnia 1990 r. w sprawie akcji „Wisła”.
Zmiany społeczne i polityczne dokonujące się u nas i w sąsiednich
krajach stawiają przed nami nowe wyzwania. Ze względu na obecność
ludności ukraińskiej w Polsce szczególnego znaczenia nabiera wzajemne
poznanie, zrozumienie i pojednanie Polaków i Ukraińców. Różnie
przeplatały się losy obu narodów w ciągu dziejów. Polacy i Ukraińcy nie
tylko pracowali razem i żyli obok siebie jako sąsiedzi, ale również
łączyli się często w tych samych rodzinach. Jednak obok zgodnego
współżycia, wiele było wzajemnych krzywd i niechęci. Była nienawiść, a
nawet przelana krew. Ta przeszłość obciąża nasze stosunki. Tę przeszłość
trzeba przezwyciężyć.Pragnąc pojednania dążymy do ukazania naszej trudnej historii w świetle prawdy. W szczególności wymaga to ujawnienia bolesnych wydarzeń, które zdarzały się w kresie powojennym w naszej wspólnej Ojczyźnie. Jednym z nich była wojskowa „akcja Wisła”, którą na mocy uchwały Prezydium Rady Ministrów z dnia 24 kwietnia 1947 roku przeprowadzono w południowej i środkowo – wschodniej części Polski.
Komunistyczne władze przystępując do likwidacji oddziałów Ukraińskiej Powstańczej Armii dokonały wówczas przymusowych przesiedleń ludności w większości ukraińskiej. W ciągu trzech miesięcy wysiedlono z rodzinnych miejsc około 150 tysięcy osób, pozbawiając je majątku, siedzib i świątyń. Przez wiele lat uniemożliwiano im, a potem utrudniano powroty. Senat Rzeczypospolitej Polskiej potępia akcję „Wisła”, w której zastosowano – właściwą dla systemów totalitarnych – zasadę odpowiedzialności zbiorowej. Senat Rzeczypospolitej Polskiej dążyć będzie do tego, by naprawione zostały – na ile to możliwe – krzywdy powstałe w wyniku tej akcji”
(Stenogram z 30 posiedzenia Senatu w dniu 5 sierpnia 1990 r. NA RUBIEŻY Nr 88/2006 r. str.1 i 2).
Jak do tego doszło?
Otóż ?” Głównym inicjatorem podjęcia jednostronnej uchwały Senatu w sprawie potępienia akcji „Wisła”, był aktywny działacz „Solidarności” narodowości ukraińskiej, uchodzący w tym czasie za Polaka, prof. Roman Duda z Uniwersytetu Wrocławskiego. Poparł go w swoim wystąpieniu drugi senator narodowości ukraińskiej Mieczysław Trochimiuk z Podlasia. (-) Kolejnego poparcia udzielił senator Andrzej Wielowiejski, któremu ślepa nienawiść do systemu ustrojowego PRL i osobiste doznane krzywdy od tego ustroju, przesłoniły realizm myślenia i poparł banderowsko – ounowski projekt uchwały potępiający operację „Wisła”.”(NA RUBIEŻY Nr 88/2006, str. 2).
Za uchwałą, na obecnych tego dnia 55 senatorów, głosowało 49 senatorów w tym Lech Kaczyński,
4 było przeciwnych i 2 wstrzymało się od głosu. Podjęto haniebną jednostronną uchwałę kompromitującą 49 senatorów i Senat Rzeczpospolitej. Mimo protestów w tej sprawie Kresowian, Senat III RP do tej pory nie uchylił tej haniebnej uchwały i obowiązuje ona do dziś, ze wszystkimi następstwami.
Skoro więc Senat III RP jest tak wyrozumiały dla UPA i uważa, że ta uchwała jest słuszna, to nic nie stoi panowie senatorowie na przeszkodzie, by podjąć następną uchwałę o oddaniu ziem Podkarpacia Ukrainie, na których walczyła UPA,( domagają się tego już teraz nacjonaliści z partii „Swoboda„ we Lwowie), a wówczas nabierze sensu uchwała potępiająca akcję „Wisła„. Dla walczących z OUN i UPA , a pohańbionych tą uchwałą Senatu, będzie bardziej zrozumiałym dlaczego Wojsko Polskie nazwano „związkiem przestępczym” – dowodzonym przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Mjr Łukasz Kuźmicz
Źródło:
https://forumemjot.wordpress.com/2012/08/02/tajna-uchwala-oun-z-22-czerwca-1990-r-fragmenty-uchwaly-krajowego-prowidu-organizacji-ukrainskich-nacjonalistow-oun-podjetej-22-vi-1990-haniebna-dla-polski-uchwala-senatu-rp-z-dnia-3-sierpnia/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.