Richard Breitman i Norman J.W. Goda - Cień Hitlera - Nazistowscy zbrodniarze wojenni, wywiad amerykański i Zimna Wojna
ROZDZIAŁ PIĄTY
Współpracownicy: Wywiad Sprzymierzonych i Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów
Świeżo ujawnione dokumenty Armii amerykańskiej i CIA zawierają wiele tysięcy stron informacji o ich nazistowskich współpracownikach podczas i po drugiej wojnie światowej. Są szczególnie bogate w materiały dotyczące związków Sprzymierzonych z ukraińskimi organizacjami nacjonalistycznymi po 1945. Ten rozdział skupia się na Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów pod przywództwem Stepana Bandery i reprezentacji ukraińskiego rządu na wygnaniu (ZP/UHWR), który był zdominowany przez byłych zwolenników, a późniejszych rywali Bandery, z Mykołą Łebedem. Szczegóły zawarte w nowo ujawnionych dokumentach pozwalają uzyskać pełniejszy i dokładniejszy obraz ich związków z wywiadem Sprzymierzonych na przestrzeni kilku dekad.1
Tło historyczne
Organizacja
Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), założona w 1929 roku przez zachodnich
Ukraińców ze Wschodniej Galicji, dążyła do niepodległej i etnicznie
jednorodnej Ukrainy. Jej głównym wrogiem był Polska, która wówczas
kontrolowała etnicznie mieszane regiony Wschodniej Galicji i Wołynia. W
1934 roku OUN zamordowała polskiego ministra spraw wewnętrznych
Bronisława Pierackiego. Wśród osądzonych, ukaranych i uwięzionych za to
morderstwo w 1936 roku, byli młodzi aktywiści OUN, Stepan Bandera i
Mykoła Łebed. Sąd skazał ich na śmierć, ale władze państwowe zamieniły
wyrok na dożywotnie więzienie.2 Ukarani Ukraińcy uciekli kiedy Niemcy
najechały Polskę w 1939 roku.
Po tym, jak nazistowsko-sowiecki pakt z 1939 r. przyznał Wschodnią Galicję i Wołyń ZSRR, OUN skierowała swoje nadzieje ku Niemcom. Pod koniec 1939 Niemcy ulokowali przywódców OUN w Krakowie, wtedy stolicy okupowanego przez Niemcy Generalnego Gubernatorstwa. W 1940 roku doszło do podziału OUN w związku ze sporem o polityczną strategię. Starsze skrzydło pod przywództwem Andrija Melnyka (OUN/M) postawiło na ścisłą współpracę z Niemcami i na cierpliwe oczekiwanie na niepodległą Ukrainę. Skrzydło Bandery (OUN/B) było wojowniczą faszystowską organizacją, która chciała ukraińskiej niezależności natychmiast.
Po najeździe Niemiec na ZSRR 22 czerwca 1941, ludzie Bandery przenieśli się do Wschodniej Galicji. 30 czerwca 1941 we Lwowie, stolicy Wschodniej Galicji, najbliższy współpracownik Bandery, Jarosław Stećko ogłosił powstanie “suwerennego i zjednoczonego” państwa ukraińskiego w imieniu Bandery i OUN/B. Stećko miał być premierem a Łebed, który odbył szkolenie w ośrodku gestapo w Zakopanem, ministrem bezpieczeństwa.3 Zdecydowani wykorzystać Ukrainę dla swoich celów, Niemcy nalegali, Ŝeby Bandera i Stećko odwołali tę proklamację. Kiedy odmówili, zostali, wraz z innym przywódcami OUN/B, aresztowani. Bandera i Stećko byli początkowo przetrzymywani w Berlinie w areszcie domowym. Po styczniu 1942 zostali wysłani do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, gdzie przebywali we względnie wygodnych warunkach. Stanowiska administracyjne i wyższe stanowiska w policji pomocniczej na zachodniej Ukrainie przeszły w ręce grupy Melnyka.4 Tymczasem niemieckie władze policyjne otrzymały rozkaz aresztowania i likwidacji osób lojalnych wobec Bandery na zachodniej Ukrainie z obawy Ŝe mogliby powstać przeciw władzy niemieckiej.5
Po ucieczce Łebed przejął kontrolę nad OUN/B - działającą teraz w konspiracji na zachodniej Ukrainie. OUN/B zdominowała Ukraińską Powstańczą Armię (UPA), partyzantkę pierwotnie powstałą w 1942 roku, by walczyć ze wszystkimi politycznymi i etnicznymi wrogami, włączając w to Niemców i Sowietów. Wschodni Ukraińcy później twierdzili, Ŝe grupa Bandery przejęła kontrolę nad UPA poprzez wymordowanie jej pierwotnych przywódców.6 W 1944 terminy “UPA” i “Baderowcy” stały się synonimami, chociaż nie wszyscy bojownicy UPA pochodzili z OUN/B. Relacje OUN/B z Niemcami na zachodniej Ukrainie były skomplikowane. Z jednej strony, walczyła z niemieckim panowaniem, zaś Gestapo wyznaczyło nagrodę za głowę Łebedia. Z drugiej strony, prowadziła własną politykę czystek etnicznych, która w istocie była uzupełnieniem polityki niemieckiej.
Proklamacja Banderowców z kwietnia 1941 twierdziła, że Żydzi w ZSRR stanowią najwierniejsze wsparcie panującego reżimu bolszewickiego i straż przednią moskiewskiego imperializmu na Ukrainie".7 Stećko, nawet podczas pobytu w niemieckim areszcie domowym w lipcu 1941, mówił, że “…całkowicie uznaję niezaprzeczalnie szkodliwą i wrogą rolę Żydów, którzy pomagają Moskwie zniewolić Ukrainę…. Dlatego popieram likwidację Żydów i widzę sens w przenoszeniu niemieckich metod tępienia Żydów na Ukrainę….”8 We Lwowie, ulotka [banderowska] ostrzegała Żydów: "witaliście Stalina kwiatami [kiedy Sowieci zajęli Wschodnią Galicję w 1939 roku]. Położymy wasze głowy u stóp Hitlera".”9 6 lipca 1941, spotykając się we Lwowie, współpracownicy Bandery stwierdzili, że Żydzi “muszą być traktowani ostro….
Musimy wykończyć ich …. Co do Żydów, przyjmiemy jakiekolwiek metody, które doprowadzą do ich likwidacji.”10 Rzeczywiście, pogromy we Wschodniej Galicji w pierwszych dniach wojny w 1941 przyniosły śmierć może nawet 12,000 Żydów.11 JuŜ w Berlinie, Stećko zrelacjonował to wszystko Banderze.12
Nazistowskie władze mobilizowały Ukraińców do jednostek policji pomocniczej - niektóre z nich "czyściły" getta. Tylko część oddziałów policji pomocniczej składało się z ludzi Bandery. Ale partyzantka banderowska na zachodniej Ukrainie często zabijała Żydów. Historyk Jehuda Bauer pisze, że Banderowcy “zabijali wszystkich Żydów, jakich tylko spotkali", z pewnością ofiar wśród Żydów było “wiele tysięcy”.13 Moshe Maltz, Żyd ukrywający się w Sokalu, słyszał od przychylnego Polaka o “około 40 Żydach, którzy ukrywali się w lasach blisko jego domu … grupy Bandery przyszły i zamordowały ich wszystkich.”14 Kiedy Sowieci ponownie zdobyli Wschodnią Galicję w listopadzie 1944, tylko niewielu Żydów pozostało przy życiu. Maltz zauważył, że, “kiedy Banderowcy złapią Żyda, uważają to za sukces wart nagrody. Zwykli Ukraińcy czują tak samo…. oni wszyscy chcą uczestniczyć w heroicznym akcie zabijania Żyda. Dosłownie tną Żydów na kawałki maczetami….”15 Kiedy Niemcy zaczęli przegrywać wojnę w 1943, przywódcy grupy Bandery uwierzyli, że Sowieci i Niemcy wyczerpując się nawzajem, pozostawią Ukrainę niezależną, jak w 1918 roku. Łebed zaproponował w kwietniu “aby oczyścić całe terytorium rewolucyjne z polskiej populacji,” tak, aby wskrzeszone polskie państwo nie objęło regionu jak w 1918.16 Ukraińcy służący jako pomocniczy policjanci w służbie niemieckiej, teraz dołączyli do Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Maltz zarejestrował, że “ludzie Bandery … zabijają wszystkich bez różnicy; likwidują populacje całych wsi.… Ponieważ zostało już bardzo niewielu Żydów, Banderowcy zwrócili się przeciwko Polakom. Oni dosłownie rąbią Polaków. Codziennie … możesz zobaczyć ciała Polaków, z drutami dookoła ich szyj, płynące Bugiem.”17 W ciągu jednego dnia, 11 lipca 1943, UPA zaatakowała jakieś 80 miejscowości zabijając być może nawet 10,000 Polaków.18
Kiedy Armia Czerwona zajęła zachodnią Ukrainę (Lwów uwolniony w lipcu 1944) UPA opierała się siłom radzieckim, prowadząc wojnę partyzancką na szeroką skalę. Maltz zauważył, że, “większość ludzi Bandery, mężczyźni i kobiety ze wsi … jeszcze ukrywają się w lasach, uzbrojeni po zęby i zatrzymują radzieckich żołnierzy. Sowieci mogą być panami miast, ale Banderowcy panują niepodzielnie w terenie, szczególnie w nocy. Rosjanie…mają pełne ręce roboty…. prawie nie ma dnia, żeby nie zginął jakiś sowiecki oficjel….”19 Banderowcy i UPA wznawiają współpracę z Niemcami. Chociaż SD było zadowolone z informacji wywiadu UPA zdobytych na Sowietach, Wehrmacht uważał terror antypolski Banderowców za bezproduktywny.20
W lipcu 1944 nacjonaliści na Ukrainie utworzyli Najwyższą Ukraińską Radę Wyzwoleńczą (UHWR), która występowała jako podziemny ukraiński rząd kryjąc się w karpackich górach. UPA, teraz działająca przeciw Sowietom w mniejszych grupach, była jego armią. Dominującą partią polityczną w UHWR była OUN/B.21 We wrześniu 1944 Niemcy wypuścili Banderę i Stećkę z Sachsenhausen. Berlin spodziewał się utworzyć Ukraiński Komitet Narodowy z udziałem obu frakcji OUN jak i z innymi przywódcami ukraińskimi. Komitet był tworzony w listopadzie, ale Bandera i Stećko odmówili współpracy. W grudniu uciekli z Berlina na południe, osiadając po wojnie w Monachium.22
Do 1947 ok. 250,000 Ukraińców żyło jako wysiedleńcy w Niemczech, Austrii i Włoszech, wielu z nich to byli aktywiści albo sympatycy OUN.23 Po 1947 upowcy zaczęli przechodzić do amerykańskiej strefy okupacyjnej, osiągając granicę pieszym marszem przez Czechosłowację. Wszyscy oni przejawiali sympatie banderowskie. Trudno opisać tutaj ideologiczne tło większości ludzi UPA, którzy osiągnęli amerykańską strefę.24 Ale przykładem dobrze oddającym sytuację mogą być zeznania aresztowanego przez zachodnich Niemców
Mykoły Ninowskiego, z których raport otrzymała CIA. Urodzony w 1920 roku, Ninowskyj dołączył do jednego z ukraińskich batalionów, które wkroczyły do Wschodniej Galicji pod niemieckim rozkazami w 1941 roku. Później, w tym samym roku, dołączył on do 201. Schutzmannschaft (Policja Pomocnicza) Batalionu, który prowadził operacje antypartyzanckie na Białorusi. Pod niemieckim kierownictwem, wiele z tych batalionów zajmowało się także mordowaniem Żydów. W 1944 roku wrócił do Galicji i jako Banderowiec walczył aż do 1948, kiedy znalazł drogę na zachód jako kurier. “Jestem po stronie Bandery,” powiedział policji w 1956 roku.25
We wczesnych powojennych latach ukraińskie obozy bezpaństwowców były polem do popisu dla „nawracających” na nacjonalizm. Bandera był zdeterminowany, aby przejąć kontrolę nad społecznością emigrantów. W lutym 1946 utworzył Zagraniczną Sekcję OUN (ZCh/OUN), w której obowiązywała „twarda linia we wszystkich aspektach politycznej edukacji, ideologicznej i politycznej jedności, oraz dyscyplina członków.”26 Bandera zamierzał stworzyć dyktaturę na wygnaniu, którą przeniósłby, w sprzyjających okolicznościach, na uwolnioną Ukrainę. Według amerykańskich obserwatorów wywiadu armijnego CIC, Zagraniczna Sekcja OUN rutynowo stosowała wobec przeciwników politycznych metody zastraszania i terroru. Raporty CIC określały Banderę jak “wyjątkowo niebezpiecznego” ponieważ chciał stosować przemoc wobec swych ukraińskim rywali politycznych w Niemczech.27
W lipcu 1944, tuż przed zajęciem Lwowa przez Sowietów, UHWR wysłał delegację swoich wysokich przedstawicieli, by nawiązać kontakt z Watykanem i zachodnimi rządami. Delegacja była znana jako Zagraniczna Reprezentacja Najwyższej Ukraińskiej Rady Wyzwoleńczej (ZP/UHWR). Jej członkami byli Ojciec Iwan Hrynioch jako szef ZP/UHWR; Mykoła Łebed jak minister spraw zagranicznych; i Jurij Łopatyńskij jak delegat UPA. Hrynioch był nacjonalistą i ukraińskim duchownym greckokatolickim, który współdziałał z Banderą i Łebediem już w 1940 roku w Krakowie. Pełnił rolę łącznika pomiędzy Arcybiskupem greckokatolickim Lwowa, Andrzejem Szeptyckim a biskupem Iwanem Buczko, przedstawicielem Kościoła Unickiego w Watykanie. Kiedy Niemcy najechali Wschodnią Galicję, Hrynioch utrzymywał kontakt z Fritzem Arltem, “żydowskim ekspertem” SD, który należał do otoczenia Generalnego Gubernatora Hansa Franka w 1940 roku, a którego zadaniem było również werbowanie ochotników, spośród sowieckich emigrantów, do oddziałów mających służyć jak niemieccy sprzymierzeńcy podczas inwazji w 1941.28 Aż do 1948 roku, wszyscy trzej wysłannicy byli członkami OUN/B, lojalnymi wobec Bandery.
W pierwszym manifeście z lipca 1944, UHWR zaapelowała o jedność “wszystkich wiodących kierunków politycznych, bez względu na ich ideologiczne przekonania czy polityczną przynależność, które wyznają ideę politycznej suwerenności państwa ukraińskiego i demokratyczne zasady wyłaniania systemu politycznego….”29 Zachodni Ukraińcy zrozumieli podczas wojny, że musieli odwołać się do wschodnich Ukraińców, od których byli rozdzieleni przez geografię i religię od wieków. UHWR odrzuciła później “próby zachodnich ukraińskich szowinistów, w tym Stepana Bandery, ustanowienia państwa ukraińskiego, na wąskim religijnym, monopartyjnym, totalitarnym fundamencie, ponieważ wschodni nacjonaliści uznawali taką filozofię polityczną za nie do przyjęcia”.”30
W 1947 roku wybuchł spór pomiędzy Banderą i Stećką z jednej strony a Hryniochem i Łebedem z drugiej. Bandera i Stećko nalegali na niezależną Ukrainę rządzona przez monopartię, kierowaną przez jednego człowieka - Banderę. Hrynioch i Łebed argumentowali, że to ludzie w ojczyźnie, a nie Bandera, stworzyli UHWR i że oni nigdy nie zaakceptują Bandery jako dyktatora. W sierpniu 1948 na Kongresie Zagranicznej Sekcji OUN, Bandera wydalił grupę Hryniocha i Łebedia z partii i rozkazał własnym zwolennikom, żeby zrezygnowali z udziału w ich organizacji (UHWR?). Bandera wciąż kontrolował 80 procent własnej partii i zażądał dla siebie wyłącznej władzy, by kierować ukraińskim ruchem narodowym w kraju i na emigracji. Kontynuował taktykę terroru przeciw antybanderowskim działaczom ukraińskim w Europie Zachodniej i prowadził działania w kierunku przejęcia kontroli nad organizacjami ukraińskich emigrantów. Pracownicy wywiadu amerykańskiego ocenili, że do 80 procent wszystkich ukraińskich bezpaństwowców ze Wschodniej Galicji było lojalnych wobec Bandery. Niemniej, Łebed, Hrynioch i Łopatyńskij pozostali oficjalnymi reprezentantami UHWR za granicą.31 Od tego momentu, pęknięcie nie było już tylko problemem ukraińskich emigrantów. Wobec blokady Berlina, zimnej wojny między zachodnimi Aliantami a ZSRR grożącej eskalacją konfliktu, i wobec organizacji wywiadowczych Sprzymierzonych, zainteresowanych wykorzystaniem kontaktów ukraińskich, nadszedł dla nich czas dokonania wyboru strony.
Wywiad Sprzymierzonych a Stepan Bandera
CIC (amerykański kontrwywiad wojskowy) jako pierwszy zainteresował się Stepanem Banderą we wrześniu 1945. CIC przesłuchiwał członków oddziałów UPA, które docierały do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Niemczech, odnośnie wojskowej sytuacji na zachodniej Ukrainie, struktury jednostek UPA, ich kontaktów w amerykańskiej strefie i ich związków z samym Banderą.32 W 1947 roku napływ bojowców wzrósł z powodu Operacji Wisła, przeprowadzonej przez polską armię celem zniszczenia UPA w południowo-wschodniej Polsce, skutkiem czego więcej informacji stało się dostępnych. Partyzanci mówili, że większość bojowców UPA to “zwykli” Banderowcy, ale byli wśród nich także członkowie słowackiej Gwardii Hlinki, ukraińscy SS-mani z 14. Dywizji Grenadierów Waffen SS (Galizien) i “zbiegli SS-mani niemieccy”. Większość Upowców uznawała Banderę jak swojego przywódcę.33
Uchodźcy upowscy uważali, że nie kończą walki przechodząc do Niemiec, ale raczej przegrupowują się do kolejnych, nadchodzących zmagań . Jedno ze źródeł wspomina, że we wrześniu 1947 roku Banderowcy rekrutowali wielu członków w obozach bezpaństwowców - ich głównym werbunkowym był Anton Eichner, były oficer SS.34 Inne źródło mówi, że „UPA przewiduje koniec komunizmu w niedalekiej przyszłości… przyjdzie wojna… oni spodziewają się… walczyć albo jako frontowa grupa uderzeniowa albo, wykorzystując dotychczasowe doświadczenia, jako partyzanci za rosyjskimi liniami….”35
Do sierpnia 1947 roku Banderowcy byli reprezentowani w każdym obozie ukraińskich bezpaństwowców, tak w amerykańskiej, jak również w brytyjskiej i francuskiej, strefach okupacyjnych. Zorganizowali wyrafinowany system kurierski sięgający samej Ukrainy. CIC określał Banderę, wówczas, w Monachium, jako “wyjątkowo niebezpiecznego.” Był “stale w drodze, często w przebraniu,” otoczony ochroniarzami gotowymi “by pozbyć się każdego, kto mógłby okazać się niebezpieczny dla [Bandery] albo jego partii”. Bojowcy UPA mówili, że Bandera “wygląda na duchowego przywódcę i narodowego bohatera wszystkich Ukraińców….”36
Banderowcy przedstawiali samych siebie jako prowadzących „bohaterski ukraiński opór przeciw nazistom i komunistom”, co było ich zdaniem przedstawiane w fałszywym świetle i złośliwie przez „moskiewską propagandę”. Bandera - nie było im nigdy dość, aby to powtarzać - był aresztowany przez nazistów i przetrzymywany w Sachsenhausen. Teraz on i jego ruch walczą “nie tylko o Ukrainę, ale i o całą Europę.”37 ( Jak widać narracja banderowców, zarówno ta sprzed 70 lat i obecna niczym się od siebie nie różni. Już wtedy opowiadali bzdury zachodnim aliantom wzięte z sufitu, że walczą nie tylko za Ukrainę, ale i za całą Europę, i dzisiaj jest powtarzane przez nich głupiemu zachodowi, a w tym i durnym Polaczkom, dokładnie ten sam tekst, co wtedy. Jak widać przez 70 lat, nawet nie wysilili się, żeby wymyślić coś nowego. No ale jak widać wyszli ze słusznego założenia, że nikt na durnym zachodzie, jak również w Czeciej Erpe, nie będzie tego sprawdzał. I jak widać nie pomylili się w swoich rachubach. - dopisek Jacek Boki)Odnośnie działalności Banderowców przed i podczas wojny, pracownicy wywiadu amerykańskiego zdawali się rozumieć niewiele poza zamieszaniem Bandery w morderstwo Pierackiego. W ogóle nie zdawali sobie sprawy z roli Banderowców w czystkach etnicznych dokonanych podczas wojny. Agenci CIC używali informatorów z UPA do wykrycia radzieckich szpiegów działających w obozach ukraińskich bezpaństwowców, którzy dotarli do Niemiec z oddziałami UPA. Sowieci penetrowali oddziały UPA, które utorowały sobie drogę na zachód.38 Jurij Łopatyńskij, w październiku 1947 roku udał się do ukraińskiego obozu w Deggendorf, by znaleźć sowieckich agentów.39 Członkowie UPA mogli również prowadzić działania wywiadowcze przeciwko Sowietom, gdyż - jak twierdzili oficerowie UPA – mieli doświadczenie w pracy wywiadowczej przeciw MVD(?) i polskiemu wywiadowi.40 Notatka służbowa CIC mówi „nie sądzicie, że to cholernie dobra okazja do tego, żeby zwerbować paru wysokiej klasy informatorów?”.41
W listopadzie 1947 radzieckie władze wojskowe w Berlinie nalegały, aby członkowie UPA przebywający w amerykańskiej strefie byli im przekazani. “Prawie wszyscy - powiedział ppłk Igor Bancyrew (Szef Sowieckiej Misji Repatriacyjnej) - to radzieccy obywatele, którzy uczestniczyli w wojnie … przeciw sprzymierzonym narodom u boku niemieckiej armii faszystowskiej.”42 Oficerowie CIC zalecali, aby przeciwstawić się temu żądaniu. Ekstradycja stronników UPA, powiedział jeden z nich, mogłaby “zniszczyć zaufanie, które od lat pokładają w USA wszystkie siły antybolszewickie.”43
Sowieci ustalili, że Bandera przebywa w amerykańskiej strefie i zażądali jego aresztowania. Tajny radziecki zespół wkroczył nawet do amerykańskiej strefy czerwcu 1946 roku, by porwać Banderę.44 The Strategic Services Unit (SSU), powojenny następca OSS a poprzednik CIA, nie wiedział o radzieckim komando. Niemniej jednak, obawiano się “poważnych skutków dla radziecko-amerykańskich stosunków, które mogłyby nastąpić przy dalszym, otwartym tolerowaniu przez Amerykanów nieskrępowanej antyradzieckiej działalności Bandery na niemieckiej ziemi.”45 Ponieważ sam Bandera nie był godny zaufania, z radością by się go pozbyli. Pomimo „szeroko zakrojonych poszukiwań” w połowie 1947 roku, obejmujących regularne cotygodniowe raporty, agenci CIC nie potrafili zlokalizować Bandery.46 Istniało niewiele jego fotografii. Jeden z agentów CIC skarżył się, że agenci Bandery w Niemczech „byli poinstruowani by rozsiewać fałszywe wiadomości dotyczące rysopisu Bandery.”47 Jego agenci wprowadzili również w błąd CIC co do miejsca pobytu Bandery. “Świadomi naszego pragnienia, aby zlokalizować Banderę,” mówi jeden z raportów, “umyślnie próbują 'rzucić nas w złym kierunku' podrzucając nam fałszywe tropy.”48 CIC zawiesił poszukiwania. Zsolt Aradi, dziennikarz pochodzenia węgierskiego, dobrze ustosunkowany w Watykanie i główny kontakt SSU tamże, ostrzegł, że przekazanie Bandery Sowietom mogłoby zniszczyć dobre układy z UHWR, którego kierownictwo znajdowało się wówczas w rękach Banderowców, oraz z ukraińskimi duchownymi w Watykanie jak Buczko, którzy sprzyjali Banderze..49
CIA nigdy nie rozważała wchodzenia w układ z Banderą w zamian za robotę wywiadowczą na Ukrainie. “Z natury” mówi raport CIA, “[Bandera] jest człowiekiem politycznie bezkompromisowym, o wielkiej osobistej ambicji, który od kwietnia 1948 sprzeciwia się wszystkim organizacjom politycznym na emigracji, które opowiadają się za reprezentatywną formą ustroju Ukrainy w opozycji do idei monopartii reżimu OUN/Bandery.” Gorzej, jego agenci w Niemczech byli nieuczciwi i niepewni.50 Przesłuchania kurierów z zachodniej Ukrainy w 1948 roku dowodziły, że „myślenie kategoriami Stepana Bandery i jego emigracyjnych zwolenników, stało się rażąco nieaktualne na Ukrainie.” Bandera był także skazanym zamachowcem. Do CIA dotarły też informacje o bratobójczych walkach prowadzonych przez Banderę z innymi ukraińskimi grupami podczas wojny i na emigracji. W 1951 Bandera zajął werbalnie stanowisko antyamerykańskie odkąd Stany Zjednoczone przestały popierać ideę niezależnej Ukrainy.”51 CIA miała w 1951 roku swojego agenta wewnątrz grupy Bandery, głównie po to, aby mieć na niego oko.52
W przeciwieństwie do CIA, brytyjski wywiad (MI6), jednak zainteresował się Banderą. MI6 najpierw skontaktował się z Banderą w kwietniu 1948 za pośrednictwem Gerharda von Mende. Ten etniczny Niemiec z Rygi, służył podczas wojny w Ostministerium Alfreda Rosenberga, jako szef sekcji Kaukazu i sekcji Turkiestanu, rekrutując radzieckich muzułmanów z centralnej Azji do walki przeciw ZSRR. W tym charakterze był osobiście informowany o działaniach i możliwościach UPA.53 Pierwsze kontakty Brytyjczyków z Banderą nie przyniosły żadnych rezultatów, ponieważ - czego CIA nauczyła się później - polityczne, finansowe i techniczne wymagania [Ukraińców] były wyższe od tego, co Brytyjczycy skłonni byli zaakceptować. Jednak od 1949 MI6 zaczął pomagać Banderze wysyłając jego agentów na zachodnią Ukrainę drogą zrzutów lotniczych. W 1950 roku MI6 rozpoczął szkolenie tych agentów spodziewając się, że będą oni wypełniać zadania wywiadowcze na zachodniej Ukrainie.54
CIA i urzędnicy Departamentu Stanu kategorycznie sprzeciwili się użyciu Bandery. Od 1950 roku CIA pracowała z grupą Hryniocha-Łebedia i zaczęła wysyłać własnych agentów na zachodnią Ukrainę, by nawiązać kontakt z UHWR. Bandera nie miał już wówczas poparcia UHWR, ani nawet poparcia ze strony przywódców OUN na Ukrainie. Agenci Bandery działali umyślnie przeciwko ukraińskim agentom używanym przez CIA. W kwietniu 1951 urzędnicy CIA spróbowali przekonać MI6, by zaprzestał udzielać wsparcia dla Bandery. MI6 odmówił. Obawiano się, Ŝe Bandera mógłby wysyłać agentów bez brytyjskiego poparcia, dlatego MI6 “usiłował intensywnie znaleźć sposób na przejęcie kontroli nad drogami przesyłowymi Bandery.”55 Brytyjczycy uważali też, że CIA nie doceniła znaczenia Bandery. “Nazwisko Bandery,” twierdzili, “wciąż jeszcze wiele znaczy na Ukrainie a … UPA wyczekuje przede wszystkim jego osoby.”56
Ponadto, MI6 argumentował, że grupa Bandery jest „najsilniejszą ukraińską organizacją za granicą, i jako taka jest predestynowana do tego, by wyszkolić kadry partyjne, [i] zbudować moralnie i politycznie zdrową organizację….”57 Brytyjscy urzędnicy rozważali „możliwość i potrzebę zaangażowania w tajnych operacjach w Związku Radzieckim innych niż te o czysto wywiadowczym charakterze.”58 Ale CIA i urzędnicy Departamentu Stanu byli “bardzo mocno przeciwni” pomysłowi Londynu przywrócenia Bandery Ukrainie. Bandera, twierdzili Amerykanie, “stracił kontakt z uczuciami ogółu panującymi na Ukrainie, szczególnie na dawnych polskich terytoriach, gdzie… radziecki rząd odniósł nadzwyczajny sukces w dziele przekształcenia umysłowości młodego pokolenia.”59 Dla CIA, najlepszym rozwiązaniem dla wywiadu na Ukrainie była “polityczna neutralizacja Bandery jak indywiduum….”60 Brytyjczycy argumentowali, że takie działanie „doprowadziłoby do wyschnięcia źródła rekrutów” i „przerwałoby brytyjskie operacje….”61 MI6 zlekceważyło oświadczenie CIA konstatując, że “Bandera…jest politycznie nie do przyjęcia dla amerykańskiego rządu.”
Brytyjskie działania wykorzystujące Banderę rozszerzyły się. MI6 na początku 1954 roku zauważyło, że, „operacyjny aspekt tej [brytyjskiej] współpracy [z Banderą] rozwijał się zadowalająco. Stopniowo coraz bardziej kompletną kontrolę uzyskano nad operacjami infiltracyjnymi i chociaż korzyści wywiadu były nieduże, uznano, że warto te działania kontynuować….”62 Bandera był, zdaniem jego zwierzchników, „profesjonalnym pracownikiem podziemia z terrorystyczną przeszłością i z bezwzględnymi wyobrażeniami o zasadach toczącej się gry…. typ bandycki, jeśli wolisz, z płomiennym patriotyzmem, który nadaje etyczne tło i usprawiedliwienie dla swego bandytyzmu. Ani lepszy ani gorszy od innych jego rodzaju...”63
UHWR odrzucił autorytarne podejście Bandery i zażądał jedności na emigracji. W meldunkach dostarczonych z Ukrainy przez agentów CIA, UHWR nalegał latem 1953 roku, żeby Łebed reprezentował „cały ukraiński ruch wyzwoleńczy w ojczyźnie”.64 Amerykańscy i brytyjscy oficjele próbowali pogodzić Banderę z ideą przywództwa Łebedia, ale Bandera i Stećko odmówili. W lutym 1954 Londyn miał dość. “wyglądało na to” relacjonowali zwierzchnicy Bandery, „że nie ma alternatywy dla zerwania z Banderą, po to, by ochronić zdrowe elementy pozostałe w ZCh/OUN i móc kontynuować ich wykorzystywanie operacyjne…. Rozdźwięk między nami był ostateczny.” MI6 zaniechał szkolenia agentów wciąż wiernych Banderze.65 W lipcu MI6 poinformował Łebedia, że “ nie wznowi kontaktów z Banderą bez względu na okoliczności.” MI6 utrzymywał cztery radiowe łącza z Ukrainą, obsługiwane teraz przez zrekonstruowany ZCh/OUN i dzielił informacje wywiadowcze otrzymane tą drogą z Łebediem i CIA.66 Stopień, w jakim łącza MI6 były narażone na szwank ze względu na niepewność linii Bandery nie został dostatecznie wyświetlony.67
Bandera pozostał w Monachium. Miał dwóch wyszkolonych przez Brytyjczyków radiooperatorów i nadal sam rekrutował agentów. Opublikował gazetę, która epatowała antyamerykańską retoryką i użył lojalnych wobec siebie zbirów, by zaatakować inne ukraińskie gazety emigracyjne i by sterroryzować przeciwników politycznych. Podjął próbę przeniknięcia do amerykańskiego wojska i wywiadu w Europie, by zastraszyć Ukraińców pracujących dla Stanów Zjednoczonych. Nadal wysyłał agentów na Ukrainę, finansując ich fałszywymi dolarami. W 1957 CIA i MI6 stwierdziły, że wszyscy byli agenci Bandery na Ukrainie znaleźli się pod kontrolą radziecką.68 Pojawiło się pytanie co robić. Amerykańscy i brytyjscy urzędnicy wywiadu lamentowali, że “wbrew naszemu jednomyślnemu pragnieniu 'by uspokoić' Banderę, środki ostrożności muszą zostać przedsięwzięte, żeby Sowietom nie udało się porwać albo zabić go … bez względu na okoliczności nie wolno dopuścić, aby Bandera stał się męczennikiem.”69
Tymczasem, Bandera szukał nowych sponsorów. Przez krótki czas, na początku 1956, sponsorował go włoski wywiad wojskowy (SIFAR), zapewne nie rozumiejąc, że jego linie kontaktowe były spalone.70 BND, zachodnioniemiecki wywiad pod kierownictwem byłego gen. Wehrmachtu Reinharda Gehlena, nawiązał nowy kontakt z Banderą. To był naturalny związek. Podczas wojny, starsi oficerowie Gehlena dowodzili, że ZSRR mógł zostać pokonany gdyby tylko Niemcy właściwie zabiegały o względy jego różnych narodowości. Bandera wciąż posiadał ścieżki kontaktowe z Ukrainą i w marcu 1956 roku zaoferował je BND w zamian za pieniądze i broń.71 CIA ostrzegła Niemców zachodnich, że jest „przeciwko jakiejkolwiek operacyjnej współpracy z Banderą” zauważając - “jesteśmy przekonani, że wszystkie domniemane aktywa Bandery w CSR, Polsce i na Ukrainie nie istnieją albo są nieefektywne. Zauważamy również gwałtowność i gruntowność sowieckich zestawień [z] jego dawnych operacji wskazujących na słaby poziom bezpieczeństwa w OUN/B.”72
Bawarski rząd i policja krajowa w Monachium chciały przeprowadzić akcję przeciwko organizacji Bandery za szereg przestępstw - od fałszowania do porywania. Jednak Von Mende, teraz zachodnioniemiecki urzędnik rządowy, chronił go. Bandera przekazywał Von Mende polityczne raporty, które ten z kolei przekazywał do zachodnioniemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Von Mende który wcześniej w rutynowy sposób interweniował w bawarskim rządzie w sprawie prawa zamieszkania dla Bandery i tym podobnych kwestiach, tym razem interweniował u bawarskich władz w sprawie “fałszywych paszportów i innej dokumentacji.”73 Dokładne rezultaty pomocy okazywanej przez Von Mendego nie są znane, wystarczy stwierdzić, że władze zostawiły Banderę w spokoju.
W kwietniu 1959 Bandera znowu zwrócił się do zachodnioniemieckiego wywiadu z prośbą o wsparcie i tym razem Gehlen był zainteresowany. CIA zauważyła, że “to [jest] oczywiste, że Bandera szuka poparcia dla nielegalnych operacji na Ukrainie.” Niemcy zachodni zgodzili się wesprzeć przynajmniej jedną taką misję podnosząc fakt, że „Bandera i jego grupa nie są już podrzynaczami gardeł jakimi byli niegdyś” i ponieważ Bandera “dostarczył dowód na funkcjonujący kontakt wewnętrzny.” Grupa wyszkolona i sfinansowana przez BND przekroczyła granicę Czechosłowacji w lipcu 1959, a BND obiecała Banderze pomoc w przyszłych operacjach tego typu, jeśli obecna operacja odniesie choć umiarkowany sukces” 74
Osobistym kontaktem Bandery w zachodnioniemieckim wywiadzie był Heinz Danko Herre, dawny zastępca Gehlena w Fremde Heere Ost, który pod koniec wojny pracował z armią gen. Andrieja Własowa złożoną z rosyjskich emigrantów i byłych jeńców wojennych, a obecnie był najbliższym doradcą Gehlena.75 Pracownicy CIA w Monachium powtórzyli swoje zwykłe ostrzeżenia. Herre nie dał się odwieść od pomysłu. “Bandera,” mówił Herre, „jest znany nam od około 20 lat [!]…. w Niemczech i poza nimi ma ponad pół miliona zwolenników.” Herre, raportował komórce CIA w Monachium, że jest świadomy wcześniejszej reputacji Bandery [ale] ma też świadomość, że nie zdarzyło się nic, podczas współpracy BND [z Banderą], co wskazywałoby na to, że Bandera wciąż stosuje swoją brutalną taktykę…. [Herre] czuje także , że, co do zasady, Bandera ma więcej do zaoferowania operacyjnie niż większość, jeśli nie wszystkie rosyjskie (sic!) grupy emigracyjne na współczesnym zachodzie. 76
Herre przyznał, że użycie Bandery przez zachodnioniemiecki wywiad było “ściśle utrzymywanym” sekretem nawet wewnątrz BND i że związek ten nie był do końca ujawniony Bonn z powodów politycznych.”77 We wrześniu Herre raportował, że BND dostawał “dobre raporty [wywiadu zagranicznego] o radzieckiej Ukrainie” jako rezultat tych operacji.78 Zaoferował, że będzie szczegółowo informował CIA o działaniach Bandery w zamian za przysługę. Bandera próbował od 1955 uzyskać amerykańską wizę, by spotkać się ze swoimi ukraińskimi zwolennikami w Stanach Zjednoczonych, a także, by spotkać się z Departamentem Stanu i CIA. Herre pomyślał, że wiza otrzymana z zachodnioniemiecką pomocą polepszy jego własne kontakty z Banderą. Urzędnicy CIA w Monachium faktycznie rekomendowali przyznanie wizy Banderze w październiku 1959.79 Ale 15 października 1959, tylko 10 dni po tym, jak monachijska komórka CIA poparła prośbę o wizę, zabójca z KGB, Bogdan Staszinskij zamordował Banderę specjalną bronią, którą rozpylił cyjanek na twarzy ofiary. Sowieci, którzy penetrowali organizację Bandery i BND od lat, najwyraźniej zdecydowali, że nie mogą tolerować kolejnego sojuszu oficerów niemieckiego wywiadu z ukraińskimi fanatykami. Staszinskij otrzymał za wykonanie zadania Order Czerwonego Sztandaru.80
Amerykański Konsul Generalny w Monachium Edward Page zauważył, że “morderstwa to nic nowego w ukraińskim ruchu nacjonalistycznym.” Chociaż śmierć Bandery miała demoralizujące znaczenie w tym sensie, że zamachu dokonano pod nosem ochroniarzy Bandery, Page zauważył, że “wiele ważnych figur emigracji nie opłakiwało jego śmierci”, zwłaszcza dotyczyło to tych, którzy skłaniali się ku instytucjom demokratycznym i na własnej skórze odczuli banderowską, brutalną taktykę silnej ręki.81 Frakcja Bandery nadal istniała ale była całkowicie spenetrowana przez KGB, nawet na najwyższych szczeblach.82 Nie zważając na to, Herre utrzymywał kontakt z jej przedstawicielami w Niemczech Zachodnich aż do 1961 roku.83
Stany Zjednoczone i Mykoła Łebed
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.