Flagi równe i równiejsze

Telegazeta TVP 1 dzisiaj strona 121.

 

Jak widać tęczowa flaga z nazistowskim symbolem pioruna, czyli tzw. runy Thora, znaczy w obecnej Polsce dużo więcej, niż nasza narodowa, biało czerwona flaga.

Po takim wyroku, jaki zapadł wobec tych czterech młodych ludzi w sądzie rejonowym w Białej Podlaskiej, nasuwa się pytanie, czy jest jakiś przepis kodeksu karnego , który chroni tęczową flagę z piorunem ( znakiem runicznym organizacji Hitlerjugend. Ponadto symbol czerwonego pioruna, widniejący na czarnym tle, jest zarówno symbolem totalnej anarchii, jak też znakiem rozpoznawczym zbrodniczej Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiedzialnej za bestialskie ludobójstwo prawie pół miliona Polaków na Kresach Południowo Wschodnich. ) i wyznacza tym samym konstytucyjne prawo do jego ochrony?

Wyrok jaki zapadł  przed sądem w Białej Podlaskiej, w sprawie ,,kradzieży'' tęczowej flagi z piorunem Thora, pokazuje jednoznacznie hierarchię ważności i wartości, jaka dzieli polską flagę narodową, w porównaniu z tęczową flagą LGBT. Za usunięcie tęczowej flagi z nazistowskim piorunem, czterej młodzi ludzie otrzymali łączny wyrok 3 lat pozbawienia wolności i prac społecznych w łącznym wymiarze 20 godzin miesięcznie przez osiem miesięcy plus zwrot kosztu, zniszczonej flagi, w wysokości 40 złotych. 

Jakaż to diametralna różnica w porównaniu z wyrokiem, jaki usłyszał przed elbląskim sądem Okręgowym, obywatel Ukrainy, który 1 stycznia 2019 roku  wyrwał flagę umieszczoną na rondzie Obrońców Birczy, wyrzucił ją do śmietnika i usiłował ją spalić. Ostatecznie otrzymał wyrok aż... dwóch miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, a pan sędzia po ogłoszeniu wyroku jeszcze go przepraszał, że zmuszony był wymierzyć mu, aż tak ,,srogi'' wyrok. 

I na koniec jeszcze jedna, krótka refleksja:

Za 40 złotych wartości kawałka materiału ci młodzi ludzie odsiedzą łącznie kilka lat. W szpitalu Górniczym w Wałbrzychu, lekarz i zarazem obecny prezydent tego miasta, dopisywał sobie godziny dyżurne na których nie był obecny . Dostał dyscyplinarkę. Do dzisiaj brak podsumowania strat. Za 1/4 etatu brał 100 tys. zł / miesiąc jako...  " wolontariusz" . Ale w obronie złoczyńcy zagarniającego datki obywateli na NFZ. stanęli inni prezydenci i cały łańcuszek POpleczników. Dość powiedzieć , że startował z namaszczenia Tfuska na barona Dolnego Śląska w miejsce Schetyny . 

Za wszystkie przekręty, nie spadł mu nawet łupież z głowy. To ta drobna różnica.

Jacek Boki - Elbląg

27 Październik 2021