Minister Obrony Narodowej
Pan Mariusz Błaszczak
Al. Niepodległości 218
00-911 Warszawa
Szanowny Panie Ministrze 10 listopada 2017 roku, nakazem Pańskiego poprzednika na stanowisku ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza, usunięto z tablicy Grobu Nieznanego Żołnierza nazwę bohaterskiego miasteczka Bircza na Podkarpaciu, które odparło trzy zbrodnicze ataki band ukraińskich szowinistów z OUN - UPA w latach 1945 - 1946. Choć jeszcze dzień wcześniej, tj. 9 listopada 2017 roku nazwa tego bohaterskiego miasteczka widniała na tablicy pamięci Grobu Nieznanego Żołnierza, na polecenie Pańskiego poprzednika, została po cichu podmieniona w nocy, na tablicę, na której nie było już nazwy miasteczka Bircza.Jeszcze bowiem wieczorem 9 listopada na jednej z tablic widniała właśnie nazwa Birczy na Podkarpaciu, która w latach 1945 i 1946 została trzykrotnie obroniona przez polskich żołnierzy. Nazwa ta zniknęła dnia następnego, co od strony technicznej wymagało podmienienia tablicy w porze nocnej, niczym cmentarne hieny. Pomimo zapytań ze strony dziennikarzy i przedstawicieli środowisk kresowych, przedstawiciele tak MON, jak i Kancelarii Prezydenta RP, dawali wymijające odpowiedzi.”
Jak wynikło z nieoficjalnych informacji, które zdołał w końcu uzyskać ks. Isakowicz-Zaleski wynika, że Birczę usunięto pod presją strony ukraińskiej, a „zwłaszcza Wołodymyra Wiatrowycza, szefa IPN w Kijowie, który od lat neguje banderowskiej ludobójstwo na Polakach, Żydach i innych narodowościach oraz atakuje polskich patriotów. W tych dniach zarzucił on publicznie, że polskich wiosek przed UPA bronili „czekiści”. Tej narracji, popieranej przez prezydenta Petro Poroszenkę, w niesłychanie uległy sposób podporządkowali się niektórzy przedstawiciele obecnego obozu władzy w Polsce.”
„W Birczy, napadanej wielokrotnie, miały miejsce trzy ważne walki z UPA, które uratowały miasto. Po stronie polskiej ataki banderowskie odpierali żołnierze frontowi z 17 DP, 9 DP i 12 DP oraz milicjanci - byli akowcy, którzy specjalnie wstąpili do MO, by bronić ludności. Żołnierze wcześniej walczyli z Niemcami, byli wśród nich kresowianie (np. żołnierz 27. WDP AK, Stefan Dominik Demczuk „Ryś”, przedwojenny zawodowy żołnierz, podoficer, w „Dwudziestej Siódmej” był w zwiadzie konnym I/19 pułku Zgrupowania „Osnowa”). Generalnie zarzut, że walczący z UPA w Birczy to komuniści, nie ma podstaw. Nie było tam NKWD, jak podaje na podstawie kłamliwych źródeł ukraińskich Wikipedia. Dzięki desperackiej, skutecznej obronie UPA nie dała rady spalić miasta i wyrżnąć polskiej ludności. Spośród ludności cywilnej w Birczy z rąk UPA zginęło 44 Polaków znanych z nazwiska, straty obrony (żołnierze i milicjanci) to siedemdziesiąt kilka osób.”
Jeśli natomiast chodzi o wspieranie w tych walkach przez sowieckie wojska NKWD, jednej z walczących wówczas stron, to specjalna jednostka wojsk wewnętrzych NKWD wspierała w trzech atakach na Birczę sotnie UPA Wołodymyra Szczygielskiego - ,,Burłaki'', by tym samym przechylić szalę zwycięstwa na stronę banderowców i wyrżnąć w pień wszystkich obrońców Birczy oraz cywilnych mieszkańców tego miasteczka, jak również wielu uciekinierów z pobliskich miejscowości, które znalazły w Birczy swoje ocalenie przed ludobójczym terrorem band UPA, co wynikało jasno z rozkazu dowództwa UPA, na ostatniej jego odprawie, przeprowadzonej na początku styczniu 1946 roku, tuż przed trzecim atakiem na Birczę, w czasie której Mychajło Halo ,,Konyk”, dowódca kurenia, na odprawiew Grąziowej nakazał całkowite zniszczenie Birczy i wymordowanie wszystkich jego obrońców oraz znajdujących się w miasteczku cywilów.
Tak wyglądają FAKTY Panie ministrze.
W Elblągu 28 czerwca 2018 roku, Rada Miejska na swoim specjalnym posiedzeniu, na mój wniosek, którego miałem zaszczyt być wnioskodawcą z grupą moich przyjaciół przegłosowała uhonorowanie bohaterskiego czynu obrońców Birczy, o nadaniu jednemu z nowych rond w naszym mieście, nazwy: RONDO OBROŃCÓW BIRCZY, by w ten przynajmniej skoromny sposób uhonorować i uczcić bohaterski czyn obrońców tego Podkarpockiego miasteczka z lat 1945 - 1946 i oddać tym sposobem cześć tymże obrońcom, którzy dzięki swemu poświęceniu uratowali ponad tysiąc mieszkańców Birczy i uciekinierów z innych miejscowości przed straszliwą śmiercią z rąk banderowskich bestii.
W sobotę 13 października 2018 roku, uchwała Rady Miejskiej w Elblągu stała się ciałem, gdyż tego właśnie dnia dokonane zostało uroczyste otwarcie Ronda Obrońców Birczy z udziałem władz i mieszkańców tej miejscowości oraz władz Elbląga oraz senatora RP Pana Grzegorza Peczkisa (PiS).
W ten sposób Elbląg uratował honor państwa polskiego, którego to państwa i narodu honor i wizerunek znieważył Pana poprzednik.
W związku z tym zwracam się do Pana, jako ministra obrony narodowej Rzeczypospolitej Poleskiej z pytaniem:
KIEDY NAZWA BOHATERSKIEGO MIASTECZKA BIRCZA WRÓCI NA TABLICĘ PAMIĘCI TYCH MIEJSCOWOŚCI KRESOWYCH, KTÓRE STAWIŁY NAJWIĘKSZY I ZARAZEM ZWYCIĘSKI OPÓR ZBRODNICZYM, UKRAIŃSKIM FORMACJOM ZAGŁADY SPOD ZNAKU OUN - UPA i SS GALIZIEN?
Albowiem to od Pana, Panie ministrze zależy w sposób decydujący, kiedy to się stanie i kiedy tym samym przynajmniej Pańska osoba uczyni ten rzeczywisty, pierwszy krok na drodze powstania z kolan i faktycznego, a nie tylko deklaratywnego, pierwszego etapu, przywracania honoru Naszemu Państwu i Narodowi, który li tylko w ostatnich kilku tygodniach został wręcz podeptany przez rządowych decydentów z Warszawy, mieniących się o ironio polskimi państwowcami.
Z poważaniem
Jacek Boki
Elbląg 30 listopad 2018 r.
Liliana Wojtulewicz Wrocław,15.01.2019r.
Wrocław
Biuro Ministra Obrony Narodowej
Al.Niepodległości 218
00-911 Warszawa
Dotyczy: Powrotu nazwy miasteczka BIRCZA na Grób Nieznanego Żołnierza.
Panie Ministrze,
Jako repatriantka(z 1959 r.) z głębokim bólem przyjęłam wiadomość o zniknięciu
nazwy BIRCZA z Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Niepokoją
niejasne okoliczności zniknięcia nazwy BIRCZA : nocna pora i brak tchórzliwego
wnioskodawcy podejmującego tak krzywdzącą decyzję.
Polscy polegli żołnierze w kilku bitwach o BIRCZĘ z bandami UPA oddali życie
w obronie mieszkańców BIRCZY i innych uciekinierów z okolic.
Ich przynależność do politycznie poprawnego czy niepoprawnego wojska nie
powinna mieć żadnego znaczenia. Uratowali około 1000 mieszkańców(Polaków).
Liczę na pozytywną reakcję.
Z poważaniem
repatriantka z Wilna
Liliana Wojtulewicz
A oto tekst odpowiedzi MON na mój list w sprawie Birczy
Moja odpowiedź dla Pana dyrektora Pawła Huta
Panie dyrektorze
przeczytałem bardzo uważnie Pańską odpowiedź na mój list skierowany do
ministra obrony narodowej, Pana Mariusza Błaszczaka i jestem zdumiony
treścią odpowiedzi, jaką mi Pan przysłał w imieniu Pana ministra
Błaszczaka .Po dogłębnej analizie Pańskiej repliki, wniosek jaki się
nasuwa, może być tylko jeden: a mianowicie, że cała przedstawiona przez
Pana argumentacja, nie wytrzymuje i to w każdym punkcie krytyki w
stopniu nawet podstawowym, nie mówiąc już o szczegółowej analizie
Pańskiego tekstu.
Po pierwsze:
Ta odpowiedź już w
pierwszym jej punkcie jest obelgą nie tylko dla Kresowian, ale też dla
wszystkich Polaków, nawet na poziomie średnio rozgarniętego
gimnazjalisty. Pisze Pan w nim, że przywrócenie nazwy miejscowości
Bircza na tablicę pamięci dotyczących upamiętnienia największych
wydarzeń i miejsc walk, w tym szczególnym dla wszystkich Polaków
miejscu, czyli Panteonie Chwały Oręża Polskiego, powinny zostać
rozpatrzone kompleksowo w ramach tego wielkiego narodowego projektu,
jakim będzie (w bliżej nieokreślonej przyszłości) odbudowa pałacu
Saskiego, której częścią jest obecny Grób Nieznanego Żołnierza.
Panie
dyrektorze, plan odbudowy pałacu Saskiego na dzień dzisiejszy, istnieje
wyłącznie w planach, ale tylko propagandowego przekazu, a nie w
realnych planach. A nawet jeśliby takie plany nawet istniały, to
sprzeciw obecnych władz miejskich Warszawy oddalałby i tak te plany w
bliżej nieokreśloną przyszłość i to raczej tą bardzo daleką w czasie,
aniżeli bliższą, czyli powrót nazwy miejscowości Bircza, będzie tym
samym możliwy dosłownie na ,,świętego'' NIGDY!
Panie dyrektorze,
Najpierw przywróćcie na Grób Nieznanego Żołnierza usuniętą w nocy z 9
na 10 listopada 2017 roku tablicę z wymienioną na niej nazwą
miejscowości Bircza, a potem możecie sobie snuć plany odbudowy nie tylko
Pałacu Saskiego, ale nawet drugiego i to nawet dwa razy większego niż
oryginał panteonu Taj Mahal
Dalej pisze Pan, że w przywróceniu
nazwy miasteczka Bircza do Panteonu Narodowej Chwały należy wziąć pod
uwagę zarówno merytoryczne zagadnienia historyczne, jak i oczekiwania
Polaków.
Jeśli chodzi o merytoryczne zagadnienia historyczne, to
fakty dotyczące bohaterskiej obrony Birczy przed atakami ludobójczych,
ukraińskich band UPA, mających za swój główny cel masową, fizyczną
eksterminację całej ludności tej miejscowości i wszystkich jej
mieszkańców, nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że celem wszystkich
tych trzech zbrodniczych ataków, było totalne unicestwienie, dosłownie
starcie z powierzchni ziemi Birczy, jej mieszkańców i wszystkich
obrońców, co wynika z jasnych, nie pozostawiających żadnych wątpliwości
rozkazów dowództwa UPA, z narady poprzedzającej trzeci i ostatni atak
nazistowskich, ukraińskich band OUN-UPA na tą miejscowość. Poza tym
faktem, opinia wydana przez IPN w Warszawie, rekomendowana przez samego
prezesa tej instytucji Pana dr. Jarosława Szarka, w sprawie Ronda
Obrońców Birczy w Elblągu, nie pozostawia absolutnie żadnego pola do
jakiegokolwiek tego rodzaju dywagacji na ten temat, bo byłaby to tym
samym kolejna próba zakłamywania, niezbitych faktów historycznych
pokazujących jednoznacznie, niezwykłe męstwo i poświęcenie żołnierzy
Wojska Polskiego, milicjantów i członków lokalnej samoobrony, że woleli
zginąć w gruzach tego miasta do ostatniego żołnierza, niż dopuścić do
bestialskiej rzezi polskiej ludności Birczy z rąk ukraińskich nazistów!
Stanowisko
i oczekiwania WSZYSTKICH bez wyjątku Polaków ws. upamiętnienia Birczy
jest więc tym samym bardzo jasne i to dla każdego bez wyjątku! Nie jest
jasne wyłącznie dla oportunistów i zdrajców, którzy gotowi są w imię im
tylko znanych interesów poświęcić Polskich bohaterów, na ołtarzu
kłamstwa, niewygodne im fakty. Więc o jakiej merytorycznej dyskusji i z
kim prowadzonej Pan mi pisze?
Z kim też chce się Pan konsultować w
sprawie powrotu Birczy do Panteonu Chwały Polskiego Oręża jakim jest
Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie? Z Piotrem Tymą z banderowskiego
Związku Ukraińców w Polsce, gloryfikującym ludobójców Narodu Polskiego
spod znaku OUN - UPA, ukraińskiej policji pomocniczej w służbie III
Rzeszy, Waffen SS Galizien i innych ukraińskich formacji zagłady z
okresu drugiej wojny światowej? A może z Tomaszem Sakiewiczem laureatem
złotego medalu Służby Bezpeky Ukrainy, spadkobierczyni i kontynuatorki
zbrodniczych idei i czynów Służby Bezpeky OUN Bandery albo Przemysławem
Żurawskim vel Grajewskim? Panie dyrektorze czy Pan pisze to poważnie,
czy jest to jakiś ponury żart?
My Polacy i Kresowianie nie
prosimy już o godne upamiętnienie i uhonorowanie bohaterskich obrońców
Birczy, ale ŻĄDAMY bezzwłocznego, godnego upamiętnienia i uhonorowania
wszystkich bez wyjątku ofiar ukraińskiego ludobójstwa dokonanego na
narodzie polskim w latach 1939 - 1951. Brak takiego upamiętnienia tych
wszystkich ofiar oraz tych, którzy przeżyli to ludobójstwo, i którzy do
dziś są świadkami tamtych straszliwych wydarzeń, będą nieustannym
wyrzutem sumienia i przypomnienia hańby dla wszystkich kolejnych ekip
rządowych tego kraju, składając zarazem świadectwo wobec całego
cywilizowanego świata, że fundamentem założycielskim III RP jest kłamstwo
Wołyńsko - Małopolskie, w sposób wielokrotnie przewyższający kłamstwo
Katyńskie, które było kamieniem węgielnym istnienia PRL.
Z poważaniem
Jacek Boki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.