niedziela, 24 listopada 2024

Europejska zemsta za Holokaust

 


 

Artykuł pochodzi ze strony internetowej Intermountain Jewish News, który został opublikowany na stronach tegoż portalu 14 listopada 2024 roku, i po kilku dniach został błyskawicznie usunięty, przez redakcję IJN. Miałem to szczęście, że zawsze z przyzwyczajenia, kopiuję całe teksty, artykułów, które mnie zainteresują, a nie same tylko linki do nich, które jak ten powyższy, mogą w... cudowny sposób, jak ten, po prostu nagle i niespodziewanie....ZNIKNĄĆ BEZ ŚLADU.  Artykuł ten bez ogródek, bez ubierania, przez autora tej publikacji czegokolwiek, co chciał w nim wyrazić, w ładne słówka, wyłuszczył, językiem prostym, jasnym i zrozumiałym nawet dla osoby średnio choćby rozgarniętej na umyśle: Dlaczego Cała Europa, jest w obecnym czasie, poddawana zmasowanej inwazji tzw ,,imigrantów'' z krajów Afryki, Bliskiego Wschodu, Pakistanu, Indii i Azji Południowo Wschodniej, w sposób całkowicie niekontrolowany i chaotyczny. Otóż jak stwierdza autor tego opracowania... JEST TO ICH KARA, CZYLI DLA WSZYSTKICH PAŃSTW I NARODÓW EUROPY, ZA HOLOKAUST. W wyniku tej inwazji, zupełnie obcych jej kulturowo, religijnie i nienawidzących, Europejczyków, przybyszy z tych sąsiadujących z nią dwóch kontynentów, zostanie unicestwiona w sposób całkowity jej kultura, oraz przejęty jej wszelki dorobek materialny, ekonomiczny i gospodarczy, którymi to zgromadzonymi przez Europejczyków bogactwami i ich dorobkiem kulturowym, zawładnie całkowicie - wojujący Islam. A cała ta obecna inwazja, zupełnie obcych nam kulturowo i religijnie, całych mas ludzkich, z Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji, jest ściśle wcześniej zaplanowaną i realizowaną obecnie akcją militarną, będącą... zemstą w ramach odpowiedzialności zbiorowej, na wszystkich państwach i narodach Europy, uznanych przez nich, jako odpowiedzialnych i winnych w takim samym stopniu, z drobnymi nielicznymi wyjątkami wyłącznie osób indywidualnych, za ,,holokaust'', za co cała Europa, otrzymuje właśnie należną jej odpłatę. A i tak to, co się dzisiaj dzieje w kwestii, wciąż napływających, kolejnych fal imigrantów, to dopiero preludium, do tego co ma dopiero nastąpić, a mianowicie, ostatecznej i bezlitosnej rozprawy zarówno całą obecną Europą, jak też i wszystkimi jej dotychczasowymi mieszkańcami włącznie, za niepowstrzymanie przez nich w latach drugiej wojny światowej holokaustu. Jaśniej i bardziej otwarcie, niż wyraził to sam autor tej jakże znamiennej publikacji, wyartykułować, nawet już nie trzeba.

 

Zapraszam do lektury tego, arcyciekawego tekstu.


****


Pozwólcie, że przedstawimy Wam Shimona Feldera. IJN napisał i opublikował jego profil w 2001 roku. Był jednym z nielicznych dzieci, które przeżyły Bergen-Belsen i Biberach, a także jednym z wielu ocalałych z Holokaustu, których sylwetki IJN przedstawiał na przestrzeni lat. Historia Feldera była inna, ponieważ jego matka, ojciec, siostra i babcia przeżyli. Być może z tego powodu, a może z wrodzonej dobroci, albo dlatego, że był podróżnikiem po świecie, językoznawcą i wnikliwym obserwatorem, Felder tak skomentował:

 

 

„Karą dla Europy za Holokaust,jest zniszczenie jej kultury i fakt,że radykalny islam przejmuje cały kontynent”.

 

 

Przyszło mi to na myśl, gdy dowiedziałem się o antysemickich zamieszkach w Amsterdamie w zeszłym tygodniu. Na pierwszy rzut oka zamieszki były spowodowane sprzeciwem wobec wojny Izraela z Hamasem w Gazie. Ale skąd opozycja? Skąd zjadliwość? Skąd ta nienawiść do Żydów? Skąd „polowanie na Żydów?” Skąd skuteczność próby pogromu? Wszystko to wynika w dużej mierze z drastycznych zmian kulturowych i demograficznych w Holandii – i w całej Europie.

 

 

Francja? Posiada strefy „no go”. Są zbyt niebezpieczni. Brytania? W części Londynu mieszkają kaznodzieje, którzy szerzą antyżydowską nienawiść. Niemcy? Od 2011 r. („arabska wiosna”), a zwłaszcza podczas kryzysu uchodźczego w Syrii w 2015 r., Niemcy witały imigrantów z Bliskiego Wschodu. To, czego nie zrobiła – a czego nie zrobiła Wielka Brytania, Francja i inne kraje – to nałożenie wymogu integracji nowo przybyłych imigrantów ze społeczeństwem i ułatwienie tego procesu.



Kraje takie jak Holandia i Szwecja unikały ciężkiej pracy integracyjnej, zamiast tego dopuszczając strefy zamknięte i radykalizację. Kiedy te kraje zdały sobie sprawę z problemu, stał się on już w pełni rozwinięty – jak mogliśmy zobaczyć w zeszłym tygodniu w Amsterdamie.

 

 

Właściciele domów dobrze wiedzą, że odroczona konserwacja zawsze wiąże się z większymi kosztami. To samo tyczy się decyzji Europy o odwróceniu wzroku.

 

 

Francja dziwi się przestępczości, która dominuje na jej obszarach „zakazu wstępu” – co jest bezpośrednim skutkiem zezwolenia Francji na niekontrolowaną migrację ze swoich byłych kolonii, bez zapewnienia środków migrującym. Teraz, jedno lub dwa pokolenia później, Francja stworzyła dużą społeczność ludzi, którzy nigdy nie zaznali nadziei i zaangażowali się w przestępczość lub oddawali się ekstremizmowi.

 

 

Europa jest podzielona na „niewiernych” i „wierzących”, na kohorty zradykalizowane i kohorty demokratyczne. Europa dzieli się na przeszłość i zupełnie inną przyszłość.

 

 

Radykalizacja rodzi radykalizację. Radykalny islam do pewnego stopnia spowodował wzrost rasizmu białych w Europie. Atak w Amsterdamie niewątpliwie podsyci nastroje antyimigracyjne na tle rasowym – dlatego kraje europejskie powinny były uczynić integrację wymogiem pozostania w danym kraju.

 

 

Uwaga: Shimon Felder urodził się w Amsterdamie, dokładnie w miejscu, w którym miał miejsce zeszłotygodniowy pogrom. Shimon Felder mówi po holendersku, w języku szwajcarsko-niemieckim, niemieckim, francuskim, jidysz, hebrajskim i angielskim (bez akcentu); znał dobrze cały kontynent, czym był i czym się stał obecnie.

 

 

Demokracja przyjmuje różne religie, ale nie przyjmuje religii ani grup etnicznych, które w zasadzie i praktyce sprzeciwiają się pluralizmowi politycznemu i religijnemu. Cywilizacja europejska powoli kaleczy się ( stacza się) na naszych oczach.

 

 

Ironia jest różnorodna. Ideologiczna śmierć cywilizacji zachodniej zrodziła się w szaleństwie masowych morderstw, które nazywamy Holokaustem. Sam Holokaust można postrzegać jako odpłatę za siebie – bankructwo zachodniej cywilizacji, stworzenie i tolerowanie celowego i w dużej mierze zmechanizowanego mordu milionów Żydów. Ale ramy cywilizacji zachodniej pozostały.  ( No to teraz i te ramy cywilizacyjne całej Europy, zostaną zniszczone - dop. J.B. )

 


Teraz nie bardzo. Demokracja jest zagrożona. Normy prawa konstytucyjnego są zagrożone. Pluralizm zaangażowania religijnego jest zagrożony. Rażący wyraz podłego antysemityzmu odbywa się bez wstydu. Rośnie pogląd, że zniszczenie Izraela jest ważnym stanowiskiem politycznym. Symbolicznie, niedawne zamieszki antyżydowskie w Amsterdamie miały miejsce w niewielkiej odległości od Międzynarodowego Trybunału Karnego, który uwiarygadnia antyizraelskie kłamstwa, których pełno w Europie. Dynamika w Europie jest jednokierunkowa.

 

 

Europa osłabiła się poprzez ściganie Holokaustu, niemieckiego przedsięwzięcia, które odniosło sukces jedynie dzięki masowej współpracy niezliczonych innych krajów i narodów. Cała Europa jest uwikłana w Holokaust i cała Europa rok po roku staje w obliczu jego zemsty — powolnego rozpadu jako kulturowej, światowej siły historycznej.

 

 

Uwaga: Filozofowie historii mówią o ostatecznym kierunku historii, o wpływie sił ekonomicznych, militarnych i intelektualnych, które stają się determinujące. Filozofowie historii mówią o wzorcach historii. Wyartykułowanie „odpłaty” za Holokaust to nie tylko idea i stwierdzenie teologiczne; jest to rozwój dostrzegalny i wymierny.



Jak powiedzieliśmy: różnorodna ironia. Zamieszki antyżydowskie w stolicy europejskiego kraju, o najniższym wskaźniku ocalałych Żydów podczas Holokaustu, uwydatniają powolną śmierć cywilizacji europejskiej, upadek, który rozpoczął się wojną z Żydami. Zaczyna się od Żydów, ale na Żydach się nie kończy. Wydawało się, że antyżydowskie zamieszki w Amsterdamie były wymierzone w Żydów; prawdziwym celem był sam Amsterdam, sama Holandia i sama Europa. Każde zamieszki antyżydowskie w Europie powodują, że uczestnicy zamieszek wbijają kolejny gwóźdź do trumny europejskiej cywilizacji. 



Wybory w krajach europejskich przychodzą i odchodzą. Koalicje tworzą się i upadają. Współczesne problemy gospodarcze i bezpieczeństwa znajdują swoich obrońców i przeciwników. Jednak zasadniczego impulsu życia europejskiego nie można znaleźć ani w tych wyborach, ani w Unii Europejskiej. U ich podstaw leżą czynniki demograficzne i kulturowo-religijne. Ta trajektoria jest szersza, niż w jakimkolwiek pojedynczym kraju europejskim i jest zakorzeniona w historycznym złu, jakim jest Holokaust. Ponownie należy zachować precyzję. Holokaust rozpoczął się od jednego kraju, ale zakończył się sukcesem dzięki obojętności lub współpracy całego kontynentu; pomijając oczywiście prawych Gojów, którzy ryzykowali i często oddawali swoje życie za to, co słuszne.

 

 

Trwa odpłata Europy za Holokaust. Czy można to zatrzymać? Być może. Ale tylko z poziomem moralnej jasności, który był całkowicie nieobecny 80 lat temu i dzisiaj wydaje się żałośnie przytłumiony.

 

 


Przekład i opracowanie Jacek Boki - 24 Listopad 2024 r.

 

 

 Źródło:  


 

Europe's payback for the Holocaust


https://www.ijn.com/europes-payback-holocaust/

 

 


A tutaj zrzut skanów oryginalnego tekstu i sam artykuł w języku angielskim.











Oryginalny tekst artykułu w języku angielskim, usunięty przez redakcję IJN.



Europe’s payback for the Holocaust



Permit us to introduce Shimon Felder. The IJN wrote and published a profile on him in 2001. He was one of the very few child survivors of Bergen-Belsen and Biberach, and one of the many Holocaust survivors the IJN has profiled over the years. Felder’s story was different in that his mother, father, sister and grandmother survived. Perhaps for that reason, or because of an innate goodness, or because he was a world traveler, linguist and astute observer, Felder commented:

 


“Europe’s punishment for the Holocaust is the destruction of its culture, the fact that radical Islam is taking over the continent.”

 


This came to mind upon learning of the anti-Semitic riots in Amsterdam last week. On their face, the riots were generated by opposition to Israel’s war against Hamas in Gaza. But whence the opposition? Whence the virulence? Whence the anti-Jewish hatred? Whence the “Jew hunt?” Whence the efficiency behind the attempted pogrom? It all stems in large part from the drastic cultural and demographic shift in the Netherlands — and throughout Europe.

 



France? It has “no go” zones. They are too dangerous. Britain? Parts of London harbor preachers who spew anti-Jewish hatred. Germany? Since 2011 (the “Arab Spring”) and especially during the 2015 Syrian refugee crisis, Germany welcomed Middle Eastern immigrants. What it failed to do — and what the UK, France and others failed to do — was to require that the newly arrived immigrants integrate into society — and facilitate that process.



Countries like the Netherlands and Sweden avoided the hard work of integration, instead allowing no go zones and radicalization. When these countries realized the problem, it had already become full blown — as witnessed last week in Amsterdam.

 


Homeowners well know that deferred maintanence always ends up costing more. So too Europe’s decision to look away.

 


France wonders at the criminality that dominates its own “no go” areas — a direct result of France allowing unchecked migration from its former colonies without providing resources for those who were migrating. Now, one or two generations later, France has fostered a large community of people who never knew hope and engage in criminality or indulge extremism.

 


Europe is being divided into the “infidels” and the “believers,” into radicalized cohorts and democratic cohorts. Europe is dividing into the past and into a very different future.

 


Radicalization begets radicalization. Radical Islam has to an extent caused a rise in white European racism. The attack in Amsterdam will no doubt foment race-based anti-immigration sentiment — which is why European countries should have made integration a requirement to remain in any given country.

 


Note: Shimon Felder was born in Amsterdam, the very locale of last week’s pogrom. Shimon Felder spoke Dutch, Swiss-German, German, French, Yiddish, Hebrew and English (without an accent); he knew the continent, what it was and what it has become.



Democracy accommodates different religions, but it does not accommodate religions or ethnicities that, in principle and practice, oppose political and religious pluralism. European civilization is slowly calcifying before our eyes.

 


The irony is manifold. The ideological death of Western civilization was spawned in the madness of mass murder that we call the Holocaust. The Holocaust itself can be seen as its own payback — the bankruptcy of Western civilization, the creation and tolerance of the intentional and largely mechanized murder of millions of Jews. But the framework of Western civilization remained.

 


Now, not so much. Democracy is under threat. Norms of constitutional law are under threat. The pluralism of religious commitment is under threat. The blatant expression of vile anti-Semitism proceeds without shame. The idea that the destruction of Israel is a valid political position is growing. Symbolically, the recent anti-Jewish riots in Amsterdam took place a short distance from the International Criminal Court, which gives credence to the anti-Israel lies that abound in Europe. The momentum in Europe is in one direction.

 


Europe undermined itself by its prosecution of the Holocaust, a German enterprise that succeeded only because of the massive collaboration from countless other countries and peoples. All of Europe is implicated in the Holocaust, and all of Europe, year by year, faces its payback — its slow dissolution as a cultural, world historic force.

 


Note: Philosophers of history speak of the ultimate direction of history, the influence of economic, military and intellectual forces that become determinative. Philosophers of history speak of patterns in history. To articulate a “payback” for the Holocaust is not only an idea and a theological statement; it is a discernible and measurable development.



As we said:the manifold irony. An anti-Jewish riot in the capital of the European country with the lowest Jewish survival rate during the Holocaust highlights the slow death of European civilization, a descent that begun with the war against the Jews. It begins with the Jews, but it does not end with the Jews. The anti-Jewish riots in Amsterdam seemed to target the Jews; the real target was Amsterdam itself, Holland itself, Europe itself. For every anti-Jewish riot in Europe, the rioters pound another nail into the coffin of European civilization.

 


Elections in European countries come and go. Coalitions form and collapse. Economic and security issues of the day find their defenders and opponents. But the underlying thrust of European life is not to be found in these elections, nor in the European Union. The underlying thrust is demographic and cultural-religious. This trajectory is larger than any single European country and is rooted in the historic evil of the Holocaust. Again, it is necessary to be precise. The Holocaust began with one country but succeeded because of the indifference or collaboration of the whole continent; minus, of course, the righteous gentiles who risked and often gave their lives for what is right.



 

Europe’s payback for the Holocaust is underway. Can it be halted? Perhaps. But only with a level of moral clarity that was utterly absent 80 years ago and seems woefully muted today.


MÓJ KANAŁ NA youtube. Zapraszam do oglądania, subskrybowania i lajkowania, w celu powiększenia zasięgów.

 

 https://www.youtube.com/@kresy3035/featured

 

 

Mój profil na facebook

JACEK BOKI

 

 https://www.facebook.com/profile.php?id=100091420216562

 

 

Mój kanał na Telegramie, na który wszystkich zapraszam.


t.me/tragediakresow

 

Zacznij wspierać moją działalność publicystyczną, jeśli zależy ci jeszcze na coraz mniej licznym, dorzynanym w chwili obecnej już bezlitośnie - jednym z ostatnich, nielicznych głosów prawdy.


 

PKO BP SA Numer konta: 

 

44 1020 1752 0000 0402 0095 7431

 

Konto walutowe

 

51 1240 1226 1787 0011 4257 2440 - USD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.