Historia faszyzmu na Ukrainie Część I: Początki OUN 1917-1941
Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, w skrócie OUN, jest najskuteczniejszą faszystowską organizacją całego okresu powojennego. Podczas wojny OUN odegrała główną rolę w pomocy Niemcom, w przeprowadzeniu Holokaustu na terenie okupowanej Polski i sowieckiej Ukrainy, w którym z rąk samych tylko ukraińskich kolaborantów Hitlera, zginęło 1,2 miliona Żydów.
Dokonali także masowego ludobójstwa na ludności polskiej Wołynia i Galicji, które obecnie wchodzą w skład dzisiejszej zachodniej Ukrainy. Te masowe mordy zostały dokonane w najbardziej brutalny sposób, jaki można sobie tylko wyobrazić. Żydów bito na śmierć żelaznymi kratami.Polaków natomiast rąbano siekierami i przecinano na pół piłami. OUN czerpała sadystyczną przyjemność z poniżania swoich ofiar i torturowania ich na śmierć. Czasami Rosjan obdzierano żywcem ze skóry. Zamach stanu dokonany na Ukrainie w 2014 roku, przy wydatnym wsparciu CIA,uczynił ideologię OUN, oficjalną ideologią państwa ukraińskiego. Nawet obecny żydowski prezydent Ukrainy Zełenski, którego rodzina padła również ofiarą masowych zbrodni dokonanych w czasie wojny przez bandy OUN - UPA, powiedział o Stepanie Banderze: „Dla pewnego procenta Ukraińców jest bohaterem i jest to normalne i fajne”. Historia Ukrainy została całkowicie sfałszowana, aby przedstawić OUN, jako rzekomych bohaterów, którzy walczyli zarówno z nazistami, jak i Sowietami, co nigdy w rzeczywistości nie miało miejsca.
Jednak nie tylko w domu wariatów, jakim jest postmajdanowa Ukraina, historia Ukrainy została sfałszowana. Ze względu bowiem na bliskie powiązania OUN z rządami amerykańskim, brytyjskim, niemieckim, polskim i innymi, OUN była również w stanie przekształcić swoją zafałszowaną mitologię, w akceptowalną wersję swojej zakłamanej historii, na użytek światowych mediów głównego nurtu. CIA i inne agencje wywiadowcze uznały OUN za zbyt cenną, aby ujawniać jej straszliwe zbrodnie wojenne, popełnione w czasie drugiej wojny światowej i w kilka lat po jej zakończeniu. Co równie ważne, OUN stała się głównym źródłem propagandy antyradzieckiej, która następnie stała się głównym nurtem, obowiązującej w świecie zachodu wersji historii. Podczas zimnej wojny środowisko akademickie stało się główną bronią w walce między kapitalizmem a komunizmem. Dziś nic się nie zmieniło i w nowej zimnej wojnie z Rosją, Ukraina jest obecnie najważniejszym polem bitwy. Chronienie zachodniego społeczeństwa przed prawdą o szaleństwie i okrucieństwie ukraińskich faszystów, których Zachód wspiera, jest głównym celem mediów i całego środowiska akademickiego świata zachodu, jeśli chodzi o Ukrainę.
Ukraina jest jedynie najbardziej skrajnym przykładem „wojen pamięci”, toczących się obecnie w krajach byłego Związku Radzieckiego i krajach byłego Układu Warszawskiego w Europie Wschodniej, w których prozachodnie rządy starają się za wszelką cenę, zamienić nazistowskich kolaborantów Hitlera w bohaterów,i jednocześnie demonizować Związek Radziecki, niszcząc do cna wszystkie zachowane jeszcze dowody, decydującej roli, jaką Związek Radziecki odegrał w pokonaniu niemieckiego faszyzmu. W swoim opracowaniu będę się opierał głównie na genialnej pracy,zatytułowanej: Stepan Bandera: Życie i mit ukraińskiego nacjonalisty. Faszyzm, Ludobójstwo, Kult, autorstwa Grzegorza Rossolińskiego-Liebe, pierwszego krytycznego i naukowego opracowania historii OUN. Jak na ironię, jego książka ukazała się tuż przed wybuchem wojny domowej w 2014 roku, a ukraińscy nacjonaliści robili wszystko, co mogli, aby zapobiec publikacji tej książki, prowadząc publiczną kampanię przeciwko autorowi tej publikacji.
W pierwszej części tego cyklu opisałem początki ukraińskiego nacjonalizmu i jego przemianę w ruch faszystowski. Wyjaśniłem, jak dzisiejsza Ukraina od dawna była podzielona na środkową i wschodnią Ukrainę, kontrolowaną przez Rosję. Zachodnia Ukraina, która pierwotnie była częścią Polski, stała się częścią Cesarstwa Austro-Węgierskiego, kiedy Polska została rozczłonkowana w XVIII wieku, pomiędzy trzech zaborców. Po I wojnie światowej stała się częścią odrodzonej Polski, zwanej II Rzeczpospolitą, która wchłonęła istniejącą bardzo krótko Republikę Zachodniej Ukrainy. Prześledziłem początki OUN i jej kampanii terrorystycznej w Polsce. OUN od samego początku swego istnienia była zaangażowana w zabójstwa, masakry, podpalenia i inne przestępstwa przeciwko narodowi i państwu polskiemu. W rezultacie przywódca głównego zarządu wykonawczego OUN - Stepan Bandera trafił do więzienia, chociaż dwa wytoczone mu procesy, przyniosły mu sławę. OUN była kontrolowana przez swoich przywódców na wygnaniu. Po ucieczce z więzienia Stepana Bandery, dzięki inwazji Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 roku, próbował przejąć kierownictwo całej OUN. Doprowadziło to jednak nie do utrzymania jedności organizacji, ale do jej podziału na OUN/M, podległą Andrijowi Melnykowi i OUN/B, podległą Banderze. Podczas krótkiego, dwutygodniowego okna po niemieckiej inwazji na Polskę, ale przed inwazją sowiecką, OUN dokonała masakry tysięcy Żydów, a także zamordowała bardzo wielu żołnierzy pokonanej polskiej armii, którzy próbowali uciec lub wrócić do domu. Następnie przywódcy OUN udali się do zachodniej Polski. Polska Wschodnia stała się Zachodnią Ukrainą. Po przybyciu Sowietów, ponownie zjednoczyli oni Ukrainę w jeden organizm i ostro rozprawili się z polskimi nacjonalistami, a także z ukraińskimi szowinistami z OUN.
Przywódcy OUN na wygnaniu w okupowanej przez Niemców Polsce, znanej jako Generalne Gubernatorstwo, wraz z dziesiątkami tysięcy ich zwolenników, którzy uciekli przed Sowietami, byli zajęci w tym czasie zacieśnianiem swojej współpracy z Niemcami, którzy byli ich sponsorami od dziesięcioleci, aby zaplanować inwazję Związku Radzieckiego. Stepan Bandera i inni przywódcy OUN/B spisali swoje plany na kilka miesięcy przed inwazją Niemiec na Związek Radziecki. Był znany jako plan „Walki i działania”. Wzywał wszystkich członków OUN/B do aktywowania swoich sieci, aby powitać wkraczających nazistów i utworzyć bojówki w celu jak najszybszego wyeliminowania Żydów, Polaków i wszystkich nie-Ukraińców, a także wszelkich Ukraińców, którzy sprzeciwiali się polityce OUN. OUN/B wymyśliła masę faszystowskich, antykomunistycznych i antysemickich haseł, którymi planowała pokryć cały kraj. Obie OUN/B i OUN/M ściśle współpracowały z Abwherą, niemieckim wywiadem wojskowym, który zapewniał im wszelkie szkolenia wojskowe, policyjne i polityczne i wyposażał w broń. 800 członków OUN/B dołączyło do specjalnych grup zadaniowych, które miały podążać za Wehrmachtem do Związku Radzieckiego i mobilizować Ukraińców do wsparcia utworzenia ich planowanego, marionetkowego, nazistowskiego rządu. 800 innych członków OUN/B dołączyło z kolei do batalionu Nachtigall, kontrolowanego przez Abwherę. OUN/B posiadała także sieć 20 000 aktywnych członków na sowieckiej zachodniej Ukrainie oraz 1,5 miliona zwolenników, których można było zmobilizować do działań bojowych w każdej chwili.
OUN/B planowała ogłoszenie „niepodległego” państwa ukraińskiego ze Stepanem Banderą na czele, jako Prowydnykiem, czyli faszystowskim dyktatorem. Hitler miał jednak inne plany wobec Ukrainy, postrzegając Ukraińców jako takich samych podludzi, podobnie jak Rosjan, których trzeba będzie zmasakrować lub zniewolić, gdy przestaną już być użyteczni dla Rzeszy, aby zrobić miejsce dla niemieckich osadników. Bogata w bardzo żyzny czarnoziem Ukraina, wyżywiłaby bowiem bez trudu całą Rzeszę Niemiecką. Hitler sądził, że Ukraina będzie dla Niemiec tym, czym Indie dla Brytyjczyków, a Ameryka dla Stanów Zjednoczonych, które wymordowały rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. OUN rzeczywiście miała głównego nazistowskiego sojusznika w postaci Alfreda Rosenberga, ministra Rzeszy ds. okupowanych terytoriów wschodnich. Rosenberg postrzegał potencjał kontrolowanej przez OUN Ukrainy, jako niezwykle cennego sojusznika Niemiec.
Taka sytuacja miała miejsce w przededniu inwazji hitlerowskich Niemiec na Związek Radziecki, która rozpoczęła się 22 czerwca 1941 roku. Wojna doprowadziła do śmierci 27 milionów ludzi w samym tylko Związku Radzieckim. Na Ukrainie z tej liczby, zginęło 5,2 miliona cywilów. 2,3 miliona Ukraińców zostało deportowanych do niemieckich obozów pracy niewolniczej. A z 2,7 miliona Żydów żyjących na Ukrainie, 1,6 miliona zostało zamordowanych. Na Ukrainie w trakcie działań wojennych, zniszczono 700 miast i miasteczek oraz 28 000 wsi. Natomiast wpływ OUN na powodzenie nazistowskich planów eksterminacji Żydów, był decydujący. Na terenach od dawna będących przedmiotem propagandy, a także kontrolowanych przez OUN, czyli na zachodniej Ukrainie, miejscowi Żydzi mieli znacznie mniejsze szanse na przeżycie. I tak w Tarnopolu na zachodniej Ukrainie zginęło z rąk tylko samych banderowców 97% mieszkających tam Żydów. Natomiast w Charkowie na wschodniej Ukrainie, 91% Żydów udało się przeżyć.
OUN/B została ostrzeżona z wyprzedzeniem o dacie inwazji i przemyciła na Ukrainę swój plan „Walki i działań”, wraz z planem nadchodzącego ludobójstwa. Działacze OUN rozproszyli się po wszystkich wsiach, tworząc lokalne ukraińskie milicje i samorządy. 25 czerwca 1941 roku OUN/B próbowała wywołać powstanie we Lwowie, ale zostało ono stłumione przez Sowietów. Czasami siły OUN/B atakowały wycofującą się Armię Czerwoną. Jednak zwykle czekali z wejściem na dany obszar, do czasu wycofania się z niego Armii Czerwonej. 30 czerwca 1941 roku do Lwowa wkroczył Wehrmacht, w tym wchodzący w jego skład, ukraiński batalion Nachtigall, którego miejscowi Ukraińcy witali kwiatami, nazywając go batalionem Stepana Bandery. Batalion Nachtigall przejął kontrolę nad rozgłośnią radiową i rozpoczął nadawanie propagandy nazistowskiej i samej OUN. Tego ranka Niemcy i OUN odkryły, że radziecka tajna policja NKWD dokonała masakry swoich więźniów politycznych, gdy niemiecka inwazja zaczęła uniemożliwiać im współpracę z Niemcami. Wielu zabitych, znalezionych w lwowskim więzieniu NKWD, było niewątpliwie członkami OUN, którzy nie zdążyli dokonać straszliwych zbrodni, jak brat Romana Szuchewycza. Miało to miejsce w wielu obszarach i zostało natychmiast wykorzystane przez OUN, do zrobienia z ludności żydowskiej kozła ofiarnego, za zabójstwa NKWD, dokonane na ich wspólnikach w miejscowym więzieniu, na krótko przed opuszczeniem Lwowa przez Armię Czerwoną. Zostali oni fałszywie oskarżeni o bycie informatorami NKWD i zbiorowo obwinieni za śmierć ukraińskich ofiar. Taki był wzór działania OUN, na całej zachodniej Ukrainie i tam, gdzie nie było ostatnio nawet żadnej egzekucji dokonanej przez NKWD, wykorzystywano dla swoich celów te, które wykonano wiele lat wcześniej w czasie trwania terroru Jeżowszczyzny, wykopując je z grobów, aby za pomocą takiego socjotechnicznego zabiegu, podpalić do zbrodni ukraińskie masy. Tym samym już 30 czerwca 1941 roku rozpoczęły się masowe masakry Żydów lwowskich. Tego samego wieczoru, o godzinie 20:00 Jarosław Stećko ogłosił powstanie nowego państwa ukraińskiego pod przywództwem Stepana Bandery. Dzień ten był obchodzony przez emigrantów z OUN do dziś, jako święto narodowe. Razem ze Stećką byli w czasie proklamowania przez niego nowego państwa ukraińskiego, metropolita Kościoła greckokatolickiego we Lwowie Andriej Szeptycki, a także duchowny i członek batalionu Nachtigall Iwan Hrynioch, oraz dwóch oficerów niemieckiej Abwhery Hans Koch i Wilhelm Ernst zu Eikern. Metropolita Szeptycki popierał ideę powołania do życia państwa ukraińskiego pod przewodnictwem Stepana Bandery, ale też bez ogródek deklarował ideę tolerancji dla mniejszości. Jego kościół został później zamieszany w podżeganie do ludobójstwa zarówno na Żydach, jak i na polskich katolikach. Oficerowie niemieckiej Abwehry z radością przyjęli tę uroczystość, ale ostrzegli, że nie czas na ogłoszenie niepodległości i że decyzję może podjąć tylko Hitler.
Natomiast rzeczywiste fakty wyglądają tak, iż Bandera i Stećko zostali umieszczeni, ale w tzw. „honorowym odosobnieniu”, co początkowo oznaczało po prostu, że przebywali w Berlinie, gdzie mogli swobodnie się poruszać po całym mieście, a nawet pozwolono im nosić pistolet do osobistej samoobrony. To dopiero późniejsze morderstwa przywódców OUN/M, dokonane przez OUN/B w biały dzień, sprowokowały następnie, jedynie łagodne ataki Niemiec na OUN/B. Wrócę do tego tematu później. Nawet gdy Bandera trafił później do obozu koncentracyjnego, przetrzymywano go w specjalnej sekcji przeznaczonej dla więźniów, którzy mogli się później przydać, jak przywódca rumuńskiej Żelaznej Gwardii czy syn Stalina Jakow. Bandera otrzymał specjalne przywileje i nie trzeba dodawać, że nie był traktowany, jak inni więźniowie obozu koncentracyjnego. Nie był gazowany, zniewolony, zastrzelony, torturowany, poddawany eksperymentom ani głodzony na śmierć. Wręcz przeciwnie, pozwalano mu na wizyty małżeńskie ze strony żony, która była jego pośredniczką w OUN. Bandera otrzymywał cotygodniowe pakiety opieki i nie był nawet zamknięty w celi. ( W rzeczywistości Stepan Bandera i jego wspólnicy,przez cały okres swojego internowania przez Niemców, w ogóle nie widzieli na oczy, żadnego obozu koncentracyjnego, gdyż zostali umieszczeni w specjalnie dla nich przygotowanej willi, mieszczącej się wprawdzie niedaleko obozu Sachsenhausen, ale nie na jego terenie. Tą willę mogli opuszczać, kiedy tylko chcieli, by udać się na miasto. Była ona również wyposażona w radio, telefon i dużą bibliotekę do dyspozycji Stepana Bandery. Bandera mógł bez żadnych ograniczeń, kontaktować się z niej ze światem zewnętrznym, wysyłać i przyjmować korespondencję i kurierów OUN. Do jego willi dostarczano też trzy razy dziennie specjalny katering z z miejscowej restauracji dla oficerów Wehrmachtu i SS. Szczegółowo opisałem to jego ,,zniewolenie’’ dokonane przez Niemców w swoim artykule: Obozowe męczeństwo hitlerowskiego kolaboranta Stepana Bandery -
https://kresywekrwi.blogspot.com/2023/02/obozowe-meczenstwo-hitlerowskiego.html
– dopisek Jacek Boki )
Wróćmy jednak do wydarzeń we Lwowie, jakie miały miejsce 1 lipca 1941 roku. OUN/B i Niemcy swoimi zaplanowanymi dużo wcześniej działaniami, doprowadzili tego dnia do kontrolowanego przez siebie, wybuchu wściekłości wśród miejscowych Ukraińców, którą bardzo umiejętnie, skierowano przeciwko lwowskim Żydom. Wzburzony tłum rozpoczął na terenie całego miasta masowe polowania na Żydów, których tysiące zatrzymanych przez Ukraińców na terenie całego Lwowa, poprowadzono najpierw do więzień, w których znaleziono ofiary NKWD. A następnie zmuszano Żydów do przenoszenia gnijących już zwłok, jednocześnie poddając ich w tym samym czasie niezwykle brutalnemu traktowaniu, czyli biciu, aż do śmierci. Żydówki zmuszano do mycia gnijących zwłok i całowania ich rąk i nóg, przed pobiciem ich samych na śmierć, często poprzedzonym wcześniej na nich, publicznym gwałcie. Inni Żydzi zostali rozstrzelani przez niemieckie jednostki wojskowe. OUN/B utworzyła ukraińską milicję, która miała przeprowadzić egzekucje w dniu ich przybycia. Wkrótce na rozkaz dowódcy SS Heinricha Himmlera mieli zostać przekształceni w ukraińską policję pomocniczą w służbie III Rzeszy. Odpowiadali wyłącznie przed dowództwem SS, ale pozostali lojalni wobec Stećki. To właśnie dzięki roli pomocniczej policji ukraińskiej, OUN/B odegrała główną rolę w Holokauście ludności żydowskiej. Ich rolą było masowe łapanie ofiar i egzekwowanie wszelkich antyżydowskich praw i zarządzeń. Często pełnili także rolę katów. Większość zabójstw we Lwowie została dokonana przez wściekły tłum podburzony propagandą OUN. Uwielbiali poniżać swoje ofiary, zanim je na końcu bestialsko zamordowali. Kobiety rozbierano do naga i często gwałcono na ulicach na oczach wszystkich. Żydzi byli zmuszani do sprzątania potłuczonego szkła gołymi rękami i sprzątania ulic na oczach szyderczo wręcz rozradowanych ukraińskich tłumów, biczując ich w trakcie stalowymi linami. Żydów zmuszano też przed ich rozstrzelaniem, do śpiewania komunistycznych piosenek lub wykrzykiwania przez nich hasła... „Sława Ukraini”, zanim ostatecznie zostali pobici na śmierć. Hasło Sława Ukraini, było ostatnim, jakie słyszeli w swoim życiu,tak jak stało się to dwa lata później udziałem naszych rodaków na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. (A dziś w roku 2024, polskojęzyczne władze, w tym kreatura mieniąca się być prezydentem Polski, wykrzykują to zbrodnicze, nazistowskie pozdrowienie na ochotnika – dopisek Jacek Boki)
Wszędzie wisiały nazistowskie i ukraińskie flagi, a ściany oklejone były ludobójczymi hasłami OUN. Pogrom trwał do 3 lipca 1941 roku. 2 lipca Niemcy wywieźli do lasu tysiące Żydów na masową egzekucję. Ze wsi napływali ukraińscy chłopi z wozami, aby przewozić łupy, które planowali ukraść swoim ofiarom. Chciwość jest często główną motywacją ludobójstwa. W najwyższym stopniu obejmowało to niemieckie przejęcia korporacyjne przedsiębiorstw będących własnością Żydów, często finansowane przez amerykańskich inwestorów. W Związku Radzieckim nie było dużych przedsiębiorstw. Jednak ludobójczy Ukraińcy i inni kolaboranci lub niemieccy żołnierze, byli w stanie splądrować własność osobistą swoich ofiar. Rozboje i wymuszenia były stałym elementem ukraińskich pogromów. Zawsze ofiarom grożono, by oddali swoje kosztowności, to ocalą życie, po czym i tak je mordowano. Banderowcy stali się synonimem pospolitych, zwyrodniałych bandytów w oczach ich wszystkich potencjalnych ofiar. Podczas pierwszego pogromu lwowskiego, w ciągu kilku dni zginęło około 8 000 Żydów, ale naziści i OUN dopiero zaczynali mordowanie. Podczas pogromu lwowskiego OUN/B dostarczyła także listy proskrypcyjne polskich profesorów, ich rodzin oraz setek ich uczniów. Profesorów rozstrzelano wraz z częścią ich rodzin i 100 polskimi studentami. Miesiąc później, aby zadowolić OUN/B, wściekli z powodu odmowy uznania przez Niemcy niepodległości Ukrainy oraz aresztowań Bandery i Stećki, Niemcy dali im pozwolenie na zorganizowanie drugiego pogromu lwowskiego w dniach 25–28 lipca 1941 roku, znanego jako ,,Dni Petlury’’, na cześć masowego mordu dokonanego przez hajdamaków dowodzonych przez Semena Petlura na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej w czasie wojny Polsko - Bolszewickiej. Petlura zasłynął bowiem z masakr Żydów, dokonywanych przez jego armię podczas rosyjskiej wojny domowej i okresie późniejszym, o czym wspomniałem w części pierwszej mojego opracowania.
W całym kraju powtarzał się zawsze ten sam schemat. OUN/B organizowała ceremonie Dnia Niepodległości, niszcząc wszystkie symbole komunistyczne, wywieszając ukraińskie flagi i nazistowskie swastyki, a następnie rozpoczynała pogromy. W lipcu 1941 roku, na zachodniej Ukrainie doszło do 140 pogromów, w których zginęło od 35 000 do 39 000 ofiar. Największe pogromy poza Lwowem miały miejsce w Tarnopolu i Złoczowie. W tym okresie OUN/B nie tylko wykonywała niemieckie rozkazy, ale z entuzjazmem dokonywała ludobójstwa zgodnie ze swoją własną ideologią. Dokonywali masakry Żydów w miejscach, gdzie nie było obecności Niemców. Kiedy siły węgierskie zabroniły OUN przeprowadzenia dużego pogromu, buntowniczo przeprowadziły mały, a następnie złożyły skargę do Niemców. W całej okolicy OUN wzniosła łuki triumfalne, witając hołdowniczo Niemców oraz wychwalając Stepana Banderę i Adolfa Hitlera. Nazistów witały rozentuzjazmowane tłumy Ukraińców, a ich inwazja została pobłogosławiona przez duchowieństwo greckokatolickie. Działacze OUN/B kazali tłumom podpisać „listy pełnomocne”, w których wychwalali Hitlera i armię niemiecką, prosząc jednocześnie o uwolnienie Stepana Bandery i Jarosława Stećki.
W pierwszych dniach niemieckiej inwazji na Związek Radziecki, Stepan Bandera założył swoją kwaterę główną blisko granicy zachodniej Ukrainy i za pośrednictwem kurierów przekazywał OUN/B swoje rozkazy. Rozkazał i aprobował masakry Żydów. Deklaracja niepodległości Stećki z 30 czerwca 1941 roku wzburzyła Niemców. Dlatego też Bandera robił wszystko, co w jego mocy, aby naprawić nadszarpnięte przez Stećkę, stosunki z nazistami. 3 lipca 1941 roku Bandera wziął udział w spotkaniu w Krakowie z Podsekretarzem Stanu w Generalnym Gubernatorstwie Ernstem Kundtem (Polska okupowana przez Niemców). Bandera argumentował, że jako przywódca OUN, wolą narodu było stanięcie na czele odrodzonej Ukrainy. Kundt odpowiedział, że tylko Hitler może decydować o takich sprawach. Bandera przyznał, że państwo ukraińskie może stworzyć jedynie za zgodą Niemiec. 5 lipca 1941 roku Bandera został wysłany do Berlina i osadzony w „Honorowej niewoli”. 8 lipca 1941 roku ktoś próbował dokonać zamachu na Jarosława Stećkę, a 9 lipca 1941 roku Stećko został aresztowany i eskortowany przez Abwherę do Berlina. 12 lipca 1941 roku Stećko został zwolniony przez Niemców. 14 lipca 1941 Bandera został również uwolniony. Mieszkali razem w Berlinie w jednym mieszkaniu. Bandera mógł nosić broń i posiadał dokument tożsamości wydany przez RSHA (Wydział „Bezpieczeństwa Wewnętrznego Rzeszy” – kierowany przez Reinharda Heidricha). Bandera i Stećko nawiązali w Berlinie kontakty z litewskimi faszystami na wygnaniu i ambasadorem Japonii. Stećko był zajęty pisaniem swojej autobiografii dla swoich niemieckich opiekunów: pisząc, że choć uważał Moskwę za swojego głównego wroga, w pełni popierał eksterminację Żydów, ponieważ uważał ich za narzędzia Moskwy.
19 lipca 1941 roku Hitler podjął decyzję o włączeniu Galicji Wschodniej do Generalnego Gubernatorstwa. To uraziło OUN/B, która chciała rządzić zjednoczoną Ukrainą. Teraz ich terytorium zostało z powrotem wchłonięte przez okupowaną przez Niemców Polskę. Właściwie okazało się to korzystne dla interesów OUN/B, gdyż Ukraińcy w Galicji byli faworyzowani w stosunku Polaków i Żydów, którzy nawet wobec Ukraińćów odgrywali wyłącznie rolę podludzi, i pozwolono im również, kontynuować ukrainizację polskich placówek oświatowych. Ukraińców w Galicji Wschodniej traktowano tak, jak wszystkich innych faszystowskich sojuszników II Rzeszy, takich jak Słowaków i Chorwatów. Naziści utworzyli UTSK w Ukraińskim Komitecie Centralnym, kierowanym przez Wołodymyra Kubijowycza na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Kubijowycz był bliskim sojusznikiem OUN w latach trzydziestych XX wieku i podzielał ich ideologię, zachowując jednocześnie większą elastyczność. Lobbował za utworzeniem Ukraińskiej Armii Narodowej, która miałaby walczyć u boku hitlerowskich Niemiec, i argumentował, że cały majątek żydowski powinien zostać skonfiskowany i przekazany Ukraińcom. W 1943 roku spełniło się jego życzenie polegające na utworzeniu dywizji Waffen-SS Galizien, złożonej z Ukraińców w służbie Adolfa Hitlera. Z drugiej strony Ukraińcy na byłej sowieckiej Ukrainie byli bezlitośnie wykorzystywani. Wszelka edukacja wykraczająca poza czwartą klasę została zakazana. Niemcy wzorowali swoje zachowanie na sowieckiej Ukrainie na amerykańskich właścicielach plantacji, traktujących ukraińskich chłopów jak czarnych niewolników, których można było trzymać w ryzach, jedynie za pomocą biczy i maczug. Głównym celem była grabież ukraińskiego zboża. Rezultatem były bardzo różne postawy wobec pamięci o nazistach na zachodniej i wschodniej Ukrainie.
30 sierpnia 1941 roku OUN/B zamordowała w biały dzień na ulicach Żytomierza przywódców OUN/M - Melinę Senyk i Mykołę Sciborskiego. To oburzyło Niemców i innych ukraińskich nacjonalistów. Niemcy byli jeszcze bardziej wściekli, gdy OUN/B próbowała zrzucić winę za dokonane przez siebie zabójstwa na samych Niemców. OUN/M przekazała Niemcom nazwiska i adresy przywódców OUN/B, którzy zostali następnie aresztowani. Niemcy rozstrzelali także niektórych członków OUN/B, jako szabrowników i zamknęli ich biura w Berlinie i Wiedniu. Próbowali bezskutecznie oczyścić administrację i policję z członków OUN/B. 13 września 1941 roku Bandera i Stećko zostali ponownie aresztowani. Mimo to obaj kontynuowali wysiłki na rzecz naprawy stosunków z Niemcami. Obaj wysłali rozkazy do OUN/B, aby nie stawiała oporu Niemcom i nadal dostarczała rekrutów dla policji i marionetkowego rządu. Nawet po wysłaniu do przytulnego obozu koncentracyjnego i nawet po śmierci dwóch jego braci w obozie koncentracyjnym, Bandera nie zaprzestał prób pojednania z Niemcami i dalszego wysługiwania się im. Nawet gdy w 1944 roku stało się jasne, że Niemcy przegrywają, Bandera był bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej zaangażowany w sojusz OUN/B z hitlerowskimi Niemcami. Czystka niemiecka była całkowicie nieskuteczna. OUN/B była nieustannie zalewana nowymi rekrutami i nadal rosła w siłę. Szef ukraińskiej policji po prostu zignorował rozkaz pozbycia się członków OUN/B. Innymi słowy, nawet gdy naziści zwrócili się przeciwko OUN/B, organizacja w dalszym ciągu dostarczała rekrutów dla policji, która miała odegrać główną rolę w przeprowadzeniu holokaustu. Wielu ukraińskich policjantów dołączyło również do dywizji Waffen SS Galizien. Inni z kolei dołączyli później do UPA, wykorzystując potem swoje doświadczenie w masowych mordach dokonanych na Polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej.
Ukraińska policja została utworzona z ukraińskiej milicji, którą OUN/B zwerbowała w następstwie niemieckiej inwazji na Związek Radziecki w czerwcu 1941 roku. Nazywano ich Schutzmannschaften, czyli policją pomocniczą. W marcu 1942 roku, pomimo wcześniejszych represji ze strony Niemców, OUN/B nakazała swoim członkom masowe wstępowanie do policji. Ukraińska policja odpowiadała ostatecznie Reichsführerowi-SS Heinrichowi Himmlerowi, głównemu dowódcy SS. Nakazano im codziennie dwie godziny nazistowskiej indoktrynacji. W miastach ukraińska policja pomagała w obławach, deportacjach i rozstrzeliwaniach. Patrolowali także getta. Egzekwowali prawa antyżydowskie, zmuszali Żydów do noszenia opasek identyfikacyjnych, tworzyli listy proskrypcyjne na podstawie wywiadów z miejscowymi Ukraińcami, łapali ofiary, pilnowali więźniów, eskortowali ich na miejsca egzekucji i często osobiście rozstrzeliwali swoje ofiary, zwłaszcza jeśli były to małe dzieci. Niemcy mieli własne szwadrony śmierci, tzw. Einsatzgruppe C, które również przeprowadziły wiele masowych egzekucji. Na wsi było niewiele sił niemieckich i niemieckiej policji, a ukraińska policja odegrała wiodącą rolę w eksterminacji Żydów, a następnie przez lata polowała na tych, którzy jakimś cudem z niej ocaleli. Ukraińska policja często okazywała tę samą sadystyczną brutalność, jaką OUN/B pokazała podczas wcześniejszych pogromów we Lwowie. Jeden z ocalałych opowiadał, że był zamknięty w łaźni z dziesiątkami ofiar, które zmuszano do bezczeszczenia swoich świętych ksiąg. Niektórym podpalono brody. Następnie ogień rozprzestrzenił się na ich ubrania i spalili się żywcem. Inni zostali pobici na śmierć. Przez cały czas wszystkie ofiary zmuszane były śpiewać, aby zabawiać w ten sposób swoich ukraińskich oprawców. Ukraińska policja była również wykorzystywana, nie tylko do terroryzowania samej Ukrainy, ale także do terroryzowania Białorusi, Polski, Słowacji i innych obszarów okupowanej przez Niemców Europy Wschodniej. Szczególnie niesławny był Batalion 201, w którego skład wchodził Roman Szuchewycz. Dołączył on także do dywizji Waffen-SS Galizien, by ostatecznie zostać przywódcą UPA. Szuchewycz, potwór taki sam jak Bandera, jest obecnie powszechnie promowany jako „Bohater Ukrainy”. Oprócz dokonywania masowych mordów na Żydach, Białorusinach i Polakach; Szuchewycz uwielbiał, jak strzelano do wschodnich Ukraińców z jakiegokolwiek powodu lub też bez żadnego powodu i prywatnie rozważał eksterminację ich wszystkich. Wielu rekrutów do Batalionu 201, takich jak Szuchewycz, należało do batalionów Nachtigall i Roland Abwhery i w 1942 roku dokonywało masowych mordów na białoruskiej ludności cywilnej w ramach wojny antypartyzanckiej.
Na początku 1943 roku Heinrich Himmler utworzył dywizję Waffen-SS Galizien, znaną również jako 14. Dywizja Grenadierów Waffen-SS. Nazywano ją galicyjską, a nie ukraińską, aby schlebić tym Hitlerowi, a nie Ukraińcom. Hitler, urodzony w Austro-Węgrzech, uważał, że skoro Galicja była kiedyś częścią monarchii austro-węgierskiej, w której prawdopodobnie było trochę niemieckiej krwi. Ponad 80 000 Ukraińców zgłosiło się na ochotnika do dywizji SS Galizien, ale tylko 8 000 zostało przyjętych. Wkrótce powiększyła się do 14 000 mężczyzn, rekrutując w jej szeregi członków ukraińskiej policji. Ukraińskim generałem dowodzącym SS Galicien był Paweł Szandruk. SS Galizien została utworzona do walki z Armią Czerwoną. Została także użyta do tłumienia słowackiego powstania narodowego i odegrała główną rolę w zniszczeniu Warszawy po Powstaniu Warszawskim. 22 lipca 1944 roku znacznie większa już wówczas liczebnie dywizja Waffen SS Galizien, została okrążona i całkowicie zniszczona przez 1. Front Ukraiński Armii Czerwonej pod dowództwem Pawła Rybałki. Zostali dosłownie zdziesiątkowani przez radziecką artylerię i baterie rakiet Katiusza. Jednak Niemcom udało się po pewnym czasie zastąpić zmasakrowane jednostki dywizji, rekrutując do niej kolejnych członków, dzięki czemu dywizja SS Galizien mogła kontynuować swoje brudne, zbrodnicze działania przeciwko partyzantom i ludności cywilnej we Włoszech, Jugosławii, Francji i Czechosłowacji. Ostatecznie poddali się Brytyjczykom dwa dni po zakończeniu wojny i przy pomocy Watykanu,( w rzeczywistości generała Władysława Andersa – dopisek Jacek Boki) udało im się uniknąć deportacji z powrotem do Związku Radzieckiego, podając się za obywateli polskich. W końcu trafili do Wielkiej Brytanii, po czym zostali przesiedleni do Kanady i Ameryki, wzmacniając diasporę OUN podczas zimnej wojny. Większość obywateli Kanady i Stanów Zjednoczonych nie wie, że w obu krajach znajdują się publiczne pomniki upamiętniające weteranów zbrodniczej, nazistowskiej dywizji Waffen SS Galizien.
W 1943 roku, w tym samym czasie, gdy OUN/B masowo przyłączała się do Waffen SS i tworzyła UPA w celu eksterminacji Polaków, OUN/B jednocześnie publicznie dystansowała się od nazistów i potajemnie próbowała w tym samym czasie zawrzeć już porozumienie ze swoimi zachodnimi sojusznikami, na rzecz przyszłej walki ze Związkiem Radzieckim. Brano tu pod uwagę zwycięstwo ZSRR pod Stalingradem, które zwiastowało ostateczną klęskę Niemiec. Bardziej dalekowzroczni naziści planowali już swoją ucieczkę i układy z zachodnimi agencjami wywiadowczymi. Twardogłowi w amerykańskim i brytyjskim wywiadzie, tacy jak Allen Dulles, już przygotowywali się do tajnej wojny przeciwko Związkowi Radzieckiemu, wykorzystując zagorzałych antykomunistów i antyRosjan, których bez trudu znaleźli wśród swoich obecnych, rzekomych faszystowskich „wrogów” (dla ludzi takich jak Dulles byli przyjaciółmi i partnerami biznesowymi).
Kiedy Polska prowadziła śledztwo w sprawie zabójstwa ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, dokonanego przez terrorystów z OUN w połowie lat trzydziestych XX wieku, odkryła niespodziewanie, że OUN miała już wtedy powiązania z brytyjską MI6, a także niemiecką Abwherą. Jeśli chodzi o takie sprawy, dowody historyczne są zawsze w takich wypadkach wersjami mocno okrojonymi dla publicznego odbiorcy lub ukazują tamte wydarzenia w wyłącznie ograniczony i mało jednoznacznie czytelny sposób dla współczesnego poszukiwacza prawdy. CIA spędziła bowiem całe dziesięciolecia, na niszczeniu obciążających ukraińskich nacjonalistów dokumentów i odtajniając jedynie te, które mogły dla ochrony jej interesów wprowadzić szeroką opinię publiczną w błąd lub też całkowicie zmienione dokumenty, nie mające nic wspólnego z prawdziwymi oryginałami. Chcę przez to powiedzieć, że nigdy nie poznamy wczesnej historii powiązań OUN z MI6, OSS i amerykańskim wywiadem wojskowym przed i podczas trwania drugiej wojny światowej.
OUN/B próbowała już poprawić swój wizerunek na Zachodzie w kwietniu 1942 roku. Na swej drugiej konferencji OUN/B oświadczyła, że nie będzie już brać udziału w akcjach antyżydowskich. Co zupełnie im nie przeszkadzało, w czasie trwania tej samej konferencji nadal potępiać Żydów, jako „narzędzia rosyjskiego imperializmu bolszewickiego. Ponadto OUN/B nie opuściła szeregów ukraińskiej policji pomocniczej w służbie III Rzeszy i dlatego nadal była istotnym elementem w przeprowadzaniu masowych mordów na Żydach. Do 1943 roku Żydzi zostali w dużej mierze wyeliminowani na całej zachodniej Ukrainie. Na nielicznych ocalałych z pogromu, nadal polowała ukraińska policja, w której skład wchodziło wielu członków OUN/B. Na swojej trzeciej konferencji w dniach 17–21 lutego OUN/B twierdziła teraz, że będzie walczyć zarówno z Niemcami, jak i ZSRR i że są teraz demokratami rządzonymi przez triumwirat, na którego czele stał nie kto inny,tylko ten sam,(zbrodniarz wojenny) Roman Szuchewycz. W lipcu 1944 roku OUN wysłała emisariuszy, aby podjęli próbę zawarcia układu z zachodnimi sojusznikami, w tym z Mykołą Łebediem, szefem Służby Bezpieczeństwa Wewnętrznego OUN, czyli Służby Bezpeky OUN-Bandery, znanym z krwiożerczych mordów rzekomych zdrajców OUN. Łebed otrzymywał później, przez całe dziesięciolecia wsparcie swoich działań dywersyjnych przeciwko ZSRR i Polsce ze strony CIA. W lipcu 1944 OUN/B kontynuowała swój „Demokratyczny” rebranding, tworząc grupę frontową UHWR, Najwyższą Radę Wyzwolenia Ukrainy, która później zapewniała przez całe dziesięciolecia, niezliczone ilości ukraińskich rekrutów na dywersantów dla CIA i MI6.
Kilka miesięcy przed konferencją OUN w lutym 1943 roku, powołała ona do życia swoje zbrojne ramię o nazwie UPA. Wbrew powielanemu dziś mitowi propagandy OUN,o rzekomej walce UPA z Niemcami, to atakowała ich ona tylko wtedy, gdy potrzebowała ukraść im broń, której braki z czasem coraz bardziej zaczęła odczuwać. OUN zawarła tajny układ z armią niemiecką, aby uniknąć wzajemnej konfrontacji. UPA została bowiem utworzona wyłącznie w celu eksterminacji Polaków, pomimo publicznych oświadczeń OUN, że będzie ona walczyć także z Niemcami, co było jednym z bardzo wielu powielanych przez OUN blag, na użytek zachodniej propagandy. UPA była bowiem od samego początku swego istnienia, potajemnie finansowana przez niemiecką Abwherę (niemiecki wywiad wojskowy). Kiedy Niemcy się wycofali, Abwhera potajemnie przekazała UPA ogromne zapasy broni Wehrmachtu. Mimo to dwustronna strategia OUN mająca na celu zdobycie poparcia Zachodu, była później bardzo użyteczna do zaciemnienia zapisów historycznych i stworzenia fałszywego mitu, że OUN walczyła zarówno z nazistami, jak i ze Związkiem Radzieckim. UPA stała się później zastępczą armią CIA, kierowaną przez zbrodniarza wojennego, hitlerowskiego generała, szefa wywiadu wschód - Reinharda Gehlena. UPA miała prowadzić wojnę antyradziecką przez kolejne pięć lat po zakończeniu II wojny światowej. Siedemdziesiąt lat później powrót ukraińskiego faszyzmu do władzy, poprzez zamach stanu na Majdanie będzie powszechnie świętowany, jako triumf „demokracji”.
UPA została założona na konferencji OUN w październiku 1942 roku., chociaż pierwotnie nazywała się UAW, Armią Wyzwolenia Ukrainy. OUN/B ukradła bowiem nazwę UPA, czyli Ukraińska Powstańcza Armia, konkurencyjnej grupie ukraińskich faszystów kierowanej przez Tarasa Bulbę-Borowća, który przewodził własnej formacji zbrojnej na zachodniej Ukrainie, wyznającej ideologię i metodologię podobną do OUN/B. Ona także była współodpowiedzialna za masowe mordy na Żydach i innych Ukraińcach. OUN/B wypowiedziała wojnę tej konkurencyjnej grupie, zabijając żonę Bulby-Borowca i wielu jego najwyższych oficerów. Kiedy udał się do Niemców po pomoc, ci zamiast tego wysłali go, do tego samego wygodnego obozu koncentracyjnego, co Banderę i Stećkę. W marcu i kwietniu 1943 roku OUN/B rozesłała wiadomość, że wielu jej członków w ukraińskiej policji powinno odejść do lasu i wstąpić do UPA. Z 12 000 policjantów, 5000 opuściło szeregi policji pomocniczej i wstąpiło do UPA. Inna ukraińska policja dołączyła do dywizji Waffen-SS Galizien. Nowi rekruci UPA wnieśli swoje doświadczenie w masowych mordach na Żydach, do nowego planu ludobójczych czystek etnicznych Polaków na Wołyniu i w Galicji. Polakom postawiono ultimatum: wyjdź albo zgiń. Często groźby kierowano pod adresem bestialsko już mordowanego Polaka, który był niewyobrażalnie torturowany i okaleczany, zanim ostatecznie go zabito.
W lutym i marcu 1943 roku UPA rozpoczęła eksperymentalne masakry, w wyniku których zginęły setki osób. Zgładzono całe polskie wsie. Wkrótce Mykoła Łebed nakazał rozpocząć całkowite oczyszczenie z polskiego elementu Wołynia i Małopolski Wschodniej. UPA przyjeżdżała wozami, aby wywieźć łupy i często werbowała miejscowych ukraińskich chłopów, aby przyłączyli się do ich masakr. Masakry często dokonywano w najstraszniejszy możliwy sposób, przy użyciu siekier, wideł i pił. UPA czasami spędzała godziny na sadystycznym torturowaniu swoich ofiar na śmierć. Celem było zarówno oszczędzenie kul, jak i zastraszenie Polaków, aby uciekli i nigdy więcej nawet nie pomyśleli o powrocie na te ziemie. Inną ich ulubioną metodą było atakowanie kościołów granatami ręcznymi lub podpalanie ich, gdy odbywały się w nich nabożeństwa, w których uczestniczyły, niejednokrotnie całe polskie miejscowości. Lubili też zbierać wszystkie swoje ofiary na zebrania w ratuszu i palić je żywcem. UPA zwykle wracała ponownie kilka dni po masakrze, aby móc zabić wszystkich tych, którzy jakimś cudem przeżyli. Zamordowano nawet zakonnice opiekujące się polskimi sierotami. 11 lipca 1943 r. UPA w ciągu jednego dnia przeprowadziła ataki na 99 różnych polskich wsi, zabijając 10 000 Polaków. Podczas tej ludobójczej kampanii UPA zabiła od 100 000 do 250 000 Polaków. UPA często udawała partyzantów sowieckich i oprócz przeprowadzania ataków pod fałszywą flagą, za które można było zrzucić winę na radzieckich partyzantów, prawdopodobnie odgrywała swoją rolę dla niemieckiego wywiadu, zbierając informacje o tym, które wsie sympatyzowały z partyzantami.
UPA kontynuowała także polowania na nielicznych, pozostałych jeszcze przy życiu Żydów, którzy ukrywali się w lasach lub na polskich wsiach. UPA nauczyła się od Niemców, jak wykorzystywać swoje żydowskie ofiary. Niektórych trzymano, jako niewolniczą siłę roboczą na polach uprawnych, w miejsce zmasakrowanych przez siebie Polaków, a następnie zabijano ich bez litości, zanim zdążyli zostać wyzwoleni przez Armię Czerwoną. Inni Żydzi, lekarze, dentyści, pielęgniarki czy krawcy, zostali wcieleni do UPA, a następnie zamordowani, gdy zbliżała się Armia Czerwona. Później apologeci OUN przekształcili te fakty w mit, że UPA nie była sprzymierzona z nazistami, ponieważ miała żydowskich członków lub, że UPA działała, aby „ratować” Żydów. Do 1944 roku liczba członków UPA wzrosła do 25–30 000 bojców. Wraz z postępem sił radzieckich UPA była teraz otwarcie sprzymierzona z nazistowskimi Niemcami. Ataki UPA na Żydów ukrywających się w lasach były tak straszne, że niektórzy Żydzi uciekli do niemieckich obozów koncentracyjnych, wierząc, że jako niewolnicy będą mieli większe szanse na przeżycie. Latem 1944 roku Armia Czerwona wyzwoliła zachodnią Ukrainę. UPA w dalszym ciągu zabijała Polaków i coraz częściej zaczęła atakować Ukraińców, którzy poddali się władzy sowieckiej. Każdy, kto płacił podatki lub wstąpił do kołchozów, mógł zostać zabity lub spalony żywcem przez UPA. UPA stała się czymś w rodzaju proto-Gladio, sieci pozostającej w tyle za liniami wroga, stworzonej najpierw przez nazistów, a następnie wchłoniętej przez MI6 i CIA. Wojna UPA ze Związkiem Radzieckim trwała do 1950 roku. Ich sieć przetrwała do lat 60-tych. Wojna prowadzona przez UPA toczyła się nie tylko na Ukrainie, ale także w Polsce, na Białorusi i w Czechosłowacji. Historia UPA będzie kontynuowana w trzeciej części tej serii, poświęconej zimnej wojnie.
Gdy wojna obróciła się na korzyść Związku Radzieckiego, a nazistowskie Niemcy stanęły w obliczu klęski, Niemcy coraz bardziej zdawali sobie sprawę, że potrzebowali OUN/B. Naziści uwzględnili prośbę OUN/B o pozwolenie na spotkanie ze Stepanem Banderą. Szczegóły uwięzienia Bandery owiane są tajemnicą. Nie jest jasne, kiedy dokładnie został przeniesiony z aresztu Gestapo w następstwie morderstw dokonanych przez OUN/M do swojego przytulnego obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, gdzie otrzymywał paczki,opieke i pozwolenie na nieograniczone wizyty żony. Jarosław Stećko twierdził, że było to w styczniu 1942 roku. Bandera twierdził, że było to w 1943 roku. Dokumenty podają, że był to październik 1943 roku. 28 września 1944 roku Niemcy wypuścili Stepana Banderę, a wkrótce potem wypuścili także Stećkę, Melnyka, Bulbę-Borowca i 300 innych więźniów OUN/B. Melnyk został aresztowany, gdy OUN/M próbowała skontaktować się z zachodnim wywiadem w 1944 roku. OUN/M miała znacznie lepsze stosunki z nazistami i została wyznaczona do służby w marionetkowym rządzie. Dostarczyła wielu rekrutów do dywizji Waffen SS Galizien. Bandera spędził resztę wojny współpracując z nazistami, aby pozyskać ukraińskie wsparcie dla ich sprawy. Jednakże Bandera odmówił połączenia sił OUN z KONR – Komitetem Wyzwolenia Narodów Rosji – utworzonym 14 listopada 1944 roku armii Własowa. Bandera twierdził, że byli to „rosyjscy imperialiści”. Zamiast tego Rosenberg powołał odrębny Ukraiński Komitet Narodowy (UNK), w skład którego wchodzili Bandera, Melnyk, Kubijowycz, a na jego czele stał Szandruk, generał dowodzący dywizją Waffen SS Galiczien. 23 lutego 1945 roku, a wcześniej, w grudniu 1944 roku, Bandera i Stećko pomogli wyszkolić oddział ukraińskich spadochroniarzy tzw. Abwher Commando, którzy mieli zostać zrzuceni do Lwowa z milionem rubli dla szefa UPA Romana Szuchewycza, aby kontynuował walkę ze Związkiem Radzieckim. Bandera wysłał wiadomość, że wkrótce wróci, której nigdy nie dotrzymał. Stećko twierdził, że nadal jest premierem Ukrainy ze względu na swoją wcześniejszą deklarację z 30 czerwca 1941 roku; ten, który wywołał falę masakr OUN/B.
Następnym przystankiem Bandery, po spędzeniu greckokatolickich świąt Bożego Narodzenia wraz z rodziną, był Weimar w Niemczech. Bandera argumentował, że OUN/B musi do końca udzielić „pełnego wsparcia” nazistowskim Niemcom. Był zajęty rekrutacją do wkrótce nowo utworzonej Ukraińskiej Armii Narodowej (UNA). Bandera spędził w Berlinie trzy tygodnie. Następnie udał się do Wiednia, gdzie został wybrany na szefa Jednostek Zagranicznych OUN (ZCh OUN). W dniach 5-6 lutego 1945 roku OUN na Ukrainie wybrała Banderę na swojego przywódcę, zdecydowała jednak, że powinien on pozostać na emigracji. 17 marca 1945 Niemcy ogłosili utworzenie Ukraińskiej Armii Narodowej (UNA). Dywizja Waffen SS Galizien została przemianowana na 1. dywizję UNA, a jej dowódca, Pawło Szandruk, został mianowany dowódcą UNA. W międzyczasie Bandera uciekł z Wiednia, gdy zbliżała się do niego Armia Czerwona, uciekając do Czechosłowacji, a następnie do Innsbrucku w Austrii. Ostatecznie Bandera znalazł się pod ochroną niesławnego Reinharda Gehlena, pierwszego prezesa Bundesnachrichtendienst (BND), służby szpiegowskiej założonej przez siły amerykańskie w amerykańskiej strefie okupacyjnej Niemiec. Gehlen został zwerbowany przez amerykański wywiad, ponieważ odpowiadał za okupowaną Europę Wschodnią w Abwherze. Kiedy w pierwszej połowie 1944 roku siły niemieckie uciekły przed Armią Czerwoną, ponad 120 000 ukraińskich kolaborantów i zbrodniarzy wojennych uciekło wraz z nimi na zachód. Podczas zimnej wojny wielu zbiegłych ukraińskich zbrodniarzy wojennych pracowało dla zachodnich służb wywiadowczych. Wielu z nich ostatecznie zostało przesiedlonych do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Ukraiński faszyzm będzie żył na wygnaniu przez dziesięciolecia. Ostatecznie, z pomocą swoich zachodnich sponsorów, przejmie władzę na Ukrainie, po raz kolejny wywołując nową tajną wojnę i zapoczątkowując trwającą wojnę zastępczą między NATO a Rosją.
Dla Ukrainy wojna tak naprawdę zakończy się dopiero w 1950 roku. Jest to jednak temat części 3. Jest to jedynie rysa na powierzchni historii Ukrainy podczas wojny. Zbrodnie nazistowskich Niemiec wymagałyby własnych artykułów lub książek. Naziści stworzyli potężną machinę ludobójstwa. Jednak na każdym kroku polegali na ukraińskich kolaborantach. Osobny artykuł należy poświęcić właśnie niemieckim próbom podboju Ukrainy i sowieckim wyzwoleniu Ukrainy. Były to ogromne bitwy z udziałem milionów żołnierzy.
Jednakże zbrodnie OUN są jasne. Za pomocą nazistowskiej propagandy popchnęli Ukraińców do przeprowadzania masowych mordów na swoich żydowskich i polskich sąsiadach. OUN/B utworzyła bojówki, które dokonały ludobójstwa w 1941 roku i ponownie w roku 1943. Dostarczały rekrutów do ukraińskiej policji pomocniczej w służbie III Rzeszy, która odegrała główną rolę w Holokauście Żydów. Dołączyli do dywizji Waffen SS Galizien wraz z OUN/M. Utworzyli UPA, aby dokonywać masowych zbrodni ludobójstwa i czystek etnicznych na Polakach. Bandera nie mógł tego wprawdzie nadzorować osobiście, ale plany przeprowadzenia tegoż ludobójstwa obmyślił jeszcze przed swoim uwięzieniem, wydając rozkaz jego przeprowadzenia z miejsca swego internowania w Oranienburgu koło Berlina, a po wyjściu na wolność z tym samym zapałem, dalej pracował dla hitlerowskich Niemiec. Bandera nigdy nie przyznał się do zbrodni OUN/B, nie mówiąc już o przeprosinach i potępieniu ich. Jego zwolennicy z OUN odegrali aktywną rolę, dokonując niewypowiedzianych okrucieństw wobec Polaków,Żydów, Rosjan, Ormian i Ukraińców, którzy nie zgadzali się z polityką banderowców. Bandera stał się synonimem najbardziej zwyrodniałych bandytów w całej historii ludzkości. Zawstydzająco niewiele napisano o historii OUN, a większość z tego, co napisano, została napisana z perspektywy pro-OUN. Niestety, ze względu na charakter środowiska akademickiego, im bardziej istotna staje się historia OUN, tym mniej osób odważy się ją opowiedzieć, w obawie przed etykietką „rosyjskich propagandystów”.
Po pomarańczowej rewolucji w 2004 roku Stepan Bandera został ogłoszony przez ówczesnego prezydenta Ukrainy, Wiktora Juszczenkę - „Bohaterem Ukrainy”. Wydano nawet znaczek pocztowy upamiętniający jego osobę. Podczas zamachu stanu na Majdanie w 2014 roku na scenie wisiał ogromny portret Stepana Bandery. Niewielu ludzi na Zachodzie w 2014 roku słyszało o Stepanie Banderze lub OUN - UPA. Teraz, w 2022 roku, świat stoi na krawędzi wojny nuklearnej, a światowa gospodarka się załamuje, a wszystko to dlatego, że CIA i inne zachodnie agencje wywiadowcze wykorzystują ukraińskich faszystów, jako swoich dywersantów, w walce przeciwko Rosji od prawie 80 lat.
W częściach 3 i 4 zamierzam prześledzić historię OUN i jej ideologicznych spadkobierców przez cały okres zimnej wojny i okres po jej zakończeniu, aż do zamachu stanu na Majdanie i ukraińskiej wojny domowej.
Autor: Hugo Turner, ze specjalnymi podziękowaniami dla T.P. Wilkinson (więcej o: Internationalist 360°) (opublikowano 11 listopada 2022 r.). Pierwotnie opublikowano: Internationalist 360°, 5 listopada 2022 r
Wyszukał, opracował i opublikował - Jacek Boki
10 Marzec 2024 r.
Źródła:
Moim głównym źródłem jest książka: „Stepan Bandera: Życie i mit ukraińskiego nacjonalisty. Faszyzm, Ludobójstwo, Kult, autorstwa Grzegorza Rossolińskiego-Liebe”, dogłębna hbiografia Stepana Bandery i hisotria OUN. To lektura obowiązkowa, choć napisana ze standardowym akademickim, antyradzieckim nastawieniem.
Czytałam też „Dzieci Kresów” - Lucyny Kulińskiej, zbiór relacji ocalałych polskich ofiar ludobójstwa UPA. Tłumaczenie na język angielski jest dostępne w serwisie eBay. Daje żywy i przerażający obraz wydarzeń. Jednakże jest on redagowany z perspektywy silnie antyradzieckiej. Mimo to należy pochwalić autorkę za ujawnienie zapomnianego ludobójstwa, które silnie proukraiński rząd polski zamierza całkowicie zatuszować.
„Cień Hitlera, zbrodniarze wojenni, wywiad USA i zimna wojna” Richarda Breitmana i Normana J.W. Goda, ma rozdział dotyczący Mykoły Łebedy i powiązań CIA z OUN. Na podstawie odtajnionych plików wywiadu USA zapewnia ograniczoną wersję wydarzeń podczas spotkań.
Budowa imperium nazistowskiego i Holokaust na Ukrainie autorstwa Wendy Lower, przedstawia przerażający obraz niemieckiej okupacji i złożonej machiny III Rzeszy, która dokonała ludobójstwa. Jednakże dyskusja na temat OUN/B jest niezwykle myląca, zawsze przedstawiając ją, jako wrogą wobec nazistów. Być może dzieje się tak dlatego, że jej prace finansował Ukraiński Instytut Badawczy Harvardu. Co gorsza, blisko współpracowała z archetypowym propagandystą i historykiem zimnej wojny Timothym Snyderem, który pomógł jej zredagować książkę. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chcesz odkryć podejrzane powiązania autora, zajrzyj do sekcji z podziękowaniami, którą większość osób pomija.
TEKST ŹRÓDŁOWY
History of Fascism in Ukraine Part II: The OUN during World War 2, 1941-1945
https://mronline.org/2022/11/11/history-of-fascism-in-ukraine-part-ii/
Moss Robeson o historii OUN
Moss Robeson jest niezależnym dziennikarzem i badaczem. Jego prace skupiają się na ukraińskich podmiotach nacjonalistycznych, faszystowskich i neonazistowskich oraz ich powiązaniach z ukraińską diasporą w USA i Kanadzie, a także wsparciu, jakie te frakcje otrzymały od wspomnianych krajów zachodnich.
https://www.youtube.com/watch?v=izf7XjVJUSk&t=170s
Drogi czytelniku, będę bardzo wdzięczny za Twoje wsparcie mojej działalności, za którą dziękuję już teraz. Pozwoli mi to na dalsze zdobywanie kolejnych informacji, dokumentów i literatury niezbędnej do dalszej kontynuacji tej tematyki, jaką zajmowałem się na tym blogu, przez dziesięć lat wraz z moją małżonką, a teraz po jej odejściu do wieczności, prowadzę tą działalność już sam.
PKO BP SA Numer konta: 44 1020 1752 0000 0402 0095 7431
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.