wtorek, 23 kwietnia 2019

Główne ukraińskie polityczne organizacje emigracyjne na świecie i w USA


Publikuję odtajniony w 2007 roku dokument Centralnej Agencji Wywiadowczej Stanów Zjednoczonych, ukazujący pełen obraz struktury organizacyjnej i przywódczej wszystkich agend ukraińskich nacjonalistów, utworzonych po roku 1947 w USA, Kanadzie, Australii i Europie Zachodniej. Mam nadzieję, że dokument ten przyczyni się na gruncie polskim do lepszego poznania metod działania banderowsko - melnykowskiej pajęczyny konspiracji, której głownym celem pozostaje niezmiennie, od samego początku powstania naczelnej czapy tych wszystkich organizacji, czyli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, tj. metodyczne dążenie do całkowitego zniszczenia Narodu oraz likwidacji Państwa Polskiego.
Szczególne podziękowania składam na ręce tłumacza poniższego tekstu, który z oczywistych względów pragnął pozostać anonimowy.

Posiadam również kolejny odtajniony raport C.I.A., liczący 28 stron maszynopisu dotyczący konfliktu pomiędzy OUN Bandery, a OUN Melnyka. Będę wdzięczny, jeśli ktoś podejmie się przetłumaczenia tego dokumentu z języka angielskiego na polski.

Jacek Boki - Elbląg 23 kwiecień 2019 r.


TAJNE



Notatka



11 LISTOPADA 1977

Data informacji: 1971, aktualizacja z 1976 r.


1.      WSTĘP: na początku 1970 roku, ukraińskie środowisko polityczne prezentowało wiele cech przedwojennych ukraińskich ugrupowań politycznych. Najważniejszą polityczną rolę odgrywały trzy frakcje OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów): OUN/B (Bandera), OUN/M (Melnyk), OUN/Z (zagraniczny).  Pierwsza frakcja była największa, lecz miała w swych szeregach niewielu naśladowców ze środowiska intelektualistów. Partie centrum były reprezentowane przez URDP (Ukraińska Rewolucyjna Partia Demokratyczna), UNDO (Ukraiński Narodowy Demokratyczny Sojusz) oraz UNDS (Ukraiński Narodowy Związek Zawodowy).  Lewica składała się z: USP (Ukraińska Partia Socjalistyczna), natomiast prawicę reprezentowały: monarchistyczna SHD ( Unia Patriotów) oraz SVU (Sojusz Wyzwolenia Ukrainy).

czwartek, 18 kwietnia 2019

Państwo poważne i fasadowy Bantustan

czyli kraal króla Ubu


Węgry i Polska

Rząd Węgier zapowiedział podwojenie w 2019 roku środków przeznaczonych na świadczenia socjalne dla Węgrów mieszkających na Zakarpaciu, na Ukrainie. Łączna kwota ma wynieść równowartość 9,3 mln euro, czyli blisko 40 mln zł. Celem jest poprawa sytuacji w szkolnictwie węgierskojęzycznym.

W porównaniu z działaniami rządu Węgier na rzecz wspierania swojej mniejszości na Ukrainie, podwaja on swoją pomoc dwukrotnie. Co robi w tym samym czasie tzw. ,,polski'' rząd wobec mniejszości polskiej na Ukrainie i nie tylko w porównaniu do konkretnych działań rządu Węgier na rzecz swoich rodaków? Odpowiedź brzmi... ABSOLUTNIE NIC!

Bircza i Wołyń

,,Bircza mała wieś, wielkich ludzi.''

Autor - Mariusz Lewandowski - portal ELBLOG.PL

W sobotę w Elblągu doszło do trzech ważnych rzeczy. Pierwsza z nich to profanacja tablicy czczącej obrońców Birczy, druga to nadanie rondu tej właśnie nazwy, a trzecia to wykonanie przez Jacka Boki testamentu jego ojca, uczestnika walk z bandami UPA .

Sprofanowano tablicę na rondzie Obrońców Birczy

Na rondzie Obrońców Birczy w Elblgu, sprofanowano tablicę pamiątkową poświęconą obrońcom położonej w południowo-wschodniej Polsce miejsowości, którzy w latach 1945-1946 kilkukrotnie odparli ataki ukraińskich bojowców z oddziałów UPA.


 Wczoraj rano pół godziny przed godziną ósmą rano, kiedy przyjechałem na rondo Obrońców Birczy, znajdujące się skrzyżowaniu ulic Niepodległości i Legionów w Elblągu, gdzie mieliśmy rano dokończyć prace, które rozpoczęliśmy dzień wcześniej, związane z przygotowaniem miejsca na złożenie ziemi z cmentarzy wojskowych w Birczy i Boroniocy, na których spoczywają pomordowani i polegli w walkach z bandami OUN-UPA i które prowadziliśmy prawie do godziny 22iej, stwierdziłem, że ktoś w nocy dokonał profanacji ufundowanej marmurowej tablicy na głazie pamięci, na której widniał napis ,,Rondo Obrońców Birczy.

Lista duchownych zamordowanych przez OUN-UPA

Lista duchownych katolickich,prawosławnych i greckokatolickich bestialsko zamordowanych przez nacjonalistów ukraińskich lub przy ich współudziale (uaktualniona)

Wczoraj wieczorem otrzymałem od profesora Bogusława Pazia z Wrocławia artykuł Pana Leszka Jankiewicza omawiający mało znany temat ludobójstwa dokonanego przez ukraińskie formacje zagłady, takie jak OUN - UPA i SS Galizien, na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej na Polskim duchowieństwu katolickim oraz duchownych prawosławnych i ukraińskich kapłanach greckokatolickich, którzy zdecydowanie odmówili jakiegokolwiek udziału w banderowskim ludobójstwie, dokonywanym wówczas na polskiej ludności Kresów Rzeczypospolitej oraz otwarcie potępili wszystkie idee szowinistycznego nacjonalizmu ukraińskiego jako czysto satanistyczne, antyludzkie i zbrodnicze, autorstwa dwóch Dmytro Doncowa i Stepana Bandery.

Zaproszenie na uroczyste otwarcie Ronda Obrońców Birczy

Wieczna cześć, pamięć i chwała bestialsko pomordowanym przez ukraińskich szowinistów w latach drugiej wojny światowej i w kilka lat po jej zakończeniu, i wszystkim poległym w walakch z bandami OUN - UPA.


Uroczyste otwarcie Ronda Obrońców Birczy

Kto trzęsie drzewem prawdy, temu padają na głowę obelgi i nienawiść. - Konfucjusz



Dziś, około godziny 12:30 zatelefonował do mnie przewodniczący rady miejskiej miasta Elbląga Pan Marek Pruszak i poinformował, że jest już oficjalna zgoda na otwarcie ronda imienia Obrońców Birczy.

Największa legenda Kresów

Jeszcze trochę, a ostatni naoczni świadkowie ukraińskiego ludobójstwa odejdą do wieczności, a wtedy zaczną triumfować apostołowie kłamstwa, potomkowie ukraińskich zwyrodniałych zbrodniarzy z OUN - UPA.

Dziś kilka minut przed godziną 11 Pani profesor Lucyna Kulińska poinformowała mnie, że wczoraj zmarł w Warszawie w wieku 93 lat profesor Jacek Edward Wilczur. Najwybitniejszy, obok śp. profesora Edwarda Prusa znawca Kresów oraz tematyki ideologii Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i zbrodni dokonanych na Narodzie Polskim przez ukraińskich szowinistów spod znaku tryzuba, ukraińskich formacji zagłady w służbie III Rzeszy, a także przez  litewskich i łotewskich zbrodniarzy wojennych, których ściganiu poświęcił potem całą resztę swego życia. Odszedł do wieczności człowiek naprawdę wielki i niezłomny w najlepszym tych słów znaczeniu. Największa legenda polskich Kresów!

Jacek Edward Wilczur urodzony 25 grudnia 1925 r we Lwowie

Bircza obroniona

„Gdybyśmy mieli lepszych dowódców, to Birczy by nie było, która to na tym terenie spędza sen z oczu wielu ludziom”. - Mirosław Huk ps. Hryhor, prowidnyk I Okręgu OUN tzw. Kraju Zakierzońskiego

31 sierpnia na kilka minut przed godziną 15-tą zadzwoniła do mnie Pani Aleksandra Surawska, sekretarka prezesa IPN, Pana Jarosława Szarka i oznajmiła, że kilkanaście minut wcześniej, z upoważnienia prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, pozytywną opinię dla inicjatywy nazwania jednego z rond w Elblągu imieniem ,,Obrońców Birczy'', podpisał wiceprezes IPN pan dr. Mateusz Szpytma.

Nie oznaczało to jednak wcale, że podpisanie tegoż dokumentu, było tym samym równoznaczne z przekazaniem go automatycznie do biura prawnego wojewody warmińsko - mazurskiego i w konsekwencji skierowanie tego projektu do realizacji. Podpisana bowiem opinia, została dopiero po jej parafowaniu przez wiceprezesa IPN, przekazana do biura prawnego tej instytucji... w celu jej rozpatrzenia czy jest zgodna z obowiązującym prawem czy też nie, i dopiero wtedy mogłaby być ewentualnie podana do wiadomości publicznej, jako dokumentu już pełnoprawnego, a tym samym nie podlegającego odwołaniu lub też nie, jeśli okazałoby się, iż nie jest zgodna z nową ustawą dotyczącą tzw. zakazu propagowania nazimu i komunizmu i innych ustrojów oraz ideologii totalitarnych.

wtorek, 16 kwietnia 2019

Birczę atakowali esesmani i inni nazistowscy kolaboranci



Z historii walk w obronie Birczy przed zbrodniczymi napadami ukraińskich potworów z band UPA i innych nazistowskich kolaborantów III Rzeszy

APEL NARODOWEGO FORUM KRESOWEGO

DO KANDYDATÓW NA PREZYDENTÓW, STAROSTÓW I BURMISTRZÓW POLSKICH MIAST WSPÓŁPRACUJĄCYCH Z MIASTAMI UKRAINY

 (udostępniajmy, przesyłajmy kandydatom na swoim terenie)

,,W rozwiązaniu tych problemów przyjdzie wam z pomocą 600 tysięcy Ukaińców, wrogów Polski od kolebki. Będziemy świadomie przyciągać tych Ukraińców i angażować ich do policji oraz służb publicznych. Mamy pod ręką sokoły, które nie będą oszczędzać Polaków''.

Hans Frank 5 marca 1940 roku odnosząc się do problemu polskiego ruchu oporu w celu totalnego spacyfikowania Polskiego Narodu.


W ślad za świadkami historii, zwracamy się do kandydatów na prezydentów, starostów i burmistrzów polskich miast współpracujących z ukraińskimi miastami, by wobec nasilających się na Ukrainie antypolskich nastrojów, przeanalizowali raz jeszcze zasady współpracy i zerwali tę współpracę z tymi miastami, w których rozkwita antypolska ideologia banderowska, gloryfikująca ludobójstwo dokonane na Polakach przez takich morderców jak Bandera, Szuchewycz, Kłaczkiwski i im podobni, a banderowskie czerwono - czarne flagi powiewają nad urzędami miejskimi.

Naciski na wojewodę - Piąta bitwa o Birczę

Obecna zorganizowana akcja środowisk ukraińskich nacjonalistów, wymierzona w utrącenie inicjatywy oddającej hołd bohaterskim obrońcom Birczy, to kolejny etap realizacji tajnej dyrektywy OUN z dnia 22 czerwca 1990 roku.


Środowiska ukraińskich szowinistów podjęły zmasowaną kontrakcję na utrącenie naszej inicjatywy dotyczącej nazwania w Elblągu ronda u zbiegu ulic Niepodległości i Legionów imieniem OBROŃCÓW BIRCZY. W związku z tym wystosowały pismo do wojewody Warmińsko - Mazurskiego oraz do IPN w Warszawie o zablokowanie uchwały Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 28 czerwca 2018 roku o nadaniu tejże nawy na cześć bohaterskich obrońców Birczy jednemu z rond na elbląskim osiedlu Nad Jarem.

Przemówienie z okazji 75 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu

Bude lacka kriw po kolina – bude wilna Ukraina

Uczestniczyliśmy dziś, jako przedstawiciele ,,Społecznego komitetu upamiętnienia polskich ofiar ludobójstwa na Kresach, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów z OUN-UPA i SS Galizien, w zorganizowanych po raz pierwszy w naszym mieście oficjalnych obchodach 75 rocznicy ,,Krwawej niedzieli 11 lipca 1943 roku’’, czyli początku ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu.

Nie będę przedstawiał naszej relacji z tych obchodów. Zamieszczę tylko linki do sprawozdań z uroczystości lokalnych elbląskich mediów, które ukazały prawie wyczerpująco opis tego wydarzenia. Pominęły tylko jedno. A mianowicie nasze przemówienie, którego autorką jest moja żona, tak jakby w ogóle go nie było. Jakby wcale nie miało miejsca i było bez  żadnego znaczenia w całej tej uroczystości, choć same zdjęcia zamieszczone przez redakcje tych portali i dziennika elbląskiego temu przeczą.

Dyrektywy OUN wzywające do ludobójstwa na Polakach

"Zaszczepiać nienawiść do Lachów i zabijać przy każdym spotkaniu" - Mykoła Łebed – przywódca OUN-SB [Służba Bezpeky] – 1942r.


Dyrektywy, rozkazy, polecenia czy meldunki składane przez członków OUN-B i UPA, a także akta karne z rozpraw sądowych z lata powojennych, w których wprost jest mowa o wezwaniach do mordowania całej polskiej ludności Wołynia i Galicji Wschodniej – to wszystko stanowi bezdyskusyjny dowód, że ludobójstwo polskiej ludności Wołynia, Małopolski Wschodniej, Polesia, Rzeszowszczyzny i Lubelszczyzny, było skrupulatnie zaplanowaną eksterminacją Polaków zamieszkujących ówczesne Kresy Południowo – Wschodnie oraz obecną południowo – wschodnią ścianę naszego kraju na długo przed rozpoczęciem drugiej wojny światowej.

Wydarzenia te bowiem nie wzięły się znikąd. Były jedynie skutkiem prowadzonej od wielu długich lat poprzedzających wybuch drugiej wojny światowej przez ukraińskich nacjonalistów antypolskiej propagandy, wezwań do rozprawienia się z "polskim elementem" raz na zawsze. Za początek samej rzezi, poprzedzającej samo apogeum ludobójstwa na Wołyniu, czyli ,,Krwawej niedzieli’’ 11 lipca 1943 roku, uważa się co prawda datę 9 lutego 1943 roku – atak na polską wieś Parośla– choć do mordów na polskiej ludności dochodziło już wcześniej. Sama myśl o "oczyszczeniu ziem ukraińskich" była jeszcze starsza.

Obchody 75 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu w Elblągu

,,Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary''


Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele, Znajomi.

Po raz pierwszy w Elblągu, 11 lipca odbędą się obchody 75 rocznicy zbrodni wołyńskiej. O godz. 12:00 przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego (Skwer Rotmistrza Witolda Pileckiego) wspólnie będziemy mogli oddać hołd pomordowanym Polakom. Bądźmy tego dnia razem.


poniedziałek, 15 kwietnia 2019

W Elblągu będzie Rondo Obrońców Birczy

"Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie." - George Santayana

Prawie pięć lat walczyliśmy z lokalną władzą o jakiekolwiek upamiętnienie ofiar ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. Wszelkie inicjatywy napotykały na zdecydowany opór, wywoływały podejrzliwość i nieufność, nie tylko władzy, ale też elbląskich środowisk skrajnie proukraińskich.

Działo się tak do dnia wczorajszego, bowiem 28 czerwca 2018 r. wzięliśmy udział w sesji Rady Miejskiej miasta Elbląga. Towarzyszyło nam dwóch rodowitych Wołyniaków, ocalonych z ludobójstwa – Pan Witold Grodziewicz i Pan Stanisław Soroczyński.

Od lewej Pan Stanisław Soroczyński (84 lata) i Pan Witold Grodziewicz (92 lata) cudem ocaleni z ludobójstwa na Wołyniu

Trzeci napad band UPA na Birczę 6/7 stycznia 1946 r.

Żywi to pamiętają, żywi dziś czuwają - napis na pomniku Obrońców Birczy


Artur Brożyniak


OBBH IPN Rzeszów

Małe miasteczko Bircza leży na terenie Pogórza Przemyskiego. Obecnie miejscowość administracyjnie należy do powiatu przemyskiego województwa podkarpackiego. Przez wieki miasteczko było trójkulturowe. Zamieszkiwali go Żydzi, Polacy i Rusini-Ukraińcy. Miejscowość w 1934 r. utraciła prawa miejskie. Na podstawie deklarowanego wyznania należy wnioskować, że w 1938 r. w Birczy mieszkało ok. 800 Polaków, 1208 Żydów i 372 Rusinów-Ukraińców . W okolicznych wioskach ludność rusko-ukraińska miała przewagę liczebną nad polską i żydowską.

Polacy stanowili zdecydowana większość tylko w Korzeńcu, Jasienicy Sufczyńskiej, Hucie Brzuskiej i Borownicy. Relacje ukraińsko-polskie zaczęły się psuć w latach trzydziestych XX wieku.
Nacjonaliści ukraińscy we wrześniu 1939 r. zamordowali 6 żołnierzy WP w pobliżu miasteczka . Ludność ukraińska okazywała szczerą radość z wkroczenia Niemców. Serdecznie witano żołnierzy agresora. W Jaworniku Ruskim usypano symboliczną „mogiłę Polski”. W Birczy we wrześniu 1939 r. prześladowano Polaków. Donoszono na nich do władz okupacyjnych, czego efektem były aresztowania. Domy Polaków oznaczano literką P . Nacjonaliści ukraińscy mścili się na polskich sąsiadach za postawę patriotyczną z pierwszych dni wojny. Pomiędzy 12 i 17 września 1939 r. ukraińska bojówka zatrzymała, a następnie przekazała do niemieckiej komendantury Birczy Leopolda Ważnego. Wspomniany był magistrem prawa i sędzią Sądu Grodzkiego w Birczy. Udzielał się również społecznie i patriotycznie jako prezes miejscowego „Strzelca”. Wycofujące się za San wojska niemieckie zabrały ze sobą Leopolda Ważnego. Dalszy jego los nie jest znany. Prawdopodobnie został zamordowany .

Rondo imienia Obrońcow Birczy

Także od Ciebie zależy, czy elbląskie rondo otrzyma nazwę upamiętniającą obrońców Birczy


Rondo u zbiegu ulic Legionów i Niepodległości

28 czerwca na sesji Rady Miejskiej w Elblągu będzie poddany pod głosowanie projekt uchwały dotyczący nadania jednemu z rond w Elblągu, położonemu na skrzyżowaniu ulic Niepodległości i Legionów, nazwy Obrońców Birczy.

APEL DO SAMORZĄDÓW, PREZYDENTÓW, STAROSTÓW I BURMISTRZÓW POLSKICH MIAST WSPÓŁPRACUJĄCYCH Z MIASTAMI UKRAINY

DO SAMORZĄDÓW, PREZYDENTÓW, STAROSTÓW I BURMISTRZÓW POLSKICH MIAST WSPÓŁPRACUJĄCYCH Z MIASTAMI UKRAINY 

 ( udostępniajmy, zbierajmy podpisy)

My, świadkowie historii, którym udało się uciec spod siekier i wideł ukraińskich morderców, zwracamy się do prezydentów, starostów i burmistrzów polskich miast, do samorządów współpracujących z ukraińskimi miastami, by wobec nasilających się na Ukrainie antypolskich nastrojów, przeanalizowały raz jeszcze zasady współpracy i zerwały tę współpracę z tymi miastami, w których rozkwita ideologia banderowska, gloryfikująca ludobójstwo dokonane na Polakach przez takich morderców jak Bandera, Szuchewycz, Kłaczkiwski i im podobni, a banderowskie czerwono - czarne flagi powiewają nad urzędami miejskimi.

czwartek, 11 kwietnia 2019

Niech przemówią fakty

,, Jeżeli mocno ściśniesz tę ziemię, to wytryśnie z niej krew pomordowanych Polaków. Dlatego ta Ziemia jest Święta i Polska po wieczne czasy’’.
 
Pogrzeb członków rodziny Jaremowiczów, zamordowanych 11 listopada 1944 r. przez bojówki ukraińskie, fot. Fundacja Ośrodka KARTA

Kto stoi za propagowaniem banderyzmu w Polsce?

W pierwszej sprawie prokuratura uchyla się od ściągania osób gloryfikujących ludobójców z OUN-UPA, a w drugiej ściga tego, który – uwaga! – sprzeciwiał się gloryfikacji.


Oto w jaki sposób przestrzegana jest przez prokuratury i sądy w Polsce nowelizacja ustawy o IPN uchwalona przez Sejm RP 26 stycznia 2018 roku nakazująca ściganie i karanie wszystkich, ktorzy propagują i rozpowszechniają totalitarne ideologie niemieckiego nazizmu, komunizmu oraz ukraińskiego integralnego nacjonalizmu czyli banderyzmu, będącego ukraińską odmianą ideologii niemieckiego nazizmu. Poniższa historia ukazuje w całej pełni, jak w niespełna sześć tygodni od uchwalenia przez Sejm RP tej ustawy oraz w dziesięć dni po wejściu jej w życie, jest ona stosowana przez prokuratury i sądy w Polsce w praktyce, które nie tylko całkowicie ją ignorują, ale zupełnie lekceważą, ścigając i grożą sankcami karnymi, nie propagatorom tych zbrodniczych i całkowicie antypolskich i antyludzkich ideologii, ale tym wszystkim, którzy mają odwagę przestrzegać jej wszystkich zapisów oraz ducha jej brzmienia oraz wskazywać gloryfikatorów tych ludobójczych idei.
I wszystko to dzieje się w kraju, którego prawie pół miliona synów i córek naszego Narodu zostało bestialsko wymordowanych przez ukraińskich szowinistów z OUN-UPA i SS Galizien, a także ukraińską policję pomocniczą w służbie III Rzeszy Niemieckiej oraz formacje tzw. ,,Czarnych Krukow'' - ukraińskich wachmanów SS, strażników w niemieckich obozach zagłady na terenie okupowanej Polski, należących do najbardziej zwyrodniaych i bestialskich katów więźniów, tychże niemieckich fabryk śmierci .

GŁOS KRESOWIAN, ŚWIADKÓW ZAGŁADY

WSPIERAMY NOWELIZACJĘ USTAWY IPN - Podpisali ocaleni z ukraińskiego ludobójstwa.

My, Kresowianie, do dziś odczuwamy straszliwe zbrodnie z czasów wojny. Widzimy przed oczami spalone wsie i osiedla, domy i zabudowania gospodarcze, martwe ciała naszych ojców, matek, braci, sióstr i dzieci. Widzimy wydłubane oczy i odcięte języki, odrąbane siekierami głowy i przekłute widłami ciała. Widzimy rzeki polskiej krwi. Tego widoku nigdy nie zapomnimy. Wciąż w naszych uszach brzmi przerażający krzyk ukraińskich sąsiadów : „Smert Lacham!”. Wciąż słyszymy, jak wyrzynając nas, wołają „Sława Ukrainie!” i odpowiadają, „Herojom sława”. Mordowali pod osłoną nocy, ale i w dzień, napadali na kościoły pełne wiernych i wycinali w pień, wyciągali z kołysek niemowlęta i wrzucali do ognia, a mężczyznom zdzierali z pleców skórę. I nigdy nie zostali za to ukarani. Mordowali też Żydów, Ormian, Rosjan, Czechów i Cyganów. Zaś ich przywódcy, Stepan Bandera, Roman Szuchewycz, Dmytro Kłaczkiwski, Mykoła Łebed’, najwięksi mordercy i organizatorzy tego straszliwego ludobójstwa, stali się dzisiaj bohaterami Ukrainy. Nie pojmujemy, jak kaci i zbrodniarze, mogą być czczeni i wznoszeni na cokoły. A widzimy ich pomniki w wielu miastach współczesnej Ukrainy. Dlatego kategorycznie żądamy ukarania zbrodniarzy. A przede wszystkim żądamy kar za kłamstwa i fałszowanie naszej historii. Żądamy nazywania prawdy po imieniu. Zbrodnia była zbrodnią. Ufamy, że nowelizacja ustawy o IPN, jako aktu dziejowej sprawiedliwości, zablokuje wszelkie kłamstwa i manipulacje w sprawie ukraińskiego ludobójstwa.

Petycja o upamiętnienie polskich ofiar ludobójstwa OUN-UPA

„Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości.” - Józef Piłsudski

„Dopóki społeczeństwo jest bierne, spodziewa się wszystkiego od wypadków, od innych, tylko nie od siebie – nic nie nastąpi’’

                                                                                            Józef Piłsudski



Od prawej Pani redaktor Natasza Jatczyńska przeprowadza wywiad z Panem Stanislawem Soroczyńskim, ocalonym z ludobójstwa na Wołyniu. W środku moja skromna osoba. 

Wrażliwcy cz.1

Z tłumu padały obraźliwe i przykre frazy, przekleństwa, odwołania do rzezi wołyńskiej i groźby, że Polacy już nie wyjadą (żywi) z Ukrainy, że ich „wytną". (5)


To moje uzupełnienie do artykułu pt. ,,Drastyczna wrażliwość banderowców''. (1)

wtorek, 9 kwietnia 2019

Mniejszości narodowe przeciwko Narodowi i Państwu Polskiemu

,,We wrześniu 1939 roku zdrady dopuściły się wszystkie mniejszości zamieszkujące nasz kraj.''

Historia, o której mówi się, iż jest nauczycielką życia, dowodzi, że wszystkie mniejszości narodowe zamieszkujące nasz kraj, w momencie śmiertelnego zagrożenia naszej Ojczyzny, zawsze stawały u boku naszych najeźdźców, przeciwko Nam Polakom, dopuszczając się przy tym, za każdym razem, zupełnie otwartego aktu zdrady. Zawsze też w takich momentach, by udowodnić swe psie oddanie i niemal neoficką wierność wobec wszelkich wrogów Polski i naszego Narodu, wykazywały się też wobec naszych rodaków niesłychanym wręcz bestialstwem, dokonując okrutnych i wręcz wyrafinowanych w swym barbarzyństwie zbrodni na swoich polskich sąsiadach oraz grabieży ich mienia. Tworząc też wcześniej długie listy proskrypcyjne Polaków przeznaczonych do fizycznej likwidacji, bądź deportacji na Sybir i niemieckich obozów zagłady. Dziś znów znaleźliśmy się w tym samym niemal punkcie historii, która zatoczyła koło i postawiła nas w podobnym momencie jak w roku 1939.

Znów mniejszości narodowe zamieszkujące nasz kraj, w którym znalazły spokojne życie i nieograniczone możliwości rozwoju, ciesząc się wszelkimi możliwymi prawami i przywilejami, wolnością oraz dostępem do również nieograniczonego wręcz finansowania swojej działalności przez polskiego podatnika, wypowiedziały dziś tym oświadczeniem, skierowanym do polskiego rządu, parlamentu i prezydenta, swoją lojalność względem Narodu i Państwa Polskiego oraz władz polskich wszystkich szczebli.

Sprawiedliwi

,,Wasza mowa niech będzie: "Tak - tak, nie - nie". A co nadto, z zepsucia jest.'' 
 Ewangelia Mateusza 5;37


Prezydent Andrzej Duda znalazł się dziś dokładnie w tym samym punkcie historii, w którym ta, prawie 37 lat temu, postawiła generała Wojciecha Jaruzelskiego. Otrzymał on wtedy od Opatrzności jedyną, niepowtarzalną szansę, by stanąć po stronie własnego Narodu. Wybrał inną drogę, która przyniosła straszliwe skutki. Historia nigdy nie zapomni tego aktu zdrady.


W analogicznym położeniu znalazł się dziś prezydent A. Duda. W tym przełomowym momencie naszej historii może ustalić werdykt dziejowy i okazać się człowiekiem najwyższej próby i tym samym zapisać się złotymi zgłoskami, jako jeden z najodważniejszych przywódców swojego Państwa i Narodu. Czy zachowa się jak trzeba, czy też opowie się po stronie obozu zdrady i zaprzaństwa, ściągając na siebie niezmywalną hańbę i pogardę Polaków? 

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Podkarpacki Wołyń

Zbrodnie ukraińskich nacjonalistów w latach czterdziestych XX wieku, nie ominęły także terenów Małopolski Wschodniej.

Szczątki niewinnie pomordowanych Polaków oraz Ukraińców, którzy udzielali im schronienia do dziś leżą m.in w studniach i dołach śmierci w podkarpackich lasach. 70 lat po tych zbrodniach godny pochówek zapewnić im chcą rodziny ofiar oraz lokalna społeczność, którzy pomimo wielu przeszkód z determinacją poszukują szczątków swoich bliskich.

 Reportaż. Podkarpacki Wołyń cz. 1



W Lublinie stanął pomnik ofiar ludobójstwa OUN-UPA


Pogrzeb Polaków pomordowanych przez OUN-UPA dnia 16.06.1944 r. koło Lubyczy Królewskiej.

Jeśli ja o nich zapomnę, Ty Boże na niebie zapomnij o mnie

Przywrócić dobre imię obrońców Birczy

List Społecznego Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci i Dobrego Imienia Obrońców Birczy przed UPA do ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza

Zginęli na służbie z rąk UPA

Teraz Policja pozbywa się tablicy upamiętniającej obrońców posterunku zabitych w 1945 rok. Policja niszczy pamięć o ofiarach UPA w Bieszczadach - Czyli rzecz o INSTYTUCIE OCHRONY PAMIĘCI BANDEROWSKICH REZUNÓW

04.10.2017 | Autor: Aleksandra Zaprutko-Janicka

Ustawa dekomunizacyjna zbiera swoje żniwo w Bieszczadach. Znikają informacje o milicjantach walczących z UPA, którzy zginęli na służbie. Decyzja przyszła z góry – słyszymy w miejscowym komisariacie.


 Oddział Milicji Obywatelskiej na pogórzu dynowskim w okresie walk z UPA. (fot. domena publiczna)

Tragedia, groteska i tragifarsa

Od wzniosłości do śmieszności jest jeden tylko krok - Napoleon Bonaparte

Aż się wierzyć nie chce, że to dzieje się w polskim mieście. Znowu „nieznani sprawcy”, czy też bardzo dobrze znani, tyle że chronieni „poprawnością polityczną”? – komentuje w swoim wpisie ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

//kresy.pl/wydarzenia/gdansku-zdewastowano-pomnik-ofiar-oun-upa-foto/

Drogi księże Tadeuszu, musi ksiądz wraz z pozostałymi wiceprzewodniczącymi Komitetu Honorowego Społecznych Obchodów ludobójstwa na Kresach, zaprosić do tegoż komitetu jeszcze więcej parlamentarzystów z PiS, a wtedy na 100% oni uczynią wszystko co w ich mocy, ażeby ta polityczna poprawność, która dotąd ich szefom i im samym ,,nie pozwala'' nazywać rzeczy po imieniu, tak ich w końcu zmobilizuje, że wreszcie się może przełamią i określą właściwym dlań mianem rzeczywistych sprawców, a przede wszystkim inspiratorów tego rodzaju antypolskich prowokacji, a także protektorów tychże ,,prowokatorów''. Najwidoczniej drogi księże Tadeuszu jest nadal zbyt mało parlamentarzystów i działaczy PiSu innych szczebli w tymże Komitecie Honorowym, bo jak to ksiądz sam to ujął, że w PiS jest wielu UCZCIWYCH i PORZĄDNYCH ludzi, którzy mają inne zdanie na temat ukraińskiego nacjonalizmu i banderowskich zbrodni ludobójstwa na Polakach (chyba to jest ten powód dla którego ci ludzie ,,honoru’’, wiedząc doskonale o linii przywódców tej partii dotyczącej tragedii Kresów, nadal w niej pozostają, mając głęboko w nosie pamięć o pomordowanych Polakach, bo giedroyciowa schizofrenia budowy utopii ,,Itermarum”, nawet wbrew wszelkiej logice pozostaje zadaniem priorytetowym, a na zewnątrz mydlą oczy naiwnym, jak to oni w partii walczą o sprawę Kresowian)to nadal dlatego nie można poprzestawać tylko na tak znamienitych adwokatach diabła jak panowie
 Dworczyk, Jaki czy Żaryn. Proponuję więc dorzucić do Komitetu Honorowego oprócz w/w członków partii rządzącej jeszcze takich człowieków honoru jak Tomasz Sakiewicz, Katarzyna Gójska-Hejke, czy Przemysław Żurawski vel Grajewski i wtedy z poparciem dla środowisk kresowych takich ludzi, wszystkie prowokacje, jak ta ostatnia w Gdańsku skończą się jak za dotknięciem ,,czarodziejskiej różdżki’’, a poparcie dla sprawy Kresowej ruszy wreszcie z kopyta do przodu niczym rozpędzony Express.

Ukraina pójdzie z Banderą a nie z Polską

Zapis spotkania, mającego miejsce w dniu 10 maja 2017 r. w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II w Lublinie, pt. "Ukraina: Z Polską czy z Banderą", na którym wykład wygłosił Wołodymyr Pawliw, ukraiński dziennikarz i politolog.

Zdaniem Wołodymyra Pawliwa sprawy na Ukrainie idą w najgorszym możliwym kierunku.
Wołodymyr Pawliw, ukraiński dziennikarz i publicysta pochodzący z zachodniej Ukrainy, wziął udział w konferencji pt. „Ukraina: Z Polską czy z Banderą”, która odbyła się 10. maja br. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pawliw przedstawił podczas niej pesymistyczną prognozę rozwoju sytuacji na Ukrainie.

Dziennikarz przypomniał, że według danych Stowarzyszenia Właścicieli Broni Palnej, na Ukrainie jest 5 mln sztuk nielegalnej broni palnej. Broń pochodzi od żołnierzy walczących na frocie w Donbasie, którzy sprzedając broń dorabiają sobie do niskiego żołdu. Jak powiedział Pawliw, doprowadza to do rozwoju bandytyzmu: „kiedyś na zabawie w wiejskim klubie bili się nożami czy sztachetami a teraz rzucają granatami.”

sobota, 6 kwietnia 2019

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA I DAĆ ŚWIADECTWO PRAWDZIE


Niewielu jest ludzi, którzy widzieli i pamiętają nadzwyczajne zjawisko jakie miało miejsce w sierpniu 1939r. jednym z nich jest Tadeusz Turoń, który właśnie w sierpniowa noc około godz. 2:00 został wraz z rodzicami obudzony przez przypadkowego podróżnego, aby obejrzeć na niebie krzyż. Na te słowa zerwali się wszyscy ze snu i rzeczywiście na niebie od strony północno-zachodniej widniał ogromny krzyż, dokładny z zachowaniem symetrii, jasno podświetlany/ podobnie jak księżyc w pełni.

Rodzice Tadeusza wraz z dziećmi uklękli i modlili się aż do czasu jego zaniku ,a było to już nad ranem w miarę nastania świtu. Zjawisko to jak mówili ówcześni ludzie było znakiem Bożym na nadchodzące nieszczęście. I rzeczywiście w dniu 1 września 1939r. wybuchła II Wojna Światowa, która przyniosła nieszczęście dla wielu milionów ludzi.



czwartek, 4 kwietnia 2019

Mord UPA na czternastu żołnierzach Wojska Polskiego w Jaworniku Ruskim


Dzięki śledztwu IPN po raz pierwszy po 1989 roku w Polsce odnaleziono i zidentyfikowano ofiary UPA – 14 polskich żołnierzy zamordowanych w Jaworniku Ruskim na Podkarpaciu. Pion śledczy IPN zakwalifikował tę zbrodnię jako ludobójstwo. Zlokalizowanie miejsca pochówku było możliwe dzięki wcześniejszym działaniom lokalnych działaczy, historyków i bliskich ofiar.

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Pamięci ofiar ukraińskiego ludobójstwa w Birczy

Artykuł ten dedykuję wszystkim decydentom, którzy blokują powrót nazwy miasteczka Bircza na tablicę pamięci Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie, zasłaniając się albo bzdurnymi procedurami, rzekomo według nich, niemożliwymi do przeforsowania lub też zuipełnie jawnie tamującymi tą decyzję z nakazu amerykańskiej ambasady, jak czyni to obecny (p)Rezydent Polin Andrzej Duda oraz jego minister obrony ,,narodowej'', resortowe dziecko Mariusz Błaszczak.

A także tym wszystkim ludziom z tzw. ,,Instytutu Pamięci Narodowej'', która to instytucja na dzień dzisiejszy, w rzeczywistości nie ma absolutnie nic wspólnego z agendą, której zadaniem winno być bezkompromisowe stanie na straży polskiego interesu narodowego, którego jednym z najważniejszych elementów, wręcz komponentem fundamentalnym jest dbałość, ochrona i propagowanie polskiej polityki historycznej. Przykro mi to stwierdzić, ale na dzień dzisiejszy IPN, a w szczególności jego najważniesi decydenci, których ustawowymi obowiązkami są powyższe zadania, nie tylko się do tychże swoich ustawowych obowiązków nie stosują i nie wywiązują w najmniejszym nawet stopniu, ale czynią coś dokładnie odwrotnego, a mianowicie z gorliwością godną prawdziwych neofitów, z całą mocą walczą z Polską pamięcią narodową oraz barbarzyńskim usuwaniem resztek już obiektów, pomników, tablic, miejsc pamięci i nazewnictwa, świadczących o polskości ziem zachodnich, które po 1945 roku wróciły na łono Polskiej Macierzy po setkach lat teutońskiej okupacji.