sobota, 19 marca 2016

Elblążanie w hołdzie pomordowanym Kresowianom

Elblążanie w hołdzie pomordowanym Kresowianom.
Ofiarom bestialskiego ludobójstwa dokonanego przez formacje zagłady ukraińskich nacjonalistów 
spod znaku OUN-UPA i SS Galizien



Nasze starania o upamiętnienie ofiar Rzezi Wołyńskiej - dokumentacja cz.3 - Akcja plakatowa

Nasze starania o upamiętnienie ofiar Rzezi Wołyńskiej - dokumentacja cz.2

  

Dnia 16 kwietnia 2015

Dzień Dobry
W załączeniu przesyłam odpowiedź na Pana mail z dnia 10 kwietnia 2015r.
w sprawie usuniętej tablicy upamiętniającej.
Z poważaniem
Zofia Twardowska
inspektor w Referacie Gospodarki Komunalnej
Urzędu Miejskiego w Elblągu.


From: Bożena Łabowicz-Dymanus [mailto:bozena.labowicz-dymanus@umelblag.pl]
Sent: Thursday, April 16, 2015 9:41 AM
To: zofia.twardowska@umelblag.pl
Subject: TABLICA




                  Urząd Miejski w Elblągu

                  ul. Łączności 1, 82-300 Elbląg
                  tel. +48 55 239 30 00
                  fax +48 55 239 33 30
                  e-mail:
umelblag@umelblag.pl

 ***************************************************************************

środa, 9 marca 2016

„Sprawiedliwi Ukraińcy” zamiast Szewczenki

Jak piszą w swoich książkach dwaj najwybitniejsi znawcy stosunków Polsko-Ukraińskich i ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów z OUN i UPA dokonanego na Narodzie Polskim z Kresów Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, ś.p. profesorowie Edward Prus i sprawiedliwy Ukrainiec Wiktor Poliszczuk, około 50 tysięcy sprawiedliwych Ukraińców, którzy nie ulegli zbrodniczej ideologii Dmytro Doncowa ( prywatnie do końca swego życia, najlepszego przyjaciela Jerzego Giedrojcia, szefa paryskiej Kultury) i Stepana Bandery, stając zdecydowanie w obronie swoich polskich sąsiadów, zostało wymordowanych przez bandy OUN-UPA. Na samym tylko Wołyniu, w pierwszych trzech tygodniach od rozpoczęcia rzezi na Polakach w dniu 11 lipca 1943 roku, kurenie i sotnie OUN I UPA wymordowały tylko w trzech powiatach Wołynia ponad 5 tysięcy sprawiedliwych Ukraińców, którzy woleli zginąć niż ulec ludobójcom spod znaku tryzuba.
Jak pisze w jednej ze swoich ostatnich książek Ukraińska recydywa faszyzmu, banderyzmu, syjonizmu, Henryk Pająk, uważany obecnie za największego ukraińskiego poetę Taras Szewczenko, był zwykłym grafomanem. I gdyby nie pomoc jego kolegi ze studiów, który poprawiał wszystkie płody twórczości Tarasa Szewczenki, pozostałby on jedynie trzeciorzędnym wierszokletą o którym nikt już dziś, by nie pamiętał (dopisek J.B.)
 
Nie wszyscy Ukraińcy mordowali Polaków, nie wszyscy ulegli oparom ideologii 
Doncowa-Bandery.

SS - Galizien

 

 

Do dnia dzisiejszego na Ukrainie uważani są za bohaterów – nie dajmy fałszować historii ! – Zapraszamy do zapoznania się z tekstem oraz udostępniania.

sobota, 5 marca 2016

Ukraina: szkolna akademia ku czci Bandery [VIDEO]

Młodzież maszeruje i śpiewa chwaląc ludobójców z OUN-UPA

 Uczniowie ubrani w kolory flagi UPA oddają cześć dla Stepana Bandery marszem i śpiewem przywołującym skojarzenia z radzieckimi pionierami. ( Mnie to się bardziej kojarzy z niemieckim hitlerjugend, a nie z pionierami )

Pomnik UPA w Mołodyczu- zniszczony


W 1945 roku ludobójcy z tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii we wsi Mołodycza wymordowali 37 Polaków. Po dzień dzisiejszy nie wiadomo ilu dokładnie ludzi padło ofiarą tej zbrodniczej organizacji- szacuje się, że mordercy brutalnie zabili dziesiątki tysięcy cywilów. Dzisiaj Ukraina honoruje ich statusem bohaterów, na ich cześć nazywane są ulice, a bataliony otwarcie odwołujące się do tej samej ideologii próbują powtórzyć historię w Donbasie.

List wysłany do posła PiS, Pana Michała Dworczyka



Szanowny Panie Pośle,
zabieram głos w sprawie Pańskiej inicjatywy ustawodawczej w imieniu mieszkańców Elbląga.
W dniu dzisiejszym usłyszałem bowiem w Radiu Maryja, że jest Pan autorem uchwały sejmowej, która ma być przyjęta przez większość sejmową, określającej dzień 11 lipca 1943r. Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Tymczasem, zgodnie z prawdą historyczną dzień 11 lipca powinien nosić miano - Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach dokonanego przez OUN- UPA.

Nasz protest przeciwko polityce kłamstw i uległości

Kancelaria Prezydenta                                                                                  Elbląg, 16.02.2016 r.
         Prezydent Rzeczypospolitej Pan Andrzej Duda

Szanowny Panie Prezydencie,

chciałbym wyrazić swoje oburzenie linią polityki historycznej prowadzonej przez państwo polskie wobec Ukrainy. Wydawało się, że wraz ze zmianą władzy w Polsce nareszcie nadszedł czas, by rząd polski upomniał się o pamięć o Polakach zamęczonych i bestialsko pomordowanych przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. Nic bardziej mylnego! Nadchodzą kolejne rozczarowania. Kolejne jawnie nieprzyjazne gesty ze strony Ukrainy. Odmowa upamiętnienia 16 lutego 2016r. w Starokonstantynowie Polaków pochodzących z Kresów Wacława Kopisto i Leonarda Zub – Zdanowicza, dwóch Cichociemnych walczących z niemieckim i sowieckim okupantem, to skandal.
Presja ukraińskiego IPN i jego prezesa Wołodymyra Wiatrowycza spowodowały, iż do odsłonięcia pamiątkowej tablicy z okazji 75. rocznicy pierwszego zrzutu Cichociemnych do okupowanej Polski nie doszło. Wg szefa ukraińskiego IPN polscy żołnierze Kopisto i Zub-Zdanowicz mogli dokonywać zabójstw Ukraińców i odsłonięcie tablicy poświeconej tym ludziom mogłoby negatywnie wpłynąć na relacje polsko-ukraińskie. Kopisto, jeden z organizatorów samoobrony w wołyńskim Przebrażu rzeczywiście mógł strzelać do Ukraińców - tych którzy przyszli spalić żywcem lub nadziać na widły bezbronne polskie kobiety i dzieci. Zrównanie przez ukraińskiego historyka działań polskiej samoobrony ze zbrodniami banderowców jest celową i świadomą próbą relatywizacji ludobójstwa UPA dokonanego na Polakach.

Płakała raz w życiu: gdy umarł Stalin. Reż. Pawlikowski docenił łzy i nakręcił o niej „IDĘ”.

5 marca 1953 roku zmarł Józef Stalin (Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili), tego dnia jedyny raz w życiu Halina Wolińska płakała. Była jedną z ostatnich zbrodniarek okresu stalinowskiego, które można było jeszcze osądzić w Polsce. Jako powód pozostawania za granicą podawała swoje żydowskie pochodzenie.

czwartek, 3 marca 2016

Śmierć w Bieszczadach – zagłada strażnicy z Jasiela - Autentyczny pierwowzór Ogniomistrza Kalenia

8. Dywizja Piechoty, po zakończeniu swego szlaku bojowego w operacji praskiej, zorganizowała ochronę granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. W dniu 1 lipca 1945 r. podporządkowana została dowódcy 1. armii WP. Z rozkazu dowódcy tej armii przeszła na teren województwa rzeszowskiego, gdzie ześrodkowała się 15 lipca pułki tej dywizji zorganizowały ochronę granicy z Czechosłowacją. Ja pełniłem obowiązki dowódcy kompanii strzeleckiej batalionu szkolnego tej dywizji.

Polska bez Polski (Kiedy „czerwona Hajnówka” stanie się wreszcie „narodową Hajnówką”?)

Komentarz: Poniższy artykuł został przysłany na redakcyjną pocztę jako odpowiedź wobec artykułu/tłumaczenia pt: „„W polskiej Hajnówce odbył się marsz prawych radykałów na tle protestów okolicznych mieszkańców”, udostępnionego w dniu wczorajszym (02.03.2016) na łamach W-P. Serdeczne podziękowania dla Pani Natalii za udostępnienie artykułu oraz za materiały uzupełniające, do których linki znajdują się pod tekstem.

Dzień 1 marca obchodzony jest w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” od 2011 r. Ale nie wszędzie jest to takie oczywiste. Są miejsca, gdzie trudno w tym czasie ujrzeć wywieszone flagi narodowe. Takim miejscem jest np. Hajnówka, niewielkie miasto położone na skraju Puszczy Białowieskiej – a więc niedaleko granicy z Białorusią. I właśnie o tę mniejszość białoruską się rozchodzi, a właściwie większość – w gminie Hajnówka przynależność do narodowości białoruskiej zadeklarowało aż 64,91% mieszkańców. Jeśli chodzi o samo miasto, to takową narodowość deklaruje 26,41% mieszkańców, jednak dość często zdarza się, że osoby narodowości polskiej wyznania prawosławnego identyfikują się bardziej z mniejszością białoruską niż z polskimi katolikami. A należy w tym miejscu odnotować, że większość stanowią wyznawcy prawosławia (ponad 70%). Pozostała ludność jest wyznania rzymskokatolickiego (ok. 25%) i protestanckiego (ok. 5%).

środa, 2 marca 2016

Kim jest Miron ( ukr.Myron) Sycz

Kim jest Miron ( ukr.Myron) Sycz


Publikacji tekstu odmówiły wszystkie lokalne media.

Droga posła Sycza do Platformy Obywatelskiej wiodła z SZSP i PZPR (w której był do samego końca), poprzez SLD-UP, Unię Wolności i Stowarzyszenie „Ordynacka”. Miron Sycz należy do Rady Głównej Związku Ukraińców w Polsce.
Sycz otwarcie przyznaje się do swojego ukraińskiego pochodzenia. Podczas zaprzysiężenia posłów jako jedyny nie był ubrany w garnitur, tylko ludową koszulę ukraińską. Kiedy był radnym warmińsko-mazurskiego sejmiku wojewódzkiego, podczas ślubowania „tak mi dopomóż Bóg” mówił zawsze po ukraińsku. Miron Sycz mieszka w Górowie Iławeckim. Na początku lat 90. Sycz był inicjatorem powstania Liceum z Językiem Ukraińskim w Górowie Iławeckim. Do 2007 roku był dyrektorem tej szkoły. W gabinecie powiesił replikę obrazu Ili Riepina „Kozacy piszą list do sułtana”. Sycz przestawiony został na nim jako hetman kozacki piszący tytułowy list.

Projekt naszego plakatu

Projekt naszego plakatu na Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Kresach Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. 
73 rocznica Rzezi Wołyńskiej


W obronie honoru i pamięci kapitana Romualda Rajsa - Burego

Turgiele Wielkie, 1944 r., po Rezurekcji, na czele kompanii szturmowej 5. Brygady „Szczerbca” kpt. Romuald Rajs „Bury” Zdjęcie: ARCH. R. RAJSA/

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Niezłomnych - Wyklętych, zainicjowany na początku 2010 r. przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 3 lutego 2011 roku ustanowiono go, na mocy ustawy sejmowej, Świętem Państwowym na cześć żołnierzy antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. 

Jak co roku, znów odzywają się głosy potomków utrwalaczy władzy ludowej i sierot po :
- Anatolu Fejginie,
- Stefanie Michniku,
- Józefie Różańskim, kacie rotmistrza Witolda Pileckiego,
-  krwawej Lunie Brystygierowej, która osobiście katowała zatrzymanych i  miała własne wyrafinowane metody znęcania się nad nimi,
- Solomonie Morelu,
 - Józefie Światło,
 - Helenie Wolińskiej-Brus( prawdziwe nazwisko Felicja (Fajga Mindla) Danielak), która usankcjonowała bezprawne aresztowanie szefa

"Kedywu" Armii Krajowej gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila". W konsekwencji doprowadziło to do śledztwa, skazania i zamordowania jednego z największych bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego (dowody winy spreparowano). O tym potworze w ludzkiej skórze, nakręcono antypolski paszkwil pt. Ida, nagrodzony Oskarem przez ,,Amerykańską’’ Akademię Filmową. Przekaz obrazu, reżysera Pawła Pawlikowskiego, jest czytelny – Polska nie była okupowana, Niemcy nie byli sprawcami zagłady Polaków i Żydów, mordowali Polacy, którzy nie byli ofiarami tylko katami. I tak z całej martyrologii narodu polskiego wydzielono na użytek świadomości światowej modny, zapewniający sukces, temat żydowski, w którym można było bezkarnie ukazać Polaków- katolików jako hipokrytów, morderców i katów.

Udział i zbrodnie ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów w Powstaniu Warszawskim

W roku 2015 przypada 71 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, największego wystąpienia zbrojnego Polskiego Państwa Podziemnego podczas niemieckiej okupacji.
To jedno z ważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski, którego konsekwencje dla narodu polskiego są odczuwalne do dnia dzisiejszego i budzą gorące emocje. Zbrodnia , jakiej dopuścili się Niemcy w ciągu tych straszliwych 63 dni, pochłonęła niewyobrażalne ofiary - zginęło ok. 18 tys. powstańców i ok. 200 - 250 tys. ludności cywilnej. A wielkie miasto, przykład męstwa i bohaterstwa naszego narodu, miejsce polskiej dumy –Warszawa - przestało istnieć. Zgodnie z rozkazem Hitlera. 
Przez lata winą za tę zbrodnię ludobójstwa na powstańcach i ludności cywilnej Warszawy obarczano tylko hitlerowskie Niemcy. Dopiero w 2004r., w 60 rocznicę wybuchu powstania, politycy polscy, a za nimi światowe media mówiły głośno nie tylko o hańbie niemieckiej, ale także o haniebnej roli Związku Sowieckiego. 


Skrytykowały  nareszcie Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone za brak udzielenia pomocy powstańcom i za zdradę sojusznika polskiego. Należy jednak, z pełną stanowczością odnotować, że nadal, mimo upływu 71 lat, zamilcza się lub fałszuje udział band ukraińskich nacjonalistów, w tym żołnierzy z dywizji Waffen SS Galizien w mordowaniu powstańców i Warszawiaków. Literatura tematu zawiera dokumenty, informacje i relacje świadków obciążające za te zbrodnie również Ukraińców, walczących wtedy u boku Niemców. I to za wyjątkowo wyrafinowane barbarzyństwo i ludobójstwo.

11 lipca 1943 – Rzeź Wołynia. "Nie zawahali się spełnić największej i najokrutniejszej zbrodni"

11 lipca 1943 r.  nacjonalizm ukraiński  przestał się liczyć  z ogólnoludzkimi ideami,  jak solidarność,  miłosierdzie,  humanizm. Nie zawahał się spełnić  największej i najokrutniejszej  zbrodni. Oblicza się,  że  ponad 4 tysiące polskich wsi  i  miasteczek  zostało zmasakrowanych  i spalonych przez  Ukraińską  Powstańczą  Armię. Ona też  pod banderowskimi hasłami:  Albo będzie Ukraina,  albo Polska krew po kolana,  Śmierć jednego Polaka – to  metr wolnej Ukrainy,  wyprawiła na tamten świat  pół miliona Polaków.


Nie można tych okrutnych zbrodni  wykreślić z pamięci, wymazać z historii, nie pozostawiając żadnej przestrogi dla potomnych. Nie wolno nam tego zapomnieć, bo zbezcześcilibyśmy tę straszną ofiarę i padli wobec katów na kolana. Trzeba zacząć głosić całą prawdę wolną od przemilczeń, przeinaczeń i manipulacji.  Prawdę odważną, która sięga do korzeni zła.