Banderowski Tarnopol, ponownie triumfuje w Elblągu. Nie składamy jednak broni i walczymy dalej.
Wczoraj odbyła się kolejna Sesja Rady Miejskiej Elbląga, w czasie której radni elbląscy, nagle wprowadzili pod obrady punkt, którego nie było wcześniej i nie ma nadal w oficjalnym wykazie tematów obrad Rady Miejskiej, jakie miały zostać poruszone w czasie jej wczorajszego posiedzenia, a którym był punkt dotyczący relacji partnerskich Elbląg - Tarnopol.
IV Sesja Rady Miejskiej - 19 września 2024 r.
Punkt drugi, zatytułowany ZAWIADOMIENIE, który został dodany już po zakończeniu wczorajszej Sesji, w którym można zapoznać się ze wszystkimi punktami wczorajszych obrad, i nie widnieje nadal w tym dokumencie akapit, informujący o procedowaniu kwestii relacji partnerskich Elbląga z Tarnopolem.
Po niezbyt długiej dyskusji, w której radni z PO, popisali się nie tylko totalną ignorancją z zakresu wiedzy historii własnego kraju, której dowiedli wczoraj swoimi wystąpieniami ponad wszelką wątpliwość, że nie znają jej w ogóle, a w zakresie polityki międzynarodowej, również okazali się totalnymi ignorantami, którzy nie mając na jej temat również żadnej wiedzy w stopniu chociażby śladowym, jak też i wyobraźni, która jest wręcz przymiotem nieodzownym w jej prowadzeniu, przedkładając interesy banderowskiej Ukrainy, nie kryjącej już nawet swojej wrogości do narodu i państwa polskiego, co władze zarówno w Kijowie, jak i też w tzw. ,,partnerskim'' Tarnopolu, okazują dzisiaj już wręcz ostentacyjnie, nie tylko wypowiadali niewyobrażalne wręcz brednie w swoich wystąpieniach, których nigdy nie wypowiedziałby nawet średnio rozgarnięty uczeń szkoły podstawowej, aby się po prostu, zwyczajnie, nie skompromitować i nie być tym samym przedmiotem zasłużonych w takich przypadkach kpin i szyderstw, ukazujących w ten sposób jego całkowitą umysłową i intelektualną indolencję, a tym samym obnażającą także jego zupełną niezdolność do piastowania jakichkolwiek funkcji publicznych, do których się dorwał. Pozwolę sobie tutaj zacytować prawdziwe ,,złote myśli'', trójki radnych z PO, prawdziwych ,,geniuszy intelektu'', których słowa powinno się zapisać złotymi zgłoskami w Księdze Głupoty i Braku Wyobraźni, która jeśli nie istnieje, to powinno się ją stworzyć, aby ku przestrodze kolejnych pokoleń, zapisywać w niej, jakiego rodzaju ludzi, nigdy nie powinni dopuszczać do władzy i kierowania swoim krajem, jeśli chcą dalej trwać, jako naród, a nie skończyć, jako nic nie znacząca mierzwa w dołach z wapnem, czy też przydrożnych rowach i potopieni w wodnych akwenach.
Taką oto iście złotoustą ,,perełką'' popisała się radna PO - Karolina Śluz.
,,Podgrzewanie konfliktu zbrojnego, który trwa w Ukrainie, w jakikolwiek
sposób jest nieodpowiedzialne, nie wniesie niczego na plus. Teraz
wszystko to, co możemy zrobić to być solidarni z Ukrainą niezależnie od
tego, jak trudne i skomplikowane są relacje polsko-ukraińskie''
Tak więc usłyszeliśmy wczoraj z ust tej właśnie pani radnej, że domaganie się z naszej strony, wdeptywanej wręcz już dzisiaj przez decydentów zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie oraz środowiska ukraińskich nacjonalistów i w naszym kraju, jak też i w samostijnej prawdy na temat ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu i Kresach Południowo - Wschodnich oraz godnego upamiętnienia w Elblągu, jak i w całej naszej Ojczyźnie ofiar ukraińskich zwyrodnialców z OUN - UPA, SS Galizien i ukraińskiej czerni z oddziałów tzw. Samoobronnych Kuszczowych Widdiłów, jest z naszej strony... ,,PODGRZEWANIEM KONFLIKTU ZBROJNEGO NA UKRAINIE I WRĘCZ SKRAJNĄ NIEODPOWIEDZIALNOŚCIĄ, KTÓRA NICZEGO KONSTRUKTYWNEGO NIE WNIESIE, GDY ZAMIAST TEGO POWINNIŚMY ŚLEPO NADAL WSPIERAĆ BANDEROWSKĄ UKRAINĘ!''
Jakimś ,,dziwnym'', a może i raczej nie, pani radna Karolina Śluz z PO, nie potrafi od lat dostrzec tego co widzą wszyscy inni, a dziś już zdecydowana większość, naszych rodaków zarówno w kraju, jak i tych mieszkających za granicą, a mianowicie: CORAZ GORĘTSZEGO PODGRZEWANIA NASTROJÓW ANTYPOLSKICH NA UKRAINIE, WYSUWANIA CORAZ BEZCZELNIEJSZYCH ROSZCZEŃ TERYTORIALNYCH WOBEC POLSKI, NEGOWANIA LUDOBÓJSTWA DOKONANEGO NA POLAKACH PRZEZ UKRAIŃCÓW W LATACH 1939 - 1951, A TAKŻE I ŚRODOWISKA UKRAIŃSKIE W POLSCE, JAK TEŻ PRZEZ CZYNNIKI RZĄDOWE W KIJOWIE I SAMORZĄDOWE WSZYSTKICH NAJWIĘKSZYCH MIAST I OBWODÓW CAŁEJ OBECNEJ UKRAINY, TAKIE SAME PODGRZEWANIE NASTROJÓW ANTYPOLSKICH, MA TAKŻE MIEJSCE PRZEZ DOSKONALE ZORGANIZOWANE I FINANSOWANE W TYM WŁAŚNIE CELU ŚRODOWISKA UKRAIŃSKICH NACJONALISTÓW PO OBU STRONACH GRANICY, POLEGAJĄCE NA CORAZ WIĘKSZYM GLORYFIKOWANIU UKRAIŃSKICH, ZWYRODNIAŁYCH MORDERCÓW NASZYCH RODAKÓW NA KRESACH, Z UKRAIŃSKICH, KOLABORACYJNYCH WOBEC ADOLFA HITLERA I III RZESZY, FORMACJI ZAGŁADY, MAJĄCYCH NA SWYM SUMIENIU ŚMIERĆ PÓŁ MILIONA NASZYCH RODAKÓW I 800 TYSIĘCY ŻYDÓW! TEJ HUCZNEJ WRĘCZ GLORYFIKACJI TYCH LUDOBÓJCÓW, WCALE NIE PRZESZKADZA TRWAJĄCA OBECNIE WOJNA, CZEGO DOWODEM BYŁY NIEZWYKLE HUCZNE OBCHODY 30 CZERWCA - 117 ROCZNICY URODZIN HOŁOWNEGO KOMANDYRA UPA ROMANA SZUCHEWYCZA. I TAKICH PRZYKŁADÓW ANTYPOLSKICH DZIAŁAŃ UKRAIŃCÓW, PROWADZONYCH W RAMACH KAMPANII WDZIĘCZNOŚCI WOBEC NAS, ZA UDZIELANĄ IM Z NASZYCH KIESZENI POMOC, MOŻNA WYMIENIAĆ DOSŁOWNIE BEZ KOŃCA. I TAKIE ZACHOWANIA UKRAIŃCÓW NA UKRAINIE WOBEC NARODU I PAŃSTWA POLSKIEGO, JAK I TU W POLSCE, NIE TYLKO NIE SĄ JUŻ ŻADNYMI ODOSOBNIONYMI TZW, ,,INCYDENTAMI'', ALE ZUPEŁNĄ NORMĄ, KTÓRA MA MIEJSCE OD PONAD JUŻ DWÓCH LAT, KAŻDEGO DNIA! I TO WEDLE PANI RADNEJ KATARZYNY ŚLUZ Z PO, ZAPEWNE NIE JEST NICZYM ZDROŻNYM, CO UKRAIŃCY CZYNIĄ BEZUSTANNIE WOBEC NAS POLAKÓW!
Kolejnym radnym PO, który popisał się równie wzniosłymi myślami, jak jego partyjna koleżanka, radna - pani Katarzyna Śluz, był pan radny Wojciech Karpiński, którego imię i nazwisko, tak jak jego partyjnej koleżanki, powinniśmy wszyscy dobrze zapamiętać, bo rosną nam tu w Elblągu ,,prawdziwi geniusze'' światowej myśli, którzy z pewnością, jeszcze w najbliższych latach, zapiszą się w annałach, niejedną niezwykłą maksymą, którą zadziwią wszystkich. A oto ta wiekopomna mądrość, jaką był raczył się z nami wszystkimi podzielić pan radny Karpiński, na temat procesu demokracji na Ukrainie:
,,Zawieszenie kontaktów jest zupełnie wystarczające. Jakkolwiek nie podoba
się nam to, co się dzieje w Tarnopolu, musimy pamiętać, że Ukraina jest
w procesie demokratyzacji i stara się o wejście do Unii Europejskiej,
bardzo prawdopodobne, że te zmiany dotrą również do Tarnopola. W tej
chwili, ze względu na wojnę, nie powinniśmy czynić takich, daleko
idących kroków.''
Najlepiej tą wiekopomną wypowiedź radnego Karpińskiego posumował jeden z czytelników artykułu o wczorajszej debacie na temat Tarnopola, wygłoszonej podczas wczorajszej Sesji Rady Miejskiej, jeden z czytelników, artykułu poświęconego tymże obradom, opublikowanym wczoraj wieczorem na lokalnym portali info.elblag.pl. I ten komentarz najtrafniej podsumowuje głupoty, jakie wydalił był z siebie wczoraj pan radny, który jak widać ma te same, ogromne problemy ze znajomością historii własnego kraju, jak zresztą jego wszyscy koledzy i koleżanki z PO.
,,Volksdeutsche w latach 1936-45 i gestapo też, twierdzili że Niemcy są w
procesie demokratyzacji, wzorcowym przykładem dla pozostałego świata. Cytowani radni
niczym się nie różnią od Bandery, Szuchewycza, a usprawiedliwianie
przyzwolenia na obrzydliwe gloryfikowanie ukraińskich nazistów jest
podobne do postawy Piusa XII i "Got mit uns". Ci elbląscy radni, tak jak
volksdeutsche, nie mogą głosić innej opcji bo banderyzm ich dopadnie ,
tak jak gestapo. Wstyd i brak przyzwoitości, tak jak w unikaniu sprawy
Wołynia w relacjach z komikiem i unikanie obchodów bestialsko przez
ukrów, którzy pomordowali Polaków.''
Jednak chyba najlepszy, bo iście kabaretowy popis dał wczoraj swoim wystąpieniem, radny Tomasz Budziński, również z PO. Młody peowski Wilk, najwyraźniej chciał chyba tym krótkim speachem zabłysnąć wśród kolegów i koleżanek, więc wysilił się na taki oto ,,dowcip'', którym nie tylko nie zabłysnął, ale najzwyczajniej w świecie, zarówno się pogrążył i skompromitował do cna już na samym początku swej kariery radnego, który nie tylko, tak jak wszyscy jego koledzy i koleżanki z PO, nie ma najbledszego pojęcia o polityce światowej i jej prowadzeniu, ale również ma niewiarygodne braki w edukacji z dziedziny historii oraz logiki.
,,Decyzja o zerwaniu współpracy z
Tarnopolem, byłaby jedynie wodą na młyn putinowskiej propagandy. -
Jedyna rzecz, którą w ten sposób zbudowalibyśmy, to dostarczenie
materiału dla rosyjskiej propagandy. Proszę wyobrazić sobie te nagłówki
rosyjskich gazet: "Polskie miasto w chwili wojny zrywa stosunki z
ukraińskim miastem"
Tak się zastanawiam w przypadku tego radnego z PO. Panie senatorze Wcisła i radni z PO, skąd wy go wzięliście? Tego chłopczyka powinno obwozić się po jarmarkach, żeby cytował wszędzie tą swoją złotą myśl, a wierzę głęboko, że posiada on w swoim intelektualnym arsenale, jeszcze wiele innych, podobnych do tej i równie wzniosłych. Rozbawienie wszystkich jednak by gwarantował wszędzie i to za każdym razem na 100%. Tego nie warto nawet komentować, bo i właściwie po co? To samo się komentuje i to w najlepszy sposób. Jestem pewien, że od dziś tym cytatem pana radnego Tomasz Budzińskiego, będą bawić swoich widzów wszystkie kabarety w całej III RP, a śmiechu będzie przy tym co niemiara. Czy przypadkiem pan radny Tomasz Budziński, nie dopuścił się w tym przypadku aby plagiatu i nie zerżnął podobnego cytatu, ze skeczu o hydraulikach, z początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, w którym wystąpili znakomici polscy aktorzy, tacy jak: Jan Kobuszewski, Wiesław Gołas ( znany ze znakomitej roli Ogniomistrza Kalenia ) i Wiesław Michnikowski, gdzie w pewnym momencie, pod koniec skeczu, padają podobne słowa, wypowiedziane przez pana majstra do natrętnego klienta, iż tenże... JEST WODĄ NA MŁYN ODWETOWCÓW Z BONN, którą tutaj pan radny Budziński zastąpił... ,,WODĄ NA MŁYN PUTINOWSKIEJ PROPAGANDY''. Lekko nieco zmodyfikowany tekst, ale czasami przydatny, tylko niektórzy nie wiedzą, ani jak, ani kiedy go użyć. I zamiast osiągnąć zakładany przez siebie efekt, gdyby to mądrze przemyśleli, robią tylko z siebie błaznów. A już szczególnie w sytuacjach, które ich przerastają, obnażając jeszcze przy tym do cna, ich katastrofalne braki w edukacji i wiedzy, co ostatecznie skutkuje stwierdzeniem cesarza Napoleona, że...
,,Od wzniosłości do śmieszności jest jeden tylko krok.''
I takich ludzi niestety moi rodacy wybierają sobie od 35 lat, żeby nimi rządzili, a potem się dziwią, zadając co cztery lata, za każdym razem już po fakcie zalegitymizowania tych bęcwałów swoim własnym głosem, to samo, niezbyt mądre pytanie... Dlaczego nic się tutaj od tylu lat nie zmienia na lepsze?
Moi kochani. Odpowiedź na wasze pytanie jest bardzo prosta!
Ano właśnie dlatego.
Radni długo dyskutowali, czy zerwać współpracę z Tarnopolem."Sytuacja jest napięta"
Tak więc w dniu wczorajszym głosami 15 radnych z PO i jednego wstrzymującego się od głosu karierowicza z PiS, radnego Piotra Opaczewskiego, który nie będzie to dla nikogo żadnym zaskoczeniem, jeśli w kolejnych wyborach do czegokolwiek, kandydował już będzie z list PO, albo też kogokolwiek innego, kto obieca mu konkretny stołek i płynące z niego konfitury, przeciwko 8 głosom radnych z PiS, banderowski Tarnopol i jego nazistowskie władze, ponownie zatriumfowały nad polskimi mieszkańcami Elbląga, których tzw. ,,przedstawiciele'' w radzie miasta, zagłosowali przeciwko nim, a za pogrobowcami morderców ich przodków, rządzących dziś w Tarnopolu na Ukrainie.
IV Sesja Rady Miejskiej w Elblągu, 19 września 2024 r. - VIDEO
No cóż, byliśmy w tej walce sami w Elblągu, tylko z kolegą Jackiem Zbrzeźnym, który jest autorem tej petycji o zerwanie wszelkich stosunków z banderowsko - nazistowskimi władzami Tarnopola. Dlatego bezczelnie nas oszukano,
mówiąc nam jeszcze wczoraj rano, przed rozpoczęciem Sesji Rady Miejskiej o godzinie 10 rano, że kwestia relacji z Tarnopolem, nie
będzie na tej sesji poruszana w ogóle. Jeszcze rano, przed godziną dziewiątą, a więc przed rozpoczęciem obrad sesji,
nie było w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej Rady Miasta, żadnego punktu, który
by dotyczył tej sprawy, bo gdyby była, to obaj z kolegą Jackiem Zbrzeźnym, bylibyśmy obecni na obradach, i nie tylko zresztą my.
Dlatego właśnie punkt dotyczący relacji partnerskich Elbląga z Tarnopolem wprowadzono dopiero w trakcie obrad i to prawie pod sam ich koniec. W ten sposób uniknęli, niewygodnej dla siebie sytuacji, że będąc tego dnia sali obrad, nie wahalibyśmy się przeciwstawić całej sytuacji, żądając równocześnie, jako wnioskodawcy, należnego nam prawa głosu. A tak, po prostu dopuszczając się kłamstwa i świadomego wprowadzenia nas w błąd, czym złamano najzwyczajniej w świecie prawo, oraz nawet swoje własne uchwały, dotyczące takich kwestii, mogli już bez żadnych problemów,
załatwić sprawę między sobą i zamieść ją pod dywan.
W przeciwnym wypadku, gdyby postępowali uczciwie, to tak łatwo
by im to nie poszło i nie ukręciliby sprawie głowy w kilkanaście minut, z czego doskonale zdawali sobie sprawę, wiedząc, iż jeśli dopuszczą do takiej niekorzystnej dla siebie sytuacji, w której mieliby
na sali wielu ludzi, którzy nie dopuściliby do takiego haniebnego załatwienia tej kwestii.
Żeby tego wszystkiego było mało, okazało się później, że ten szwindel z dyskusją i i szybciutko procedowaną oraz głosowaną uchwałą na temat stosunków partnerskich Elbląga z Tarnopolem na Ukrainie, mieli całą jej treść przygotowaną od 10 wrzesnia i od tego właśnie dnia wiedzieli już dokładnie, jak to rozegrają.
Dlatego też okłamywali i oszukiwali nas w tej sprawie do ostatniej chwili, zapewniając nas solennie, że kwestia ta, nie będzie poruszana na tej Sesji Rady Miejskiej, jaka odbyła się w dniu wczorajszym
A oto zdjęcie tegoż Druku nr 29b, czyli już gotowego projektu uchwały dot. Tarnopola, który został utworzony 10.09.2024 roku, czyli na dziewięć dni przed obradami wczorajszej Sesji Rady Miejskiej i przeszedł w niezmienionym brzmieniu!
Oprócz tego dokumentu, że prezydium Rady Miejskiej dopuściło się wobec nas oszustwa, dowodzi tego jeszcze argument, a mianowicie, że kolega Jacek Zbrzeźny, który był autorem rozpatrywanej wczoraj petycji dotyczącej stosunków wzajemnych Elbląga z Tarnopolem, otrzymał nawet oficjalne pismo, że tą kwestiaą zajmie się Komisja Rady Miasta... 30 września! Natomiast ja, nie otrzymałem do dnia dzisiejszego ŻADNEJ INFORMACJI o tym, kiedy i czy w ogóle będzie rozpatrywana petycja moja i mojej Śp. małżonki Lidii, nauczycielki ze Szkoły Nr. 25 - Kresowianki, w sprawie godnego upamiętnienia w naszym mieście polskich Ofiar Ukraińskiego Ludobójstwa na Wołyniu. Tak to wygląda naprawdę. Żeby uniemożliwić nam udział we wczorajszej Sesji Rady Miasta, najzwyczajniej w świecie posłużono się ordynarnym kłamstwem i
oszustwem, bez którego nie mogliby tak łatwo osiągnąć, zamierzonego przez siebie od początku celu w tej sprawie, dokładając do tego jeszcze jeden element kultury inaczej, czyli odmowy nawet poinformowania nas pisemnie lub drogą mailowo, czy też telefoniczną, bo wszystkie nasze dane kontaktowe do nas, są przecież w dyspozycji Biura Rady Miejskiej i nie stanowią żadnej zastrzeżonej tajemnicy. A mimo to nie otrzymaliśmy, jakiegokolwiek powiadomienia!
Post Scriptum z dnia dzisiejszego
Bylem o dziesiątej rano na 40 minutowym spotkaniu z przewodniczącą Rady
Miejskiej Elbląga, Panią dr Grażyną Kluge. Ponoć mają mnie zaprosić na
przyszłotygodniową Komisję d/s Skarg i Wniosków, żebym wybrał sobie jedno z trzech miejsc w
mieście, gdzie ma stanąć większych rozmiarów tablica pamięci, w hołdzie
Ofiarom Wołynia, wraz z wymienionymi na niej miejscowościami zagłady
Polaków, a upamiętnienie ma być ponoć głosowane na listopadowej Sesji Rady Miasta.
Poruszyłem w rozmowie z Panią przewodniczącą, również temat relacji z Tarnopolem i tu usłyszałem zabawny
tekst, że jak dopuszczą się jeszcze jednej takiej prowokacji, jak ostatnia z upamiętnieniem Szuchewycza,
to wtedy ostatecznie przekroczą czerwona linie.
No cóż pożyjemy,
zobaczymy. Najpierw niech zaproszą mnie na posiedzenie tej Komisji, która ma się odbyć po najbliższym weekendzie. Uwierzę, jak to co usłyszałem dziś z ust Szanownej Pani przewodniczącej, stanie się ciałem, czyli uwierzę dopiero wtedy jak to wszystko zobaczę na własne oczy i dotknę, nie wcześniej. I bynajmniej, akurat w tym przypadku, nie jestem żadnym ,,niewiernym'' Tomaszem.
A na koniec dedykuję wszystkim elbląskim radnym, w szczególności zaś radnym z klubu PO, te oto przemyślenia obecnego przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, będących jednocześnie jednym z doradców obecnego prezydenta Ukrainy w kwestii polityki zagranicznej Bogdana Czerwaka, jakie wypowiedział na temat sprawy ludobójstwa na Wołyniu i pojednania z polakami. Proponuję elbląskim radnym z PO, by najpierw odrobili lekcje z własnej narodowej historii i poczytali sobie co mówią bez ogródek na temat ludobójstwa narodu polskiego na Wołyniu i Kresach Południowo - Wschodnich, obecni ukraińscy politycy z Kijowa i samorządowego największych miast Ukrainy, ze szczególnym uwzględnieniem mera Tarnopola Serhija Nadala, który ostatnio w jednej ze swoich wypowiedzi na ten temat, dosłownie napluł im w twarz, o czym pisałem na swoim blogu , przytaczając w całości jego wypowiedź, a oni mimo niezaprzeczalnych faktów, nadal twierdzą, że to tylko deszcz pada. Przeczytajcie Państwo te słowa przywódcy OUN i doradcy Zełeńskiego w jednym, zanim ponownie wyskoczycie jak przysłowiowy Filip z Konopi, z bezrefleksyjnym idiotyzmami o całkowicie bezwarunkowej konieczności wspierania Ukrainy, bo jeśli nie będziemy tego robić, to Putin na Kremlu będzie się cieszył. Takie wypowiedzi w ustach ludzi, stojących u steru władzy politycznej, choćby li tylko samorządowej pokazują, że takie osoby całkowicie rozminęły się ze swoim powołaniem i są ludźmi zupełnie nieodpowiedzialnymi, stanowiącymi zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, jako narodu i państwa, a nie jego strażnicy. Tym samym dyskwalifikuje to ich zupełnie do pełnienia, jakichkolwiek funkcji publicznych, zarówno obecnie, jak i w przyszłości. Więc albo powinni w tych kwestiach albo milczeć i nigdy na te tematy nie zabierać głosu, do czego właśnie stracili okazję, albo po prostu dla dobra wszystkich podać się do dymisji i przeprosić wszystkich elblążan za swoje nieodpowiedzialne słowa.
Pan Bogdan Czerwak, szef OUN wykłada Ukraińcom, jakie jest stanowisko reprezentowanej przez niego organizacji:
Jeśli Polacy wierzą, że takie plakaty zmuszą Ukraińców do przeprosin za tzw. rzeź wołyńską, to bardzo się mylą.
Nasze stanowisko pozostaje bez zmian:
1. Walki UPA na Wołyniu w 1943 r. miały na celu wyzwolenie ojczystej ziemi od okupantów, w szczególności Armii Krajowej, która z jakiegoś powodu uważała Wołyń za część Polski.
2. UPA nie walczyła na terytorium Polski, a jedynie wyzwalała terytorium Ukrainy od wrogów. ( Pan Czerwak jak widać nie owijając niczego w bawełnę, zupełnie otwarcie stwierdza, że POLACY PO DZIŚ DZIEŃ POZOSTAJĄ NAJWIĘKSZYMI WROGAMI UKRAIŃCÓW I UKRAINY, A NIE ROSJA. - dop. J.B. )
3. OUN i UPA są uznawane przez prawo, dlatego Ukraina nie pozwoli na szkalowanie ich honoru i chwały.
Р. S. Oczywiście żadnych przeprosin nie będzie, zapomnij!
Czy Państwo radni - Katarzyna Śluz, Wojciech Karpiński i Tomasz Budziński, mają jeszcze coś równie mądrego do dodania, do powyższych słów obecnego szefa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i doradcy Zełeńskiego w jednej osobie? A może pan radny Czyżyk doda coś jeszcze o wiekopomnych osiągnięciach ministra Sikorskiego w Kijowie na ten temat, który został po prostu przez Zełeńskiego i ukraińskie media obsztorcowany jak sztubak i postawiony do pionu, żeby takie żądania wybił sobie raz na zawsze z głowy i nigdy więcej im nawet o tym nie wspominał. Więc na co i jak długo jeszcze zamierzacie czekać, żeby zacząć w końcu bronić naszych polskich spraw? Żadnych bowiem zmian w tym temacie ze strony Kijowa wobec nas Polaków na lepsze, nigdy nie będzie, co minister Sikorski usłyszał osobiście i co rzucono mu w twarz w słowach niewiele mających wspólnego z językiem dyplomacji. Dlatego też czas najwyższy zejść z obłoków iluzji, w której trwacie, na twardą ziemię i wrócić do rzeczywistości, zanim nie będzie i na to za późno!
Jacek Boki - 20 września 2024 r.
Moje kanały na youtube do subskrybowania których bardzo serdecznie wszystkich zapraszam
Jacek Boki - @kresy3035
Mój kanał na Telegramie, na który wszystkich zapraszam.
Zacznij
wspierać moją działalność publicystyczną, jeśli zależy ci jeszcze na
coraz mniej licznym, dorzynanym w chwili obecnej już bezlitośnie -
jednym z ostatnich, nielicznych głosów prawdy.
PKO BP SA Numer konta:
44 1020 1752 0000 0402 0095 7431
Konto walutowe
51 1240 1226 1787 0011 4257 2440 - USD
11 1240 1226 1978 0011 4257 2437 - EUR
07 1240 1226 1789 0011 4257 2453 - GBP
Z dopiskiem: WSPARCIE DZIAŁALNOŚCI BLOGA KRESY WE KRWI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.