Byli prezydenci Ukrainy i 
ukraińskie „autorytety moralne” — napisały list z prośbą   nie   tyle  o
 wybaczenie, — co o zapomnienie zbrodni wyrządzonych na Polakach.
List otwarty podpisany m.in. 
przez Leonida Krawczuka i Wiktora Juszczenko, mówi,   — że   zbrodnia   
na  Wołyniu, była tragedią, która dotknęła obie strony konfliktu. 
Pomimo tego, że zbrodnie UPA są 
niepodważalnymi faktami,   — byli prezydenci ośmielają się w liście 
apelować o uznanie ukraińskich tradycji narodowych   — (w tym 
odwołujących się do UPA),   — jako sprawiedliwe i godne szacunku.
List wzywa polskich 
parlamentarzystów do niepodejmowania kroków dotyczących   upamiętnienia 
rzezi Wołyńskiej,   — jako nieodpowiedzialnych, a które mogą być 
wykorzystane przez „wspólnych wrogów”.
Prezydenci i inni podpisani pod 
listem apelują o wspólne ustalenie daty obchodów Dnia Męczeństwa na 
Kresach,   — jak również o takie decyzje parlamentów, które mają łączyć,
 a nie dzielić. 
Autorzy listu uważają, że wyciąganie tragedii z przeszłości przesłania „wspólnotę interesów”   — i prowadzi do niepotrzebnej, zdaniem autorów, eskalacji konfliktu.
Pełna treść skandalicznego listu zrównującego polskie ofiary z katami jest dostępna na stronie gazeta.ua
Piątek, 03 czerwca 2016Za; http://www.kresy.pl/wydarzenia,ukraina?zobacz/skandaliczny-list-z-prosba-o-zapomnienie-zbrodni-upa-na-polakach-ukrainskich-prezydentow

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.