niedziela, 30 stycznia 2022

,,Diabelska'' brygada, czyli ,,prorocze wizje'' Wielkiego Brata


Właśnie obejrzałem film rodem z USA pt. "Diabelska brygada" z 1968 r. według książki R.Adelmana i płk. G. Waltona z W. Holdenem i C. Robertsonem w rolach głównych.

Osnową filmu jest historia 1. Oddziału Specjalnego - amerykańsko-kanadyjskiego oddziału komandosów działającego w czasie II wojny światowej nazywanego Diabelską dywizją, pod dowództwem płk. Roberta Fredericka. 

W swoim przesłaniu wobec bohaterstwa żołnierzy zapomniano jednak o szczegółach. Akcja filmu toczy się w 1942 r., a w otoczeniu pokoju dowódcy widzimy mapy z okresu po 1949 roku, z zaznaczonymi NRD i Polską w nowych granicach.

Jak widać proroctwo filmowych Amerykanów tamtego okresu nie zna granic.

Parę dni temu przedstawiciel rządu Ukrainy, wskazuje palcem swojemu koledze z USA miasto Przemyśl, dając mu w sposób dorozumiany , że jest ukraiński (?). 


Tylko jest jedno ale. Cofając się wstecz można się doszukać dalszych "wizji" filmowców amerykańskich.
Mapa z filmu wskazuje też na nową granicę ZSRR z Polską.
Oby Amerykanie nie dokonali dalszej rewizji granic w tym kontekście ze szkodą dla Ukraińców.

Co Pan na to ?


Jan Polak - Wałbrzych

30 Styczeń 2022 r.

 

Drogi Panie Janie myślę, że ,,Wielki Brat'' zza wielkiej kałuży dokona raczej rewizji naszych obecnych granic, niż granic Ukrainy. Pisałem o tym dlaczego tak się stanie, i że to my, a nie UPAdła jest  najważniejszym celem amerykańskiej prowokacji wywołania wojny z Rosją,  zaledwie dwanaście dni temu w swoim artykule zatytułowanym:

Bandy UPA powrócą na Podkarpacie i Lubelszczyznę

http://kresywekrwi.blogspot.com/2022/01/bandy-upa-powroca-na-podkarpacie-i.html?m=0  

Z tego co wiem, nie jestem w tym twierdzeniu, bynajmniej odosobniony, albowiem bardzo znany, niejaki ,,jasnowidz''  Pan Jackowski, otrzymujący swoje rzekome wizje, nie tyle od sił wyższych, co od oficerów prowadzących sił wyższych tego świata, zaczął nagle głosić to samo, o czym ja napisałem niespełna dwa tygodnie temu. Poza tym, sądzę, że w takich kwestiach wcale nie trzeba być żadnym jasnowidzem, czy tzw. ,,prorokiem mniejszym'', jak określa filuternie takich ludzi Pan Stanisław Michalkiewicz, bo żeby przewidzieć na długo przedtem tego rodzaju wydarzenie/wydarzenia wystarczy mieć analityczny umysł, uważnie obserwować obecne wydarzenia i potrafić z nich wyciągać logiczne wnioski, do czego również niezbędna jest dobra znajomość historii, by dostrzec wyraźnie, że Polacy jako Naród, niczego się z niej nie nauczyli, dlatego skazani są na jej powtórzenie, z jeszcze tragiczniejszymi dla nich skutkami, które zobaczą niestety dopiero wtedy, kiedy będzie już za późno na powstrzymanie katastrofy. Ale tak to jest, gdy największym zmartwieniem naszych rodaków jest ciepła woda w kranie i weekendowy grill z flaszką w tle, a nie troska o przyszłość ich własną i ich dzieci.

To samo zresztą co ja i tzw. ,,jasnowidz'' Jackowidz, zauważył i mówi o tym fakcie w szczegółach w swoim vlogu na youtoube, Maciek Krzeptowski z Anglii, znany bardziej, jako Zdalny Obserwator


Wizja przyszłości - Czy się spełni? Co widzi Krzysztof Jackowski - Jackowidz, jak to może się stać


 https://www.youtube.com/watch?v=tWO7nKnC3Mk

Od 36 minuty 

 

Jacek Boki - Elbląg

30 Styczeń 2022 r.

1 komentarz:

  1. Szanowny Panie Jacku. Wystarczy się "zakręcić" w otoczenie Węgrów i Orbana, aby zdać sobie sprawę z tego co Rosja proponowała Polsce w lutym 2008 roku. Cytat z Newsweek z 20.10.2014 : " Władimir Putin proponował Donaldowi Tuskowi w czasie jego wizyty w Moskwie w lutym 2008 r. rozbiór Ukrainy – zdradził Radosław Sikorski w wywiadzie dla Politico. Były szef MSZ powiedział też, że Polska spodziewała się aneksji Krymu już od połowy 2013 roku". (Źródło link: https://www.newsweek.pl/swiat/putin-sugerowal-polsce-rozbior-ukrainy-na-newsweekpl/fcmzqn4 )

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.