piątek, 28 stycznia 2022

Bałtycka Ukraina w Elblągu

,,Bałtycka Ukraina – to koncepcja obecności gospodarczej, społecznej, politycznej i ekologicznej Ukrainy w basenie morza Bałtyckiego, została zainicjowana w roku 2007''

Wielu ludziom w Polsce wydaje się do dnia dzisiejszego, zresztą ja sam również należałem jeszcze do niedawna do tego grona naiwnych, że port w Elblągu, a tym samym idea przekopu przez Mierzeję Wiślaną łącząca port w Elblągu z morzem, miała służyć ponownemu utworzeniu w Elblągu pełnomorskiego portu, który przywróciłby ponownie nasze miasto na mapę morskich miast nie tylko naszego kraju, ale również Europy, co wiązałoby się tym samym, z wielką szansą, jaka otworzyłaby się przed Elblągiem uzyskania możliwości gospodarczego i ekonomicznego rozwoju miasta i w ten sposób wyjścia Elbląga z po wielu długich dziesięcioleciach od chwili utraty statusu miasta wojewódzkiego i zniszczenia przez okrągłostołowy układ władzy PRL Bis, największego i znanego na całym świecie zakładu produkującego turbiny wodne tj. Zamechu, podniesienia się z marazmu i wyjścia zaścianka na mapie Polski i Europy, na której obecnie jest niewiele, a właściwie nic nie znaczącym miastem. Jak również odrodzenia w nim wielowiekowych tradycji miast hanzeatyckich,do którego to związku tychże Elbląg należał przez kilka wieków.

Okazało się jednak, że cała idea przekopu Mierzei Wiślanej oraz połączenia w ten sposób portu w Elblągu z morzem Bałtyckim, od samego początku tej idei, wcale nie miała służyć naszemu miastu, a tym samym i Polsce, ale.... Ukrainie!  Połączenie bowiem Elbląga poprzez kanał biegnący przez Mierzeję Wiślaną, to nie żadna koncepcja czwartego polskiego portu na Bałtyku, po portach w Gdańsku, Gdynii i Szczecinie, ale jest to stworzona w 2007 roku koncepcja Bałtyckiej Ukrainy. Jest to idea obecności gospodarczej, społecznej, politycznej i ekologicznej Ukrainy zainicjowanych przez Zarząd Portu Morskiego w Elblągu przy współpracy z kijowskim tygodnikiem „Dzerkało Tyżnia”, Uniwersytetem Bałtyckim w Uppsali i samorządami zachodniej Ukrainy.

Inspiracją dla sformułowania koncepcji „Bałtyckiej Ukrainy” była działalność Uniwersytetu Bałtyckiego w Uppsali (Szwecja). Szwedzcy naukowcy promują tezę mówiącą o tym, że granice regionu Morza Bałtyckiego wykraczają poza terytoria państw nadbrzeżnych i w przybliżeniu pokrywają się z granicami zlewiska Bałtyku. Stąd też jest uprawnione uznanie za kraje bałtyckie nie tylko dziewięciu państw nadbrzeżnych, ale również część terytoriów pięciu państw peryferyjnych: Czech, Słowacji, Ukrainy, Białorusi i Norwegii. Niektóre regiony tych krajów są powiązane z Bałtykiem gospodarczo, społecznie, historycznie i ekologicznie (wpływ górnych odcinków rzek oraz zanieczyszczeń powietrza z tych krajów na czystość Bałtyku), co uzasadnia włączenie ich do zinstytucjonalizowanej współpracy bałtyckiej i dalszy rozwój tej współpracy[1]

Jak twierdzą eksperci inicjatywy "Bałtycka Ukraina", która powstała po decyzji rządu RP już w 2007 roku, o przekopaniu kanału przez Mierzeję Wiślaną, w Polsce czy na Litwie sytuacja ekologiczna byłaby równie katastrofalna, gdyby nie hojne wsparcie skandynawskich, niemieckich i unijnych funduszy pomocowych. - Środowisko nie zna granic. Jeżeli nie wesprzemy teraz Ukraińców w ich działaniach ekologicznych i w sprawie budowy ukraińskiego portu w Elblągu, oznaczać to będzie, że dotychczasowe deklaracje o "strategicznym partnerstwie" były nic nie warte. Proponujemy konkretny krok na rzecz włączenia Ukrainy do struktur europejskich. Teraz inicjatywa w rękach naszego rządu i dyplomacji - twierdzi Julian Kołtoński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego Elbląg. Z propozycją stworzenia ukraińskiego kompleksu portowego w Elblągu zwrócił się, w listopadzie ub.r., prezydent tego miasta. Inwestycja miałaby wspierać rozwój eksportu z zachodniej Ukrainy do krajów skandynawskich. Jednym z warunków, jakie ZPME przedstawił ukraińskim partnerom, jest podpisanie Konwencji Helsińskiej, o ochronie środowiska Bałtyku.

Jednak najważniejszym celem w stworzeniu przez Ukrainę własnego portu w Elblągu jest wpływ na blokowanie niekorzystnych dla Polski i Ukrainy decyzji Rosji w zakresie Gazociągu Północnego i zamknięcia rurociągu "Przyjaźń". Co oznacza nie tyle już dalsze wpychanie Polski w konflikt z Rosją, co dosłowne wpychanie nas jako państwa i narodu po raz kolejny pod ciężarówkę z gruzem, z której usunięto hamulce i w zderzeniu z nią jesteśmy skazani po raz kolejny na kolejną katastrofę w naszych dziejach, tyle, że już ostateczną w naszych dziejach, bo już bez odwrotu. Dlatego, Ukraińcom zależy na tym, aby nie przeciągać procedur. W związku z tym we Lwowie, z niepokojem przyjęto pogłoski, jakoby przekop mierzei, a więc i budowa ukraińskiego portu, miały się opóźnić ze względów środowiskowych. - Jeżeli polski rząd zdecydował o przekopaniu mierzei, a my na to reagujemy staraniami o przyłączeniu się do Konwencji Helsińskiej, to oczekiwalibyśmy, że rządowe decyzje będą realizowane bez opóźnień. W przeciwnym razie, ukraiński port bałtycki powstanie w Kłajpedzie, która wcale nie łączy tego z przyjęciem konwencji i ochroną środowiska. Ale jest to wariant mniej korzystny dla Lwowa - tłumaczą eksperci Lwowskiej Rady Obwodowej.

  Do największych orędowników obok obecnie rządzących Polską, integracji Ukrainy z bałtycką przestrzenią gospodarczą i społeczno-polityczną jest Szwecja. Sztokholm chce wykorzystać tę okazję do promowania interesów Ukrainy w Unii (wraz z pełnym członkostwem) i pogłębienia roli organizacji bałtyckich w polityce europejskiej. - To ogromna szansa dla Ukrainy, by tylnymi drzwiami, bez żadnego już liczenia się w tej, jak również wszystkich innych kwestiach z Polską i jej wszystkimi kolejnymi rządami bez względu na ich kolor, którzy i tak potulnie i bez dyskusji wspierać będą i tak Banderstadt w jego wszystkich politycznych dążeniach, w tym przypadku poprzez struktury bałtyckie, zintegrować się z Unią, a zwłaszcza z jej najbardziej rozwiniętymi krajami z Północy. Utworzenie "przyczółka portowego" Ukrainy na Bałtyku, w Elblągu, może nam w tym pomóc - uważa Lew Zacharczyszyn, zastępca przewodniczącego Lwowskiej Rady Obwodowej.

Ukraina chce odtąd, po przyjęciu zachodnio ukraińskich obwodów do "Euroregionu Bałtyk" na zasadzie członkostwa stowarzyszonego, być również stroną Konwencji Helsińskiej (Bałtyckiej), co potwierdziłoby oficjalny bałtycki status tego kraju i możliwość współdecydowania o sprawach Bałtyku już bez dalszego oglądania się na poparcie Warszawy, czy też jego brak we wszystkich sprawach dotyczących akwenu morza Bałtyckiego, mogąc tym samym współdecydować pełnoprawnie we wszystkich kwestiach go dotyczących.

Ukraińcy nie ukrywają, że uzyskanie statusu kraju bałtyckiego pozwoli im aktywnie włączyć się w blokowanie budowy Gazociągu Północnego. Ukraińcy liczą również, że udział w strukturach bałtyckich pozwoli im pozyskiwać europejskie środki na projekty ekologiczne, a także umożliwi zdobycie doświadczenia, które można będzie wykorzystać do blokowania gazociągu South Stream na Morzu Czarnym. A integracja sieci kolejowej i dysponowanie "własnym" portem bałtyckim - to istotny krok na szlaku do integracji europejskiej, o wiele ważniejszy, niż polityczne deklaracje premierów czy prezydentów. Nikogo więc nie dziwi, że taka perspektywa nie może podobać się Rosji. Dlatego też już teraz jest pewne, że Rosja i zresztą bardzo słusznie będzie w każdy możliwy sposób blokować przekop kanału przez Mierzeję Wiślaną, która wbrew oficjalnej propagandzie, wcale nie będzie służyć w jakikolwiek sposób zarówno Elblągowi i jego mieszkańcom, ani tewż państwu Polskiemu, ale banderowskiej Ukrainie i jej oligarchom. Choć wcale niekoniecznie cały ten projekt musi blokować sama Rosja, gdyż okazuje się, wbrew głoszonej propagandzie i przedwyborczemu teatrzykowi wkopywania jakiegoś kołka w ziemię, oznaczającemu rzekomo miejsce tegoż przekopu, cała ta idea i tak nie zostanie wprowadzona w życie na poważnie, czyli nie pójdą za tymi szumnymi deklaracjami żadne czyny, gdyż najważniejszym dowodem, że cały ten szumnie zapowiadany przekop kanału przez Mierzeję, nie jest niczym więcej poza kolejnymi przedwyborczymi bajkami z tysiąca i jednej nocy, jak ta o Sindbadzie żeglarzu. Dlaczego uważam, że cała ta idea tego wciąż buńczucznie deklarowanego przekopu kanału i otwarcia w Elblągu portu morskiego, który byłby tym samym czwartym portem morskim Rzeczypospolitej? Ano dlatego, że 15 lutego 2018 roku ten sam rząd PiS, który nieustannie zapowiada otwarcie pełnomorskiego portu w Elblągu, cofnął nie przyznał w rpojekcie swoich wydatków absolutnie żadnych funduszy na rozbudowę portu morskiego w Elblągu, którą miała być suma 200 milionów złotych na pierwszą fazę rozbudowy portu w naszym mieście.

Nasuwa się w tym samym momencie logiczne pytanie: Po co przekop tego całego kanału przez mierzeję Wiślaną, epatowanie wszystkich wizualizacjami projektu tegoż przekopu, skoro na samo dzień dobry usuwa się z projektów budżetowych rządu zarówno na rok 2018, wykreśla się fundusz na rozbudowę w Elblągu. Nie ma również żadnego rządowego funduszu na rozbudowę elbląskiego portu również i w obecnym roku 2019. A przecież nawet dziecko to rozumie, że bez rozbudowy portu, przekopywanie kanału przez mierzeję, nie ma żadnego sensu, bo niby do jakiego portu miałby on prowadzić? Do portu, który nie istnieje, a tym samym nie może przyjmować żadnych morskich statków? To niepoważne. Tak jak wiara i ekscytowanie się wirtualnymi bajkami o czwartym porcie RP, który istnieje wyłącznie w rzeczywistości wirtualnej, a gdyby nawet miał kiedykolwiek zaistnieć, to i tak nie będzie on służyć, ani Elblągowi i jego mieszkańcom, ani też Polsce.

Jacek Boki

Źródła:

Bałtycka Ukraina

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ba%C5%82tycka_Ukraina

Ukraiński port w Elblągu?

http://www.maritime.com.pl/newsletter/indexm.php?id_term=43958

Bałtycka Ukraina - Na Mierzei Wiślanej ścierają się interesy Rosji i Ukrainy oraz Elbląga i Gdańska.

https://www.portalmorski.pl/porty-logistyka/10593-baltycka-ukraina

Na inwestycje portowe pieniędzy nie ma

https://www.portel.pl/gospodarka/na-inwestycje-portowe-pieniedzy-nie-ma/103225

Nie ma pieniędzy na inwestycje w elbląskim porcie

http://dziennikelblaski.pl/495339,Nie-ma-pieniedzy-na-inwestycje-w-elblaskim-porcie.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.