Klaus Schwab - przywódca globalistycznych degeneratów
Światowe Forum Ekonomiczne, któremu przewodzi, pierwotnie nosiło nazwę Europejskiego Forum Zarządzania. Nie wiem, czy to z tego powodu w „wolnej” już Polsce eksplodował ogrom, tak zwanych uczelni, przygotowujących głównie do zarządzania. W pierwszym spotkaniu Forum, w roku 1971, kiedy Schwab miał zaledwie lat 32, wzięli udział przedstawiciele 31 państw. Obecnie, finansuje je już ponad 1000 międzynarodowych korporacji.
W roku 1992, Schwab założył szkołę Global Leaders for Tomorrow („Światowi Przywódcy dla Jutra”). Trzeba przyznać fundatorom, że rozmach zawsze mieli, a pojęcia skromności nikt im wpoić nie zdołał. Dla uwypuklenia trendu, który wpadł im już wtedy do głów, w roku 2004 zmieniono jej nazwę na Young Global Leaders („Młodzi Przywódcy Świata”). „Jutro” było już nieaktualne, bo właśnie zaczęło stawać się dniem dzisiejszym. Przywódców wyniesiono wyraźnie do roli liderów świata. Choć, w rzeczywistości bardziej pasowałoby do nich miano dilerów nowej idei.
Absolwentami pierwszego rocznika tej szkoły byli Angela Merkel, Tony Blair i Nicolas Sarkozy. Ramię w ramię szkoliły się w niej takie tuzy, jak globalny komiwojażer szczepionkowy Bill Gates i ten, który na pandemii zarobił krocie – szef Amazona, Jeff Bezos. Nie zabrakło tam również kolejnego z wielkich przywódców Francji doby kryzysu, Emmanuaela Macron i premier Nowej Zelandii – Jacindy Ardern. W ławkach tej wybitnej uczelni znaleźli swoje miejsce, mniej u nas znani reprezentanci amerykańskiej sceny politycznej, gubernator najbardziej „zarażonego” stanu USA, Kalifornii – Gavin Newsom, czy sekretarz transportu – Pete Buttgieg.
Z pewnością jednak, większość z nas kojarzy takie nazwiska, jak Chelsea Clinton, Richard Branson (szef firmy Virgin), czy Larry Fink, który zawiaduje jedną z trzech głównych korporacji światowych - BlackRock.
Szkoła miała niezły przerób, bo zdołała „wykształcić” 1300 przywódców z wszystkich kontynentów i są oni dziś rzeczywistymi liderami nowego ładu, budującymi na naszych oczach Światowy (nie)Rząd.
To są ci starsi szefowie, choć młodzi wiekiem. Można odnaleźć ich nazwiska i facjaty na oficjalnej stronie The Forum of Young Global Leaders, bo jak wspominałem, skromność jest w tej grupie pojęciem nieznanym.
Jacek Olechowski, syn Andrzeja
Dyrektor Generalny, MEDIACAP SA, Polska
Paweł Surówka
Nowy prezes Eurocash
Jacek Szwajcowski -Dyrektor Generalny, Pelion, Polska
wiceprezes Banku Pekao, Zdobyła wysokie stanowiska w największych londyńskich bankach, w Davos okrzyknięto ją jednym ze światowych liderów.
Ewa Sadowska jest członkiem Zarządu Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka i Dyrektorem Barki w Anglii i Irlandii. Jest absolwentką Palmer High School w Colorado, USA oraz Etnolingwistyki Uniwersytetu Adama Mickiewicza i studiów podyplomowych zarządzania ekonomią społeczną na Uniwersytecie Warszawskim. Wychowała się we wspólnotach Barki założonych przez jej rodziców Barbarę i Tomasza Sadowskich w 1989 roku.
Od marca 1995 do maja 2007 odpowiadała za programy międzynarodowe w Fundacji Barka w Poznaniu. W 2003 roku Ewa pracowała w Stowarzyszeniu na rzecz Rozwoju Wspólnot w Bangkoku - Tajlandii. W 2002 odbyła staż z dziedziny mikro-pożyczek w Grammen Bank w Bangladeszu u prof. Muhamada Yunusa - Laureata Pokojowej Nagrody Nobla.
Od czerwca 2007 jest dyrektorem Barki UK w Londynie koordynując programy na rzecz wsparcia migrantów zarobkowych w Anglii.
W marcu 2008 Światowe Forum Ekonomiczne ogłosiło Ewę Sadowską Globalnym Liderem 2008.
Ale, żeby szefowie nie musieli tyrać sami, postanowiono zbudować im grupę wyrobników pomniejszego płazu i zaprząc do walki o nowy, lepszy świat. Powołano do życia, swego rodzaju inkubator, w którym dojrzewa narybek przyszłych zarządców globu. Schwab uruchomił go w roku 2012 i nazwał Global Shapers Community („Wspólnota Kształtująca Świat”). Jest to w zasadzie sieć sabotażystów działających w 456 miastach świata, nazywanych przez nich hubami. Na swojej stronie deklarują, że są to „zróżnicowane zespoły młodych ludzi, których łączą wspólne wartości - integracja, współpraca i wspólne podejmowanie decyzji. Razem tworzą projekty i zmieniają swoje społeczności”. Czytelnicy będą zapewne ciekawi, czy w tym gronie znaleźć można reprezentantów naszego nieszczęśliwego kraju? Otóż, można, ale nie mam zamiaru ich reklamować, sami łatwo ich wyszukacie na stronach, do których linki podałem. Są to w każdym razie ludzie, którzy już zaszli wysoko w strukturach państwa, a dynamika ich karier świadczy o tym, że zajdą na sam szczyt tej drabiny z powyłamywanymi szczeblami.
Felieton pochodzi z 52 numeru Warszawskiej Gazety
Autor - Sławomir M. Kozak
Źródło:
https://www.oficyna-aurora.pl/aktualnosci/inkubator-sabotazystow,p696991656
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.