Wesprzyj moją działalność. Nie robię bowiem tego sam dla siebie. Nie ma również wolnej, medialnej działalności, bez wsparcia wolnych ludzi. PKO BP SA Numer konta: 44 1020 1752 0000 0402 0095 7431
poniedziałek, 25 września 2023
Opowieść znajomej
RAM
Mój znajomy niedawno mi napisał... Ukraińscy szowiniści, żeby dokonywać bezkarnie takich zbrodni, jakich się dopuszczali w latach wojny, musieli mieć protektora, który nie tylko im na to pozwalał i wręcz do tego zachęcał, ale i chronił ich przed ewentualnym odwetem, za to czego się dopuszczali? Odparłem. Zawsze musieli mieć protektora i go mieli, który czuwał nad ich bezkarnością. I to się nie zmieniło do dziś. Wtedy mieli niemieckiego protektora, dzisiaj mają amerykańskiego. Jednak ostatnie wydarzenia pokazują, że ponownie wracają do swojej pierwszej miłości, jakim zawsze był teutoński pan, a to bardzo źle zwiastuje na przyszłość dla nas Polaków, tylko niewielu to dostrzega.
Wczoraj
po południu byłem u znajomej. Siedząc przez godzinę u nich na przydomowym ogrodzie i
rozmawiając przy kawie, usłyszałem od niej pewną historię z ubiegłego roku, gdy
pracowała w jakiejś prywatnej firmie z Ukrainką, która mieszka tutaj w Elblągu już
kilkanaście lat i w pewnym momencie, w czasie wspólnej rozmowy, weszły obie na temat ukraińskich uchodźców, w cudzysłowie wojennych. I to co jej wtedy
powiedziała ta Ukrainka totalnie ją zszokowało, bo nie spodziewała się takich słów usłyszeć od kogo jak od kogo, ale na pewno nie od rodowitej Ukrainki spod Lwowa. A jednak los czasem sprawia takie niespodzianki, że prawdę możemy w pewnych sytuacjach usłyszeć jedynie od kogoś, od kogo najmniej się tego spodziewamy. A powiedziała
jej ona wtedy, zdumiewające dla niej słowa, których w tamtym czasie usłyszeć ich, nikt by się nie spodziewał, a tym bardziej, że padną one z ust... Ukrainki!
Wtedy odpowiedziała tej
Ukraince, ale już bez większego przekonania i tej samej pewności siebie w głosie, po tym co od niej usłyszała, a jaką miała jeszcze kilka chwil wcześniej, zszokowana zupełnie tą nie tyle brutalną groźbą, brzmiącą w tych słowach, którą przecież wcale nie była, co brutalnie szczerym oznajmieniem prawdy, przed którą uciekała do tej pory ona sama i od której ucieka nadal większość naszych rodaków... No co
ty opowiadasz, przecież to uchodźcy, którzy potrzebują teraz naszej pomocy, bo uciekli stamtąd przed wojną. Ukrainka tylko się uśmiechnęła na te niepojęte dla niej słowa, które potwierdziły jej tylko to, co wiedziała już wcześniej, a mianowicie, że Polacy to strasznie naiwny i niestety, nieuleczalnie bezrozumny naród bez żadnej wyobraźni, a co za tym idzie i przyszłości, i z tym samym, niezmąconym spokojem w
głosie powiedziała jej znowu coś, co było dla niej, nie tylko jeszcze większym wstrząsem, ale wręcz porażającą w swojej formie, mroczną wizją, jakby wziętą dosłownie z jakiegoś straszliwego, koszmarnego snu, która szczególnie w ustach tej Ukrainki, była obrazem tak upiornym i dla niej osobiście, dotychczas niepojętym, że aż wręcz niewyobrażalnym, który dosłownie zmroził jej krew w żyłach, a zarazem w jednej chwili całkowicie rozbił jej całe dotychczasowe postrzeganie świata i tego co się nazywa rzeczywistością w jaką wierzyła dotąd niezachwianie, a które to wyobrażenia, okazało się, że oparte były wyłącznie na iluzorycznych przeświadczeniach, że ten świat nie jest do końca taki zły, jak jej się do tej pory wydawało, a wszyscy ludzie dobrzy, no bo przecież za udzieloną im pomoc i wsparcie, nigdy nie odpłacą tym, którzy im pomogli, nawet nie niewdzięcznością, ale w sposób, którego nie tylko w całym swoim dotychczasowym życiu, nie brała pod uwagę, ale nawet o czymś podobnym, w ogóle kiedykolwiek nawet nie pomyślała i nigdy nie dopuszczała do siebie, że może to wszystko wyglądać zupełnie inaczej, od tego, czego jej uczono i co jej wpajano przez całe życie. A teraz okazało się, że człowiek jest po prostu zły i brutalny w swej prawdziwej naturze zawsze, i zamiast okazania wdzięczności, może jako odpłatę za przejawione mu dobro, przynieść cierpienie i okrutną śmierć. Jednak niezachwiana pewność wybrzmiewająca z ust jej ukraińskiej koleżanki, po każdym kolejnym wypowiadanym z niezachwianym przekonaniem przez nią słowie, nie tylko te jej aktualne wyobrażenie świata zmąciły, ale doprowadziły do tego, że jej wszystkie dotychczasowe koncepcje w odniesieniu do takich kwestii jak miłość, wdzięczność, dobroć i szacunek wobec twego dobroczyńcy, czy bliźniego w jednej chwili dosłownie legły w gruzach, jak wieżowiec po niespodziewanym, gigantycznym trzęsieniu ziemi w przepiękny poranek, który wydawało się, że niczego złego nie zwiastuje, gdy usłyszała ciąg dalszy wywodu, znajomej zza wschodniej granicy, cedzonego już niemal na zimno, słowo po słowie przez zęby, a każde kolejne uderzające z mocą gromu, żeby za ich pomocą, sprowadzić ją na ziemię z krainy ułudy, w której do tej pory żyła, dopóki jeszcze nie jest za późno na przebudzenie z chocholego snu.
To ja mam cię uczyć i przypominać ci twoją własną historię?
Czy naprawdę już nie pamiętasz, czy może nie chcesz pamiętać, co Ukraińcy zrobili wam Polakom na Wołyniu? A
przecież wtedy oni nie byli żadnymi uchodźcami, oczekującymi waszej pomocy i wsparcia, tylko waszymi ówczesnymi sąsiadami, z którymi razem mieszkaliście obok siebie,
a mimo to nie mieli żadnych zahamowań i skrupułów, żeby was wtedy wymordować, gdy doczekali się odpowiedniego momentu, którego wręcz z utęsknieniem wyglądali, by zrobić wam w końcu to co zrobili. To
czy naprawdę myślisz, że te jadowite żmije, których miliony do siebie teraz wpuściliście, a których nic z
wami przecież dzisiaj nie łączy, przy odpowiedniej okazji, jaką mogą przynieść im ciągle zmieniające się wydarzenia na świecie, które dla was Polaków, mogą okazać się w końcu tragicznie niekorzystne, tak samo jak osiemdziesiąt lat temu, to czy naprawdę nadal tak uważasz, czy naprawdę w to wierzysz, że oni będą mieli w takiej sytuacji jakiekolwiek
skrupuły i rozterki moralne, żeby wam Polakom, dziś może nie zrobić dokładnie tego samego, co wtedy uczynili waszym
przodkom ich dziadkowie? Otóż nie. Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Oni nie zawahają się ani chwili, by urządzić wam Polakom powtórkę z historii, drugi Wołyń, bo wy Polacy niczego się nie uczycie i nie wyciągacie żadnych wniosków z przeszłości, z własnej historii, żyjąc w jakiejś krainie ułudy, że nic złego was nie spotka, a niby to dlaczego? Dlaczego los miałby was oszczędzić? Z jakiego powodu mielibyście uniknąć poniesienia na sobie konsekwencji własnej głupoty i braku wyobraźni? Bo przecież jak byliście naiwni kiedyś, takimi samymi jesteście i obecnie. I tak samo jak wtedy zginiecie na własne życzenie, bo nie chcecie słuchać tego co się do was mówi. Odrzucacie od siebie wszystkie ostrzeżenia, jakie Opatrzność do was posyła, jedno za drugim, wierząc ślepo w kłamstwo, że was Polaków, nic złego przecież dotknąć nie może, bo jesteście ponoć pod jakąś nadzwyczajną opieką. A niby czyją? I na jakiej realnej podstawie opieracie tą swoją pewność siebie? I wiesz? Na to pytanie, jak na wszystkie poprzednie też, nie potrafiłam jej odpowiedzieć. Jakbym zderzyła się ze ścianą, której nie sposób sforsować.
Marsz na Warszawę czyli Ukraińska Marsylianka
Ogniem płonie Ukraina
Tłumaczą się dzisiaj, że Trudeau nie spotkał się wcześniej (jeszcze przed
owacjami) z Jarosławem Hunką, weteranem Dywizji SS Galizien, a rząd
Kanady nie miał nic z tym wspólnego...
Fetowali go tak dlatego, że Kanada sama jest nazistowskim państwem, w której nawet rządzie federalnym w Ottawie wicepremierem jest wnuczka ukraińskiego kolaboranta i zbrodniarza wojennego Christa Freeland, a na czele jednego z ministerstw też stoi inna wnuczka ukraińskiego kolaboranta Hitlera i zbrodniarza wojennego w jednym. W całych zresztą strukturach rządu tego państwa i na wszystkich innych szczeblach, również tych stanowych, jest mnóstwo potomków ukraińskich nazistów. Opowiadanie więc bajek z mchu i paproci, że oni nie wiedzieli kogo fetują w swoim parlamencie jest ponurą kpiną ze wszystkich.
Opracował Jacek Boki - 22 - 26 Wrzesień 2023 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.