Wesprzyj moją działalność. Nie robię bowiem tego sam dla siebie. Nie ma również wolnej, medialnej działalności, bez wsparcia wolnych ludzi.
PKO BP SA Numer konta: 44 1020 1752 0000 0402 0095 7431
79 rocznica śmierci bohaterskich żołnierzy WOP, ze strażnicy w Jasielu
Pomnik żołnierzy WOP, ze strażnicy z Jasiela w Wielopolu (Zagórz)
Dziś rocznica śmierci żołnierzy. Bez względu na czasy i okoliczności nie zapomnimy o tych, którzy oddali życie za Polskę. 20 marca 1946 roku połączone sotnie UPA „Chrina” i „Stiacha” zaatakowały strażnicę WOP w Jasielu.
Do niewoli dostało się wg różnych źródeł od 79 do 94 jeńców. Część z nich upowcy zwolnili, a na pozostałych około 60 jeńcach dokonali mordu. Motyw ten wykorzystał w książce „Łuny w Bieszczadach” Jan Gerhard. Gdy obrońcom skończyła się amunicja postanowili się poddać. Wziętych do niewoli powiązano kablem telefonicznym. Poprowadzono ich przez las w kierunku wąwozu. Jednym z żołnierzy jest Paweł Sudnik. Widzi co go czeka. Ciała pomordowanych towarzyszy strzałem w tył głowy zaścielają dno wąwozu.
Poległym w boju, bohaterskim żołnierzom Wojsk Ochrony Pogranicza i milicjantom w walce z bandami UPA, ze strażnicy w Jasielu
Dostaje polecenie rozebrania się do naga. Ponownie wiążą mu ręce. Wola życia jest silniejsza. W momencie wyskakuje z miejsca kaźni. Uciekał, kryjąc się za grube drzewa. Podczas biegu poczuł draśnięcie ucha. W lesie wpadł na krzyżujące się ślady ludzkie, na sypkim śniegu, Odskoczył w bok. Schował się pod młodym świerkiem obsypanym puszystym śniegiem. Przez dziurawe gałązki dojrzał ścigających, którzy siarczyście klęli. Pobiegli w innym kierunku, Manipulując zmarzniętym i obolałymi rękami rozplątał supeł. Uwolnił ręce. Biegł dalej. Zatrzymał się na skraju lasu. Tu zobaczył dzieci, które ścinały gałązki młodych brzóz na miotły. Spytał, co to za wieś?
Wystraszone dzieci przyglądały się nagusowi. Na diabła nie wygląda, bo biały. Na anioła też, bo nie ma skrzydeł. Powiedziały, że to Jaworowa Wola. Szer. Sudnik poprosił dzieci, aby przyszedł ich ojciec Czekał z niecierpliwością. Dręczyło go zimno. Od miejsca zbrodni oddalił się około 12 km. Przyszedł mężczyzna z kobietą. Przynieśli ubranie i buty. Szer. Sudnik podskakiwał, rozgrzewając nogi. Ktoś mógł pomyśleć, że radości. Był to miejscowy chłop z żoną. Małżeństwo zaopiekowało się szer. Sudnikiem. Na drugi dzień chłop furmanką zawiózł go do sołtysa wsi Bukowsko – Jana Grzesia, a ten z kolei do stacji kolejowej Szczawne – Kulaszne. Tu zaopiekowali się nim funkcjonariusze SOK. I tak szer. Sudnik zameldował się w sztabie 34. pp. W Sanoku. Odwieziony został do szpitala w Rzeszowie.
18 czerwca 1946 roku powołaną komisję, szer. Sudnik doprowadził do miejsca zbrodni. W sumie zginęło 67 żołnierzy, w tym 6 oficerów i pięciu milicjantów. Miejsce pochówku pozostałych dwudziestu bestialsko zamordowanych żołnierzy, wciąż pozostaje nieznane.
Pomnik żołnierzy WOP w Jasielu, pomordowanych przez ukraińskie bestie z OUN-UPA
Cześć i chwała bohaterom!
Wieczna Pamięć Poległym!
Zbrodnia UPA w Jasielu
20 marca 1946 roku bandy UPA zaatakowały strażnicę Wojsk Ochrony Pogranicza w Jasielu. Wobec słabego zabezpieczenia tej placówki, podjęto decyzję o ewakuacji żołnierzy będących tam na służbie. Przeważające siły UPA pod dowództwem połączonych sotni Stepana Stebelskiego, „Chrina” i Wołodymyra Hoszki - „Myrona”, w potyczce w Jasielu pokonały żołnierzy WOP i MO, mordując w bestialski sposób około 60 żołnierzy. Zamordowanych i rannych wrzucono do ziemianki i zasypano. Polegli spoczywają na cmentarzu w Zagórzu koło Sanoka.
Dorzuć
się do mojej pracy. W chwili obecnej jest to dla mnie bardzo ważne, a każde wsparcie, będzie obecnie dla mnie dużą pomocą.
Zamiast finansować ukraińskich pogrobowców morderców naszych rodaków,
dorzuć się do mojej działalności. Będę mógł przynajmniej spokojnie
opłacić dzięki temu internet, telefon i rachunki za energię. Moja praca
to setki godzin spędzane na wyszukiwaniu materiałów, ich tłumaczeniu,
opracowywaniu, a następnie publikacji. Więc wszelka pomoc finansowa dla
mnie w tej chwili, gdy robię to jeszcze w postępującej chorobie, będzie
bardzo mile widziana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.