Jarosław Staruch, przewodniczący OUN tzw. ,,Kraju Zakierzońskiego'', nakazał osiedlać się w centralnych ośrodkach życia politycznego i gospodarczego, zalegalizować, wejść w środowisko tak, ażeby niczym nie zwracać na siebie uwagi, prowadzić skryty wywiad i nie zapominać o obowiązku pracy dla sprawy wyzwoleńczej swojego narodu.
List do redaktora Piotra Szlachtowicza z telewizji w realu24.pl
Witam Panie Redaktorze!
Data tego maila nie jest przypadkowa, lecz właśnie w dniu Swięta Niepodległości, którego mój ŚP dziadek nie doczekał (być może lepiej, że nie doczekał takiej Polski jaka teraz jest), o którą przelewał krew przez 4 lata - min. w 1920 roku, bronił przed bolszewicką zarazą Niepodległej Polski w tzw. Bitwie Warszawskiej.
Data tego maila nie jest przypadkowa, lecz właśnie w dniu Swięta Niepodległości, którego mój ŚP dziadek nie doczekał (być może lepiej, że nie doczekał takiej Polski jaka teraz jest), o którą przelewał krew przez 4 lata - min. w 1920 roku, bronił przed bolszewicką zarazą Niepodległej Polski w tzw. Bitwie Warszawskiej.
W wywiadzie z Panią dr Lucyną Kulińską wpomniał Pan w rozmowie, że jest Pan zdziwiony, iż Ukraińcy domagają odszkodowań od Polski - czyli od nas Polaków. (załaczniki: roszczenia i Zjazd).
Roszczenia ukraińców, zsynchronizowane są z rosczeniami niemców. Czy to nikomu nic nie mówi ?
Jeżeli redakcja ma życzenie skontaktować się ze mną w tym temacie (Pani dr Lucyna Kulińska ma do mnie kontakt telefoniczny - jedna z stacji ,,niepodległościowych'' też, ale pewnie się nie odezwie, choć próbowałem od kilku miesięcy) - mogę podać swój numer telefonu ale domniemywam, że kolejna wolnościowa telewizja jescze raz mnie zignoruje.
To m.in. tacy ludzie jak Pani dr Lucyna Kulińskia oraz Pan Jacek Boki z Elbląga (wielki szacunek dla nich z mojej strony) walczą w odosobnieniu.
A od czasu nawiązania z nimi kontaktu- staram się dzielić informacjami i wzmiankami z terenu działania Mirona Sycza (załacznik Zjazd).
To właśnie dzięki nim szczątkowe informacje z terenu Bartoszyc zaczęły "iść w Swiat". Pan Jacek od lat na swoim podwórku kopie się też osamotniony z tą banderowszczyzną - można powiedzieć już bez przesady, że tu Polski dawno już nie ma.
W szczegółach nie będę tego teraz dla Pana Redaktora opisywał oraz mechanizmów i sposobów ich działania na prowincji.
Ludzi, którzy tematu pilnują, ale nie mają wykształcenia wyższego traktuje się jak dyletantów.
Pierwsze na terenie Bartoszyc odszkodowania pomaga uzyskiwać Proboszcz Parafii grekokatolickiej już od 2001 roku,(pochwalił się tym polskojęzycznej gazecie Goniec Bartoszycki), czas w którym się odbył IV zjazd ZU w Polsce. Dzienniki regionalne z południowo wschodniej Polski od lat niosą zatrważające informacje na temat poczynań ukraińców w Polsce.
To dla Pana będzie wyglądać jak science fiction. I tu jest brak realizmu w Warszawie, na to co dzieje się naprawdę na terenie Rzeczypospolitej Polskiej od dekad w tym temacie - zwłaszcza i szczególnie na Warmii i Mazurach.
Źródła ówczesnego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Olsztynie (opublikowane w 2014r. Zeszyty Warmińsko-Mazurskie) podają wzmianki dotyczące tematu odszkodowań, a także rozkwitającego banderyzmu na tym terenie, datowane są od czasu powstania w 1956r. USTK oraz ponownie na czas tzw. okrągłego stołu - do 1989 r. próbowano monitorować te sprawy- ze względu na wielkie skupiska ukraińców głownie z Akcji Wisła").
To tylko drobne wzmianki, wiecej hronologi mogę Panu i dla TV udostępnić do czasu obecnego włacznie.
Od Lat dobijałem się w tej sprawie do wszystkich, m.in również do księdza Isakowicza- Zalewskiego, od kiedy to gwałtownie na Warmii i Mazurach nabrzmiewało - ale bez odzewu. począwszy od Parlamentarzystów.
Niestety Warszawa zapomniała, tzw. ,,Wolnościowe'' stacje też. Tak jak reżimowe zajmują się tylko sprawami ogólnymi (a z groszy składa się złotówka), że oprócz niej jest prowincjia, a tu od lat się to wszystko zaczyna.
Wystarczy poczytać czasem tylko tzw. regionalne polskojęzyczne dzienniki i poskładać wydarzenia hronologicznie, a wtedy nie ma zdziwienia na to co się dzieje ogólnie w Polsce, a nam pozostaje tylko dzika rozpacz i bezsilność.
Pozdrawiam
z wyrazami szacunku dla wszystkich
Antoni Jakóbczyk
z wyrazami szacunku dla wszystkich
Antoni Jakóbczyk
Posłowie
List Pana Antoniego do dziś nie doczekał się odpowiedzi ze strony Pana redaktora Piotra Szlachtowicza z telewizji w realu24.pl. Żadna zresztą z tzw. internetowych stacji telewizyjnych i pracujący wnich ,,dziennikarze'', określający szumnie samych siebie arcypolskimi i arcypatriotycznymi, nie są w ogóle zainteresowani takimi sprawami, jak sprawa Pana Antoniego Jakóbczyka z Bartoszyc i Polaków zamieszkałych chociażby na Warmii i Mazurach, zmagających się tutaj w obronie polskości tych ziem z rosnącym coraz bardziej w siłę ukraińskim, banderowskim żywiołem, występującym wspólnie z mniejszością niemiecką z coraz większymi roszczeniami pod adresem Nas Polaków i Naszego Państwa. Pomimo niezliczonej ilości apeli kierowanych z naszej strony, zarówno do władz rządowych w Warszawie, jak również do wszystkich tych tzw. patriotów wszelkiej maści i proweniencji, czy to narodowców, konfederatów i innych oraz ,,patriotycznych'' telewizji trudzących się rzekomo w pocie czoła w ,,walce'' o wolną, niepodległą i suwerenną Ojczyznę, nasze prośby, choćby o chwilowe zainteresowanie się przez nich wszystkich, tym co tutaj się dzieje, pozostają na dzień dzisiejszy zbyte całkowitym milczeniem i zupełną obojętnością.
Jacek Boki
Elbląg 13 Listopad 2020 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.