Punkt oznaczony jako drugi obnaża całkowicie prawdziwią twarz PiSu, a
mianowicie że groźna sytuacja w jakiej znalazła się partia sprawia, że
nie cofnie się ona w wydawaniu przez siebie następnych decyzji
ograniczących naszą wolność, nawet jeśli będzie oznaczało to wykroczenie
poza wszelkie ramy obowiązującego w Polsce prawa z Konstytucją
włącznie! W tym momencie sama nazwa tej partii odwołującej się do
najwyższych norm i standardów tego co wynika z synonimów prawa i
sprawiedliwości jest szczytem kpiny i szyderstwa z jednego i drugiego.
Bezsprzecznymi dowodami dążenia przez PiS do uzyskania przez
siebie władzy totalitarnej są chociażby takie kwestie jak zakup przez
rząd 30 milionów sztuk amunicji do pistoletów i karabinów maszynowych
co jest, jak mówią eksperci - liczbą niesłychaną, przewyższającą
dotychczasowe zamówienia dwu, a nawet trzykrotnie. A także nowoczesnego
sprzętu do tłumienia protestów. O te właśnie kwestie zapytał w
kwietniowej rozmowie telefonicznej pana Dudę, prezydent Stanów
Zjednoczonych Donald Trump, a mianowicie po co polskiej policji
potrzebne jest tyle amunicji i czy w związku z tym faktem, wybiera się
może ona na jakąś wojnę, a jeśli tak, to przeciwko komu? Odpowiedzi
jednak na to pytanie, niestety się nie doczekał.
Kolenym przykładem absolutystycznych dążeń obecnej ekipy rządzącej
jest zawarcie przez MSWiA, najpierw na początku roku 2017, a odnowionego w marcu 2020 roku porozumienia o współpracy i wymianie
doświadczeń z chińskim ministerstwem bezpieczeństwa publicznego, które
zostało podpisane w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. O obu tych porozumieniach pomiędzy polską policją, a chińskim ministerstwem bezpieczeństwa publicznego, opinia publiczna w Polsce, nigdy nie została poinformowana nawet jednym słowem. A wypłynęła ona dopiero, dzięki śledztwu, przeprowadzonemu w tej sprawie, dzięki kilku niezależnym blogerom internetowym. Zastanawiam się na czym polega ta trwająca już od trzech lat współpraca, zawarta przez kierownictwo MSWiA i Policji, kierowane przez obecną ekipę rządzącą z PiS z chińskimi ubekami? Czy szkolenie polskich policjantów w Chinach, polega lub będzie polegało, na nauce prowadzenia przesłuchań na więźniach chińskich obozów koncentracyjnych, z użyciem tortur? No bo w końcu, nikt w chinach, nie upomni się za tymi nieszczęśnikami, nawet ich własne rodziny, które oprócz tego, że jeśli ich bliscy są więźniami obozów zagłady, sami automatycznie trafiają na listy podejrzanych wrogów systemu, a jednocześnie są wyłączeni poza nawias wszelkiego życia społecznego i napiętnowani, jako potencjalni zdrajcy, przez wszystkich mieszkańców miejscowości, w których mieszkają. Ale oczywiście, ani ja, ani nikt inny, żadnej odpowiedzi, na to pytanie, nie uzyska od naszych umiłowanych przywódców, jakże zatroskanych o nasze bezpieczeństwo, którzy w swojej trosce o nasze dobro, nie wahali się prosić o pomoc w tej kwestii swoich chińskich towarzyszy z Gonganbu. Zastanawiającyn jest także to, że odnowienie porozumienia o współpracy pomiędzy ,,polską'' policją, a chińskim ministerstwem bezpieczeństwa publicznego, nastąpiło właśnie teraz, tj. na początku tzw. plandemii wirusa SAARS COV2, ogłoszonej na całym świecie przez WHO, wspieranej przez komunistyczny rząd Chin i jego służby specjalne, której dalszego uznanawania wypowiedziały ostatnio Stany Zjednoczone, a której to organizacji, wszelkiego rodzaju polecenia, nawet te najbardziej absurdalne, posłusznie, ślepo i bez żadnych dyskusji nadal wykonują władze warszawskie PiS. Biorąc pod uwagę te wszystkie aspekty, niech każdy sam sobie odpowie już na to pytanie, czy Stany Zjednoczone są na pewno tym naszym jedynym, sojusznikiem, który to sojusz nieustannie deklaruje rząd PiS, czy też może coś się w tej kwestii trochę ostatnio zmieniło, o czym być może nie wiemy?
A swoją drogą, jakaż to zabawna ironia losu i hipokryzja w jednym, kiedy słyszymy z ust pisowskich włodarzy naszego kraju, w czasie obchodów kolejnych rocznic ku czci żołnierzy wyklętych, jak to oni nie posiadają się z oburzenia, na to co czyniła polskojęzyczna bezpieka w latach 1944 - 1956 i jakimi to niegodziwymi ludźmi, byli jej funkcjonariusze i wszyscy ci, którzy z nimi współpracowali, oraz jakież to oni czują obrzydzenie do komunistycznej bezpieki tamtych czasów i za zdrajców uważają wszystkich, którzy w niej służyli, a jednocześnie ukrywając do dziś przed polską opinią publiczną fakt, że sami współpracują i to na bardzo szeroką skalę z najbardziej zbrodniczą i zwyrodniałą służbą bezpieczeństwa na całym świecie, przy której UB, to było harcerstwo.
Chińskie minsterstwo bezpieczeństwa publicznego to okryta straszliwą i ponurą zarazem sławą bezpieka, bardziej znana pod nazwą Gonganbu, której założycielem i jej pierwszym szefem, aż do swojej śmierci w 1975 roku, był niejaki towarzysz Kang Sheng, który był także architektem i nadzorcą systemu chińskich obozów koncentracyjnych Laogai.
To kierowana właśnie przez Kang Shenga bezpieka Gonganbu wyniosła w latach 1949 - 1963 do
absolutnego jedynowaładztwa Mao Zedonga, likwidując wraz z całymi ich
rodzinami, wszystkich potencjalnych, rzeczywistych i urojonych przeciwników politycznych wielkiego sternika, aspirujących do
tronu cesarza czerwonych Chin w opozycji do wielkiego wodza, a przy okazji pozbywając się 50 milionów Chińczyków, nie podzielających wystarczająco entuzjastycznie aspiracji politycznych i rządów Mao. Następnie w okresie trwania tzw. ,,Rewolucji kulturalnej''
trwającej w latach 1966 - 1976, Gonganbu kierowana przez Kang Shenga,
wymordowała kolejnych sto milionów tzw. wrogów ludu, oskarżonych przez Mao Zedonga o ,,działalność kontrrewolucyjną'', cokolwiek to oznaczało, a miliony innych trafiły do
obozów śmierci, nadzorowanych przez tą samą bezpiekę, stworzoną przez
Kang Shenga, nazywanego przez Chińczyków, nieprzypadkowo ,,Władcą
ciemności''. W tamtym czasie samo wypowiedzenie jego nazwiska, wzbudzało wśród wszystkich mieszkańców państwa środka, tak paraliżujący strach. że lepiej było go nie wymieniać, aby nie znaleźć się w kręgu zainteresowanych przez mroczną Gonganbu. Bo jeśli ten sam człowiek potrafił zlikwidować przy użyciu swych oddanych mu pretorian z jednostki 8143, odpowiedzialnej za ochronę wszystkich ówczesnych dostojników partyjnych i państwych Chin najwyższego szczebla, w tym samego Mao, marszałka Lin Biao, którego likwidacją w nocy z 12 na 13 września 1973 roku, w jednej z restauracji w zakazanym mieście, kierował on sam we własnej osobie, to cóż dopiero zwykłych śmiertelników. Wraz z marszałkiem Lin Biao zastrzelono wówczas również jego żonę i kilku najbliższych współpracowników. Światu natomiast sprzedano żewną historię o tragicznej śmierci wielkiego marszałka w katastrofie lotniczej, który miał rzekomo uciekać do ZSRR, po nieudanym spisku na życie Wielkiego sternika. Jak potem oświadczono, ciało marszałka było tak zwęglone po wybuchu paliwa lotniczego, że dokładne zidentyfikowanie jego zwłok było niemożliwe. Nikt poza nielicznymi, nigdy więcej nie dociekał jak było naprawdę i dla własnego dobra, nie zadawał więcej żadnych, zbędnych pytań, grożących ewentualnymi, niepożądanymi skutkami, które mogłyby się odbić dla zadającego je człowieka... ,,bardzo gorzką czkawką''
Chińscy towarzysze z Gonganbu, instruują towarzyszy z bratniej ,,polskiej'' policji, jak trzymać własnych rodaków za twarz, aby ci, nigdy nawet nie pomyśleli, o jakiejkolwiek formie sprzeciwu wobec panującej władzy
Ten człowiek nazywa się Fan Jingyu. Pan Fan Jingyu podpisał umowę o współpracy z Polską wyższą szkołą Policji w Szczytnie, jako reprezentant strony chińskiej. Kim jest pan Fan Jingyu? Pan Fan Jingyu to szef Uniwersytetu Bezpieczeństwa Publicznego. Wcześniej Pan Fan Jingyu szkolił funkcjonariuszy chińskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego odpowiada za inwigilację cenzurę, uwięzienia, tortury i obozy koncentracyjne.
Najciekawszy jest w tym dokumencie punkt oznaczony numerem cztery, mówiący o wystąpieniu Polski z Unii Europejskiej, pod którym to punktem osobiście podpisałbym się obiema rękami, gdyby nie pewne ale. A mianowicie, że po wyjściu ze struktur UE, staniemy się już otwartą, bezalternatywną kolonią Usraela, skazaną na całkowitą izolację zarówno ze strony naszych sąsiadów i całej reszty państw Europy. W jakiej sytuacji Nas to wtedy postawi, tłumaczyć chyba nikomu nie muszę.
Punkt siódmy opisuje w jaki sposób uzyskano całkowitą uległość hierarchii kościoła katolickiego, którą za pomocą odpowiedniej ilości srebrników po prostu kupiono, uzyskując w ten prosty sposób jej całkowite posłuszeństwo i bezwarunkowe podporządkowanie w każdej sytuacji i we wszystkich aspektach, kościoła wobec partii rządzącej, nie tylko bez żadnego oporu, czy choćby tylko pozornego sprzeciwu wobec władzy panującej z jego strony, ale sam jeszcze zwróci się do niej, co udowodnił zresztą osobiście tzw. ,,Prymas Polski'', arcybiskup Wojciech Polak, zwracając się do rządzących, by ci jeszcze bardziej zaostrzyli sankcje wobec kościoła i wiernych, nie oglądając się na żadne przepisy obowiązującego prawa, a nawet zapisy kokordatu pomiędzy Polską, a Watykanem, regulującym wzajemne relacje państwa i kościoła w Polsce. Przykładem tego jest fizyczna pacyfikacja przez pisowską policję 365 łomżyńskiej pielgrzymki na Jasną Górę. Nie odważyli się jej nigdy w historii zatrzymać zaborcy, ani też hitlerowcy w okresie trwania drugiej wojny światowej, jak również sowieci, za to dokonała tego pisowska władza, za całkowicie milczącą zgodą hierarchów kościoła katolickiego w Polsce!
Najbardziej groźny wydaje się ostatni punkt tego pisma, który mówi już otwartym tekstem bez żadnych ogródek, iż największym i najważniejszym prirorytetem i celem przed którym stoi PiS jest takie umocnienie jego władzy poprzez całkowitą zmianę systemu prawnego, która pozwoli tym samym, nie tylko na umocnienie ich panowania, ale nade wszystko, na stworzenie przez siebie totalitarnego systemu władzy, dzięki któremu będą mogli rządzić już zawsze, bez żadnej obawy, że utracą ją kiedykolwiek.
Samo to przyprawia zdrowo myślącego człowieka o drżenie. Czy tego właśnie chcemy? A przede wszystkim, czy pozwolimy jako Naród na coś takiego? Jeśli tak się stanie za przyczyną Naszej samobójczej bierności, objawiającej się całkowitym brakiem jakiejkolwiek reakcji na rosnące z każdym kolejnym dniem w coraz większą siłę niewyobrażalne w swojej skali zło, to wkrótce Wszyscy obudzimy się jako pensjonariusze obozów dla nieprzystosowanych na wzór Berezy Kartuskiej, stworzonej przez przedwojenną sanację za sugestią ministra propagandy III Rzeszy Josefa Goebbelsa, na wzór niemieckiego obozu zagłady w Dachau, będącego wtedy pierwozorem skoncentrowanego miejsca eliminacji wszystkich tych, którzy nie chcieli podporządkować się, jedynie słusznemu systemowi władzy i jego ,,nieomylnym'' wodzom, który to wzorzec sanacyjni włodarze II RP, w krótkim okresie czasu przeflancowali w sposób dosłowny na teren ówczesnej Polski, o ironio właśnie z hitlerowskich Niemiec.
Obecna natomiast grupa rekonstrukcji, przedwojennej sanacji wzorem swoich protoplastów, czerpie swoje obecne ,,natchnienie'' z podobnego źródła, którym jest taki sam zbrodniczy totalitarny reżim, który podobnie jak III Rzesza i Sowiecka bolszewia stworzone zostały na tych samych fundamentach, przez tych samych architektów, tyle że w przeciwieństwie do obu poprzednich trwa do dziś i wzniesiony został na sam szczyt nowego etapu dziejowej mądrości, jako wzór do naśladowania dla wszystkich, w najnowocześniejszych metodach zaprowadzania w skali globalnej, najbardziej totalitarnego zamordyzmu w dziejach świata pod nazwą Nowego Porządku Świata.
Historia jak widać zatoczyła koło i ponownie znaleźliśmy się w tym samym punkcie, w jakim dawniej znaleźli się Nasi antenaci i która to sytuacja pokazuje, że zarówno nie nauczyliśmy się niczego z Naszej własnej historii, jak również nie wyciągnęliśmy z niej absolutnie żadnych wniosków, co źle świadczy o Nas samych i jest złym prognostykiem dla Naszej przyszłości jako Narodu i Państwa, które mogą tego ,,eksperymentu'' już nie przetrwać.
Jacek Boki
Elbląg - Maj - Sierpień 2020 r.
Źródła:
Policja zbroi się w czasie epidemii. Kupuje wozy wypadowe, armatki, amunicję
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Policja-dozbraja-sie-w-czasie-epidemii.-Kupuje-armatki-miliony-sztuk-amunicji-wozy-wypadowe
K. Żelichowska: Kan Sheng- wyklęty Władca Ciemności, o twórcy chińskich służb specjalnych
Kang Sheng
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kang_Sheng
ROGER FALIGOT TAJNE SŁUŻBY CHIN 1927 - 1987 -Wydawnictwo Bellona
Polscy policjanci z chińskimi komunistami
https://idzpodprad.pl/aktualnosci/polscy-policjanci-chinskimi-komunistami/
Wizyta przedstawicieli polskiej Policji w China
https://www.policja.pl/pol/aktualnosci/152768,Wizyta-przedstawicieli-polskiej-Policji-w-Chinach.html
Polska Policja współpracuje z Chińskim Uniwersytetem Bezpieczeństwa Publicznego w Pekinie!
Czego polscy policjanci uczą się od chińskiej bezpieki czyli tzw. policji politycznej – Zaskakujące powiązania Andrzeja Dudy z chińskim reżimemWizyta przedstawicieli Chińskiego Uniwersytetu Bezpieczeństwa Publicznego w Pekinie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.