wtorek, 13 października 2020

Kuriozalna odpowiedź IPN i GKBZPNP

 


29 września skierowałem do Instytutu Pamięci Narodowej i Głównej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, zapytanie o udostępnienie do publikacji blogerskiej, pełnej listy nazwisk ukraińskich zbrodniarzy wojennych z OUN - UPA, zwyrodniałych morderców polskiej ludności Kresów Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i obecnych ziem południowo - wschodniej Polski, którym Instytut Pamięci Narodowej wystawił kilka lat temu oficjalne świadectwa rehabilitacyjne, rozgrzeszające tych ludobójców od popełnionych przez nich zbrodni na Narodzie Polskim i zbrodni przeciwko ludzkości, jako rzekome ofiary komunizmu. 

 Ujawnić nazwiska wszystkich banderowskich zbrodniarzy zrehabilitowanych przez IPN

 https://kresywekrwi.neon24.pl/post/157938,ujawnic-banderowcow-zrehabilitowanych-przez-ipn

https://kresywekrwi.blogspot.com/2020/09/ujawnic-nazwiska-wszystkich.html

8 października otrzymałem kuriozalną wręcz odpowiedź od Pani Beaty Śmiechowskiej, naczelnik oddziałowej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie, dotyczącej kwestii, o którą w ogóle się nie zwracałem, zupełnie nie związaną z ze sprawą  rehabilitacji banderowskich zbrodniarzy wojennych z OUN-UPA przez IPN, tylko o postępowania prowadzone ponoć przez GKBZPNP, dotyczące zbrodni przeciwko ludzkości popełnione przez banderowców, oraz czy też wnioskuję o zapoznanie się z aktami tych konkretnych postępowań. 


Kiedy doczytałem do końca treść odpowiedzi, zawartej w tym piśmie, które otrzymałem jako odpowiedź na moje zapytanie, po prostu oniemiałem. Nie wiedziałem, czy mam się śmiać, czy też dać sobie ostatecznie spokój o dalsze pytanie się czegokolwiek tej instytucji, bo pytanie się jej o cokolwiek na dobrą sprawę mija się z celem i ludzką powagą, nazywającej się szumnie Instytutem Pamięci Narodu Polskiego, a którego działalność cechują w rzeczywistości zupełnie inne priorytety i cele, od tych, które winny nimi być i o których większość Polaków, łożąca każdego roku ogromne sumy pieniędzy ze swoich podatków, na istnienie i funkcjonowanie tej instytucji, sądzi, że w istocie tak jest, ale gdy człowiek zetknie się już z tą instytucją trochę bliżej, wyłania się zupełnie inny jej obraz, od tego który sobie, nie wiedzieć czemu stworzyliśmy w naszych własnych wyobrażeniach. Wychodzi wtedy na jaw prawdziwy widok tej agendy, której statutowe cele wynikające z ustawy, w rzeczywistości całkowicie rozmijają się z faktycznymi działaniami tej organizacji i nie są to bynajmniej działania mające na celu ochronę dobrego imienia Narodu i Państwa Polskiego, polskiego interesu narodowego, polskiej polityki historycznej oraz Polaków jako jedynych gospodarzy swojego państwa.

Zaraz też po otrzymaniu tej odpowiedzi napisałem taki oto list do Pani profesor Lucyny Kulińskiej i kilku innych znanych działaczy Kresowych, a także do wielu swoich znajomych, którym bardzo bliska jest sprawa Kresowa, następującej treści, w który w kilku krótkich zdaniach zawarłem opis próby wykpienia się IPN i GKBZPNP z bardzo niewygodnej dla nich kwestii, któą próbują zbyć w prosty sposób, zmieniając zupełnie temat zagadnienia, do którego nie tylko jak widać nie chcą się przyznać, ale nade wszystko pragnęliby, aby został przez wszystkich zapomniany, jako ten, który nigdy nie miał miejsca. Jednak od tego rodzaju pragnień i chciejstwa obu tych agend IPN-u, nie da się uciec w żaden sposób, gdyż te niewygodne dla nich fakty, bezlitośnie obnażają własne dokumenty, wytworzone przez tą instytucję dla banderowskich zbrodniarzy wojennych z OUN-UPA, które powoli zaczynają znikać ze stron internetowych IPN, tak jak stało się to w przypadku swiadectw moralności, wydanych przez nią Wołodymyrowi Szczygielskiemu - Burłace, Myrosławowi Onyszkiewiczowi - Orestowi, dowódcy band UPA w tzw. ,,Kraju Zakierzońskim, czy Ołeksandrowi Syczowi, członkowi OUN - UPA i pododziału zabójców kurenia Mesnyky, do których jednak pozostały na szczęście ślady w internecie, których, na szczęście nie da się usunąć, prowadzące właśnie do instytucji, która im te glejty rzekomo pokrzywdzonych przez PRL, czytaj komunizm wystawiła, czyli do IPN, dzięki czemu przynajmniej jeden z nich, a mianowicie Ołeksander Sycz, ojciec Myrona Sycza, mógł tak jak dwaj wymienieni jego kompani zostać zrehabilitowany, ale też otrzymać status kombatanta wojennego i prawo do emerytury kombatanta drugiej wojny światowej, walczącego, żeby było już najśmieszniej z hitlerowskimi Niemcami i Związkiem Sowieckim, którym to dwom totalitarnym reżimom w rzeczywistości przez całe swoje życie, aż do swojej nędznej śmierci się wysługiwał.

 

Mój list do Pani profesor Lucyny Kulińskiej, innych działaczy Kresowych i znajomych


Proszę zobaczyć jak odwrócili kota ogonem i zmienili temat. W swoich pytaniach do nich, zapytałem ilu banderowskim zbrodniarzom IPN wydał świadectwa rehablitacyjne pokrzywdzonych przez komunizm, a oni mi piszą w tym piśmie o sprecyzowanie mojego wniosku, który rzekomo do nich skierowałem o to, ile postępowań dotyczących zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych przez banderowców, było prowadzonych przez IPN, czy też wnioskuję o zapoznanie się z aktami konkretnych postępowań. To jakaś hucpa i nabijanie się z poważnych ludzi. Oni naprawdę sobie z nas wszystkich kpią w żywe oczy.

Sprawdziłem linki do ipnowskich źródeł, które podał kiedyś ksiądz Isakowicz - Zaleski, do dokumentów rehabilitacyjnych, wystawionych Burłace, Mirosławowi Onyszkiewiczowi i Ołeksandrowi Syczowi, które zostały przez IPN usunięte z ich strony internetowej. Ewidentnie w ten sposób zacierają ślady swoich antypolskich decyzji, odnoszących się do banderowskich morderców Polaków.

A tak apropo, jak tzw. GKBZPNP, prowadzi swoje śledztwa przeciwko banderowskim, litewskim i łotewskim, a także i niemieckim zbrodniarzom wojennym od 1990 roku, opisałem to szczegółowo w swoim artykule napisanym na przełomie sierpnia i września 2019 roku, zatytułowanym:

Jak zinfiltrowano i unicestwiono GKBZHwP

https://kresywekrwi.neon24.pl/post/150552,jak-zinfiltrowano-i-unicestwiono-gkbzhwp

Daltego też doskonale wiem, w jaki sposób prowadzone są w tej instytucji, te wszystkie śledztwa dotyczące tych morderców Polskiego Narodu. Potwierdził mi to kiedyś w prywatnej rozmowie nawet jeden z pracowników IPN, opowiadając dokładnie jak prowadzi się te tzw. ,,śledztwa'', a mioanowicie odwleka się je w nieskończoność, by odczekać odpowiedni czas, aż każdy z tych kolejnych ludobójców, przeciwko którym rzekomo prowadzi się takowe postępowania karne, dożył swoich dni w świętym spokoju, a następnie umarza się je na pniu w prosty sposób, każde z nich, usprawiedliwiając się, że niestety bandyta właśnie zszedł z tego najpiękniejszego ze światów i bardzo im przykro, że nie zdążyli doprowadzić sprawy do końca.

A tutaj linki do sttrony IPN, która zawierała dokument rehabilitacyjny wystawiony Wołodymyrowi Szczygielskiemu - Burłace, który został przez IPN usunięty w ramach zacierania śladów ich antypolskiej działalności.

http://isakowicz.pl/skandaliczna-decyzji-ipb-w-sprawie-mordercow-z-upa/


Ukrainiec mordował Polaków – polski IPN uznał go za represjonowanego przez PRL z powodów politycznych

http://prawy.pl/61127-ukrainiec-mordowal-polakow-polski-ipn-uznal-go-za-represjonowanego-przez-prl-z-powodow-politycznych/

http://arch.ipn.gov.pl/represje/pdf_file/0002/100010/Szczygielski_Wlodzimierz.pdf

Ks. Isakowicz przypomina: upowiec który napadał na Birczę pozostaje na liście represjonowanych w PRL

https://kresy.pl/wydarzenia/ks-isakowicz-przypomina-upowiec-ktory-napadal-bircze-pozostaje-liscie-represjonowanych-prl/

https://kresy.pl/wydarzenia/ks-isakowicz-przypomina-upowiec-ktory-napadal-bircze-pozostaje-liscie-represjonowanych-prl/
 

A tu wypowiedź Mirona Sycza o rehabilitacji całkowitym oczyszczeniu przez IPN jego ojca z zarzutów o zbrodnie przeciwko Narodowi Polskiemu 

Kim jest Naczelny Banderowiec - Miron Sycz?


Tygodnikowi Powszechnemu Miron Sycz zwierzył się, że jest dumny ze swojego ojca i jego dokonań. Twierdził też, że ,, nie był wychowywany, delikatnie mówiąc w miłości do Polaków. Tak w nienawiści.” W lipcu 2013r., w rozmowie z redaktorem Onetu, Miron Sycz stwierdza z goryczą, że komunistyczne sądy nie udowodniły żadnego zabójstwa jego ojcu ( mimo kary śmierci zamienionej na 15 lat więzienia). Skarży się na brutalność z jaką traktowano ojca w komunistycznym więzieniu. Na koniec przyznaje, że ojciec znajduje się na liście IPN jako represjonowany.


https://historia.plportal.pl/artykuly/publicystyka/kim-jest-naczelny-banderowiec-miron-sycz

Inne źródło mówiące o całkowitej rehabilitacji i o czyszczające z zarzutów zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Myrosława Onyszkiewicza - Oresta, dowódcę UPA w tzw. ,,Kraju Zakierzońskim''. 

Rehabilitacja Myrosława Onyszkiewoocza - Oresta


http://www.fundacja-ppp.pl/images/pdf/116.pdf

,,Na stronie IPN, w „Indeksie represjonowanych w PRL z powodów politycznych”, znajdziemy też jeszcze kilka takich nazwisk banderowskich bestii, z których uczyniono niezłomnych bojców z wrażą komuną. Pod literą B  można odnaleźć od razu cztery nazwiska „bojowców” UPA schwytanych w roku 1947 przez polskie lub czechosłowackie organa bezpieczeństwa. Znalezienie się upowców na tej liście to swego rodzaju nobilitacja – „represjonowani z powodów politycznych” – to naprawdę nie jest żart, ale brzmi jak wyróżnienie i oddanie hołdu. IPN nie umieścił na swojej liście, w tym że rejestrze wielu represjonowanych w latach 50tych ubiegłego wieku, wielu uczestników ,,Operacji Wisła'', w tym jej dowódcy generała Stefana Mossora, sądzonego w tzw. procesie generałów, i którego jako jednego z dwudziestu wyższych oficerów WP skazano wówczas na śmierć, potem wprawdzie ułaskawionego na dożywocie, który jednak po wypuszczeniu go na wolność w 1954 roku, zmarł trzy lata później na skutek zadanych mu w trakcie przesłuchań bestialskich tortur, ale IPN zdecydował się za to na umieszczenie na niej, członków sotni UPA grasujących w Bieszczadach, zabijających polskich żołnierzy i palących polskie wsie.

 Zdrajcy ojczyzny przed sądem - Proces generałów

 http://www.repozytorium.fn.org.pl/?q=pl/node/6783

Podajmy kilka przykładów. Wasyl Brewka (ur. 8 VIII 1915), analfabeta, członek sotni „Hromenki” (tej z filmu „Żelazna sotnia”), Brał udział w atakach na jednostki WP w Uluczu i w lesie k. Dobrzanki. Wyrok śmierci wykonano 1 X 1947 r. W kwestionariuszu wymienia się nazwiska „osób represjonujących”, czyli w tym przypadku pracowników Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa w Rzeszowie i pionu sądowego w Grupie Operacyjnej „Wisła”. Następny delikwent: Józef Boczkowski (ur. 8 VIII 1926), 4 klasy szkoły powszechnej, członek UPA, brał udział w napadach na jednostki WP i jednostki czechosłowackie. Następny: Bryliński Stefan (ur. 20 IX 1922), 5 klas szkoły powszechnej, członek sotni „Osypa”, potem „Burłaki”, oskarżony m.in. o „usiłowanie oderwania od Państwa Polskiego części jego obszaru”. Wyrok śmierci wykonano 28 IX 1948. I wreszcie Bochniak Adam (ur. 5 X 1925), 4 klasy szkoły powszechnej, członek sotni „Hrynia”, brał udział m.in. w ataku na Baligród i podpalaniu wsi polskich. Wyrok śmierci wykonano 2 IV 1949 r.

To tylko kilka przykładów – na liście figurują dziesiątki nazwisk członków UPA. Powstaje pytanie – jak to się stało, że w tym rejestrze umieszczono upowców? Jakie były przesłanki merytoryczne i polityczne? Można łatwo się domyśleć, że za takim rozwiązaniem stoi grupa pracowników IPN o wyraźnie probanderowskiej proweniencji. Są oni w IPN od samego początku, kiedy instytucja ta była pod kontrolą Unii Wolności. To ci pracownicy razem z naiwnymi polskimi historykami opracowali sławetny „Atlas podziemia niepodległościowego”, w którym straty UPA w walce w WP i KBW wliczono lekką rączką do strat polskiego podziemia!

Mimo że w ogromnej większości przypadków podziemie polskie zwalczało UPA gdzie tylko się dało. Czy jednak hasełko „walki z komuną” może być aż tak zaczadzające, by godzić się na taką manipulację? Czy w imię tej obsesji mamy stawiać pod pręgierzem żołnierzy WP i KBW (w dużej części pochodzących z Kresów, często członków Samoobrony i AK), a wynosić na piedestał członków organizacji, która nosi na sobie piętno zbrodni ludobójstwa? Czy polscy kierownicy IPN (najpierw Kieres, teraz Kurtyka) nie mogą zrozumieć, że gdyby po 1945 roku nastała Polska „londyńska”, to także rozprawiłaby się z UPA, bo chodziło tu nie tylko o zapewnienie spokoju i bezpieczeństwa, ale i rację stanu? Kto więc w tej poronionej logice jest zbrodniarzem a kto bohaterem – gen. Stefan Mossor, przedwojenny oficer, wybitny sztabowiec, dowodzący Grupą Operacyjną „Wisła”, czy analfabeta z sotni „Hromenki”? To wstyd, że musimy dzisiaj zadawać takie pytania.

IPN to instytucja zbudowana na fundamentach fałszywej ideologii, w dużej mierze antypolskich. Sprytnie podrzucona przez pogrobowców UPA idea „walki z komuną” sprawia, że IPN poluje na Polaków z WP i KBW a na listę represjonowanych wciąga analfabetów z sotni „Hromenki”. I to ma być budowanie fundamentów „wolnej Polski”? Czy w imię mitycznej walki z nie istnieją „komuną” musimy się jako państwo i naród tak upokarzać? I do czego to wszystko doprowadziło? – do totalnej kompromitacji w skali międzynarodowej, kiedy patron tej historycznej wizji na Ukrainie, Wiktor Juszczenko, uznał Banderę „Bohaterem Ukrainy”. IPN ma w tym swój udział, bo ściśle współpracował ze swoim probanderowskim odpowiednikiem w Kijowie, dostarczając mu dokumenty archiwalne na temat „prześladowań” UPA i wpisując na „listę represjonowanych w PRL” członków tej zbrodniczej organizacji. Niech o tym wiedzą ci wszyscy wrzeszczący, że zamach na IPN, to niemal zamach na Polskę.''

Instytut Pamięci Ukraińskiej Powstańczej Armii

http://www.mysl-polska.pl/1394

A tutaj zapoznajmy się z nazwiskami i dokumentami IPN, których ta instytucja, nie zdążyła usunąć ze swoich stron internetowy. Nie wiem, czy przez zaniedbanie, niedopatrzenie, czy też przez chaotyczny pośpiech w usuwaniu śladów swoich przestępstw, które ze swojej statutowej definicji winna ścigać z całą bezwzględnością wraz ze sprawcami i osobami, które były decydentami, którzy wydali polecenie oczyszczenia tych ludobójców z ich zbrodniczych czynów. Gwoli przypomnienia proceder rehabilitacji tych banderowskich, choć nie tylko, bo i litewskich oraz łotewskich zbrodniarzy wojennych przez GKBZPNP, a potem przez IPN, rozpoczął się zaraz po tzw. ,,przemianach ustrojowych'' w 1989 roku i z coraz większym nasileniem od czasów prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, poprzez rządy PiS w latach 2005 - 2007, poprzez rządy PO, kiedy to ten proceder osiągnął swoje największe apogeum, trwa nieprzerwanie do dziś, kontynuowany obecnie przez ekipę dobrej zdrady.

Zrehabilitowany przez IPN - Wasyl Łasyczka

UCZESTNICZYŁ W ZBRODNI WOJENNEJ UPA - MIESZKA W PRZEMYŚLU

https://kresywekrwi.neon24.pl/post/158130,uczestniczyl-w-zbrodni-wojennej-upa-mieszka-w-przemyslu

Zrehabilitowany przez IPN jako ofiara komunizmu zbrodniarz UPA - Piotr Soroka 

,,Należał do nielegalnych związków UPA (Ukraińska Powstańcza Armia) i UON (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów), mających na celu oderwanie południowo- wschodnich obszarów Państwa Polskiego (...) pełnił funkcjęczłonka ochrony Komendanta UPA na województwa rzeszowskie i lubelskie Onyszkiewicza Mirosława ps. „Orest” oraz jego łącznika, kopał podziemne schrony dla sztabu UPA , przechowywał archiwum sztabu „Oresta”...” Przechowywał bez zezwolenia broń palną. „grożąc użyciem natychmiastowego gwałtu zabrał w celu przywłaszczenia nieznanemu chłopu dwa konie z wozem... używał podrobioną kenkartę na nazwisko Paweł Niedźwiecki''. Sposób represjonowania 13. Data i miejsce zatrzymania KS 2 III 1948, Wrocław

Którym to dokumentem posługiwał się po wojnie, chcąc w ten sposób uniknąć odpowiedzialności. Na szczęsie w jego przypadku to mu się nie udało Dostał czapę. Całkowicie zasłużenie.

 https://ipn.gov.pl/represje/pdf_file/0005/99923/soroka_piotr.pdf
 

 Zrehabilitowany przez IPN jako ofiara komunizmu zbrodniarz UPA - Krysa Stefan

 INDEKS REPRESJONOWANYCH W PRL Z POWODÓW POLITYCZNYCH KWESTIONARIUSZ OSOBY REPRESJONOWANEJ 1. Nazwisko 2. Imiona KRYSA Stefan 3. Nazwisko rodowe 4. Imię ojca 5. Imię ojca i matki  Ignacy Katarzyna 6. Data urodzenia 7. Miejsce urodzenia 1 I 1915 PODDĘBCE, gm. UCHNÓW, pow. TOMASZÓW LUBELSKI 8. Narodowość9. Wykształcenie Ukraińska, grekokatolik Średnie 10. Pseudonimy i inne używane nazwiska „Bohun”, „Skała“, Klimczak Stefan 11. Przyczyna represji Opis czynu Symb. powodu Uwagi 1 2 3 16 14 61 4 Symb. org. Nazwa organizacji„działając w zamiarze oderwania południowo-wschodnich obszarów Państwa Polskiego, brał udział w nielegalnej organizacji  „OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów) i UPA (Ukraińska Powstańcza Armia), gdzie występując pod ps. „Bohun” pełnił funkcję sekretarza przy Mirosławie Onyszkiewiczu ps. „Orest” (...)  brał udział w ukrywaniu dokumentów organizacyjnych na terenie USRR...” Przechowywał broń bez zezwolenia. „używał za autentyczne podrobiony dowód tożsamości w postaci karty rozpoznawczej , a następnie (...) tymczasowe zaświadczenie tożsamości na nazwisko Klimczak Stefan...” UON UPA Ukraińska Organizacja Nacjonalistów Ukraińska Powstańcza Armia 5 12. Sposób represjonowania 13. Data i miejsce zatrzymania KS 26 VI 1948, Katowice 

Na szczęście ten krwawy zbir również nie uniknął ręki sprawiedliwości i wykonnano na nim wyrok śmierci, bo w przeciwnym wypadku, gdyby dożył naszych czasów, tak jak niejaki Wasyl Łasyczka, to chodziłby dziś, nie tylko w glorii niesłusznie prześladowanego bohatera za swoją rzekomą walkę z komuną, ale tak jak i ten zbrodniarz, otrzymywałby z kieszeni polskiego podatnika, wysoką emeryturę kombatanta drugiej wojny światowej!

 https://ipn.gov.pl/represje/pdf_file/0009/99324/krysa_stefan.pdf

A oto moja odpowiedź na ten iście kuriozalny list, który otrzymałem 8 października z GKBZPNP oddział w Rzeszowie, chyba jako list napisany na odczepnego, w stylu masz gościu i się kulaj, licząc na pewno, że tym razem dam sobie w końcu spokój i im też. Nic bardziej mylnego moi drodzy państwo. Z mojej strony, to niestety dla was....dopiero początek.


Instytut Pamięci Narodowej
                                                                                    Komisja Ścigania Zbrodni
                                                                                 przeciwko Narodowi Polskiemu

                                                                                
Ponawiam wniosek o ujawnienie pełnej listy nazwisk ukraińskich zbrodniarzy wojennych z OUN - UPA,  morderców polskiej ludności Kresów Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i obecnych ziem południowo - wschodniej Polski. Instytut Pamięci Narodowej wystawił im kilka lat temu oficjalne świadectwa rehabilitacyjne, rozgrzeszając  ludobójców od popełnionych  zbrodni na Narodzie Polskim i zbrodni przeciwko ludzkości, jako rzekomych ofiar komunizmu. 


Jako pierwszy informacje na ten temat trzy lata temu przekazał ks. T. Isakowicz - Zaleski na swojej stronie internetowej podając linki do IPN - skich żródeł - dokumentów rehabilitacyjnych wystawionych Burłace, Mirosławowi Onyszkiewiczowi i Ołeksandrowi Syczowi. Obecnie dowody zostały usunięte, taki jest komunikat pochodzący z oficjalnej strony IPN.


Zwracam się z prośbą o ujawnienie i udostępnienie pełnej listy tych ukraińskich kolaborantów Hitlera i morderców Polaków,  którzy uzyskali  status kombatantów wojennych oraz fotokopie tych dokumentów rehabilitacyjnych wystawionych przez IPN.


Nadmienię, że nie wnioskowałem o informacje o ilości postępowań dotyczących zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych przez nacjonalistów ukraińskich ani też o akta postępowań przygotowawczych.

 

 Z poważaniem

Jacek Boki 

Inicjator powstania w Elblągu Ronda Obrońców Birczy

Zasłużony dla gminy Bircza

Elbląg, 11 Październik 2020 r.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.