,,Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak
jawni dranie prawią mu kazania o moralności - Marie von Ebner -
Eschenbach''

Stan polskiego społeczeństwa na dzień dzisiejszy jest dosłownie tragiczny. Mentalnie to stuprocentowi
niewolnicy i to z własnego wyboru. Jestem właśnie na swojej ulicy na
długim spacerze i ani jednej żywej duszy. Rok temu o tej samej porze
( godzina 19.30 - 20.30)przewalały się całe grupy ludzi, młodzieży, a dziś wygląda tak, jakby za
chwilę miał skończyć się świat. Ta władza wcale nie musi na nich
wysyłać żadnej policji, ani wojska, żeby ta ich pilnowała i do czegokolwiek zmuszała, bo nie ma takiej potrzeby.
Poliniactwo na hasła płynące dniem i nocą z telewizyjnych, propagandowych szczekaczek,
grzecznie samo siebie zamknęło w domowych więzieniach, oczekując swego ,,zbawienia'' z kolejnych komunikatów pojawiających się na pasku swoich telewizorów. Przykro mi to stwierdzić, ale nie tylko nie widzę już żadnej nadziei na zmianę tej sytuacji, ale nie mam żadnego powodu, by oczekiwać pojawienia się choćby maleńkiego światełka w tunelu obecnego szaleństwa!
Czwartek - Sylwester 31 Grudzień 2020 r.