sobota, 1 października 2022

Udział Ukraińców w ZBRODNI KATYŃSKIEJ



Sześć lat temu napisałem artykuł zatytułowany  Współpraca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów z sowieckim NKWD

 



w którym opisałem historię wysługiwania się Ukraińców sowietom, a także jawnej współpracy ich głównej organizacji polityczno - terrorystycznej OUN z sowieckim aparatem bezpieczeństwa NKWD w latach 1939 - 1941. Bez tej współpracy ukraińskich szowinistów, sporządzania przez nich list proskrypcyjnych Polaków, zamieszkujących Kresy II Rzeczpospolitej, bez których wywózka Polaków na Sybir i do Kazachstanu w tej liczbie, w jakiej została dokonana, nigdy nie doszłaby do skutku. Również, co jest dziś już kwestią bezdyskusyjną, ludobójstwo dokonane na polskich oficerach w Katyniu, Ostaszkowie, Miednoje i pod Charkowem, także nie osiągnęłoby takiej wielkości, gdyby nie oddziały pomocnicze NKWD, złożone wyłącznie z Ukraińców, zaprzysiężonych członków Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, którzy wstępowali do nich ochotniczo na osobisty rozkaz samego Romana Szuchewycza, który jeszcze na początku 1939 roku, wydał osobiście rozkaz wstępowania członków OUN do sowieckich służb bezpieczeństwa i milicji, dzięki czemu OUN będzie miał ogromny wpływ na ostateczne pozbycie się z terenów Wołynia i Małopolski Wschodniej, jak największej liczby mieszkających na tych ziemiach Polaków, i przejęcie ich tym samym przez Ukraińców. Dziś, jak widać wiedza na ten temat, czyli udziału Ukraińców i ich polityczno - terrorystycznej przybudówki, jaką była OUN w bestialskim ludobójstwie polskich oficerów w Katyniu, jest coraz większa i nie wywołuje już takich szyderczych reakcji, jakie wywołał przed sześcioma laty mój tekst, ale jedynie wściekłość ukraińskich nacjonalistów i ich polskich alfonsów, że sprawa ta nie tylko została wyciągnięta na światło dzienne, ale z każdym kolejnym miesiącem, wychodzą i będą wychodzić, coraz to nowe szczegóły współudziału ukraińskich szowinistów w zbrodni Katyńskiej. 

 

Jacek Boki - 1 Październik 2022 r.


 ***


W dniu 20 września 1939 roku kiedy oddziały podległem gen. dyw. T. Piskorowi kapitulują w tzw. I Bitwie Tomaszowskiej to dowódcy poszczególnych podległych formacji podejmują jeszcze jedną próbę wydostania się z matni nie chcąc iść do niewoli niemieckiej. Mają akceptację Krakowskiej Brygady Kawalerii, zostawia wolną rękę swoim oddziałom, radzi im przebijać się szwadronami. 23.09.1939 również dowódca 8 Pułku Ułanów wraz z 20 podległymi żołnierzami rusza w stronę granicy z Węgrami. Grupa ta ma niej szczęścia, niż resztki 4 szwadronu rotmistrza Matuszka. Otoczeni przez Ukraińców zostali wydani w ręce sowieckie. Taki właśnie jest udział w Liście Katyńskiej Ukraińców. Wyłapywanie i przekazywanie żołnierzy WOJSKA POLSKIEGO idących do granicy celem dalszej walki.

 

O ile dziś byłaby mniejsza Lista Katyńska, gdyby Ukraińcy nie pomagali nowym panom -sowietom. Jeżeli mi nie "zbanują" konta, to będę zamieszczał listy oficerów których przekazali na śmierć Ukraińcy.


Pojednanie buduje się na prawdzie historycznej, a nie na kłamstwie drodzy Państwo. Służcie swoim nowym panom, ale pamiętajcie, że ich nacja służyła sowietom, kiedy nasi rodacy potrzebowali pomocy (tylko wolnej drogi do granicy).


Pamięci grupy (jednej z wielu) dowódcy 8 pułku ułanów ppłk. Włodzimierza Dunin-Żuchowskiego, w której był też kapitan Stanisław Dąbrowski (na zdjęciu) dowódca 1 baterii 5 DAK (post o nim kilka dni temu) schwytanej przez przez duży oddział Ukraińców, a zamordowanej przez sowieckie NKWD. Lista imienna ułanów 8-ki z grupy dowódcy jest dostępna na necie.

 



Niedawno prezentowałem na moim profilu fragment relacji z wojennej biografii kpt. Drelicharza z Pułku 4 Pancernego Skorpion, dotyczącego mordowania przez Ukraińców, polskich żołnierzy przekradających się przez granice do PSZ/Z. Jak widzimy nie mieli skrupułów mordować, nie mieli skrupułów wydawać w ręce sowieckie


Rankiem 28 września 1939 roku resztki 4 szwadronu 8 pułku ułanów księcia Józefa Poniatowskiego wchodzą pieszo do wsi Zielna, którą muszą przejść ponieważ do granicy nie mają innej drogi. Przebijają się już ósmy dzień od ostatniej bitwy pod Tomaszowem Lubelskim. Konie zostawili na polanie dzień wcześniej.



Wieś jest zajęta przez 200 osobową bandę ukraińską wrogo nastawioną do wszystkiego co POLSKIE. Przewaga Ukraińców jest miażdżąca, ale oni nie są przygotowani do walki z uzbrojonym oddziałem Wojska Polskiego. Do tej pory mordowali pojedynczych nieuzbrojonych żołnierzy. Dla pozyskania przychylności nowych panów sowieckich czasami dostarczali jeńców sowietom. Ukraińcy mimo przewagi czują do ułanów krakowskich duży respekt. Nie rozpoczynają walki. Oddział przechodzi w sile ok. 30 ułanów przez wieś odprowadzony złym wzrokiem sług sowieckich -Ukraińców. Jednak zaraz za wsią dostaje się w ogień karabinów maszynowych.


Podporucznik Stanisław Sławoszewski odpowiada z polskiego rkm-u wz.1928. Ukraińcy nie ruszają do ataku. To są heroje którzy walczą tylko przeciw bezbronnym starcom, małym dzieciom i kobietom.

Nie byli w stanie nawiązać walki z 30 ułanami którzy byli już w boju wrześniowym przez 28 dni. Ułani księcia Józefa zmęczeni, wyczerpani nie okazali pobłażania dla bandy upadlińskiej. Nie układali się do rozmów czy pertraktacji. Przeszli przez wieś z godnością ŻOŁNIERZA POLSKIEGO z duża pogardą dla śmierci i ukra.

 


 


Chwała na wieki 4 szwadronowi 8 pułku ułanów księcia Józefa Poniatowskiego pod dowództwem rotmistrza Eryka Matuszka (na zdjęciu).
Tylko pogarda dla tej nacji wzbudza w nich szacunek do gardzącego (darmowa lekcja dla obecnych naiwnych sług od starych Polaków, świeć panie nad ich duszami).



Źródło:


Profil facebook - Roman Rogatywki

18 komentarzy:

  1. Ja rozumiem że jest wiele zła i od niemców i ukraińców a co Autor powie o ruskich?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosjanie ocalili dziesiątki tysięcy Polakow na Wołyniu spod ukraińskich siekier, których zdrajcy z Londynskiego nierzaządu renegatow, którzy po 3 września 1939 zostawili kraj i Naród na pastwę losu i uciekli do Rumuni, również i Polaków z Wynia zostawili samym sobie. To samo dotyczy gównianej AK, która ani myślała bronić naszych rodaków z Wolynia, bo medzili w swoich pustych łbach jakieś brednie o przymierzu z ukrami, gdy ci mordowali Polaków. Gdyby nie Rosjanie i ich Partyzantka, nikt z naszych rodaków, nie ocalałby na Wołyniu. Rosjanom i ich armii zawdzięczamy Wyzwolenie Polski spod niemieckiej okupacji, w którą to okupację wepchnely nas zdradzieckie rządy sanacji. Wyzwolenie to zapobiegło realizacji niemieckiego planu Generalplan Ost, czyli zagłady Narodu i Państwa polskiego.
      Tego długu wobec Rosjan nie spłacimy nigdy, za to dziś odpłacamy im brakiem swojej wdzięcznosci, popierając nacje genetycznych ludobójców Polaków spod znaku wideł i siekiery, gloryfikującymi nadal największych morderców naszych rodaków i plujących nam w twarz.

      Usuń
    2. A słyszałeś o operacji polskiej 1937 - 1938 w ZSRR? Kto mordował tych Polaków?

      Usuń
    3. A słyszałeś o tym, KTO MORDOWAL POLAKÓW W TEJ OPERACJI? Z kogo złożone były oddziały NKWD, które dokonały tej zbrodni ludobójstwa na Polakach? A czy wiesz z jakiej nacji składały się oddziały NKWD, które dokonały ludobójstwa na 36 tysiącach rosyjskich oficerów Armii Czerwonej w Katyniu w latach 1937-1938, a w 1940 na polskich oficerach? O tym fakcie prezydent Rosji Władimir Putin, nie tyle powiedział, co rzucił ten fakt prosto w twarz na Kremlu w 2014 roku przedstawicielom tej nacji, że to Ich pobratymcy dokonali tych wszystkich zbrodni, bo to z praktycznie wyłącznie z nich składało się CAŁE NKWD. Jak widzisz prezydent Rosji, a kilka tygodni temu minister Ławrow rzucił podobny tekst prosto w twarz premierowi państwa położonego w Palestynie i ten, tak jak jego pobratymcy na zgromadzeni na Kremlu w 2014, nie śmiał nawet ust otworzyć na ten zarzut, którym dostał jak z liścia.
      Powiedz mi więc przyjacielu, wytłumacz mi i sobie też, dlaczego nikt z kundli rządzących w Warszawie, nie ma odwagi powiedzieć tej prawdy, która dobrze znają, tylko nadal powtarzają brednie o złych ruskich?

      Usuń
    4. Wiem kto mordował naszych i z jakiego byli wybranego narodu, tak samo jak ci u nas przy korycie. Ja po prostu mam taki sam dystans do kacapów jak i do banderowców. Oni mogą się wzajemnie nienawidzić ale jeżeli chodzi o skrzywdzenie Polski to są wtedy razem (coś jak PIS i PO). Nie ufam ruskim, a o ukrach to nawet nie chcę wspominać.

      Usuń
    5. A z jakiej nacji wywodza sie te kundle rzadzace w Warszawie? przeciez nie ma tam prawie zadnego Polaka.
      Pamietam z czasow gdy bylem w TP "Grunwald" jak prowadzacy tam takie przyjacielskie wyklady wykladowca historii WSP w Krakowie mowil ze w KOR-ze nie ma zadnych Polakow, i podawal nazwiska ich rodzicow. Np. Maciarewicz Springer, Michnik Szechter, Modzelewski Fischer, itp, a najlepsze w tym czasie to bylo to ze rodzona siostra Modzelewskiego byla zona tow. E.Gierka.

      Usuń
    6. https://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=86&t=125427
      A kto załatwił w marcu 1939 600 set strzelców siczy karpackiej na przełęczy wereckiej smerfy? Niestety jak zwykle jeden gwałt się drugim gwałtem odciska

      Usuń
    7. Dokładnie tak samo pisałem z Autorem dziwne jest to dla mnie że brak obiektywizmu co do ruskich,komuna,sybir,mordy aparaty sledcze za komuny itd.Multum tego a tu tego nie widać za bardzo.

      Usuń
  2. UKR nigdy nie będzie nam Polakom bliski! To jest &((;;5 nasienie…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=86&t=125427
      A kto załatwił w marcu 1939 600 set strzelców siczy karpackiej na przełęczy wereckiej smerfy? Niestety jak zwykle jeden gwałt się drugim gwałtem odciska

      Usuń
    2. A nie przyszło ci do głowy ,że bojcy dokonywali morderstw na miejscowej ludności i dostali za to ukarani zarówno z naszej i węgierskiej strony.

      Usuń
  3. A moze autor zainteresowalby sie rowniez ofiarami "czerwonej milicji" ktora grasowala na terenach polskich, gdy weszly tam wojska radzieckie, przeciez z ich rak zginelo kilkadziesiat tys. ludzi. I kto byl czlonkiem tych oddzialow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor zajmuje się kwestia UKRAIŃSKIEGO LUDOBÓJSTWA POLAKÓW, a nie tematów dotyczących różnych wątków tamtego okresu czasu. Ale jeśli zainteresowany tak tego chce, to proponuję, aby sam napisał artykuł, na interesujący go temat i przysłał mi go na maila, który widnieje na blogu, a ja go opublikuje. Nie widzę więc problemu

      Usuń
  4. HI.

    Ja tam wiem kto gonił mojego dziadka na kresach wschodnich z toporem w ręku. I nie byli to Rosjanie! Niemcy też to nie byli!

    DuDuS

    OdpowiedzUsuń
  5. Mojego dziadka też zarżnęli

    OdpowiedzUsuń
  6. https://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=86&t=125427
    A kto załatwił w marcu 1939 600 set strzelców siczy karpackiej na przełęczy wereckiej smerfy? Niestety jak zwykle jeden gwałt się drugim gwałtem odciska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co te heroje robiły na węgierskim Zakarpaciu? Rozkręcali tam banderowska krwawa łaźnie, to Węgrzy posłali ich, do ich ojca diabła. I mieli rację. Szkoda, że Polacy się tak pieścili z tymi ludobójcami i dlatego dziś mamy to co mamy w kraju, że terowalismy banderowskiego pasożyta.

      Usuń
  7. robili to samo co Polacy naplywający z Polski na Górnym Sląsk w 3 powstaniach śląskich

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.