poniedziałek, 22 czerwca 2020

Pocałunek Judasza


21 czerwca ,,Światowy Kongres Kresowian'' wystosował List otwarty, nie tylko do wszystkich środowisk w Polsce i zagranicą, ale do wszystkich Polaków w kraju i na emigracji, jak brzmi tytuł tego pisma, w którym to przesłaniu przywódcy Światowego Kongresy Kresowian zwracają się do wszystkich rodaków o zdecydowane i zgodne poparcie w zbliżających się wyborach urzędującej ,,głowy'' państwa Andrzeja Dudy.
Jak piszą w swoim liście obecni przywódcy Kresowian, opowiadając się jednogłośnie za kontynuacją prezydentury Andrzeja Dudy, oznacza opowiedzenie się... pos stronie dobra i  prawdy w tych decydujących o przyszłości Polski wyborach. I tak jak w roku 2015 udzielają oni poparcia kandydatowi, który jest dla Nich oczywistym wręcz gwarantem UPODMIOTOWANIA Polaków we własnym państwie i budowania silnej pozycji Polski na arenie międzynaropdowej oraz dalszego, pieczołowitego pielęgnowania naszych wartości i tradycji!

Swój list podsumowują iście groteskowym stwierdzeniem, a mianowicie, że wspólna, pełna mobilizacj zarówno wszystkich środowisk Kresowych oraz Polaków w kraju i zagranicą, to stanięcie w jednym szeregu, ... w obronie najświętszych dla nas wszystkich spraw, które stanowią największą wartość dla wszystkich Polek i Polaków!  



Kiedy wczoraj wieczorem przeczytałem ten list, nie mogłem uwierzyć własnym oczom w to co zostało w nim zawarte. Zawsze myślałem, więcej, byłem o tym święcie przekonany, że największymi wrogami Kresowian i środowisk Kresowych w Polsce i tych działających na emigracji zawsze byli i są środowiska banderowskie. Jakże się myliłem! Okazuje się bowiem, że największymi, bo  działającymi w ukryciu i po cichu, a przez to najniebezpieczniejszymi przeciwnikami sprawy Kresowej są sami przywódcy tegoż ruchu. W myśl zasady, że wróg, którego należy się obawiać najbardziej, to nie ten powszechnie znany, ale ten znajdujący się wewnątrz, we własnych szeregach, najczęściej też znajdujący się na szczytach hierarchii przywódczej tych organizacji, udających rzekomo strasznie zatroskanych o sprawy polskich Kresów i doprowadzenie w końcu do godnego i należytego upamiętnienia polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa, a ostatecznie okazało się, że nie ma nic bardziej mylnego w takim mniemaniu. Maski opadły sotatecznie i obnażyły do cna kim naprawdę są ludzie, którym wszyscy ufaliśmy niemal bezgranicznie, sądząc, że są naprawdę tymi, za których się zawsze podawali. Okazało się, że o to nasze przeświadczenie opierało się wyłącznie na naszych naiwnych iluzjach! Ale jak to mówi stare przysłwie lepiej, że stało się to późno, niż nie mielibyśmy poznać prawdy nigdy. Lepsza najgorsza i najbardziej bolesna prawda, niż jej brak i trwanie w samooszustwie!


Jakże śmiesznie i groteskowo brzmią stwierdzeniea zawarte przez sygnatariuszy tego listu, stwierdzające, że opowiedzenie się za kontynuacją prezydentury Andrzeja Dudy, to stanięcie po stronie... DOBRA i PRAWDY oraz, że osoba urzędującego prezydenta RP jest dla nas wszystkich gwarancją dalszego... UPODMIOTOWANIA Naszej Ojczyzny na arenie międzynarodowej. Te stwierdzenia w obliczu znanych przecież im samym wszystkich dotychczasowych działań Andrzeja Dudy są nie tylko całkowitym zaprzeczeniem tych twierdzeń, ale czystą z nich kpiną, a tym samym szyderstwem z Nas wszystkich. 

To prezydent Duda przez całą swą dotychczasową pięcioletnią kadencję pluł wszystkim Kresowianom i środowiskom Kresowym dosłownie w twarz. A mimo to przywódcy Światowego Kongresy Kresowian, zupełnie niepomni na te wszystkie zniewagi i lekceważenia serwowane przez obecnie urzędującą jeszcze głowę państwa pod adresem zarówno ich samych, jak też Nas wszystkich wystosowują dosłownie wiernopoddańczy akt z poparciem dla osoby, która ABSOLUTNIE NA TO NIE ZASŁUGUJE!!! To jakiś ponury żart!

Więcej, parafowanie przez wszystkie osoby, które podpisały się pod tym listem stanowi wobec wszystkich Kresowian, a także pozostałych Polaków, którzy zawsze stali nieugięcie i bezkompromisowo po stronie Kresowian i ich sprawy, dosłownie pocałunek Juadasza, który jest zarazem aktem zdrady najwyższej, bo nie znajdującej w obliczu znanych wszystkim faktów, żadnego uzasadnienia, a tym samym usprawiedliwienia tego czynu.

Przywódcy Kresowian, którzy podpisali to oświadczenie ze swoim poparciem dla Największego Wroga Kresowian i Prawdy o bestialskim ludobójstwie Polaków, dokonanym przez Ukraińców w latach 1939 - 1951, okazali się być zwykłymi ZDRAJCAMI i JAKO TAKICH NALEŻY ICH TRAKTOWAĆ! To ludzie bez żadnych zasad i zdolności honorowych, którym żaden szanujący się człowiek, a tym bardziej Polski Patriota, nie powinien nigdy więcej podać ręki!

Ludzie ci bowiem dobrze wiedzą, że to obecnie jeszcze urzędujący prezydent, czyli Andrzej Duda przez wszystkie lata swojej dotychczasowej prezydentury odmawiał objęcia swojego patronatu nad kolejnymi obchodami rocznicowymi Ukraińskiego ludobójstwa na Kresach Południowo - Wschodnich, odmawiając jednocześnie kosekwentnie, osobistego uczestnictwa w tych obchodach, czego przykładem było w ubiegłym roku, 11 lipca, ostentacyjne złożenie przezeń wiązanki kwiatów na godzinę przed oficjalnymi uroczystościami w Warszawie, byle tylko, nie być obecnym, gdy znajdą się tam Kresowianie!

To Andrzej Duda zaskarżył też do Trybunału Konstytucyjnego zapisy ustawy o IPN dotyczące ukraińskich nacjonalistów i Małopolski Wschodniej, udając, że określenie terenów Małopolski Wschodniej do działalności na tych ziemiach ukraińskich szowinistów z OUN - UPA jest dla niego nie wpełni jasne i zrozumiałe, które następnie TK na jego właśnie życzenie odrzucił i tym samym umożliwił mu odmowę podpisania tejże ustawy, zakazującej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej propagowania ideologii i zbrodniarzy banderowskich jako rzekomych bohaterów oraz karnego ścigania wszystkich tych, którzy tą ideologię w Polsce propagują oraz czczą banderowskich ludobójców Polaków!!!

Andrzej Duda odmówił również wsparcia ze swojej strony, jakichkolwiek działań mających godnie upamiętnić Polaków bestialsko pomordowanych przez ukraińskich szowinistów na Kresach RP i obecnych ziemiach południowo - wschodniej Polski, przez postawienie w Warszawie lub innym mieście naszego kraju Pomnika Rzezi Wołyńskiej dłuta mistrza Andrzeja Pityńskiego.

To Andrzej Duda nadal też odmawia jakiegokolwiek wsparcia ze swojej strony ustanowienia dnia 11 lipca, rocznicy straszliwego ludobójstwa Polaków na Wołyniu Świętem Państwowym Narodowego Dnia Pamięci ukraińskiego ludobójstwa Polaków.

To Andrzej Duda w listopadzie 2017 roku, tuż przed kolejną rocznicą Niepodległości Polski, w porozumieniu z urzędującym wówczas ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem, nakazał usunięcie z tablicy pamięci Grbu Nieznanego Żołnierza nazwy miasteczka Bircza na Podkarpaciu, które trzykrotnie odparło ataki band UPA, ratując przed niechybną rzezią życie około 2 tysięcy Polaków i wielu Ukraińców, którzy znaleźli w niej swoje ocalenie przed śmiercią, jaką ponieśliby z rąk banderowskich zbrodniarzy.

To Andrzej Duda bezrefleksyjnie i bezwarunkowo wraz z partią rządzącą wspiera banderowską Ukrainę, gloryfikującą zwyrodniałych morderców Polaków, jako swoich bohaterów, przekazując jej jednocześnie, bezzwrotne wielomiliardowe pożyczki z pieniędzy polskiego podatnika. A także uchyla dosłownie nieba ukraińskiej mniejszości w Polsce, kosztem naszych rodaków, pompując w nią dziesiątki milionów złotych, również z naszych polskich pieniędzy, na festiwale ich ,,kultury'', antypolską, nie kryjącą nawet swojej zoologicznej nienawiści do Państwa i Narodu Polskiego, ukraińskich wydawnictw, takich jak m.in. tygodnik ,,Nasze Słowo'', będący dosłowną kalką hitlerowskich gadzinówek w rodzaju Völkischer Beobachter czy Der Sturmer. Za to ten sam Andrzej Duda i rząd tzw. ,,dobrej zmiany'' niezmiennie, cynicznie oświadcza środowiskom Kresowym, że... nie ma pieniędzy na wsparcie jakiejkolwiek ich działalności, stworzenia Muzeum Kresów, Instytutu Kresowego i wsparcia godnego upamiętnienia polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa. 


Dr Kulińska, prof.Osadczy, dr Zapałowski - Konferencja historyczna NALEŻNA PRAWDA I PAMIĘĆ


1 godzina 22 minuta 12 sekunda. Znakomite wystąpienie na ubiegłorocznej konferencji, która odbyła się 13 lipca 2019 roku w czasie społecznych obchodów 76 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu w Warszawie. Pan profesor Włodzimierz Osadczy w znakomicie udokumentowanym wystąpieniu, pokazał jakimi to zasługami dla Kresowian i wszystkich Polaków może pochwalić się rząd ,,dobrej zmiany'' i osobiście obecny lokator Pałacu Namiestnikowskiego Andrzej Duda, któremu przywódcy Kresowi ponownie udzielili bezmyślnego poparcia, nie pytając nikogo o zdanie i zgodę na wydanie przez nich takiego oświadczenia w imieniu zarówno wszystkich Kresowian, jak i Polaków.


To zaledwie tylko kilka, najbardziej znanych przykładów antypolskiej, a w szczególności antykresowych działań prezydenta Andrzeja Dudy, zuepłnie świadomie nie tylko lekceważącego, ale nade wszystko cynicznie depczącego pamięć o polskich ofiarach ukraińskiego ludobójstwa i zacieranaioa przezeń wszelkiej pamięci o polskich Kresach. Lista jego haniebnych działań w tej tylko kwestii jest bowiem dużo dłuższa. Nie mwówiąc już o jego rzekomym upodmiotywowaniu Polski na arenie międzynarodowej, która z jakąkolwiek podmiotowością i powagą obecnego państwa polskiego nie ma nic wspólnego, ale wyłącznie z totalną, haniebną w swoim wymiarze wasalizacją Polski w stosunku do USA, Izraela, a także Ukrainy, kiedy to obecnie urzędujący przezydent, niczym szkolny chłystek, melduje się na dywanie pani ambasador USA, ambasadora Izraela czy na dywaniku Deszczycy, dostając stosowny ochrzan, od wszystkich wyżej wymienionych, gdy nie spełni ich wszystkich życzeń lub też ich nie wyprzedzi. 

Czy o tym wszystkim ci ludzie nie wiedzą? A może zapomnieli? O jakich więc zasługach pana Dudy dla Polski i Kresowian piszą w swojej odezwie do Polaków, obecni przywódcy Ruchu Kresowego?  Kpią, śmieją się czy może o drogę pytają? Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź, choć szczerze mówiąc, nawet jej się nie spodziewam. Bo trzeba mieć najpierw choćby odrobinę ludzkiej przyzwoitości, czy też cywilnej odwagi, by jej udzielić, a na przyznanie się tych panów do błędu i przeproszenie wszystkich za to co zrobili, podpisując się pod tą odezwą, nawet nie liczę. Marzenie ściętej głowy.

Żadne też ich wcześniejsze zasługi na polu działalności Kresowej, nie zmyją tej judaszowej zdrady, jakiej się dopuścili. Dlatego też jak w przypadku każdej innej zdrady, winny być uznane, za nigdy nie mające miejsca.

Czy teraz rozumiecie, dlaczego Kresowianie od 31 lat wciąż nie wyszli z Katakumb, a cała sprawa Kresowa jest w tej chwili już definitywnie przegrana?

Znów, tak jak dwa lata temu i w roku 2015, kupił ich dusze pan wicepremier Glinski, za czapkę gruszek z wierzby, będącą równowartością sumy 30 srebrników. Jedyna różnica jaka jest między nimi, a ich protoplastą z Kariotu polega na tym, że Judasz otrzymał swoją zapłatę niewolnika, a oni będą ostatecznie musieli się zadowolić wyłącznie mglistą obietnicą jej wypłacenia, która sprowadzi się na końcu, tylko do ponownego ujrzenia środkowego palca w minutę po zakończeniu wyborczej elekcji.

Murzyn zrobił swoje, murzyn może czuć się wolny. Jak widać ci panowie, nie odrobili lekcji ani też nie wyciągnęli żadnych wniosków, z nie tak dawnej w końcu przeszłości. A przez to niczego się nie nauczyli. Dlatego, gdy po raz kolejny zostaną wykiwani i obudzą się z ręką w nocniku, winni milczeć jak pobielane groby, i nie wnosić absolutnie żadnych skarg oraz pretensji pod adresem tych, którym dziś ponownie ślepo zawierzyli, nie mając ku temu jakichkolwiek podstaw, czy choćby nawet iluzorycznych przesłanek. W przeciwnym razie stracą okazję po temu, by zamiast siedzieć cicho, znów będą się żalić wszystkim wokół, na własną głupotę i krótkowzroczność, kompromitując do reszty w ten sposó samych siebie, jeszcze bardziej, niż zdołali to zrobili w chwili obecnej, dyskredytując jednocześnie swoim bezmyślnym oświadczeniem całą kresowa sprawę, której idei i celom poświęciło większość swego życia, tylu wspaniałych ludzi, niszcząc ich pracę i poświęcnie. Udzielając swego poparcia temu zdrajcy, zakpiliście i to w sposób dosłownie szyderczy z tysięcy Polskich Patriotów, którzy dla Kresowian i goddnego oddania hołdu Naszym rodakom bestialsko wymordowanym przez ukraińskie bestie z OUN - UPA, SS Galizien i Ukraińskiej Policji Pomocniczej w służbie III Rzeszy oraz obrony sprawy Polskich Kresów poświęcili dosłownie wszystko, często ryzykując swoim zdrowiem, a nawet życiem i życiem swoich rodzin, tak jak stało się to w przypadku rodziny Pana Antoniego Jakóbczyka i Maćka z Torunia. I za jaką cenę to zrobiliście? Czyżby była nią obietnica przypięcia do poły marynarki, któregoś z Was, jakiegoś nic niewartego odznaczenia i poklepania po plecach? To doprawdy żałosne! Niżej już nie można było upaść.



Wspólne modlitwy obozu zdrady z wysłannikiem Sanhedrynu Władcy Ciemności

Najbardziej z obecnej sytuacji, której nie omieszkają wykorzystać na swoją korzyść, cieszą się dzisiaj Tyma i Miron Sycz. Ich rechot już słychać, jak niesie się echem, aż po wyżyny niebios!



Jacek Boki 

Elbląg - 22 Czerwiec 2020 r. 


Źródła:

List otwarty SKK w sprawie poparcia dla Prezydenta RP Andrzeja Dudy


http://kresykedzierzynkozle.pl/2020/list-otwarty-skk-w-sprawie-poparcia-dla-prezydenta-rp-andrzeja-dudy/

Duda zaskarżył do TK zapisy ustawy o IPN dotyczące ukraińskich nacjonalistów i Małopolski Wschodniej

https://rudy-ogon.livejournal.com/14994831.html

Usunięto obrońców Birczy z Grobu Nieznanego Żołnierza. Żenada!

https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/isakowicz-zaleski/komentarze/news-usunieto-obroncow-birczy-z-grobu-nieznanego-zolnierza-zenada,nId,2464149

2 komentarze:

  1. Tyma i reszta zrywaja boki ze smiechu. Światowy Kongres Kresowian pokazal w czyjej życi trzyma palec,w zamian za jaka kolejne obietnice bez pokrycia ???

    WSTYD I HAŃBA ! Cały ten twór skompromitowanych stowarzyszen trzeba omijać szerokim łukiem !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla jasnosci:
    NIE GŁOSUJE NA bosaka, KTÓRY banderowca MA ZA BRATA !

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.