Nagranie matki, która straciła 12 letniego syna w krainie-U. Chłopca zastrzelili....
https://twitter.com/i/status/1515395577399324673
https://t.me/komentarzpolski/457
Mieszkanka Radomyśla (powiat Żytomierski, Ukraina) na swoim instagramie opublikowała informacje o tym
jak przedstawiciele Obrony Terytorialnej zabili jej 12-letniego syna.
Nazywam
się Karina Belczenko, chciałbym opowiedzieć historię zabójstwa mojego
dziecka, Belczenko Daniela (12 lat), który został zamordowany na
dziedzińcu własnego domu przez przedstawicieli lokalnego ugrupowania
ochrony ludności Radomyśla.
7 marca 2022 r. mój syn wraz z chłopcem z
sąsiedztwa(10 lat) bawili się na dziedzińcu własnego domu, do którego
uciekliśmy z Kijowa po wybuchu wojny na Ukrainie [po rozpoczęciu
rosyjskiego etapu wojny]. O 16.10 na podwórze wdarli się ludzie z bronią
w wojskowej odzieży i bez ostrzeżenia zaczęli strzelać do dzieci.
Dzieci bardzo się przestraszyły i pobiegły przez całe podwórko do
sąsiedniego przedszkola, aby się ukryć. W tym czasie byłam z rodziną w
domu. Kiedy usłyszeliśmy strzały, próbowaliśmy wybiec na zewnątrz, aby
zobaczyć, co się stało.
Przed drzwiami stał mężczyzna z
karabinem maszynowym i nie wypuszczał nas z domu, motywując to tym, ze
znaleziono sabotażystów i strzelaja do nich! Ale to były dzieci!!
Zaczęliśmy krzyczeć, że to dzieci, nie strzelać, ale było już za późno!
Kiedy wypuszczono nas z domu, ci którzy strzelali do dzieci, uciekli
już z miejsca zdarzenia. Zostali zatrzymani przy wyjeździe z miasta i
znaleziono w samochodzie substancje, które później według badań okazały
się substancjami odurzającymi!
Teraz podejrzani są w areszcie, ale
już zmienili swoje zeznania i apelują o zmianę miejsca pobytu. Nie wiem,
co robić, mordercy chcą zostać uniewinnieni i uwolnieni!
Mój syn już
nie wróci, ale jeśli ich wypuszczą, nadal będą mogli zabijać niewinne
dzieci! Oskarżony, który jest winny śmierci mojego syna, ma pieniądze i
znajomości! Proszę o pomoc.
***
Mieszkańcy Mariupola opowiadają o tym jak “Azow” specjalnie podjeżdżał pod domy, oraz cerkwie i prowadził ostrzał moździerzowy i w ten sposób prowokował siły rosyjskie do akcji odwetowych w których ginęli cywile.
https://t.me/komentarzpolski/495
„Nie sądziłam, ze Ukraińcy będą się tak odnosić względem nas. To tak jak
kiedyś powiedziała Tymoszenko, ze nas trzeba oddzielić żelaznym
ogrodzeniem i wszystkich spalić- właśnie do tego dążyli. Dla nich
wszyscy jesteśmy separatystami, tak podobno i mer Mariupola powiedział-
kto pozostał w mieście, ten jest separatysta”- mówi mieszkanka miasta.
Mówiłem
o tym nie raz, dla Ukraińców, a dla ukraińskich nacjonalistów
zwłaszcza, mieszkańcy Donbasu, a przede wszystkim Mariupola, to był zawsze „element niepewny” , a co z tego wynika macie powyżej.
***
Kolejna
opowieść mieszkanki Mariupola, która mówi o tym jak jej mieszkanie
zostało zajęte przez Ukraińców i „przerobione” na stanowisko ogniowe.
Samych mieszkańców odesłano do piwnic skąd zabroniono im wychodzić.
Tutaj przeklina prezydenta „najwspanialszej” za to, ze Kijów nie dal im żadnej możliwości, nie tylko opuszczenia miasta, ale i samych piwnic,
gdzie żyli jak zakładnicy.
https://t.me/komentarzpolski/496
A dalej idą podziękowania dla żołnierzy DRL, którzy im pomagają (nie, nie zamykają w piwnicach i nie wysyłają na Syberię).
Kolejna
opowieść o zajmowaniu mieszkań w Mariupolu przez Ukraińców. Takich
wideo są już dziesiątki, pewnie wszyscy to aktorzy z prywatnej szkoły
Putina. Milusińskie „Azowki” by tak przecież nie robiły.
https://t.me/komentarzpolski/497
Przy
okazji, z tego co widzę to nagranie zrobione przy Metro (hipermarket na
wjeździe do miasta) gdzie rozdaje się pomoc humanitarną dla
mieszkańców- chętni mogą dostać też karmę dla psów i kotów, a tych jest
nie mało pośród ruin.
Jak to było? Gułag i za jedzenie ludzie muszą pracować? Tak macie na nagraniu jeszcze psa-niewolnika, pociągowy taki.
W Starobeszewo, gdzie znajduje się jeden z tymczasowych ośrodków dla uchodźców, rozmawiałem z mieszkanką Mariupola.
https://t.me/komentarzpolski/500
Kobieta
opowiedziała mi o tym, że pewnego dnia ukraińscy żołnierze kazali jej
otworzyć mieszkanie i iść gdziekolwiek- tak też zrobiła, pod ostrzałami
znalazła schron w którym pomagali jej inni ludzie znajdujący się w
takiej samej sytuacji. Ukraińcy „nie pomagali, ale tez nie
przeszkadzali”, przy czym nie dali możliwości opuszczenia miasta. Jej
mieszkanie zostało zniszczone, zapewne wskutek rosyjskiego ognia
prowadzonego w te stronę (gdzie już stacjonowali Ukraińcy).
Jednocześnie żali się na kiepską organizację ewakuacji ze strony DRL, konkretniej z
Sartany. Na własną rękę musiała się dostać do obozu w Bezimenne. Teraz
pojedzie do krewnych w Rosji.
Wideo za https://t.me/donvremya
Źródło:
Profil Dawida Hudźca na Telegramie
__________________________________________________________________
Prowadzenie tego bloga to moja pasja ale także wielogodzinna praca. Jeśli uważasz, że to co robię ma sens to możesz wesprzeć mnie w tym co robię, za co serca już teraz dziękuję.
PKO BP SA Numer konta: 44 1020 1752 0000 0402 0095 7431
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.