niedziela, 16 czerwca 2024

PODWÓJNA MORALNOŚĆ

,,Ludzie nie są tacy głupi, jak nam się wydaje, są dużo głupsi'' - Tomasz Lis

 


 

 

 

Hołownia: PUTINA WGNIECIEMY W ZIEMIĘ!!!




https://www.youtube.com/watch?v=VvcRIeCl34Y

 

 


,,Oczywiście Tony Blair nie nazwałby brytyjskich konserwatystów cieniasami, a Angela Merkel nie nazwałaby cieniasami socjaldemokratów, ale, jak wiadomo, różnica między stylem polskiej polityki a stylem polityki brytyjskiej czy niemieckiej jest mniej więcej taka, jak między izbą wytrzeźwień a Izbą Lordów.''

 

 

 

Kiedy w lutym tego roku marszałek polińskiego Sejmu Szymon Hołownia na mityngu tzw. ,,Trzeciej drogi'', wypowiedział haniebne, a zarazem żałosne w swoim wyrazie słowa o wdeptaniu prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina w ziemię, czym skompromitował do cna nie tylko samego siebie, bo nad jego głupotą, jaką charakteryzuje się ten osobnik, gdyby to zrobił na swoje prywatne konto, można by od biedy jeszcze przejść do porządku dziennego, nie zwracając nawet uwagi na wynurzenia tego durnia, jednak kiedy zrobił to, jako druga osoba w państwie, to nie jest to już takie śmieszne, ani tym bardziej zabawne, bo w ten sposób, niejako wypowiada się w imieniu nas wszystkich, że niby my Polacy podzielamy w tej kwestii zdanie tego nieodpowiedzialnego niedorozwoja, a takim oświadczeniem, skierowanym pod adresem przywódcy jednego z największych mocarstw na świecie, graniczącego przecież z nami przez obwód Kaliningradzki i Białoruś, ściąga na nas wszystkich w ten sposób, ewentualną tragedię i możliwe, że całkowitą zagładę naszego państwa, za które to ich obecne zabawy z odbezpieczonym granatem, zapłacimy najwyższą cenę my, a nie ten gnom i reszta tej żałosnej ferajny, którzy jak się dowiedzieliśmy trochę później z ust jego koalicyjnego konfratra Kosiniaka - Kamysza, że oni wszyscy mają, i to już od dawna, przygotowane plecaki ewakuacyjne, gdyby Polska stała się nagle częścią obecnego konfliktu wojennego, rozgrywającego się dzisiaj na Ukrainie. To gdyby teatr działań wojennych przeniósł się nagle na nasze terytorium, to oni wszyscy, są już teraz silni, zwarci, gotowi, żeby spieprzyć wtedy na kolejne ,,Zaleszczyki'', zostawiając nas z przysłowiową ręką w nocniku, tak jak we wrześniu 1939 roku dała im tego przykład, jak postępować w takich sytuacjach, sanacyjna banda renegatów, która zwiała wówczas, jako pierwsza z kraju, zostawiając Naród i całą walczącą wówczas armię, na łaskę i niełaskę wroga, ratując wyłącznie własne dupy. A, że na długo przed, wiedzieli o tym wszystkim wcześniej, to wielu z tych przyjemniaczków, było tak zapobiegliwych, że odpowiednio dużo wcześniej, zabrało ze sobą nawet meble. Tacy byli zatroskani o samych siebie. I jak to oświadczył bez owijania w bawełnę sam Tygrysek w wywiadzie u Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet, że obecna władza Czarciej Erpe, zasiadająca na Wiejskiej, jest już od dawna przygotowana na taką ewentualność, żeby w razie czego dać dyla z kraju w siną dal, już pierwszego dnia ostatecznego rozwiązania kwestii polskiej, tak samo, jak dały im tego przykład, ich sanacyjne wzorce moralności z ,,najwyższej półki'' - 1 września 1939 roku, których nazwiskami od 1989 roku, ponazywali całą masę ulic, skwerów, szkół i innych miejsc użyteczności publicznej w całej Polsce, gdy nazwiska tych mierzw, winny dawno już wylądować na wysypisku śmieci, gdzie jest ich najwłaściwsze miejsce.



Kosiniak-Kamysz: Mam spakowany plecak ewakuacyjny

 

 

Pamiętam również doskonale, jak w tamtym czasie z żałosnej wypowiedzi zarówno Hołowni, który chciał wtedy już posyłać na wojnę, nawet własną małżonkę i Tygryska Kosiniaka - Kamysza, kpili dosłownie wszyscy. I niejako słusznie, bo jak nie szydzić z takich kreatur, stojących na narodu czele i bez ogródek oświadczających tym wszystkim durniom, którzy zagłosowali na nich w wielokilometrowych nieraz kolejkach 15 października ubiegłego roku, że tak naprawdę to oni mają ich w czterech literach i w razie wojny już są gotowi spieprzać z kraju, gdzie tylko się da, a wy wszyscy, którzy tutaj zostaniecie, róbta sobie wtedy co tam chceta, a my ewentualnie, tak jak nasi sanacyjni poprzednicy w 1939 roku, będziemy wam słali apele ze Szwajcarii, Londynu, czy gdziekolwiek tam uda nam się zwiać, żeby ocalić swoje głowy, powołując się rzecz jasna na honor Polaka, jak podobnie zrobił to onegdaj, taki sam hucpiarz, niejaki Mościcki Ignacy, co to już przed wojną, tak naprawdę gówno znacył, śląc z Rumuni, do której uciekł, apele o niezłomną walkę z wrogiem i oczywiście, powołując się na tę okazję, rzecz jasna na honor, jak kpił z tego zdrajcy w swoich dziennikach Josef Goebbells. I wypisz, wymaluj, to samo będą czynić obecni renegaci, byście poliniaki stawali mężnie i nadstawiając za nich swoje głowy, ginęli w walce z ,,najeźdźcą'', żeby oni, mogli któregoś dnia wrócić do Polski i ponownie dymać was dalej, czyli robić to co lubią najbardziej i to co potrafią najlepiej. Wybór jednak, tak jak odnośnie wszystkiego w ludzkim życiu, zależy wyłącznie, tylko od was - moi kochani rodacy. Czy wybierzecie dobrze, czy być może, już niestety ostatni raz, znowu wybierzecie źle.


Wśród najbardziej znanych w Polsce osób, które w tamtym czasie, najgłośniej kpiły z wypowiedzi Hołowni, o wdeptywaniu w ziemię prezydenta Federacji Rosyjskiej, był nie kto inny, jak ,,nasz największy skarb narodowy'', którym to, jakże pieszczotliwym mianem określił go kiedyś, niejaki Marcin Rola z telewizji wizraelu24, czyli sam Pan Grzegorz Braun, który był wykpił, najpierw Tygryska i jego ucieczkowy plecak, a chwilę później marszałka Sejmu słowami: ,,że podjęta przez pana misja wdeptywania Włodzimierza Putina w ziemię może się nie powieść''.

 

 

 Braun o wypowiedzi Hołowni wkopania Putina w ziemię

 



https://www.youtube.com/shorts/blJiBtDjrfM
 


Przyznaję się do popełnienia pewnego błędu, zawartego w tym artykule, na który nie zwróciłem uwagi, pisząc ten tekst, a na który zwróciła mi uwagę jedna z moich czytelniczek w mailu skierowanym do mnie, za co składam jej wyrazy wdzięczności, za cenną i celną uwagę, która to ważna nieścisłość wprowadziła wielu czytelników w błąd, za co bardzo wszystkich przepraszam, choć patrząc na całość obrazu tzw. sceny politycznej w naszym kraju, zarówno tej z lewej strony, jak i tej z prawej, jaką oglądamy i odczuwamy na sobie osobiście każdego niemal dnia, nie zmienia to jednak w ogóle istoty rzeczy, której dotknąłem, gdyż różnica między stylem prowadzenia polityki i to zarówno tej krajowej, jak i międzynarodowej, przez wszystkie obecne formacje polityczne, wchodzące w skład grupy zarządzającej masą upadłościową III RP, a stylem polityki brytyjskiej czy niemieckiej, jest mniej więcej taka, jak między izbą wytrzeźwień, a Izbą Lordów.


Wypowiedź pana posła Buczka, w której nazwał prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina...Skurwysynem, którego będą wieszać na Ukrainie, wespół z braćmi Ukraińcami, tak jak wspominałem o tym w zdaniu powyżej, że pomimo upływu, z górą już dwóch lat, od tegoż osobliwego popisu krasomówczego pana posła, ukazującego jego samego, jak również jego klubowego kolegę z Konfederacji, czyli pana posła Grzegorza Brauna, który stojąc za plecami swego konfratra, nie tylko nie zaprotestował przeciwko temu popisowi buractwa i prymitywnego chamstwa, zaprezentowanego tamtego dnia przez pana Buczka, ale jeszcze z dumą przytakiwał temu co mówił, prezentując przy okazji wszem i wobec swoje buractwo w pełnej jego krasie, któremu to wystąpieniu, tego eliciarza z Konfabulacji, dali jasny wyraz, co o nim i jego słowach myślą, ludzie w komentarzach pod jego nagranym i opublikowanym na youtube ówczesnym występie, gdzie bez ogródek po imieniu nazwali prostactwo i buractwo i brak jakiejkolwiek politycznej wyobraźnie, zaprezentowane w tym speachu przez pana Buczka, w których to wpisach, takie określenia jakie padły, na ten całkowicie nieodpowiedzialny występ, należały i tak do najłagodniejszych... ŻENADA, BURACTWO, ODWAŻNY, ALE TYLKO W GĘBIE, czy też, że pan Braun powinien się zapaść ze wstydu na słowa wypowiedziane przez swego partyjnego kumpla, ale jak widać, pan Gaśnica nie tylko nie zapadł się ze wstydu gdziekolwiek, ale wyraz jego twarzy świadczył dokładnie o czymś zupełnie przeciwnym. A całość tych haniebnych wynurzeń pana Buczka najlepiej i najtrafniej podsumował komentator o nicku @adamvondeski6151, pisząc: 

 

,,Bardzo pogłębiona analiza, na pewno Putin z tym panem będzie rozmawiać.''

 

Osobiście i tego jestem pewien, że Putin i z panem Gaśnicą Braunem, po tym artystycznym popisie krasomówstwa jego partyjnego kolegi, będzie rozmawiał i z nim, dokładnie w ten sam sposób, jak i z panem posłem Buczkiem, czyli wcale. No bo i poco? I z kim tu zresztą rozmawiać i o czym? Wnioski z tego wszystkiego, wyciągnijcie Państwo sami.


Tak, czy inaczej, zaraz po zakończeniu się wyborów do europarlamentu, nie  zmieniło się, dosłownie nic, w narracjach pana chanukowego gaśnicy, jak również jego kumpla z Konfabulacji -  także już od tej wiekopomnej chwili, ojro posła Tomasza Buczka. Albowiem zarówno ,,nasz Skarb Narodowy'', nadal nie widzi nic niestosownego w słowach wypowiedzianych przez swego kolegę, dziś już ojro parlamentarzystę, dwa lata wcześniej, gdy nie tylko z nich wtedy nie kpił, jak to był zrobił, nie tak dawno w Sejmie, w odniesieniu do wypowiedzi tygryska Kosiniaka - Kamysza, o jego ucieczkowym harcerskim plecaczku i Hołowni wdeptującym Władimira Władimirowcza w glebę, ale milcząco, wręcz z nieskrywanym zadowoleniem, w pełni się z wypowiedzianymi wówczas przez pana Buczka słowami, w stu procentach zgodził i utożsamił. Milczenie bowiem w takich sytuacjach, co rozumie nawet dziecko, jest całkowitą aprobatą takich sformułowań! Czymże więc obaj panowie Braun i Buczek różnią się w tym przypadku od panów Hołowni i Kosiniaka - Kamysza? Ano absolutnie niczym! Oni również, tak jak ich Sejmowi kumple z tzw. ,,Trzeciej drogi'', bez żadnego zastanawiania się daliby nogę, tak samo jak reszta ich kolesi z Wiejskiej, zostawiając wszystkich frajerów nad Wisłą, którzy im jeszcze dziś nadal, nie wiedzieć czemu ufają i wierzą bez żadnego zastanowienia, we wszystko co im te pięknoduchy sprzedadzą z nieschodzącym z ich facjat uśmiechem, na takim samym lodzie, jak reszta tej bandy, zarządzającej masą upadłościową Czarciej Erpe z PO, PiS, PSL i partii Laleczki Chucky. Myślicie, że byłoby inaczej? Bynajmniej. Dlatego właśnie, nie życzę wam moi drodzy, doczekania takiej chwili, w której będziecie musieli się o tym przekonać i to bardzo boleśnie, pewnego ,,pięknego'' dnia - na własnej skórze. Co w świetle słów wypowiedzianych kilka dni temu, przez prezydenta Serbii Aleksandra Vucicia w wywiadzie dla szwajcarskich mediów, może nastąpić już całkiem niedługo. I co moi drodzy zrobicie wtedy?

 


Prezydent Serbii Vučić: Za 3-4 miesiące wybuchnie wojna światowa – sprawdzamy zapasy ropy, mąki i cukru

 

https://portalwarszawski.com.pl/2024/06/15/prezydent-serbii-vucic-za-3-4-miesiace-wybuchnie-wojna-swiatowa-sprawdzamy-zapasy-ropy-maki-i-cukru/ 

 

https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/9527440,prezydent-serbii-nie-ma-zludzen-wojna-w-europie-to-kwestia-trzech-c.html

 

 


 Dwóch klaunów. Jeden będzie z partyjnym kolegą Buczkiem wieszał, a drugi wdeptywał Putina w ziemię ze łzami w oczach :-)

 

 

 

Putin, to SKURWYSYŃSTWO!


 

https://www.youtube.com/watch?v=ZlQIDVrGnj0



Jeden szwankujący na umyśle Hołownia chciał wdeptywać prezydenta Rosji w ziemię, a tutaj dwóch ćwierćinteligentów z Konfabulacji, nazywa prezydenta Rosji skurwysynem, którego chcieliby wieszać razem z braćmi Ukraińcami na Ukrainie. Zabrakło jeszcze tylko banderowskiego pozdrowienia i byłby to komplet intelektualnego pustogłowia, tych dwóch mentalnych gnomów. Maski opadły do samego końca. Jeśli ktoś teraz jeszcze nadal wierzy w te brednie opowiadane swoim ciemnym wyznawcom, przez ostatnie dwa lata przez pana Chanukowego Gaśnicę, że wojna na Ukrainie, to nie nasza wojna, to właśnie otrzymał nie podlegającą żadnej dyskusji odpowiedź na to, jak się sprawy mają naprawdę. I, że przez cały ten czas, było dokładnie odwrotnie, a tamte gadki, to były ot, po prostu takie tam opowieści z mchu i paproci dla polińskich durni, którymi obaj ci farmazoni karmili naiwniaków, którzy im ślepo wierzyli, i o ironio ciągle wierzą, nie zastanawiając się nad niczym, ani niczego nie sprawdzając, dawali się robić wtedy w balona i nadal dają obecnie. Zupełnie jak małe dzieci w ciemnym lesie, pozbawione na chwilę opieki ze strony mamy i taty, dali się uwieść, jak fleciście z Hameln, dwóm kutym na cztery łapki cwaniakom, odgrywającym rolę zbawicieli, którymi nie są, a raczej przypominającym zupełnie kogoś innego, a mianowicie zwykłych szulerów, specjalistów od gry w trzy karty i nikogo więcej.

 


Każdy szczęściu dopomoże, każdy poliniak dzisiaj wygrać może. No, niestety Szanowny Pan... Znowu przegrał :-))



https://www.youtube.com/watch?v=K1cGRwznikY

 

 

Teraz, już po wybraniu ich do ojro parlamentu, dosłownie z klucza, w jednej chwili zmieniła im się śpiewka, co macie tutaj pokazane czarno na białym, że chcą was właśnie poprowadzić na tą, jak dotąd was zapewniali - nie naszą wojnę, która nagle stała się dla nich obu, jak najbardziej nasza, a nie przed wplątaniem nas w nią - uchronić czym mamili was dotychczas. Czas najwyższy otworzyć szeroko oczęta i obudzić się ze snu moi milusińscy, bo przebudzenie, może być niezwykle bardzo bolesne!

 

 

Te swoje uwagi dotyczące obu tych zbawców wysłałem do pana profesora Mirosława Dakowskiego z prośbą aby je opublikował, żeby każdy z czytelników sam wyciągnął z tego swoje własne wnioski, kim jest naprawdę pan chanukowy gaśnica i jego partyjny kolega Tomasz Buczek i co wam szykują. Odpowiedź, jaką otrzymałem, czyli jak zwykle odmowną, raczej mnie nie zaskoczyła, ani tym bardziej nie zdziwiła. Najpierw były to trzy słowa...CO ZA IDIOCI! A potem nagle na moje słowa, że takie mamy elyty i to po każdej ze stron, czyli takie same, odpowiedź pana profesora Dakowskiego brzmiała:


,,Ale ja mam taką taktykę:

Jeśli bredzą - przemilczam, jeśli sensownie - umieszczam.''

 

Na co odpowiedziałem: ,,Mam takie arcyboleśnie proste pytanie. Dlaczego w takim razie publikował Pan profesor bredzenia na ten temat Hołowni i robiły to też wszystkie pozostałe ,,patriotyczne'' portale i vlogi, ale gdy to samo co Hołownia bredzą dziś Buczek z Braunem z Konfabulacji, to zapada nagle zmowa milczenia, że tego nie publikujemy, bo głupki, których oszukujemy od tylu lat, mogłyby nagle zacząć się zastanawiać, zacząć samodzielnie myśleć i nie daj Boże wyciągać samodzielne wnioski. Przecież to co pan w tej chwili robi to zwykła manipulacja i oszukiwanie ludzi, niczym w swojej istocie, nie różniące się od metod postępowania głównego ścieku.''

 

Jak widać wśród ,,naszych patriotycznych zuchów'', którzy tak poświęcają się dla dobra nasz wszystkich, istnieje taka taktyka, jaką od początku obrali w swojej działalności, której fundamentem jest jak widać podwójna moralność, i to nie od wczoraj, zupełnie taka sama, jak w potępianych przez nich wszystkich, przy każdej nadarzającej się po temu okazji, czego nie omieszkają nigdy wyrazić, w swoich oficjalnych wypowiedziach, pełnych fałszywego, faryzejskiego oburzenia na ten właśnie temat, tj. na to co uprawia medialny ściek, którego wzory zachowania oni sami przecież nieustannie powielają, doprowadzając je niemal do doskonałości kłamstwa, w którym sami żyją. Mówimy ludziom co chcemy, a to co nam nie leży, co może obnażyć, kim sami naprawdę jesteśmy, to buzia w kubeł i ani słowa, bo wszystko jeszcze mogłoby się rypnąć.

 

I czego moi drodzy jeszcze tutaj nie rozumiecie?



****


 

A to kolejny klaun, który pozazdrościł chanukowemu gaśnicy rozgłosu, i pragnąc żeby cała Polska usłyszała również i o nim, że ktoś taki jak Matecki w ogóle istnieje, to z braku jakichkolwiek osiągnięć na niwie polityki i zerowej działalności w Knesejmie, wpadł więc na pomysł, żeby przynajmniej wleźć na dach Knesejmowego hotelu, zrobić sobie na nim sweet focię i wtedy nareszcie wszyscy o nim usłyszą, że jest, że istnieje i jego marzenie o byciu znanym przez wszystkich w końcu się spełni, i może dzięki temu on również, jak ,,nasz Skarb Narodowy'', dzięki chanukowej gaśnicy, tak i on Dariusz Matecki zostanie dzięki temu zapamiętany i za cztery lata, jego też wybiorą go do ojro pralamentu, jak dzisiaj pana gaśnicę. To wprawdzie będzie jego jedyne, tak znane osiągnięcie w działalności publicznej, jakiego dokonał w swoim życiu, ale z braku czegokolwiek innego, dobre chociaż i to. Ważne, że przynajmniej przez chwilę, było wokół jego osoby głośno. Tak więc założony przez naszego acypatriotycznego zucha od Zbyszka Ziobry, efekt  został osiągnięty i ludziska w końcu się dowiedziały, że istnieje taki wybitny poseł, jak Dariusz Matecki, bo bez tego kabaretowego występu, nikt, nigdy by nawet o tym gnomie nie usłyszał, ze ktoś taki jak Matecki, w ogóle istniał na tym najpiękniejszym ponoć ze światów.




I tak właśnie wyglądają elyty obecnego polactfa, z którymi na pewno odzyskają niepodległe i suwerenne państwo, jak się dwie niedziele do kupy kiedyś w jedną cu zamen zejdą, czyli na świętego nigdy moje robaczki.

 


 

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-06-14/posel-matecki-pokazal-zdjecie-ktore-zrobil-na-dachu-marszalek-sklada-wniosek-o-ukaranie/ 





Jacek Boki - 14 - 18 czerwca 2024 r.



Mój kanał na Telegramie, na który wszystkich zapraszam.


t.me/tragediakresow




WSPARCIE BLOGA I MOJEJ DZIAŁALNOŚCI - DORZUĆ SIĘ, ŻEBYM MÓGŁ DALEJ PROWADZIĆ SWOJĄ NIEZALEŻNĄ OD NIKOGO AKTYWNOŚĆ DZIENNIKARSKĄ. NIE ROBIĘ BOWIEM TEGO DLA SAMEGO SIEBIE.


PKO BP SA Numer konta: 44 1020 1752 0000 0402 0095 7431


Z dopiskiem: WSPARCIE DZIAŁALNOŚCI BLOGA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.