wtorek, 30 lipca 2019

List otwarty Pana generała Piotra Makarewicza do władz Elbląga w sprawie Ronda Obrońców Birczy


Elbląg 30 lipiec 2019 r.




 Generał dywizji Piotr Makarewicz, rocznik 1953. Generał w drugim pokoleniu. Przeszedł wszystkie szczeble kariery polowej, od dowódcy plutonu po dowódcę dywizji.


 LIST OTWARTY DO WŁADZ MIASTA ELBLĄGA

Z wielkim zainteresowaniem i uznaniem przyjąłem w zeszłym roku wiadomość, że w Elblągu jednemu z rond nadano nazwę „Rondo Obrońców Birczy”. Moje emocje wynikały z faktu, że w toku swojej służby wojskowej przez trzy lata dowodziłem również 9. Dywizją Zmechanizowaną, której dowództwo było w Rzeszowie, a jednostki rozmieszczone między innymi w Przemyślu, Jarosławiu czy też w Łańcucie. Czytając komunikaty o nadaniu nazwy rondu znalazłem wprawdzie wzmiankę, że obrońcami Birczy byli także (a może przede wszystkim) żołnierze Wojska Polskiego, ale zabrakło mi w owym komunikacie wyraźnego stwierdzenia, że tymi żołnierzami byli żołnierze 9. Drezdeńskiej Dywizji Piechoty, a konkretnie żołnierze głównie z 26. i 28. pułku piechoty ze składu tej dywizji. Dywizja, którą dowodziłem na początku lat 90-tych ubiegłego wieku była w prostej linii kontynuatorką dywizji „drezdeńskiej”. Niestety, w 1993 roku ówczesny minister obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz podjął decyzję o rozformowaniu dwóch dywizji: tej, którą dowodziłem oraz 3. Dywizji Zmechanizowanej z dowództwem w Lublinie. Takim to sposobem stałem się ostatnim dowódcą 9. Dywizji w jej 49-letniej historii i dlatego pozwalam sobie zabrać głos w imieniu byłych żołnierzy Dywizji, a szczególnie tych którzy polegli i leżą na cmentarzach wojennych w Zgorzelcu oraz właśnie w Birczy i Kuźminie. 

poniedziałek, 29 lipca 2019

Elbląg: Ukrainiec wyrwał i znieważył polską flagę z Ronda Obrońców Birczy. O karze zdecyduje sąd

Obywatel Ukrainy, który kilka miesięcy temu wyrwał polską flagę z Ronda im. Obrońców Birczy w Elblągu, wrzucił do śmietnika i próbował podpalić, przyznał się do winy. Jego sprawa trafiła do sądu, grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo do roku więzienia.

sobota, 27 lipca 2019

Kolejna ounowska prowokacja w Elblągu po zniszczeniu i spaleniu polskiej flagi

Elbląg: samochód wjechał w Rondo Obrońców Birczy, władze miasta nie kwapią się z naprawą szkód 



Rozpędzony samochód wjechał na Rondo Obrońców Birczy w Elblągu. Uderzył w wielki głaz z tablicą pamiątkową i przesunął go. Mimo interwencji, urzędnicy miejscy nie wykazują zainteresowania sprawą i nie kwapią się z naprawą szkód.

środa, 24 lipca 2019

AKCJA ,,WYŚLIJ KARTKĘ DO MAĆKA Z TORUNIA’’


Kilka dni temu kilkakrotnie rozmawiałem telefonicznie z rodzicami 10-letniego Maćka z Torunia. Przeciwko nim toczy się obecnie haniebny proces sądowy o ograniczenie praw rodzicielskich. Przyczyną było kuriozalne oskarżenie ze strony dyrekcji szkoły nr 10 w Toruniu, która postawiła polskiemu uczniowi zarzut nacjonalizmu, a jego rodzicom wychowania dziecka w duchu prawdy historycznej i patriotyzmu.

sobota, 20 lipca 2019

Złowrogi cień banderyzmu ,,dobrej zmiany''

11 lipca minęła kolejna, bo już 76 rocznica ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Wołyniu. Tego dnia, jak każdego roku odbyły się w całej Polsce uroczystości upamiętniające i oddające hołd naszym rodakom z Kresów Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, bestialsko zamordowanym tam przez ukraińskich szowinistóww latach 1943 - 1945, a którego to ludobójstwa apogeum, była Krwawa Niedziela 11 lipca 1943 roku, kiedy to w zorganizowanym, bo zaplanowanym dużo wcześniej, w najdrobniejszych szczegółach, ataku, bandy OUN - UPA, dokonały tego dnia napaści na 99 polskich miejscowości na Wołyniu, w powiatach Łuckim, Kowelskim, Włodzimierskim i Horochowskim, mordując w ciągu tylko pierwszych 24 godzin ponad 10 tysięcy naszych rodaków.


Jak każdego roku wszystkie uroczystości upamiętniające Polaków, bestialsko pomordowanych na Wołyniu przez swoich ukraińskich sąsiadów, zostały zorganizowane, wyjąwszy Przemyśl, wyłącznie przez organizacje Kresowe, Narodowe i Społeczne. Władze państwowe, mieniące się przedstawicielem Suwerena, jak zwykle umyły od tego obowiązku swoje ręce i nie kiwnęły nawet palcem, by nie tylko podjąć się organizacji takich obchodów sami, czy choćby objąć nad nimi swój patronat. A jeśli już jacyś przedstawiciele władz lokalnych zjawili się tego dnia, na odbywających się uroczystościach w hołdzie pomordowanym Polakom, to przysłano na nie jedynie podrzędnych urzędników trzeciego szczebla.

poniedziałek, 15 lipca 2019

Elbląskie obchody 76 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu

11 lipca 2019 r. w Elblągu odbyły się obchody 76. rocznicy zbrodni wołyńskiej. O godz. 12:00 przy pomniku Żołnierzy Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego zgromadzili się elblążanie, którzy oddali hołd pomordowanym Polakom. Obchody, tak jak rok temu, zorganizowało Stowarzyszenie im. gen. bryg. Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego.


środa, 10 lipca 2019

Ukraińscy lancknechci w służbie III Rzeszy





  Ukraińscy zbrodniarze z kompanii policyjnej SS Galizien stacjonujący w Elblągu. Zdjęcie wykonane na dziedzińcu Komendantury Garnizonu Festung Elbing najprawdopodobniej w połowie roku 1944 (dziś budynek Delegatury Urzędu Wojewódzkiego i Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu przy ulicy Wojska Polskiego)
 
Na początku drugiej wojny światowej, po kilku wiekach przerwy, odnowiono w III Rzeszy lancknechtowskie tradycje wojsk zaciężnych. Kolaboranckie oddziały zbrojne ukraińskich nacjonalistów, które powołano do walki najpierw z Polską, takie jak Ukraiński Legion Samoobrony, biorący u boku wojsk niemieckich udział w agresji na Polskę 1 września 1939 roku, bataliony Nachtigall i Rolland, przemianowany później na kureń imienia  Konowalca, przestały być jednostkami ukraińskimi, stając się de facto formacjami autentycznych ukraińskich lancknechtów w służbie niemieckiego pangermanizmu w wydaniu hitlerowskim.

Uroczyste obchody 76. rocznicy zbrodni wołyńskiej w Elblągu

Obchody 75. rocznicy zbrodni wołyńskiej, 11 lipca 2018 r. fot. Marcin Mongiałło (archiwum Elblag.net)


Już po raz drugi w Elblągu, 11 lipca odbędą się oficjalne obchody rocznicy zbrodni wołyńskiej. O godz. 12:00 przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego (Skwer Rotmistrza Witolda Pileckiego) wspólnie będziemy mogli oddać hołd pomordowanym Polakom. Bądźmy tego dnia razem.

poniedziałek, 8 lipca 2019

Kaci Wołynia - Najkrwawsi ludobójcy Polaków

Ilu Polaków zamordowano w czasie czystki etnicznej na Wołyniu, dokładnie nie wiadomo. Przyjmuje się, że sto tysięcy, choć i to jedynie liczba szacunkowa. Znamy jed-nak nazwiska głównych katów Wołynia. Tych, którzy ową zbrodnię przygotowywali, i tych, którzy ją zrealizowali. Tworzą one listę ukraińskich zbrodniarzy o poglądach banderowskich. Nie ulega bowiem wątpliwości, że to właśnie banderowska frakcja Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów odpowiada za przygotowanie i przeprowadzenie rzezi Polaków na Wołyniu. Na kartach niniejszej książki pojawiają się więc główni autorzy i aktorzy tamtej tragedii. Dla większości z nich mordy i likwidacja polskich siedlisk na Wołyniu stanowiły ukoronowanie walki z państwem polskim, którą zaczynali z reguły jeszcze w szkole średniej, przechodząc wszystkie stopnie nacjonalistycznego wtajemniczenia. Ich bezpośrednie wskazanie i przypomnienie jest tym ważniejsze, że na Ukrainie uchodzą oni dziś w większości za bohaterów narodowych, a nie zbrodniarzy. Ponadto prawda o wołyńskim holocauście Polaków jest zamazywana, a jej fałszywy obraz narzucany polskiemu społeczeństwu.

sobota, 6 lipca 2019

Wołyń zdradzony


Tuż przed kolejną, bo76 już rocznicą bestialskiego ludobójstwa dokonanego na naszych rodakach przez Ukraińców na Wołyniu, ukazała się jedna z dwóch wstrząsająych książek, ukazujących zarówno sprawców tych straszliwych zbrodni na Polakach, ale przede wszystkim odkrywającą bardzo mało znaną kartę historii, jaką było porzucenie Polaków zamieszkujących Wołyń, w obliczu największego zagrożenia ich życia przez rząd emigracyjny w Londynie oraz Komendę Główną Armii Krajowej, które przez ponad pół roku trwania straszliwej rzezi naszych rodaków, dokonanej przez bandy zdziczałych ukraińskich zwyrodnialców spod znaku OUN - UPA, nie zrobiły absolutnie nic, by przyjść im z jakąkolwiek pomocą. Przeciwnie, jak opowiedziała wczoraj wieczorem w rozmowie telefonicznej o tym fakcie piszącemu te słowa Pani profesor Lucyna Kulińska przez cały ten czas, rząd emigracyjny w Londynie słał przez swoich emisariuszy wezwania na piśmie, by Polacy zamieszkujący Wołyń, zrobili wszystko co w ich mocy, by porozumieć się z Ukraińcami.... ,,W CELU WSPÓLNEJ WALKI Z NIEMIECKIM OKUPANNTEM''!!!

piątek, 5 lipca 2019

Dr. Lucyna Kulińska - Problem rozliczenia i osądzenia zbrodni popełnionych przez członków OUN- UPA i SS Galizien podczas trwania "zimnej wojny".

W ostatnich latach pojawiło się w Europie zjawisko rewidowania historii XX wieku. Dotyczy to szczególnie tragicznych dziejów drugiej wojny światowej i pierwszych dwudziestu lat po jej zakończeniu. Przyczyny są tego zjawiska są złożone. Z jednej strony jest to wynik rozszerzenia wiedzy o przeszłości związanej z odtajnieniem ukrywanych przez dziesiątki lat dokumentów służb specjalnych, z drugiej w wielu krajach można zaobserwować tendencję do usprawiedliwienia, a nawet podnoszenia do rangi bohaterów osób, organizacji, a nawet całych formacji militarnych, które dopuszczały się w czasie ostatniej wojny zbrodni przeciwko ludzkości. Dotyczy to szczególnie takich krajów jak Ukraina czy Łotwa. Tendencja ta nie ominęła także Niemiec, Austrii, krajów kolaborujących z hitlerowcami jak np. Węgry, a nawet takich, których obywatele byli obiektem planowego ludobójstwa. Przykładem takiego kraju może być Polska, gdzie od wielu lat z inspiracji ukraińskich nacjonalistów, przy pomocy części opiniotwórczych elit postępuje proces rozgrzeszania członków OUN –UPA z wcześniejszych zbrodni i przyznawania im statusu poszkodowanych z racji ich późniejszej walki z komunizmem. Mimo upływu lat historia w tych kwestiach nadal jest zakładniczką polityki.