czwartek, 10 grudnia 2020

Służby specjalne Ukrainy inwigilują Kresowian w Polsce


Powstaje pytanie, jak tworzona jest taka lista osób "wrogów Ukrainy". Kolejny groźny precedens - jeśli ktoś krytykuje OUN-UPA, państwo ukraińskie wpisze go na "czarną listę". - dr. Lucyna Kulińska

Paszport Pana Zdzisława Koguciuka ze stemplami ukraińskiej straży granicznej, zakazującymi wjazdu na Ukrainę do 2021 roku

Odpowiedzi na to pytanie zadanie prze Panią profesor Lucynę Kulińską, udzieliłem już trzy lata temu w swoim artykule zatytułowanym ,,Szatańskie igrzysko''  , w którym opisałem zrealizowany przez członków ukraińskich służb specjalnych działających zupełnie swobodnie, a zarazem całkowicie bezkarnie na terytorium Polski film pt. ,,Pomniki potknięcia'', ukazujący pełen zakres realizowanej przez ukraińskie służby specjalne, a w szczególności przez ukraińską Służbę Bezpeky, inwigilacji polskich środowisk patriotycznych w naszym kraju, a nade wszystko członków i działaczy wszystkich organizacji Kresowych. A oto co wtedy na ten właśnie temat pisałem:

,,Film ten cokolwiek by o nim nie mówić, robi naprawdę wrażenie. Jest zarazem ostrzeżeniem dla nas wszystkich z jaką łatwością służby specjalne OUN i ukraińskiego wywiadu oraz banderowskiej Służby Bezpeky, która wcale nie jest kolejnym wcieleniem KGB, jak widzi to znamienity bloger MacGregor, ale powrotem do źródeł tj. do starej nazwy sprzed lat, którą przywrócono tej służbie specjalnej Ukrainy, zaraz po uzyskaniu przez nią niepodległości w 1991 roku, czyli określenia jej mianem Służby Bezpeky OUN-Bandery, założonej pierwotnie w 1940 roku w Krakowie, po rozłamie OUN na dwie frakcje OUN-Bandery i OUN Melnyka, podczas spotkania Stepana Bandery ze Stepanem Łenkawskym, nomen omen autorem Dekalogu ukraińskiego nacjonalisty. Pierwsze jej kadry szkolono między innymi w Zakopanem, w pensjonacie „Stamara”. Na kursach tych wykładali: Mykoła Łebed (pierwszy szef SB OUN-Bandery, nadzorujący na jej czele osobiście ludobójstwo polskich mieszkańców Wołynia i Małopolski Wschodniej), Mykoła Arsenycz, Jarosław Staruch. Jej komórki organizacyjne znajdowały się na wszystkich szczeblach struktur OUN i UPA. SB tropiła i likwidowała wszystkich podejrzanych ideologicznie i politycznie przeciwników OUN-B, a także brała udział w rzeziach ludności polskiej.SB w wielu przypadkach terroryzowała równocześnie część opornej jej ludności ukraińskiej, posługując się tymi samymi metodami, co wobec niewygodnych członków OUN i UPA.

Obraz ten pokazuje także to, czego nie należy lekceważyć, gdyż w tego rodzaju działaniach jak prowokacje, skrytobójstwa itp. mają wiele dziesięcioleci doświadczenia, w jak wielkim stopniu tajne służby Samostijnej zinfiltrowały i nadal bardzo skutecznie, nie napotykając absolutnie żadnego oporu z czyjejkolwiek strony, infiltrują i przenikają z zastanawiającą wręcz łatwością do wszystkich niemal środowisk Kresowych, spośród których, szczególnie na północy Polski, wiele pomniejszych organizacji przedstawiających się jako Kresowe, w rzeczywistości założone zostały i składają się z ukraińskich wyznawców religii Doncowa i Bandery, jak również do struktur wszystkich innych organizacji skupiających polskich patriotów, angażujących się w codzienną walkę z coraz bardziej rosnącym w Polsce w siłę banderyzmem, czyli ukraińską odmianą zbrodniczego niemieckiego nazimu. Szowiniści ukraińscy, którzy znaleźli się obecnie na terytorium naszego kraju pośród już prawie czteromilionowej rzeszy ukraińskich emigrantów, wśród których znaleźli naturalną przystań, a tym samym możliwość dalszego infekowania swoich rodaków dżumą banderyzmu i nienawiści do Polaków, robią w dzisiejszej Polsce dosłownie co chcą, kiedy chcą i jak chcą oraz kiedy im przyjdzie na to wszystko chęć i ochota! Wiedząc jednocześnie, że żadne polskie służby specjalne, które winny w naturalny sposób zdecydowanie zareagować i przeciwdziałać i to od samego początku takim interakcjom ukraińskich nacjjonalistów, dusząc w zarodku każdą taką antypolską działalność OUN-owskich jaczejek w Polsce, nie tylko im nie przeszkadzają, ale w wielu przypadkach dzieje się odwrotnie, wspierając komórki wrogich Polsce i Polakom służb specjalnych OUN.

Produkcja ta ukazuje zarazem, jak doskonale mają oni na dzień dzisiejszy rozpracowane dosłownie wszystkie antybanderowskie, narodowe, patriotyczne środowiska w Polsce. W większości przypadków dysponują naszymi adresami zamieszkania, siedzib polskich organizacji patriotycznych , numerami telefonów, znając również dokładnie wszystkie nasze kontakty i metody działania. A nazwiska najbardziej znanych działaczy stanowią swoistą listę proskrypcyjną dla wiadomego celu w razie sprzyjajacych im okoliczności, którą może przynieść ewentualna korzystna realizacji ich zamierzeń, zmiana stosunków międzynarodowych w polityce globalnej itp.''

Gdy do tych moich ówczesnych uwag i spostrzeżeń, dodamy nowe, bo obecne, ponowne wspieranie ukraińskich szowinistów oraz działających w ich łonie ukraińskie służby specjalne, przez polską prokuraturę, kierowaną przez obecnego ministra ,,sprawiedliwości'' Zbigniewa Ziobrę, mam tu na myśli wielki powrót do antypolskich działań, po czterech miesiącach zawieszenia, prokuratora Macieja Młynarczyka z prokuratury Warszawa Praga - Północ, który swój wielki come back kolejnego etapu ścigania działaczy, dziennikarzy i kresowych mediów społecznościowych, rozpoczął z prawdziwym przytupem, od wystosowania pisma do władz Łomży, wzywając je do podjęcia bliżej niesprecyzowanych działań względem portalu Kresy.pl. Ponadto, choć miał już nie zajmować się ściganiem tzw. mowy nienawiści względem Ukraińców, to faktycznie dalej prowadzi tego typu działalność, otrzymamy pełen obraz i zarazem odpowiedź na pytanie zadanie przez Wielce Szacowną Panią profesor Lucynę Kulińską, w jaki sposób i przez kogo, tworzona jest taka lista ,,wrogów'' Ukrainy.

 Prokurator Maciej Młynarczyk

https://kresy.pl/wydarzenia/prokuratura-wzywa-wladze-samorzadowe-do-podjecia-dzialan-wzgledem-portalu-kresy-pl-mlynarczyk-wrocil-do-scigania-za-mowe-nienawisci/

A gdy dodamy do tego jeszcze występ w najnowszym antypolskim filmie , zrealizowanym przez ukraińskiego szowiniste Ihora Isajewa, z pieniądzy polskich podatników, byłego wiceszefa UOP Piotra Niemczyka i sędzi Marty Kożuchowskiej-Warywody, prezes warszawskiej „Iustitii”,

 

w którym to filmie oboje wzywali do poddania przymusowej, masowej resocjalizacji, wszystkich polskich działaczy patriotycznych i kresowych, którzy, jak się w nim wyrazili, ośmielają się stosować ,,mowę nienawiści'' w stosunku do Ukraińców, w postaci głoszenia i pisania prawdy o ukraińskim ludobójstwie Polaków latach 1939 - 1951, a także o obecnej antypolskiej działalności środowisk ukraińskich nacjonalistów mieszkających w Polsce, otrzymamy pełną odpowiedź, w jaki sposób i przez kogo tworzone są takie listy proskrypcyjne polskich patriotów, na której znalazł się m.in Pan Zdzisław Koguciuk z Lublina, który to fakt w takim przypadku, stanowił już tylko formalność dla ukraińskiej straży granicznej, w wydaniu dlań zakazu wjazdu do tego kraju, jako niebezpiecznego wroga Ukrainy, którego nigdy nie należy tam wpuszczać. 

Szczytem bezczelności zaś, była w nagraniu wypowiedź pani sędzi Marty Kożuchowskiej-Warywody, prezes warszawskiej „Iustitii”, która stwierdziła m.in., że polskim sprawcom mowy nienawiści można w ramach działań edukacyjno-wychowawczych polecić np. przeczytanie książki o holokauście!

 

                                      
Sędzia Marta Kożuchowska - Warywoda

 

Ukraiński oszczerca Polaków, kłamca i fałszerz historii Ihor Isajew

Czytając te słowa pani sędzi, tak się zastanawiam, czy ta pani wraz z panem Niemczykiem, plując Nam Polakom w twarz swoimi wynurzeniami pod naszym adresem, oboje rżną idiotów, czy otwarcie śmieją się Nam w twarz, a może jedno i drugie? Gwoli przypomnienia tym podłym kreaturą, pozwolę sobie nadmienić, że jeśli już tak bardzo przebieracie nóżkami, aby zastosować wobec kogokolwiek z Nas proces takiej, czy innej resocjalizacji według własnego przepisu, winni oni zacząć najlepiej od siebie samych, uzupełniając przy okazji braki własnej niewiedzy, a raczej zupełnej ignorancji, którą prezentują, właśnie takimi wypowiedziami oraz od swoich ukraińskich przyjaciół ze środowisk banderowskich szowinistów mieszkających w Polsce, z Ihorem Isajewem na czele! A mianowicie, gdy chodzi o kwestię holokaustu, to oni sami powinni najpierw zapoznać się z tematem ludobójstwa, dokonanego na Żydach, przez ukraińskich ludobójców, członków zbrodniczych formacji OUN i UPA np. na żydowskich mieszkańcach Lwowa i okolic, dokonanego w tamtych dniach przez Ukraińców pogromu, w czasie trwania we Lwowie od 25 do 27 lipca 1941 roku tzw. ,,Dni Petlury'', kiedy to bandy zwyrodniałych ukraińskich bestii, bestialsko wymordowały, według różnych źródeł od 8 do 12 tysięcy Żydów. To samo odnosi się do bestialskiego ludobójstwa dokonanego w Babim Jarze pod Kijowem w dniach 29 - 30 września 1941 roku, gdzie Niemcy przy bardzo gorliwym współudziale ukraińskich esesmanów z batalionu Nachtigall, którego zastępcą dowódcy był wówczas, sam późniejszy dowódca band UPA, kat Wołynia i Małopolski Wschodniej Roman Szuchewycz, wymordowali ponad 33 tysiące Żydów.


 
                   
Ukraińcy bestialsko mordują Żydów we Lwowie, w czasie tzw. ,,Dni Petlury''

Ludobójstwo ludności żydowskiej w Babim Jarze pod Kijowem

https://kresy.pl/wydarzenia/obrazal-polske-porownywal-polakow-do-zwierzat-teraz-chce-ich-uczyc-jak-walczyc-z-mowa-nienawisci/ 

https://www.dw.com/pl/75-rocznica-masakry-w-babim-jarze-jak-byd%C5%82o/a-35926014 

A przy okazji byłoby dobrze gdyby pan Niemczyk i pani sędzia Marta Kożuchowskia-Warywoda, szczególnie wnikliwie odrobili lekcje z holokaustu polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej oraz obecnych ziem południowo - wschodniej Polski, bestialsko wymordowanych przez zwyrodniałych antenatów pana Isajewa w liczbie ponad pół miliona, a także o holokauście całego Polskiego Narodu w latach drugiej wojny światowej, którą to największą daninę krwi i własnego życia, złożyło ponad 8 milionów rdzennych Polaków. A cała obecna Polska stanowiła jeden, gigantyczny, niemiecki obóz zagłady dla Polaków, których według pierwotnych założeń tzw. ,,General Plan Ost'', miało pozostać jedynie sto tysięcy niewolników do najgorszych prac, pozbawionych wszelkiej opieki medycznej, którzy mieli umieć się tylko podpisać i liczyć co najwyżej do stu. Na całym obecnym terytorium Polski, Niemcy stworzyli ponad 5800 obozów zagłady dla Polaków, podobozów i filii obozów koncentracyjnych oraz miejsc pojedynczych kaźni. Zarzucanie więc Nam Polakom przez te szubrawe kreatury mowy nienawiści, względem innych oraz rasizmu, czy też o zgrozo współudziału Polaków, w niemieckim ludobójstwie, w czasach drugiej wojny światowej, który to bezczelny zarzut stawia nam nieustannie Ihor Isajew, nie powinno być nigdy przez nikogo z Nas Polaków tolerowane i puszczane płazem. Ludzie ci, w normalnym, szanującym się państwie, zostaliby po takich wypowiedziach z miejsca aresztowani, postawieni przed sądem i do końca swoich dni oglądaliby już świat tylko zza krat, za bezpodstawne znieważanie Narodu, który w latach 1939 - 1945 zapłacił największą cenę za swoje przetrwanie i ratowanie innych. Dla takich parszywych kreatur, nigdy nie powinno być miejsca pośród Naszego Narodu i w Naszym Polskim Domu, co ci ludzie udowodnili, już aż nadto wystarczająco, nie pozostawiając w tej kwestii nikomu żadnej, najmniejszej nawet wątpliwości. 

Ofiary napadu 11 kwietnia 1943 r. na majątek Chobułtowa (woj. wołyńskie, pow. Włodzimierz)

           
 Szczątki mieszkańców Woli Ostrowskiej na Wołyniu zamordowanych przez bandę UPA


Rozstrzelani przez UPA 16 czerwca 1944 r. w lesie Lubycz Królewska  


Ponadto polecałbym panu Niemczykowi i pani sędzi Marcie Kożuchowskiej - Warywodzie, zapoznanie się również z rolą ukraińskich wachmanów SS, strażników w systemie niemieckich obozów zagłady, w których pełniło służbę, ich aż ponad pięć tysięcy. I według świadectw więźniów wszystkich obozów, w których wykonywali oni z niezwykłą wręcz gorliwością, do której nie trzeba było ich nawet zachęcać, swoją zbrodniczą służbę oraz historyków zajmujących się rolą tychże Ukraińców w systemie niemieckiej machiny zagłady, byli oni najbardziej zwyrodniałymi i pozbawionymi jakichkolwiek ludzkich odruchów potworami, przy których wszyscy pozostali strażnicy tj. niemieccy, łotewscy, estońscy, chorwaccy, węgierscy, rumuńscy oraz wszyscy pozostali, wywodzący się z innych państw i narodów, kolaborujących z III Rzeszą, byli dosłownie harcerzami, w porównaniu z ukraińskimi bestiami z formacji ,,Czarnych Kruków''.

Obozy hitlerowskie na ziemiach polskich 1939 - 1945, leksykon ponad 5800 niemieckich obozów zagłady stworzonych na ziemiach polskich przez hitlerowców, opracowany przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, pod kierunkiem profesora Jacka Wilczura, wydany w 1979 roku. 

Cała ta sytuacja pokazuje jednocześnie to, że Polska jako państwo, nie jest na dzień dzisiejszy żadnym poważnym krajem, z którym liczyłby się na poważnie ktokolwiek, gdy ze strony władz warszawskich, za każdym razem, gdy dochodzi do takich sytuacji, jak w przypadku historii Pana Zdzisława Koguciuka z Lublina, nie ma absolutnie żadnej reakcji w postaci, jakiejkolwiek formy protesty wobec władz samostijnej, na prześladowanie polskiego obywatela. A o reakcji symetrycznej w stosunku do ukraińskich szowinistów wjeżdżających do Polski masowo i nawet nie kryjących do Nas swojej nienawiści, nie mamy nawet co marzyć. A dlaczego? Ano dlatego, że od 31 lat, nie ma nad Wisłą żadnego polskiego rządu, ani też jakichkolwiek polskich służb, które chroniłby polskich patriotów i broniły polskich interesów narodowych!

A oto relacja Pana Zdzisława Koguciuka, jak został potraktowany przez ukraińskich pograniczników, otrzymując czteroletni zakaz wjazdu na Ukrainę, za powiedzenie prawdy, kto w latach drugiej wojny światowej wymordował większość jego rodziny!


,,W dniu 29 kwietnia 2017 r udawałem się na Ukrainę w celu uporządkowania po zimie miejsc spoczynku mojej rodziny, pomodlić się oraz zapalić symboliczny znicz. Zostali oni zamordowani przez UPA-OUN, najbliżsi ze strony ojca i w większości są to miejsca symboliczne, jednak staram się o nich pamiętać i dbać. Granicę przekraczałem z towarzyszącą mi osobą w miejscowości Hrebenne-Rawa Ruska. Po przekroczeniu odprawy po stronie Polskiej wjechałem na odprawę po stronie Ukraińskiej. Tutaj dowód rejestracyjny samochodu oraz paszporty przedstawiłem do kontroli osobie z kontroli paszportowej, która dokonała skanowania dokumentów. Po czym !!! zamknęła okienko pomieszczenia odprawy paszportowej i udała się do opodal znajdującego się biurowca. Nadmieniam że tłum oczekujących na odprawę ciągle wzrastał, ponadto samochodem zablokowałem jeden pas do odprawy. 

Po około 20 minutach poproszono mnie do pobliskiego biurowca, gdzie kobieta w uniformie wojskowym, groźnie spoglądająca na mnie zadała pytanie: „ Jakiego wykroczenia dokonaliście na terenie Ukrainy?”. Pokornie tłumaczę, że przyjeżdżałem wielokrotnie na Ukrainę, lecz nigdy nie byłem spisywany przez żadne służby porządkowe, jedynie kilkakrotnie byłem poddany kontroli drogowej, lecz ona wypadła zawsze pozytywnie. Następne pytanie: „Po co jedziecie na Ukrainę?”. Tutaj zginęła moja rodzina zamordowana przez UPA i staram się, aby w ciągu roku przynajmniej raz być i zapalić na mogiłach symboliczny znicz, a przy okazji chcę zwiedzić Lwów. Tutaj padło groźne pytanie: ” Przez kogo została zamordowana?„ Przez Ukraińska Powstańczą Armię, powtórzyłem, gdzie wyraz twarzy tej kobiety pozostał jeszcze bardziej groźniejszy. I nastał czas oczekiwania na decyzję, który trwał około 2 godzin. W tym czasie prosiłem, abym mógł pójść do samochodu i go przestawić, ponieważ zablokowałem cały jeden pas odprawy – odpowiedz brzmiała – to normalne. Po tym czasie w/w kobieta przyszła i zadała mi, z jeszcze większą grozą następnie pytanie: „Do jakiej organizacji wy należycie?”. Ja należę tylko do takich struktur czy grupy osób, jednoczących się pod wspólną ideą, która kultywuje pamięć o Polakach zamordowanych przez UPA, lecz trudno to nazwać jakimiś organizacjami. 

Po tym czasie nastąpiła kolejna godzina oczekiwania, po której zostałem poinformowany. „Wy na Ukrainę nie wjedziecie”. Dlaczego? Jakie stawiacie mi zarzuty? Jakie popełniłem przestępstwo? Proszę mi wytłumaczyć, jak można mnie karać, nie mając na mnie żadnych dowodów? 

I tutaj padły słowa, które proszę, aby wzięli sobie pod rozwagę wszyscy Kresowianie, a szczególnie Ci, którzy udzielają się na niwie upamiętnień Polaków zamordowanych przez zbrodniarzy z UPA-OUN. 

„Wy na wniosek Policji Ukraińskiej nie macie prawa wjazdu na jej teren, jesteście wpisani przez Policję w elektroniczny system kontroli, który wychwytuje was i zakazuje wjazdu. Nie ma możliwości, aby bez zgody tego systemu można było wjechać na teren Ukrainy. Zostanie wydany wam dokument potwierdzający decyzję Policji Ukraińskiej oraz wbita pieczątka w Paszport zabraniająca wam wjazdu do 26 grudnia 2021r. Po otrzymaniu powyższych dokumentów zostaniecie pilotowani do posterunku granicznego po stronie Polskiej”. 

I dalsza dyskusja była bezcelowa, a cały w/w proces wydalenia mnie z posterunku granicznego to następna godzina. Chciałem również przestrzec Kresowian, jeżeli spotkają się z taką sytuacją, że funkcjonariusze odprawy paszportowej są bardzo nadgorliwi, bo wpisują nawet osoby towarzyszące w elektroniczny system zakazu przekroczenia granicy Ukraińskiej. 

Tutaj należy zaznaczyć pozytywny aspekt pracy pracownika administracyjnego, który przygotowywał dokumentację wydalenia mnie z Ukrainy, bo podjęła ona czynności, aby osobę towarzyszącą, którą wpisano do systemu, sama podjęła się wykreślenia, ja o tym nie wiedziałem. Z otrzymanej dokumentacji wynika, że zostałem wydalony na wniosek „Полиция ( УCБУ ) Управления Службы Безопасности Украины у Волинській області” policji ( ZSBU ) Zarządzającej Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy w Wołyńskim rejonie mająca swoją siedzibę w Łucku przy ulicy V. Moyseya 4 (В.Мойсея 4 ), e-mail: usbu_vol@ssu.gov.ua i fax (0332) 24-40-25 oraz tel. (0332) 24-22-10.

Ten mój przykład dowodzi, że służby Ukrainy inwigilują Kresowian w Polsce oraz umieszczają ich dane w elektronicznym systemie kontroli. Nie wolno milczeć na ten temat, ponieważ dzisiaj w systemie jest Koguciuk, a jutro może być umieszczony w nim każdy, kto upomina się o prawdę historyczną oraz czyni starania, aby upamiętnić rodaków, tak bestialsko zgładzonych przez UPA-OUN. Potrzeba tym tematem zainteresować najwyższe władze w kraju. Jeżeli system będzie sukcesywnie wcielany w życie, to coraz więcej Kresowian będzie miało trudności pojechać na miejsca spoczynku swoich najbliższych, aby przynajmniej raz w roku zapalić symboliczny znicz pamięci''.

 

Zdzisław Koguciuk 

 

Tłumaczenie i oryginał dokumentu ukraińskiej straży granicznej, o odmowie i zakazie wjazdu na Ukrainę dla Pana Zdzisława Koguciuka


 



Jacek Boki - Elbląg 

10 - 11 Grudzień 2020 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.