SCHYŁEK
Szukając rymu „zielonych oczu”
w edukacyjnym zhańbieniu wyglądam nadziei
gdy „Sklepy cynamonowe” zatrzaśnięte
a „Chopin” dźwięczy w kieliszkach z „Panem Tadeuszem” pospołu
zimowy mróz trzeźwi
szmaciane nogi ulicznych kukiełek
a chów klatkowy społeczeństwa
przebiega zgodnie z założeniem
marketowy kościół drży
kusząc ratunkowym kołem błogosławieństwa
okrągłe czaszki skrzętnie formowane
w pudełkowe produkty z matrycy
jeszcze zastrzyk zapomnienia
i nastąpi kres
kres autorytetu i wolności
Agata Lalik