FSB odtajniła dokumenty dotyczące zbrodni popełnionych podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, przez ukraińskich kolaborantów z hitlerowskiej policji pomocniczej. Na stronie internetowej służb specjalnych, znajdują się unikalne informacje, pochodzące ze źródeł kontrwywiadu ,,Smiersz’’, w których opisano okrucieństwa dokonane przez ukraińskich wspólników Hitlera i zawarto fragmenty protokołów ich przesłuchań. Zdaniem historyków, niemieccy naziści często wciągali ukraińskich kolaborantów do najbrudniejszej roboty, związanej z represjami wobec ludności cywilnej.
Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, opublikowała dokumenty dotyczące zbrodni ukraińskich kolaborantów w obwodzie dniepropietrowskim, podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Na stronie internetowej departamentu, znajdują się specjalne raporty, dotyczące masakr ludności cywilnej, dokonywanych przez ukraińskich wspólników Hitlera.
Niemiecka, nazistowska policja pomocnicza
W 1941 roku nazistowskie Niemcy, zaczęły tworzyć oddziały Schutzmannschaft, czyli tzw. „zespoły bezpieczeństwa”, które wchodziły w skład policji pomocniczej Hitlera, na okupowanych terytoriach ZSRR. W ich skład, wchodziły także inne jednostki kolaboracyjne, z różnych kontyngentów narodowych, ale najliczniejszy był ukraiński.
„Tworząc ukraińską policję, kierownictwo III Rzeszy, rozwiązało problemy z tym związane w sposób pragmatyczny, w kontekście ogólnych celów wojny na froncie wschodnim. Biorąc pod uwagę skalę terytorium i brak niemieckiego personelu wojskowego, Niemcy musieli zapewnić sobie bezpieczeństwo, na swoich tyłach i zmniejszyć poziom oporu miejscowej ludności” – powiedziała w rozmowie z RT Natalia Seljukina, dyrektor wykonawcza Fundacji Pamięci Historycznej.
Z archiwum kontrwywiadu Smiersz
Według historyków, na Ukrainie lokalne organizacje nacjonalistyczne, posłużyły jako podstawa do utworzenia tzw. „zespołów bezpieczeństwa”.
Ukraińcy witają niemieckich Panów, kwiatami oraz chlebem i solą
„Mówiąc o naturze ukraińskiej policji pomocniczej, wielu badaczy zagranicznych, zwraca uwagę, głównie na jej udział w Holokauście. Niewątpliwie, w początkowej fazie wojny, ukraińska policja służyła przede wszystkim do eksterminacji ludności żydowskiej. Ale oprócz Żydów eksterminowano także innych obywateli radzieckich: komunistów, członków Komsomołu, szefów różnych instytucji” – powiedziała Selyukina.
Z archiwum kontrwywiadu Smiersz
Według niej przedstawiciele Schutzmannschaft, od początku wojny brali także udział w masakrach sowieckich jeńców wojennych.
„Cała działalność ukraińskiej policji pomocniczej, stała się mechanizmem polityki represyjnej” – podkreśliła Natalia Selyukina.
Z archiwum kontrwywiadu Smiersz
Według historyków, ukraiński Schutzmannschaft, działał zarówno na terytorium Ukraińskiej SRR, jak i w innych republikach radzieckich.
„Niemieccy naziści wykorzystywali zdrajców do najbrudniejszych prac. Nie pokazali się nigdzie w działaniach wojennych na pełną skalę, ale podczas działań karnych wykazali się brutalnym okrucieństwem” – powiedział w rozmowie z RT Aleksander Makuszyn, ekspert Narodowego Centrum Pamięci Historycznej, przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej.
Heil Hitler i Niech żyje nasz wódz Stepan Bandera
NOWE UKRAIŃSKIE SŁOWO - Adolf Hitler każe!
Po pogorszeniu się sytuacji wojsk niemieckich na froncie, z powodu braku personelu, dowództwo hitlerowskie utworzyło oddziały SS, na bazie części batalionów Schutzmannschaft, a reszta zajmowała się działalnością karną w charakterze policji pomocniczej, aż do ucieczki sił niemieckich z sowieckich terytoriów.
Z archiwum kontrwywiadu Smiersz
Zbrodnie nazistowskich kolaborantów
Po wyzwoleniu okupowanych wcześniej rejonów ZSRR, kontrwywiad Smiersz, zajął się dokumentowaniem zbrodni popełnionych przez nazistów, w tym ukraińskich kolaborantów. Ponadto personel wojskowy Smiersz, rozpoczął poszukiwania wspólników Hitlera, którzy nie mieli czasu na ucieczkę razem ze swoimi panami.
W październiku - listopadzie 1943 roku, Oddziały 3. Frontu Ukraińskiego, podczas bitwy nad Dnieprem, wyzwoliły miasto Dniepropietrowsk, a także Dnieprodzierżyński i inne obszary obwodu dniepropietrowskiego.
Ukraińscy kolaboranci
We wsi Tomakowka, regionalnym centrum obwodu dniepropietrowskiego, pracownicy wydziału kontrwywiadu Smiersz, 8. Armii Gwardii, zidentyfikowali i aresztowali aktywnych wspólników hitlerowskich okupantów - oficjalnych pracowników i agentów policji rejonowej Tomakowskiego, pod przewodnictwem jej szefa.
16 lutego 1944 roku, szef wydziału kontrwywiadu Smiersz - 3 Frontu Ukraińskiego, generał dywizji Piotr Iwaszutin, wysłał specjalną wiadomość: „W sprawie aresztowanych oficjalnych i tajnych pracowników policji w miejscowości Tomakowa”, do dowódcy frontu, generała armii Rodiona Malinowskiego i rady wojskowej 3 Frontu Ukraińskiego.
„W rejonie tomakowskim, obwodu dniepropietrowskiego, okupanci hitlerowscy, przy bezpośrednim, aktywnym udziale policji powiatowej, przeprowadzili masowe egzekucje wychowanków sierocińca Michajłowskiego, osób starszych z domu opieki Tomakowskiego oraz obywateli, miejscowej ludności, narodowości żydowskiej… Szef policji w Pławszudzie, osobiście brał udział w masowej egzekucji 60 starszych mieszkańców domu opieki Tomakowski. „Zeznania aresztowanego policjanta Misiura, oskarżają go o wydanie rozkazu, dokonania masowej egzekucji 127 obywateli ZSRR, z czego 108, było wychowankami sierocińca Michajłowskiego, 19tu Żydami w wieku od dwóch do 70 lat” – czytamy w specjalnym komunikacie opublikowanym przez FSB.
Z archiwum kontrwywiadu Smiersz
W materiale, znajduje się także fragment zeznań szefa policji rejonowej Tomakowo - Stepana Pławszudy.
„Ja i podległy mi aparat policyjny, wraz z niemieckim dowództwem i Gebietskommissarem obwodu, przeprowadziliśmy w marcu i kwietniu 1942 roku, brutalne masowe egzekucje obywateli radzieckich: dorosłych Żydów, ich dzieci i dzieci z sierocińca Michajłowskiego, narodowości rosyjskiej, a także osób starszych, przebywających w domu dla niepełnosprawnych… Podczas egzekucji, choć ja ją organizowałem, nie byłem podczas niej obecny, ale mój zastępca Koryaka, poinformował mnie, że tego dnia rozstrzelano 128 osób, w tym 8 dorosłych i 120 dzieci Rosjan i Żydów, w wieku od dwóch do 16-17 lat... Egzekucja odbyła się w rowie przeciwpancernym, w północnej części wsi Michajłowka” – przyznał ukraiński kolaborant.
Wielu członków ukraińskiej policji pomocniczej, uciekło wraz z nazistami, podczas wycofywania się Wehrmachtu z terytorium Ukraińskiej SRR. Jednak części ukraińskich wspólników Hitlera, nie udało się zbiec, więc próbowali ukryć się na Ukrainie.
Z archiwum kontrwywiadu Smiersz
Wielu członków ukraińskiej policji pomocniczej, uciekło wraz z nazistami, podczas wycofywania się Wehrmachtu z terytorium Ukraińskiej SRR. Jednak części ukraińskich wspólników Hitlera, nie udało się zbiec, więc próbowali ukryć się na Ukrainie.
21 lutego 1944 roku, generał dywizji Piotr Iwaszutin, przesłał specjalną depeszę do rady wojskowej, 3. Frontu Ukraińskiego w sprawie zbrodni popełnionych przez zidentyfikowaną i aresztowaną, przez kontrwywiad, grupę ukraińskich funkcjonariuszy policji.
„31 maja 1942 rokum faszystowskie niemieckie władze okupacyjne, zorganizowały egzekucję 147 obywateli radzieckich, narodowości żydowskiej we wsi Nowo-Proskurowka… Tę egzekucję obywateli radzieckich w materiałach śledztwa, określa się jako wyjątkowy akt brutalnego odwetu, wobec niewinnych ludzi, którzy przed śmiercią byli poddawani brutalnej przemocy i torturom” – czytamy w dokumencie udostępnionym przez FSB.
Według informacji ustalonych przez kontrwywiad Smiersz, ukraińska policja pomocnicza, nie tylko niszczyła fizycznie ludność cywilną, ale także dokonywała rabunków, jak również znęcała się nad swoimi ofiarami.
Z archiwum kontrwywiadu Smiersz
„Pod koniec lutego 1942 roku, kobiety, dzieci i starców, wywoziłem wozem na miejsce egzekucji, pod pozorem wysłania ich do szpitala powiatowego... Te, które w większości jeszcze przeżyły, wrzucałem do dołu. Osobiście upuściłem żywcem trójkę dzieci. Po zakończeniu egzekucji, wraz z oskarżonymi Łysyakiem i Mozgowojem, zakopali grób ze znajdującymi się w nim, żywymi ludźmi” – przyznał ukraiński policjant Andriej Nieplach, podczas składania zeznań przed funkcjonariuszami kontrwywiadu.
Inny policjant wspomina, jak jedna z ofiar, przed śmiercią przeklinała ich i zapewniała, że one same, nie uciekną przed egzekucją.
Ekshumacje, przeprowadzone na miejscu masakr, potwierdziły zeznania złożone przez ukraińskich współpracowników hitlerowców. Jak podała policja podczas przesłuchań, w grobie odnaleziono 147 zwłok, należących do osób w wieku od trzech do 70 lat. Dzieci zginęły poprzez rozłupanie im czaszek. Część osób, sądząc po ich pozach, pochowano żywcem. Według specjalnego raportu wydanego przez Smiersz, materiały dotyczące uczestników morderstwa, zostały przekazane prokuratorowi wojskowemu.
Ukraińscy kolaboranci
„To, co zrobili ukraińscy kolaboranci, było prawdziwym ludobójstwem. Szkoda, że w okresie powojennym, ze względu na poprawność polityczną, władze sowieckie po raz kolejny starały się nie zwracać uwagi, na zbrodnie lokalnych nazistowskich kolaborantów” – zauważył w rozmowie z RT historyk-publicysta Igor Pychałow.
Według historyków, wielu ukraińskich kolaborantów, którzy uciekli na Zachód, nigdy nie zostało ukaranych za swoje zbrodnie i dożyło sędziwego wieku.
„Ukraińska policja pomocnicza przeprowadzała akcje karne, pozostawiając po sobie jedynie spaloną ziemię. Głównym przedmiotem jej działalności, było wyniszczanie ludności sowieckiej i pomoc okupantom” – podsumowała Natalia Selyukina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.