Wesprzyj moją działalność. Nie robię bowiem tego sam dla siebie. Nie ma również wolnej, medialnej działalności, bez wsparcia wolnych ludzi.
PKO BP SA Numer konta: 44 1020 1752 0000 0402 0095 7431
W maju 1945 r. nie dla wszystkich obywateli ZSRR nadszedł czas pokoju. Na terenie Zachodniej Ukrainy nadal działała przestępcza siatka Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – Ukraińskiej Powstańczej Armii (OUN - UPA)*, lepiej znanej jako Banderowcy. To OUN * aktywnie współpracowała z nazistami podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Jej członkowie rekrutowali się głównie spośród petlurowców, którzy ćwierć wieku wcześniej walczyli z bolszewikami.
W latach trzydziestych OUN * przeprowadziła liczne ataki terrorystyczne na Ukrainie, w Polsce, Rumunii i Czechosłowacji. Jej ideowym przywódcą był Dmytro Doncow, który stał się jednym z czołowych ideologów ukraińskiego, skrajnie prawicowego skrzydła nacjonalistów poprzez swoją działalność tłumaczeniową – ukraińskie przekłady Mussoliniego - Dottrina Fascismo (Doktryna faszyzmu) oraz fragmentów Mein Kampf Adolfa Hitlera.
W 1940 roku OUN* podzieliła się na dwie frakcje, a mianowicie Stepana Bandery i Andrija Melnyka. Grupie Bandery udało się przyciągnąć więcej zwolenników, niż Melnykowcom. Bandera zaczął od utworzenia na okupowanych przez Niemców terenach w Polsce, oddziałów paramilitarnych, które w sojuszu z Wehrmachtem zaatakowały Związek Radziecki w czerwcu 1941 roku.
Po wycofaniu się Armii Czerwonej z terenów zajętych przez Niemców, Banderowcy działali, jako oddziały pomocnicze i formacje karne w niezliczonych akcjach pacyfikacyjnych i dokonywaniu bestialskich mordów na ludności cywilnej. Po wkroczeniu wieczorem 29 czerwca do Lwowa, banderowcy dokonali masowych pogromów i mordów ludności żydowskiej. 30 czerwca 1941 roku Bandera i jego zastępca Jarosław Stećko proklamowali we Lwowie niepodległość Ukrainy. Od 1942 r. banderowscy faszyści służyli III Rzeszy do walki z partyzantami białoruskimi.
Kiedy wojska hitlerowskie zaczęły się wycofywać po klęsce pod Stalingradem, członkowie legionu OUN*, którzy pomagali nazistom w przeprowadzaniu akcji karnych przeciwko partyzantom radzieckim, powrócili na Ukrainę i w 1943 roku utworzyli tzw. Ukraińską Powstańczą Armię (UPA)*. Na czele UPA* stał osobiście Stepan Bandera.
Niemiecka broń została przekazana bandom UPA*, a banderowcy próbowali przeprowadzić szeroko zakrojony program czystek etnicznych w celu stworzenia warunków dla przyszłego tzw. „czystego” rasowo państwa ukraińskiego. W latach 1943 i 1944 Banderowcy dokonali masowych zbrodni ludobójstwa, w których zginęło ponad 100 000 Polaków i tysiące Żydów.
Banderowcy brutalnie terroryzowali miejscową ludność, torturowali i mordowali ukraińskich chłopów i robotników, którzy nie wierzyli banderowskiej propagandzie w kwestii rzekomej niezależnej państwowości ukraińskiej, której głową miał zostać faszystowski kolaborant i zbrodniarz wojenny Stepan Bandera.
Bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej amerykańskie służby specjalne rozpoczęły rekrutację wysokiej rangi nazistów i nazistowskich kolaborantów do walki ideologicznej, politycznej i militarnej przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Faszyści i zbrodniarze wojenni z Niemiec i Europy Wschodniej, bezpośrednio zaangażowani w Holokaust i wymordowanie milionów obywateli radzieckich, byli wykorzystywani do tajnych działań przeciwko ZSRR, przez amerykańskie agencje wywiadowcze.
,,Pierwsze zakrojone na szeroką skalę projekty CIA mające na celu destabilizację Związku Radzieckiego, obejmowały zaangażowanie USA w zbrodnie dokonywane przez Banderowców na Zachodniej Ukrainie i Zachodniej Białorusi (obwód brzeski). Trzeba powiedzieć, że poprzednik CIA - OSS (Biuro Służb Strategicznych) wraz z brytyjską Tajną Służbą Wywiadowczą (SIS) bezpośrednio był zaangażowany w zbrodnie dokonane przez Banderowców, zarówno pod względem materialnym, jak i logistycznym podczas trwania Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Zbrodnie Banderowców dokonane w tamtym czasie na Ukrainie, stały się później pierwowzorem dla podobnych operacji CIA na całym świecie w okresie zimnej wojny.''
( O dokładnej wiedzy ówczesnych amerykańskich i brytyjskich służb specjalnych, jak również bezpośrednim udziale wielu ich agentów znajdujących się zarówno szeregach kierownictwa OUN - UPA i w banderowskich sotniach UPA, w mordach na polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej, mówił wiele lat temu Pan Grzegorz Braun, a także był na ten temat w maju 2014 roku reportaż rosyjskiej stacji telewizyjnej Rossija - 1, z Biblioteki Kongresu USA, gdzie przedstawiono wówczas rosyjskim dziennikarzom odtajnione dokumenty amerykańskich służb specjalnych z tamtego okresu, o pełnej wiedzy prezydenta Franklina Delano Roosevelta i jego gabinetu z lat 1943 - 1944, na temat tych faktów, których najmocniejszym dowodem jest zachowana do dnia dzisiejszego rozmowa, jaka odbyła się w Gabinecie Owalnym w lipcu 1943 roku, o dokonywanym właśnie w tamtych dniach, bestialskim ludobójstwie polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej, przez ukraińskie formacje zagłady w służbie III Rzeszy spod znaku UPA, jaka odbyła się pomiędzy prezydentem Rooseveltem, a jego żydowskim doradcą d/s bezpieczeństwa narodowego Benjaminem Baruchem, i które, jak to wynika z tej rozmowy, posiadane przez amerykanów informacje na ten temat, już w chwili rozpoczęcia się zagłady Polaków na Kresach II RP, były amerykanom doskonale znane, a mimo to zostały całkowicie wówczas zatajone przed sojuszniczym wobec Waszyngtonu, polskim rządem emigracyjnym w Londynie, którego to utajnienia przed polakami tych informacji, najważniejszym powodem były, jak stwierdzono w tej rozmowie obu gentelmenów, uzasadnione obawy o przyszłe amerykańskie interesy w tamtym rejonie świata, które mogłyby jeszcze ucierpieć, gdyby powiadomiono wtedy o tym co się działo na Wołyniu, polskich partnerów z rządu londyńskiego.
Również o obecności amerykańskich i brytyjskich agentów wywiadu w szeregach
ówczesnego kierownictwa OUN - UPA, jak też osobistej obecności w
sotniach UPA na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej anglosaskich agentów wywiadu i ich bezpośrednim udziale w mordach
na polskiej ludności tych ziem, pisał także w swojej książce Judeopolonia śp. dr.
Leszek Andrzej Szcześniak, zmarły w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach w 2003 roku. Takich to mieliśmy wypróbowanych amerykańskich i brytyjskich aliantów. I jeszcze jedno, autorzy książki ,,Cień Hitlera - Nazistowscy zbrodniarze wojenni, wywiad amerykański i Zimna Wojna'', już na samym początku
również potwierdzają, że amerykański i brytyjski wywiad miały już na początku 1944
roku swoich agentów zainstalowanych w ścisłym, najwyższym kierownictwie OUN i UPA.
Wychodzi wiec na to, że mieli ich tam dużo wcześniej, tylko sami
przyznali się do faktu ich posiadania w strukturach ukraińskich nacjonalistów, dopiero od pierwszych tygodni 1944 roku. Posiadali tym samym dużo wcześniej pełną wiedzę na temat przygotowań kierownictwa OUN - UPA, dotyczącego zaplanowanego ludobójstwa na polakach zamieszkujących Wołyń i Małopolskę Wschodnią, którą to wiedzą, nie zamierzali się podzielić ze swoimi rzekomymi sojusznikami z rządu londyńskiego. I stało się w tym przypadku tak samo, jak miało to miejsce cztery lata wcześniej w odniesieniu do Paktu Ribbentrop - Mołotow, o którym wiedzieli wszyscy, w tym okoliczni sąsiedzi II RP, z wyjątkiem najbardziej tym faktem zainteresowanych, czyli Polaków. - dopisek Jacek Boki )
Najważniejszy dla Banderowców był oficer łącznikowy CIA Mykoła Łebed, którego amerykański wywiad wojskowy opisał już w 1946 roku, jako „znanego sadystę i niemieckiego lokaja”. W 1949 roku CIA sponsorowała jego wjazd do Stanów Zjednoczonych. Na wygnaniu Mykoła Łebed kierował zaoceanicznym odgałęzieniem OUN Bandery*, która była finansowana przez amerykańskie służby wywiadowcze. Mykoła Łebed zapewniał również łączność między amerykańskimi służbami wywiadowczymi, a przestępcami z UPA na Ukrainie i w innych częściach świata*. Po 1953 roku Łebed brał udział w kierowaniu, finansowanym przez CIA emigracyjnym wydawnictwem Prolog, które zajmowało się dystrybucją literatury nacjonalistycznej i antykomunistycznej i służyło także, jako siatka dywersyjna do prowadzenia działań wywrotowych przeciwko ZSRR.
Kiedy Zbigniew Brzeziński został doradcą prezydenta Jimmy'ego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego, Stany Zjednoczone zwiększyły finansowanie propagandy antyradzieckiej na Ukrainie. „Pod rządami prezydenta Reagana strategia destabilizacji Związku Radzieckiego została zintensyfikowana przez podsycanie kwestii narodowej. CIA wyprodukowała materiał, który był adresowany do różnych grup etnicznych w Związku Radzieckim i wspierał separatystyczne tendencje nacjonalistyczne” [1].
„Ogółem na Ukrainie w latach 1940-1950 zginęło ponad 500 tysięcy ukraińskich cywilów, ponad 400 tysięcy jeńców radzieckich, 20 tysięcy żołnierzy i oficerów Armii Czerwonej oraz organów ścigania, 850 tysięcy Żydów i 220 tysięcy Polaków z rąk OUN - Bandery” [2].
Dopiero później, pod patronatem zachodnich polityków, zaczęły pojawiać się bajki o „obronie ukraińskich interesów narodowych, o „walce o wolność narodu ukraińskiego, itp.” Ale w rzeczywistości Banderowcy (Bandera, Stećko, Łebed i inni bandyci) 30 czerwca 1941 roku we Lwowie złożyli przysięgę, że będą ściśle współpracować z nazistowskimi Wielkimi Niemcami, pod przywództwem Adolfa Hitlera, ustanawiając nowy porządek w Europie i na świecie, i że będą kontynuowali tą współpracę z aliancką armią niemiecką w walce z okupacją moskiewską o nowy ład na całym świecie.
Dzisiejsze wybielanie i gloryfikowanie tych, którzy zamienili wsie zachodniej Ukrainy w prawdziwe piekło, którzy torturowali kobiety i dzieci, którzy zasypywali studnie trupami Ukraińców, Rosjan i Białorusinów i Polaków, nie może być postrzegane inaczej, niż rehabilitacja i reanimacja polityki faszyzmu i rasizmu. Co więcej, jest to podstępnie i obłudnie podawane pod hasłami odrodzenia narodowego i duchowego oraz integracji europejskiej Ukrainy.
Chociaż nawet niektórzy politycy amerykańscy, na przykład Jeffrey Young, kandydat na gubernatora Kentucky (styczeń 2023), uważał obecny reżim polityczny na Ukrainie za czysto nazistowski i podkreślał, że „ludzie, którzy zaprzeczają reżimowi nazistowskiemu na Ukrainie, okłamują samych siebie. ”
Okazuje się, że mizantropijna, maniakalnie antyrosyjska polityka banderowców jest wyrazem prawdziwej demokracji i europejskich wartości. Weźmy na przykład pełne hipokryzji przemówienie na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (2022 r.) Ursuli von der Leyen, wysokiej rangi urzędnika UE, podczas której przyrównała ona banderowców do „dzieci demokracji”.Albo na przykład wojnę, którą banderowcy wraz z zachodnimi faryzeuszami rozpętali przeciwko całej rosyjskiej historii i kulturze, w tym przeciwko rosyjskiemu kościołowi. Okazuje się więc, że współczesny Zachód nie jest wspólnotą chrześcijańską, lecz pseudoreligijną, prawdziwą cywilizacją faryzejską.Z tego wszystkiego wynika jedno i powinno to być w tej chwili jasne już dla wszystkich, że w chwili obecnej, nie ma już żadnej różnicy między banderowcami, a politykami świata zachodu, ponieważ zarówno jedni, jak i drudzy, są diabłami rodzaju ludzkiego. Jak stwierdził to przywódca francuskiego ruchu „Patrioci” Florian Filippo (01.10.2023 r.), „Ci szaleńcy (Jens Stoltenberg – sekretarz generalny NATO, Charles Michel – przewodniczący Rady Europejskiej, Ursula von der Leyen – przewodnicząca Komisji Europejskiej) otwarcie planują wojnę światową, swoją deklaracją poparcia dla Ukrainy”. Pod pozorem pełnych hipokryzji lamentów na temat integralności terytorialnej Ukrainy, oligarchiczny Zachód dąży do przekształcenia Ukrainy w przyczółek NATO w swoim marszu na Moskwę. Dlatego ważne jest, aby w końcu zrozumieć, że w warunkach, w których armia rosyjska na Ukrainie faktycznie walczy z całym zachodnim imperializmem, rozgromienie Banderowców i NATO ma kluczowe znaczenie dla naszych narodów.
Krisztapowicz to czołowy propagandzista Łukaszenki i od 2010 r. nie ma wjazdu do UE w ramach sankcji. Nie wstyd, Jacku, zamieszczać takie materiały? UPA wymordowała 2 mln ludzi, z czego "tylko" 200 tys. Polaków? Chyba już całkiem straciłeś rozum...
Spójrz się na Twoich propagandzistów z krajów NATO i USA, tam nie tylko nie ma rozumu w stopniu śladowym, ale ich produkcje i to w 100% są obelgą nawet dla uczniów obecnej podstawówki. I jakoś nie odczuwają z tego powodu, nie tylko ŻADNYCH wyrzutów sumienia, ale nawet nie mają również poczucia jakiegokolwiek zażenowania, z powodu debilizmów, którymi karmią takich jak RTy i Tobie podobnych. Gdybyś miał jakąkolwiek wiedzę w stopniu choćby podstawowym, której nie masz, jak również nie posiadasz nawet poczucia wstydu w stopniu li tylko śladowym, to wypisujesz mi tu brednie, które jak już wspomniałem powyżej, są obelgą dla inteligencji nawet obecnego ucznia podstawówki, bo nawet on, ma odruch wymiotny na prymitywną durnotę Waszej propagandy. Co do zbrodni UPA, to tylko samych Polaków na Kresach, obecnych ziemiach południowo - wschodniej Polski, banderowcy wymordowali około PÓŁ MILIONA LUDZI, mówił o tym nawet w 1994 roku pierwszy prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk, nie bawił się w żadne sofizmaty, tylko krótko stwierdził, że Ukraińcy wymordowali PÓŁ MILIONA POLAKÓW. Gdy dodamy do tego 800 tysięcy Żydów, plus Białorusinów, Rosjan, Czechów, Ormian i samych Ukraińców, którzy nie kochali ideologii OUN - UPA, 2 miliony nie jest żadną przesadą. A to, że obecna propaganda banderowska i idący na jej krótkiej smyczy z woli amerykańskiego hegemona kundli poliński IPN, którego ideologicznych funkcjonariuszy poznałem od podszewki, włącznie z tym obecnym przygłupem Nawrockim, przykład typowego ciemniaka, nie mającego żadnej wiedzy w stopniu nawet podstawowym, mówi samo za siebie, na temat poziomu waszego warsztatu naukowego, a właściwie jego całkowitego braku. Archiwa IPN i nie tylko, bo również archiwa Wojskowego Instytutu Historycznego, prowadzonego przez tego ćwierćinteligenta Cenckiewicza, są po prostu rozkradzione z dokumentów dotyczących ukraińskiego ludobójstwa na polakach, a to co nawet pozostało, dla kresowych naukowców jest niedostępne. Tak wygląda poziom waszej propagandy, a raczej intelektualnego chlewa, dla wyznawców szmatławców Sakiewicza, agenta nomen omen banderowskiej SBU i całego tego pisowskiego badziewia. To tyle bzdur, które mi tu wypisujesz.
I jeszcze jedno, ja pajacu od 2000 roku mam zakaz wjazdu do USA, niedawno dowiedziałem się, że moje nazwisko z nazwiskami dwóch przyjaciół z którymi w tamtym właśnie czasie tworzyliśmy antynatowską stronę Miłosierny Anioł - Zbrodnie NATO w Jugosławii, ukazując ogrom załganej, chamskiej i prymitywnej amerykańsko, zachodnioeuropejskiej i polińskiej propagandy na temat agresji NATO i USA na Jugosławię, zaskutkowało tym, że znaleźliśmy się na czarnej liście Departamentu Stanu Szatanów Zjednoczonych Ameryki, i pozostajemy na niej do dziś. Osobiście czuję się tym wyróżniony i jestem z tego powodu dumny!!! Dlatego jeśli dr. Krisztapowicz ma zakaz wjazdu do satanistycznej UE od 2010 roku, to oznacza tylko jedno, a mianowicie, że jest to porządny człowiek, czego nie da się powiedzieć o tobie i takich jak ty.
Kiedy pisze sie prawde na temat ukrainskich zbrodni ludobojstwa i wspierania Ich, przez amerykanow i brytyjczykow w okresie drugiej wojny swiatowej, jak rowniez scislej wspolpracy z nimi po zakonczeniu wojny, wtedy natychmiast pojawiaja sie polskojezyczni, sprzedajni renegaci i potomkowie ukrainskich zbrodniarzy, przesiedlonych na polnocne i zachodnie ziemie Polski w ramach Operacji Wisla, ktora zakonczyla ukrainskie ludobojstwo narodu polskiego i wtedy wszyscy oni spolem zaczynaja krzyczec, by przykryc ludobijcze zbrodnie dokonane na polakach przez uch ojcow i dziadkow oraz ich kolaboracje z Adolfem Hitlerem i zaczynaja drzec mordy na cale gardlo, ze to wszystko jest rosyjska peopaganda. Taka to genetycznie satanistyczna nacja. Dzieci swego ojca diabla.
BEZ PRZEBACZENIA! CARPE DIEM!
OdpowiedzUsuńTo bardzo przykre, że nasi rodacy nie dostrzegają prawdy, ale nadal popierają Ukrainę...
OdpowiedzUsuńKrisztapowicz to czołowy propagandzista Łukaszenki i od 2010 r. nie ma wjazdu do UE w ramach sankcji. Nie wstyd, Jacku, zamieszczać takie materiały? UPA wymordowała 2 mln ludzi, z czego "tylko" 200 tys. Polaków? Chyba już całkiem straciłeś rozum...
OdpowiedzUsuńSpójrz się na Twoich propagandzistów z krajów NATO i USA, tam nie tylko nie ma rozumu w stopniu śladowym, ale ich produkcje i to w 100% są obelgą nawet dla uczniów obecnej podstawówki. I jakoś nie odczuwają z tego powodu, nie tylko ŻADNYCH wyrzutów sumienia, ale nawet nie mają również poczucia jakiegokolwiek zażenowania, z powodu debilizmów, którymi karmią takich jak RTy i Tobie podobnych. Gdybyś miał jakąkolwiek wiedzę w stopniu choćby podstawowym, której nie masz, jak również nie posiadasz nawet poczucia wstydu w stopniu li tylko śladowym, to wypisujesz mi tu brednie, które jak już wspomniałem powyżej, są obelgą dla inteligencji nawet obecnego ucznia podstawówki, bo nawet on, ma odruch wymiotny na prymitywną durnotę Waszej propagandy. Co do zbrodni UPA, to tylko samych Polaków na Kresach, obecnych ziemiach południowo - wschodniej Polski, banderowcy wymordowali około PÓŁ MILIONA LUDZI, mówił o tym nawet w 1994 roku pierwszy prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk, nie bawił się w żadne sofizmaty, tylko krótko stwierdził, że Ukraińcy wymordowali PÓŁ MILIONA POLAKÓW. Gdy dodamy do tego 800 tysięcy Żydów, plus Białorusinów, Rosjan, Czechów, Ormian i samych Ukraińców, którzy nie kochali ideologii OUN - UPA, 2 miliony nie jest żadną przesadą. A to, że obecna propaganda banderowska i idący na jej krótkiej smyczy z woli amerykańskiego hegemona kundli poliński IPN, którego ideologicznych funkcjonariuszy poznałem od podszewki, włącznie z tym obecnym przygłupem Nawrockim, przykład typowego ciemniaka, nie mającego żadnej wiedzy w stopniu nawet podstawowym, mówi samo za siebie, na temat poziomu waszego warsztatu naukowego, a właściwie jego całkowitego braku. Archiwa IPN i nie tylko, bo również archiwa Wojskowego Instytutu Historycznego, prowadzonego przez tego ćwierćinteligenta Cenckiewicza, są po prostu rozkradzione z dokumentów dotyczących ukraińskiego ludobójstwa na polakach, a to co nawet pozostało, dla kresowych naukowców jest niedostępne. Tak wygląda poziom waszej propagandy, a raczej intelektualnego chlewa, dla wyznawców szmatławców Sakiewicza, agenta nomen omen banderowskiej SBU i całego tego pisowskiego badziewia. To tyle bzdur, które mi tu wypisujesz.
UsuńI jeszcze jedno, ja pajacu od 2000 roku mam zakaz wjazdu do USA, niedawno dowiedziałem się, że moje nazwisko z nazwiskami dwóch przyjaciół z którymi w tamtym właśnie czasie tworzyliśmy antynatowską stronę Miłosierny Anioł - Zbrodnie NATO w Jugosławii, ukazując ogrom załganej, chamskiej i prymitywnej amerykańsko, zachodnioeuropejskiej i polińskiej propagandy na temat agresji NATO i USA na Jugosławię, zaskutkowało tym, że znaleźliśmy się na czarnej liście Departamentu Stanu Szatanów Zjednoczonych Ameryki, i pozostajemy na niej do dziś. Osobiście czuję się tym wyróżniony i jestem z tego powodu dumny!!! Dlatego jeśli dr. Krisztapowicz ma zakaz wjazdu do satanistycznej UE od 2010 roku, to oznacza tylko jedno, a mianowicie, że jest to porządny człowiek, czego nie da się powiedzieć o tobie i takich jak ty.
OdpowiedzUsuńKiedy pisze sie prawde na temat ukrainskich zbrodni ludobojstwa i wspierania Ich, przez amerykanow i brytyjczykow w okresie drugiej wojny swiatowej, jak rowniez scislej wspolpracy z nimi po zakonczeniu wojny, wtedy natychmiast pojawiaja sie polskojezyczni, sprzedajni renegaci i potomkowie ukrainskich zbrodniarzy, przesiedlonych na polnocne i zachodnie ziemie Polski w ramach Operacji Wisla, ktora zakonczyla ukrainskie ludobojstwo narodu polskiego i wtedy wszyscy oni spolem zaczynaja krzyczec, by przykryc ludobijcze zbrodnie dokonane na polakach przez uch ojcow i dziadkow oraz ich kolaboracje z Adolfem Hitlerem i zaczynaja drzec mordy na cale gardlo, ze to wszystko jest rosyjska peopaganda. Taka to genetycznie satanistyczna nacja. Dzieci swego ojca diabla.
OdpowiedzUsuń