Ministerstwo Polityki Informacyjnej Ukrainy wraz z tamtejszym
IPN wydało instrukcję dla mediów publicznych odnośnie treści zalecanych
do prezentacji z okazji 25-lecia niepodległości państwa.
Wskazane jest m.in. przedstawienie "godnych autorytetów" do naśladowania przez współczesnych Ukraińców. I kogo mamy na liście?
Jewhen KONOWALEC - współzałożyciel Ukraińskiej Organizacji Wojskowej, przewodniczący OUN, terrorysta i organizatorów mordów na Polakach;
Nil HASEWICZ
- autor jakże urokliwych grafik propagandowych UPA, sławiących m.in.
działalność narodowo-wyzwoleńczą tej organizacji nad Bugiem i Sanem,
bliski współpracownik osławionego „Kłyma Sawura”, bezpośredniego realizatora Rzezi Wołyńskiej;
Nikoła MICHNIOWSKI
– autor pierwszych „Dziesięciu Przykazań” ukraińskiego nacjonalizmu, z
tak urokliwymi punktami jak: „2. Wszyscy ludzie są twoimi braćmi, ale
Moskale, Lachy, Węgrzy, Rumuni i Żydzi – to wrogowie naszego narodu,
dopóki oni panują nad nami i wyzyskują nas. 3. Ukraina dla Ukraińców!
Wygoń więc zewsząd z Ukrainy obcych – gnębicieli”.
Równolegle
np. agencja Unian wspomina „największe bitwy bez których Ukraina nie
byłaby Ukrainą”, wspominając podniośle Korsuń, bunt we Lwowie w 1918 r.,
ofensywę czortkowską podczas wojny polsko-ukraińskiej 1918/19,
naznaczoną grobami pomordowanych bezbronnych polskich jeńców oraz
oczywiście walki UPA i „niebiańską sotnię”. Zaś prezydent Poroszenko przedstawił nowe odznaczenia bojowe armii ukraińskiej – wzorowane na odznakach UPA i m.in.... Żelaznym Krzyżu.
Zaprawdę,
ile to ciekawych tematów przy okazji dyskusji nad wspólną „Deklaracją
Historyczną” miałby do poruszenia w Kijowie polski prezydent...! Tzn.
gdyby to był rzeczywiście POLSKI prezydent...
Konrad Rękas
Źródło:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.