środa, 5 lipca 2023

Raport na temat działalności OUN-UPA z roku 1993

 


 

Oficerowie UPA – dowódcy kureniów: Aleksander Stepczuk, Iwan Klimczak oraz Nikon Semeniuk w służbie niemieckiej w latach 1941–1942

 

 


Zgodnie z decyzją Rady Najwyższej Ukrainy z 1 lutego 1993 r.

№ 2964-XII "O weryfikacji działalności OUN- UPA" i wytycznymi

Służby Bezpieczeństwa Ukrainy grupa robocza pracowników SBU zbadała dostępne materiały archiwalne NKWD i KGB Ukraińskiej SRR (dokumenty organów bezpieczeństwa, materiały, które zostały przygotowane bezpośrednio przez uczestników i przywódców OUN- UPA, zdobyczne niemieckie dokumenty kancelarii państwowej i inne), które dotyczą Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).



Dostępne dokumenty wskazują na pewną jednostronność (tendencyjność) w ich gromadzeniu, co wynikało z założeń politycznego kierownictwa ZSRR, norm prawnych tamtego okresu a także funkcjonujących wtedy przepisów prawa i specyfiki funkcjonowania organów prawa.

 

Tak więc, materiały na temat działalności OUN w okresie przed 1939 r. charakteryzują ją jako organizację antysowiecką i antykomunistyczną.


W dokumentach z okresu lat 1939-I941 dominują te, którzy wykazują nielegalną działalność OUN przeciwko sowieckiej władzy i jej współpracę z nazistowskimi Niemcami.


Materiały z okresu lat 1941-1944 odzwierciedlają przede wszystkim tworzenie i działalność jednostek wojskowych ukraińskich nacjonalistów z uwagi na ich zbrojną walkę z sowieckimi partyzantami, Armią Czerwoną i stosunki z armią i służbami wywiadowczymi Niemiec.


W dokumentach z okresu powojennego (lata 1945-I955) są informacje o działaniach władzy sowieckiej w zakresie zwalczania zbrojnego oporu OUN- UPA. Sprawy kryminalne z tego okresu, dokumenty programowe, odpowiednie zalecenia, instrukcje przedmiotowych organizacji oraz ogólne materiały organów bezpieczeństwa dość szczegółowo przedstawiają terrorystyczną działalność OUN - UPA przeciwko cywilnej ludności Zachodniej Ukrainy.

 

Dlatego, biorąc powyższe pod uwagę, należy stwierdzić, że na podstawie ujawnionych w archiwum SBU materiałów można przedstawić tylko ogólnie co następuje:


Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów powstała poza granicami Ukraińskej SRR

 

w efekcie konsolidacji różnorodnych formacji nacjonalistycznych, przede wszystkim młodzieżowych, w środowisku ukraińskich imigrantów. Główną rolę w jej tworzeniu odegrał pułkownik Eugeniusz Konowalec, były członek rządu Petlury. 28 stycznia 1929 w Wiedniu (Austria) odbył się I Kongres Ukraińskich Nacjonalistów (KUN), który stał się początkiem istnienia OUN. Podstawowym kierunkiem działalności OUN w tym okresie było propagowanie głównej idei ukraińskich nacjonalistów - utworzenia ukraińskiego niepodległego państwa, przede wszystkim na zachodnio - ukraińskich ziemiach, które wchodziły w skład pańskie jPolski.

 

Jednocześnie OUN realizowała akty terroru przeciwko przedstawicielom polskiej władzy, która ograniczała prawo Ukraińców do samostanowienia.

 

W szczególności, w latach 30-tych z rąk członków OUN zginęli: komisarz Polskiej Policji we Lwowie Emilian Czechowski i polski poseł Tadeusz Hołówko, przedstawiciel sowieckiego konsulatu we Lwowie Oleksy Majłow, polski minister spraw wewnętrznych Bronisław Pieracki.

 

Wskutek odwetowych działań Polskiej Policji aresztowane zostało krajowe kierownictwo OUN w Galicji, w tym Stepan Bandera i Mykoła Łebed, którzy zorganizowali zabójstwo Pierackiego (później uwolnieni przez hitlerowców po rozpoczęciu okupacji Polski).

 

Na początku II wojny światowej, gdy Polska przestała istnieć jako samodzielne państwo, a ziemie zachodniej Ukrainy stały się częścią Ukraińskiej SRR, podziemna siatka organizacyjna OUN, która się zachowała, rozpoczęła przygotowanie kadr do walki zbrojnej przeciwko władzy sowieckiej na wypadek gdyby faszystowskie Niemcy zaatakowały ZSRR.




2)


W specjalnym dokumencie zwanym "Nasze główne zadania" przywództwo OUN dawało następujące wytyczne:

 

"Nasz główny cel to likwidacja wroga - Moskwy", w tym celu zalecano: "Rozpoznawać... badać terytorium: topografię danej miejscowości (rzeki, mosty, lasy, bagna, drogi, zabudowania, wzgórza, obiekty terenowe sztucznego pochodzenia, koszary, umocnienia itd,), administracyjny podział terytorium (powiaty, województwa itd.).

 

Położenie wrogich sił - wrogie wojskowe garnizony, sztaby NKWD, siatki tajnych współpracowników, siedziby władz KP(b)U i Komsomołu, redakcje gazet należących do Moskwy, miejsca wrogich akcji i wieców, radio, śledztwa i taktyka NKWD itd. Wszystko po to, aby wiedzieć, kiedy, gdzie i jak uderzyć wroga".


(Arch.spr. № 68, ark. 34. W aktach sprawy znajduje się kopia dokumentu sporządzona w języku rosyjskim.)


W lutym 1940 roku nastąpił rozłam z powodu walki o "przywództwo" w OUN pomiędzy Andriejem Melnykiem, który stał na czele organizacji po śmierci E. Konowalca, i S. Banderą, który miał autorytet wśród młodych galicyjskich radykałów. Od tego czasu zwolenników Melnyka nazywano "melnykowcami" (OUN-m), a sympatyków Bandery - "banderowcami" (OUN-b). Obydwa obozy przestrzegały podstawowych zasad nacjonalizmu ukraińskiego, ale taktykę walki o utworzenie niezależnego państwa ukraińskiego wybrały odmienną.


Podczas gdy "melnykowcy" wszystkie nadzieje na wyzwolenie Ukrainy pokładali w pomocy hitlerowskich Niemiec, to "banderowcy" tworzyli podziemne zbrojne struktury w celu jak najszybszego wyzwolenia ziem ukraińskich od bolszewików, także z wykorzystaniem kontaktów z Niemcami.

 

Archiwalne materiały potwierdzają istnienie takich powiązań pomiędzy przywódcami OUN a niemieckimi służbami specjalnymi. I tak jeniec wojenny, płk Erwin Stolze, szef oddziału "Abwehry Berlin", zeznał na przesłuchaniu 29 maja 1945 roku:


"Zwerbowaliśmy kierownika ukraińskiego nacjonalistycznego ruchu pułkownika armii petlurowskiej Konowalca, za pośrednictwem którego w Polsce, w zachodnich regionach Ukrainy, były przeprowadzane akty terrorystyczne i dywersyjne...


Na początku 1938 roku ja osobiście odebrałem polecenie od admirała Canarisa o przestawieniu posiadanej agentury spośród ukraińskich nacjonalistów na bezpośrednie działania przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Konowalec bardzo chętnie zgodził się na wykorzystanie części nacjonalistycznego podziemia przeciwko Związkowi Sowieckiemu...

 

Aby zachować zasady konspiracji został przez nas zwerbowany polecony przez niego (Konowalca) ukraiński nacjonalista, kapitan petlurowskiej armii Jaryj, pod pseudonimem "Konsul-2", który był wykorzystywany przez nas jako agent - łącznik pomiędzy nami i Konowalcem. Po zabójstwie Konowalca na czele ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego stanął pułkownik Andriej Melnyk... Pod koniec 1938 roku lub na początku 1939 roku Lahauzen zorganizował spotkanie z Melnykiem, w trakcie którego ten ostatni został zwerbowany i otrzymał pseudonim "Konsul" (w trakcie werbunku ja również byłem obecny...).


Po zakończeniu wojny z Polską Niemcy intensywnie przygotowywały się do wojny ze Związkiem Radzieckim i dlatego w swoim zakresie Abwehra zastosowała środki zmierzające do aktywizacji podziemnej działalności, ponieważ przedsięwzięcia, realizowane przez Melnyka i pozostałą agenturę okazały się niewystarczające. W tym celu został zwerbowany znany ukraiński nacjonalista3)


Stepan Bandera, który w czasie wojny został przez Niemców uwolniony z więzienia, gdzie był więziony przez władze Polski ...

 

Kto werbował Banderę - nie pamiętam, ale ostatnio to ja utrzymywałem z nim kontakt...Ja osobiście w 1940 roku podjąłem działania zmierzające do pogodzenia Melnyka z Banderą w celu zjednoczenia sił wszystkich ukraińskichnacjonalistów. Latem 1940 r. przyjmowałem wizytę Bandery, który w rozmowie ze mną oskarżał Melnyka o bierność, twierdząc, że to on - Bandera został wybrany wodzem ukraińskich nacjonalistów,ale dla dobra sprawy podejmuje wszelkie środki dla pogodzenia się z Melnykiem.


Kilka dni później spotkałem się również z Melnykiem, z którym przeprowadziłem analogiczną rozmowę. Melnyk oskarżył Banderę o karierowiczostwo, o to, że on przez swoje nieprzemyślane działania zniszczy podziemie. Melnyk zobowiązał się podjąć wszelkie środki w celu pogodzenia się z Banderą. Melnyk i Bandera spotykali się, jednak spotkania nie doprowadziły do pojednania, na odwrót, ich relacje jeszcze się zaostrzyły. Po ataku Niemiec na Związek Radziecki Bandera zaktywizował działalność ruchu, przeciągnął na swoją stronę najbardziej aktywną część nacjonalistów ukraińskich i w rzeczywistości odsunął Melnyka od kierownictwa...


Canaris polecił mi zerwać kontakt z Banderą i na czele ukraińskich nacjonalistów popierać Melnyka. Jako pretekst do zerwania kontaktu z Banderą został wykorzystany fakt, że ten ostatni w 1940 roku, po otrzymaniu od Abwehry dużej sumy pieniędzy na finansowanie utworzonego podziemia, próbował je sobie przywłaszczyć i ulokował je w jednym ze szwajcarskich banków, skąd zdołaliśmy je odebrać...


Warto zauważyć, że analogiczny fakt miał miejsce i z Melnykiem. Wkrótce po zerwaniu kontaktów z Banderą ten ostatni został aresztowany za próbę utworzenia rządu Ukrainy we Lwowie." (Arch.spr. № 372, t.35, ark.138-142).


Porucznik "Abwehrkommando-202" Zygfryd Muller na przesłuchaniu 19 września 1946 roku zeznał:


"W grudniu 1944 roku naczelne kierownictwo niemieckiej służby bezpieczeństwa uwolniło z uwięzienia Stepana Banderę, który otrzymał do swej dyspozycji willę pod Berlinem od wydziału 4-D gestapo.


Od tego czasu Bandera znajdował się już pod osobistym nadzorem i pracował na zlecenie nowo mianowanego szefa wydziału 4-D Obersturmbahnführera Wolffa. W tym samym miesiącu Stepan Bandera został oddany do dyspozycji Abwehrkommando-202" w Krakowie i osobiście udzielał instrukcji przygotowywanej przez nas agenturze, wysyłanej w celu nawiązania kontaktu do sztabu UPA.


Bandera w mojej obecności osobiście instruował tych agentów i przekazał za ich pośrednictwem do sztabu UPA rozkazy o aktywizacji działań na tyłach Armii Czerwonej i o nawiązaniu stałej łączności z "Abwehrkommando-202"...

 

Zadaniem Bandery było... zebrać wszystkich ukraińskich nacjonalistów w rejonie Berlina i bronić miasta przed nacierającymi 4)jednostkami Armii Czerwonej. 

 

Bandera utworzył oddziały ukraińskich nacjonalistów, które działały w składzie Volkssturmu, a sam uciekł. Opuścił willę wydziału 4-D i udał się do miasta Waimark (Arch.spr. № 372, t.39, ark.132 - 137).



Jak wiadomo, w 1944 roku podczas Wielkiego Zgromadzeniu OUN powstała Ukraińska Główna Rada Wyzwoleńcza, jako "ogólnonarodowy rząd Ukrainy".


 

W archiwum znajdują się kopie w postaci mikrofilmów zdobycznych dokumentów niemieckich, które zostały zakupione przez ZSRR od "Amerykańskiego Stowarzyszenia Historyków ds Badania Dokumentów Wojskowych". W całej serii kadrów (№ № 1006-15 mikrokopii T-454 rolka 91), zgodnie z ujawnioną adnotacją (ark.35), są informacje dotyczące historii Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej (UHWR).


Z niemieckich dokumentów wynika, że "Uwarunkowania w sprawie UHWR" i "uniwersały" zostały przygotowane za wiedzą Rosenberga. (Krótka notatka do zdobycznych mikrofilmów niemieckich arch. No 1 ark.35).


Jeszcze w 1939 roku w tzw "Generalnym Gubernatorstwie" pod kierownictwem Gestapo i Abwehry w Krakowie, Krynicy, Zakopanem, a później także - w okresie okupacji - we Lwowie i innych miejscach, zgodnie ze wskazówkami Bandery, zostały stworzone kursy dla szkolenia szpiegów, dywersantów, terrorystów, którzy byli przerzucani na tyły sowieckie w celu wywrotowej działalności na rzecz Niemiec. Obsługi radiostacji wyposażano w sprzęt radiowy, dywersantów i terrorystów - w materiały wybuchowe i broń.

 

Z dostępnych materiałów wynika, że "...w czasie okupacji przez wojska niemieckie terytorium Polski od 1939 roku,  do 1942 roku w mieście Zakopane stacjonowała i funkcjonowała niemiecka szkoła dywersji i wywiadu służąca szkoleniu ludzi do przerzucania na terytorium ZSRR w celach wywiadowczych, która została zorganizowana przez Niemców w porozumieniu z centralnym "prowydem" (kierownictwem) OUN. Do szkoły dobierano najbardziej wyróżniających się członków OUN. Organizacyjnym kierownikiem szkoły był Mykoła Łebed, wybitny członek OUN, pod pseudonimem "Igor", "Wilnyj" ... Wyselekcjonowanych kandydatów do kształcenia w szkole wywiadu i dywersji grupowano w Krakowie, a w grudniu 1940 roku około 500 osób skierowano do Zakopanego, gdzie ulokowano ich w willi byłego prezydenta Polski Mościckiego.


Kierownikiem szkoły był kapitan wojsk "SS" Krieger, który następnie w czasie okupacji Ukrainy Zachodniej był naczelnikiem Gestapo w Stanisławowie, zastępcą Kriegera był Mykoła Łebed, który jednocześnie był naczelnikiem oddziału wyszkolenia, osobiście prowadził poszczególne szkolenia, szczególnie wyszkolenie wojskowe kursantów..." (Arch.spr. № 372, t.37, ark.353-355).


Centrala OUN-b znajdowała się w Krakowie. Bezpośrednio na Ukrainie działaniami nacjonalistycznego podziemia kierowała Lwowska krajowa egzekutywa OUN, a w obwodach - egzekutywy okręgowe.


Podczas przeprowadzanych przez NKWD USRR w 1940 roku działań przeciwko OUN zostali wykryci i aresztowani praktycznie wszyscy kierownicy egzekutyw i struktur organizacyjnych OUN na zachodniej Ukrainie.


Z uzupełniającej notatki NKWD USRR wynika, że: "na dzień 1 września 1940 r. łączna liczba członków OUN, prowadzących antysowiecką działalność w zachodnich obwodach Ukrainy, wynosiła (zgodnie z uzyskanymi w toku śledztw danymi, wymagającymi jeszcze doprecyzowania) 5500 osób, podporządkowanych jednemu kierownictwu krajowej lwowskiej "egzekutywy". Została wykryta ich baza materiałowo - techniczna, ujawnione kontakty z zagranicznymi ośrodkami, zdobyto szyfry i kody, co pozwoliło na całkowitą dekonspirację podziemnej siatki OUN, przejęcie składów z bronią i amunicją".


5)W jednym z zaszyfrowanych dokumentów znalezionym u aresztowanego łącznika, Bandera nakazywał: "Wyślijcie ludzi do Bukowiny i Besarabii, a także na Litwę: - w pierwszej kolejności dla rozpoznania terenu oraz uzyskania możliwości nawiązania łączności... Przekażcie podręczniki wojskowe, mapy, gazety, wzory dokumentów,polityczną informację... Broń dostaniemy za dane wywiadowcze...

(Fond. 2, opis 12, por. 6, ark.185-187. W aktach sprawy znajduje się kopia dokumentu sporządzona w języku rosyjskim).


Klęska struktur organizacyjnych w znacznej mierze osłabiła pozycję OUN na Ukrainie, ale nie wstrzymała jej działalności całkowicie. Akcje propagandowe wśród ludności były kontynuowane, rozpowszechniano postanowienia I kongresu ukraińskich nacjonalistów, który odbył się w Wiedniu w 1929 roku. W postanowieniach podkreślano, że ukraińska ziemia powinna należeć do chłopów ukraińskich, fabryki i zakłady pracy - do robotników ukraińskich; potwierdzano zasadę wolnego handlu, głoszono walkę o wolność dla wszystkich narodów i ich prawo do państwowego samostanowienia. (Arch.spr. No 376, t.4 ark.1-6).


Oprócz tego istniały również inne dokumenty - dla wąskiego grona osób, w których przywódcy OUN-B wyjaśniali zarówno swoje cele jak i sposoby ich realizacji.

 

Tak więc, w wydanym w maszynopisie dokumencie: "Wytyczne na pierwsze dni istnienia państwa" (brak daty na dokumencie) ogłoszono "polityczno - militarną dyktaturę OUN jako systemu władzy", "struktura OUN oparta na zasadzie kierownictwa". W stosunku do mniejszości narodowych mieszkających na Ukrainie zasady były następujące:



Mniejszości narodowe dzielą się na:


a) przyjazne nam.... b) wrogie, Moskale, Polacy, Żydzi.


a) mają takie same prawa jak Ukraińcy, oni mogą wrócić do swojej ojczyzny.


b) niszczone w walce z wyjątkiem tych, którzy przestrzegają prawa: przesiedlane na ich ziemie, niszczyć przede wszystkim inteligencję, której nie wolno dopuszczać do żadnych instytucji rządowych i generalnie uniemożliwiać pojawianie się inteligencji, to jest dostęp do szkół, itp. Na przykład tzw polskich chłopów należy koniecznie asymilować, uświadamiając ich, zwłaszcza w tym gorącym, pełnym fanatyzmu czasie, że są Ukraińcami, tylko obrządku łacińskiego.... Przywódców niszczyć. Żydów izolować, usunąć ich z urzędów państwowych, aby uniknąć sabotażu, tym bardziej Moskali i Polaków. Jeśli będzie nieunikniona konieczność pozostawienia w aparacie gospodarczym Żyda, przydzielić mu nadzór naszego milicjanta i likwidować za najmniejsze przewinienie. Kierującymi poszczególnymi dziedzinami życia mogą być tylko Ukraińcy, ale nie obcy - wrogowie. Nasza władza musi być straszna dla jej przeciwników. Terror dla obcych - wrogów i swoich - zdrajców". (Arch. spr. № 376, t.6, ark.294-302).


W broszurze OUN "Naród jako gatunek" powielonej na typografie, zaznaczono: "Prawo do ziemi ukraińskiej, ukraińskiej nazwy i ukraińskiej idei posiadają tylko Ukraińcy ... Mieszane małżeństwa - przezwyciężymy i musimy wyeliminować możliwość ich powstawania. Sam fakt ich istnienia lub tworzenia uważamy za zbrodnię zdrady narodowej ". (Arch. spr. № 376, t.6, ark.I-8).


W wyniku współpracy OUN-owskiego kierownictwa banderowskiego skrzydła z niemieckimi tajnymi służbami krótko przed wybuchem wojny została utworzona zbrojna 6) formacja "Legion ukraińskich nacjonalistów". Składał się on z dwóch batalionów - "Nachtigall" i "Roland", przeznaczonych do prowadzenia działań dywersyjnych. (Fond. I, opis 4 z roku 1954, por. No 3, str.55-133).


Początek wojny nazistowskich Niemiec ze Związkiem Radzieckim został powitany jako coś, co przyczyni się do osiągnięcia głównego celu - stworzenia Ukraińskiego Soborowego Niepodległego Państwa (USSD). Już 30 czerwca 1941 r. bez uzgodnienia z Niemcami we Lwowie OUN (b) ogłosił powstanie "Krajowego Zarządu zachodnich obwodów Ukrainy" na czele z Jarosławem Stećko - tymczasowego organu władzy do czasu utworzenia Centralnego Rządu w Kijowie.


W akcie wydanym podczas tego wydarzenia podkreślono lojalny stosunek OUN do Niemiec:


"Państwo Ukraińskie będzie ściśle współpracować z narodowo - socjalistycznymi Wielkimi Niemcami, które pod kierownictwem Adolfa Hitlera tworzą nowy porządek w Europie i w świecie... Ukraińska Armia... będzie kontynuować walkę razem z sojuszniczą armią niemiecką o... nowy porządek na całym świecie ...


Cześć Twórcy i Wodzowi Wielkich Niemiec - Adolfowi Hitlerowi!

 

Cześć Niezwyciężonej Armii Niemieckiej!

 

(Sprawozdanie ze Zgromadzeń Narodowych Ukrainy Zachodniej, które odbyły się  30 czerwca 1941 r. Arch. spr. No 376, t.4 ark.51).


Jednakże działania ounowców na rzecz stworzenia państwa (nawet pod faktycznym protektoratem faszystowskich Niemiec) nie były zgodne z planami politycznego kierownictwa Rzeszy. Nadeszła odpowiednia reakcja - kilka dni po ogłoszeniu aktu "niezależnego rządu ukraińskiego" Bandera i jego najbliżsi zwolennicy zostali aresztowani.


Pomimo represji, które zostały podjęte przez Niemców w stosunku do kierownictwa OUN, Krajowy Prowyd w sierpniu 1941 r. wystąpił z oświadczeniem, w którym podkreślono:


"OUN nie idzie - wbrew prowokacyjnym plotkom szkodników sprawy ukraińskiej - do walki przeciwko Niemcom... W dalszej walce OUN wytrwa i będzie starał się rozbudować współpracę z Niemcami i ze wszystkimi siłami, które ... walczą z największym wrogiem Ukrainy - moskiewskim bolszewizmem ". (Arch.spr. No 376, t.4 ark.54).




W ślad za czołowymi oddziałami niemieckiej armii szły grupy "melnykowców", które w zajętych przez Niemców miastach i wioskach tworzyły za przyzwoleniem okupantów i pod ich kontrolą organy władzy w postaci zarządów różnych szczebli.
Utworzona przez nich ukraińska policja pełniła służbę ochronną na tyłach armii niemieckiej, brała udział w walce z partyzantami i czerwonym podziemiem.




Dokumenty świadczą, że od pierwszych dni wojny pomiędzy banderowcami i melnykowcami rozpoczęła się walka o kierownicze stanowiska w instytucjach, które zostały utworzone przez Niemców. Melnykowcom udało się zdobyć wpływy w wielu instytucjach i organizacjach.



Na przykład, w mieście Równe melnykowcy zawładnęli redakcją gazety "Wołyń", obwodową drukarnią, także teatrem. Zajmując kierownicze stanowiska w redakcjach gazet w okupowanych przez Niemców obwodach promowali ideologię faszystowską, wzywali młodzież do wstępowania do formacji niemieckich.



7)


Walka między "melnykowcami" i "banderowcami" zaostrzyła się, doszło do zabójstw (banderowcy zabili w Żytomierzu członków melnykowskiego kierownictwa Ściborskiego i Senika, a w pobliżu Łucka został zabity melnykowiec Szulga).


Z dostępnych dokumentów wynika, że mimo lojalności zachowywanej wobec obydwu frakcji OUN w pierwszych dniach wojny Niemcy jasno dali do zrozumienia, że żadnego niezależnego państwa ukraińskiego nie będą tolerować i rozpoczęli prowadzić niczym nie maskowaną kolonialną politykę. Melnykowcy, którzy zgrupowali się wokół utworzonego przez nich Ukraińskiego Centralnego Komitetu (UCK), wybrali drogę ścisłej współpracy z władzami okupacyjnymi. 

 

W liście do Adolfa Hitlera w dniu 14 stycznia 1942 r., podpisanym przez A. Melnyka, Metropolitę A. Szeptyckiego i innych (w sumie 5 osób), jest napisane:


"...Nie dopuszczenie Ukraińców do udziału w walce zbrojnej przeciwko ich odwiecznemu wrogowi ramię w ramię z niemieckimi i sojuszniczymi armiami pozbawiło walkę z bolszewikami ważnego czynnika moralno - politycznego...


Zapewniamy Waszą Ekscelencję, że kierownicze kręgi Ukrainy dążą do bardzo ścisłej współpracy z Niemcami, aby wspólnymi siłami narodu niemieckiego i narodu ukraińskiego doprowadzić do końca walkę przeciwko wspólnemu wrogowi i wprowadzić w życie "nowy ład" na Ukrainie i w całej Wschodniej Europie... (Arch. spr. No 372, t.32, ark. 405-410, kopia listu wydrukowana w tłumaczeniu z języka ukraińskiego na rosyjski).


 

W liście A. Melnyka do marszałka Keitela z 6 lutego 1943 roku podniesiono kwestię konieczności utworzenia ukraińskiej armii i jej wykorzystania w walce na sowiecko-niemieckim froncie, pod warunkiem, że dla Ukrainy "... będzie przyznane prawo do istnienia jako państwa". (Arch, spr. № 372, t.32, ark. 414-415).


Biorąc pod uwagę poniesione dotychczas straty wojenne w żywej sile wojskowej, kierownictwo Niemiec wyraziło zgodę na propozycją A. Melnyka. 28 kwietnia 1943 r. w specjalnym "akcie państwowym" generał-gubernatora Galicji Wachtera oficjalnie poinformowano o formowaniu strzeleckiej dywizji SS "Galizien" z ochotników - Galicjan.


Aktywną rolę w tworzeniu dywizji SS "Galizien" odegrał "Ukraiński Centralny Komitet (UCK), który był pod wpływem OUN-melnykowców (PUN) i pod kierownictwem prof. Kubijowicza, a także kierownictwa greko-katolickiego kościoła. Według gazety "Ukraiński ochotnik" (№ 9 z 26.07.43 r.) pod koniec lipca do dywizji zapisało się 80.000 ochotników. Jej dowódcą został generał Kurmanowicz, który był członkiem "sztabu wojennego" przy A. Melnyku.


Rozporządzeniem Reichsfiihrera H. Himmlera z dnia 14 lipca 1943 r. zawartym w "Zbiorze obwieszczeń szefa Policji Bezpieczeństwa i SD "№ 20 z 18 sierpnia 1943 r., "halicką dywizję" zabroniono nazywać dywizją ukraińską. Pełna nazwa dywixji - "14 ochotnicza dywizji piechoty SS "Galicja" (odnośnie działalności wszystkich formacji SS odpowiednia ocena została wydana przez Trybunał Międzynarodowy

 


8)


na procesie w Norymberdze. (Dane osobowe z 19.08.1982 roku). OUN-b widziała w członkach wspomnianej dywizji potencjalne rezerwy dla uzupełnienia swoich szeregów. O tym, między innymi, świadczy "Instrukcja 4.7/22" referentury organizacyjnej Krajowego "prowydu" OUN z 29 lutego 1944 r., która stanowi:

 

"... 2. ..Na terenie ZUZ (Zachodnio - Ukraińskich Ziem) przybyły małe pododdziały dywizji SS "Galicja". Na podstawie niektórych oświadczeń i wypowiedzi Wachtera i inż. Pindusa (dnia 22. P) można się domyślać, że władze wykorzystują "Dywizję SS Galicja" do walki z partyzantami na terenach ZUZ.

 

W związku z tym polecam:

a) nawiązać stały i dobry kontakt z pododdziałami SS "Dywizji Galicja", które przybyły na ZUZ.

 

b) Wykorzystywać "SS Dyw. Galicja" do walki z partyzantką bolszewicką i z polskimi bandytami na ziemiach ukraińskich.

 

c) Przy pomocy kontaktów z "SS Dyw. Galicja" zwiększyć zapasy amunicji Organizacji.

 

d) W przypadku wycofania się Niemców z Ziem Ukraińskich, w przypadku ewentualnego rozbrojenia lub wywiezienia "SS Dyw. Galicja" poza ziemie Ukrainy należy wszystkie pododdziały włączyć do UNS (UPA). Zabrać do lasu..."

 

Arch. GAU przy RM ZSRR № -0198 (Zbiór No 1, arch. 409, ark. 395)



19 listopada 1941 r. do wszystkich niemieckich władz okupacyjnych została wysłana dyrektywa, która zakazywała przyjmować do pracy w organach samorządowych i policji zwolenników banderowskiego ruchu, a 25 listopada tego samego roku Niemcy wydali rozkaz ich zniszczenia.

 

W archiwach nie znaleziono uogólnionych danych na temat liczby zabitych z rąk Niemców członków OUN-UPA. (Arch. spr. No 372, t.74, ark.43).


W rezultacie rozpoczętych przez Niemców masowych represji przeciwko banderowcom, przeszli oni do podziemia i prowadzili aktywne prace nad stworzeniem podziemnych organizacji OUN i zbrojnych grup bojowych (bojówek).


Od jesieni 1942 roku na podstawie tych grup bojowych banderowski "prowyd" rozpoczął formowanie "Ukraińskiej Powstańczej Armii".


OUN i UPA na stronach swoich nielegalnych wydawnictw, a także w ulotkach i odezwach szeroko rozpowszechniały swoje założenia programowe. W szczególności, w dokumencie pod nazwą "O co walczy Ukraińska Powstańcza Armia (UPA)?" podkreślono, że oni walczą:


"O zniszczenie bolszewickiego eksploatacyjno-pańszczyźnianego systemu rolnictwa w organizacji gospodarstwa wiejskiego...

 

W Państwie Ukraińskim będzie dopuszczalna indywidualna i kolektywna własność ziemi, w zależności od woli chłopów.


- O to, żeby wielki przemysł był narodowo - państwową własnością, a drobny - spółdzielczo - społeczną.


- O wolną działalność związkową, o zniszczenie stachanowszczyzny, socjalistycznej konkurencji pracy...


- O narodowo - państwową organizację dużego handlu, o spółdzielczo - społeczny drobny handel i o drobny



9)


handel prywatny...


- O wolność prasy, słowa, myśli, przekonań, wiary i światopoglądu. Przeciwko odgórnemu narzucania ideologii i doktryn...

 

- O równość wszystkich obywateli Ukrainy, niezależnie od ich narodowości, w państwowych i obywatelskich prawach i obowiązkach, równe prawo do zatrudnienia, zarobków i wypoczynku

 

(Arch. spr. № 376, t.60. ark. 1)


W ulotce zatytułowanej "O co prowadzi walkę Ukraińska Powstańcza Armia" napisano:


"My, nacjonaliści, prowadzimy walkę o to, żeby każdy naród żył swobodnym życiem w swoim własnym niepodległym państwie.


Prowadzimy walkę przeciwko imperializmom i imperiom, ponieważ w nich jeden panujący naród uciska kulturalnie i politycznie i eksploatuje inne narody. Dlatego jesteśmy przeciwko ZSRR i przeciwko germańskiej "Nowej Europie." 

 

(Arch. spr. No 376, t.60, ark.15. W aktach sprawy znajduje się kopia dokumentu wykonana w języku rosyjskim).


Powyższe stwierdzenia świadczą o tym, że kierownictwo OUN-UPA uważało ZSRR i faszystowskie Niemcy za dwóch równorzędnych w ich możliwościach swoich przeciwników.

 

Jednakże niemiecka ocena UPA była inna. Tak więc w zdobycznym dokumencie, przygotowanym przez Zarząd 2 - Wschód frontowego wywiadu Niemiec i wysłanym do Głównego Ministerstwa okupowanych wschodnich terytoriów z 17 listopada 1944 roku, stwierdzono:


"UPA - organizacja wojskowa OUN dąży do ustanowienia niezależnego państwa ukraińskiego w walce z "okupantami" ukraińskiego terytorium. ZSRR (lub Rosja) i Polska są brane pod uwagę w tym przypadku jako główni przeciwnicy i historyczni wrogowie... Najważniejszym celem jest walka przeciwko Związkowi Sowieckiemu, to znaczy Czerwonej Armii. Forma walki UPA polegała dotychczas, najczęściej, na napadach, sabotażu, wywoływaniu zamieszek, likwidacji sowieckich funkcjonariuszy, propagandzie i. t. d.

(Arch. spr. No 372, t.36, ark. 264-269. Tłumaczenie dokumentu wykonano w rosyjskim języku).


UPA miała strukturę rozgałęzioną. Głównodowodzącym UPA od 1943 roku był wojskowy referent Centralnego Prowydu OUN Roman Szuchewycz ("Taras Czuprynka" , "Tur"). Do swojej dyspozycji miał on Główny Wojskowej Sztab (RWSz) UPA. W składzie sztabu funkcjonowały wydziały: operacyjny, polityczny, szkolenia bojowego, łączności, medyczny i gospodarczy. Ponadto, przy głównym dowództwie UPA był wydział "Służby Bezpieczeństwa" - "SB".

 


W odniesieniu do organizacji terytorialnej UPA podzielona była na trzy grupy:


UPA-Północ (Wołyński, Równieński, częściowo Żytomierski i Kijowski obwody)


UPA - Zachód (Lwowski, Stanisławowski, Tarnopolski i częściowo Czerniowski i Zakarpacki obwody) z odrębnym okręgiem wojskowym "San" (rejon tak zwanego Zakierzońskiego Kraju - Przemyszlszczyzna, Chołmszczyna, Łemkiwszczyna)


UPA-Południe (częściowo obwód Chmielnicki i rejon Winnicy).


Powtarzające się próby stworzenia grupy UPA Wschód były bezskuteczne.


Ponadto rozkazem głównodowodzącego UPA od 15.07.1943 roku na terytorium




10)


Galicji powstała "Ukraińska Ludowa Samoobrona" (UNS), która działała na terenie obwodów Lwowskiego, Stanisławowskiego i Drohobyckiego.


Pod koniec 1943 roku - na początku 1944 roku, kiedy liczebność UPA była największa, w jej oddziałach znajdowało się około 45.000 bojowników.


Organizowaniem UPA zajmowały się referentury do spraw wojskowych krajowych, obwodowych, okręgowych, rejonowych i nadrejonowych egzekutyw OUN. Dobór ludzi na stanowiska dowódcze od dowódców sotni wzwyż był dokonywany przez egzekutywy krajowe spośród aktywnych OUN-owców.


Przy Komendzie Głównej UPA były szkoły szkolenia kadr dowódczych - oficerskich i podoficerskich.


UPA została zbudowana na wzór wojskowy, tak więc: rój (drużyna), czota (pluton – 3 roje), sotnia (kompania - trzy czoty), kureń (batalion - 3-4 sotnie i 1 rój żandarmerii).


2-3 kurenie tworzyły zagon (pułk albo brygadę), w pewnych przypadkach 4-5 kureni tworzyły grupę - formację wojskową UPA wyższego szczebla (Arch. spr. No 372, t.5, ark.141-144).

 

Uzupełnienia UPA były dokonywane przez napływ ochotników spośród wiejskiej i miejskiej młodzieży a także w drodze mobilizacji mężczyzn. Zmobilizowani stanowili około 60% łącznej liczby bojowników UPA.


Jednocześnie UPA szeroko wykorzystywała do uzupełnienia swoich szeregów utworzoną przez Niemców ukraińską policję, jeńców wojennych, którzy uciekli z obozów, jak również osoby ukrywające się przed wysłaniem do pracy przymusowej do Niemiec. Później do pododdziałów UPA brano osoby, które uchylały się od służby wojskowej w Armii Czerwonej. Główną bazą społeczną UPA było chłopstwo.


UPA powszechnie propagowało założenia programowe i cele swojej walki. W szczególności, w biuletynie wydziału politycznego UPA "Do broni" № z lipca 1943 r. i w gazecie OUN "Za Niepodległą Ukrainę"z dnia 24 października 1943 r., napisano, że UPA walczy:


"O niepodległe soborowe ukraińskie państwo na ukraińskiej ziemi. O nowy sprawiedliwy ustrój i porządek na Ukrainie, bez panów, posiadaczy, kapitalistów i bolszewickich komisarzy...

 

Przeciwko niemieckim i moskiewskim imperialistycznym najeźdźcom, którzy dążą do zniewolenia i zniszczenia narodu ukraińskiego. 

 

Bolszewickich spadochroniarzy UPA uważa za przednią straż moskiewskich imperialistów i niszczy ich tak samo jak niemieckie grabieżcze bandy...

 

UPA walczy przeciwko imperialistom, którzy zniewalają jeden naród za pomocą drugiego i dlatego prowadzi bezlitosną walkę zarówno z hitlerowskimi Niemcami, jak i z bolszewicką Moskwą..."

 

(Arch. spr. No 74, ark.44. W aktach sprawy znajduje się tekst wydrukowany w języku rosyjskim).


W "Rozkazie świątecznym" naczelnego dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii T. Czuprynki z 14 października 1947 r. (wydrukowanym na typografie) napisano:


"Na froncie walki z bolszewizmem UPA nie dopuściła (1943 rok - pierwsza połowa 1944 r.) do zalania terytorium Ukrainy przez bolszewicką partyzantkę.

 

.Nikt inny jak właśnie UPA w wielu zwycięskich bitwach rozbiła hordy stalinowskich Hunów..." "...karząca ręka bojownika UPA dosięgła nawet najwyższych przedstawicieli najeźdźców, takich jak dowódcę 1 Frontu Ukraińskiego Watutina... Oddziały UPA wielokrotnie



11)


zdobywały wrogie rejonowe miejscowości (siedziby powiatów), wdzierały się do miejscowości będących siedzibą obwodów..."

(Arch. spr. No 372, t.13).


Archiwa zawierają tylko takie materiały, stanowiące przechwycone dokumenty OUN -UPA i niemieckich służb wywiadowczych, które świadczą o jedynie drobnych potyczkach między oddziałami UPA i Niemcami w 1943 roku. Nie stwierdzono istotnych działań bojowych obronnych lub ofensywnych na dużą skalę. Taktyka walki pododdziałów UPA z niemieckimi okupantami w omawianym okresie ograniczała się do ataków na posterunki, małe wojskowe pododdziały, obrony swoich baz, zasadzek na drogach. W propagandowym OUN-owskim dokumencie "Dwa etapy UPA" informowano o kilkuset stoczonych walkach i potyczkach z Niemcami..." (Arch. spr. № 476, t.60, ark.49).

 

Oprócz tego jednostki UPA prowadziły działania dywersyjne, niszczyły drewniane mosty, rozbijały "gospodarstwa społeczne", zorganizowane przez Niemców, zabierały zwierzęta gospodarskie oraz produkty żywnościowe.


W szeregi UPA na wezwanie kierownictwa OUN zaczęły wstępować jednostki ukraińskiej policji, co spowodowało represje ze strony okupantów. Ze specjalnego meldunku NKWD "O działalności ukraińskich nacjonalistów na okupowanym terytorium Ukraińskiej SRR" z 22 kwietnia I943 r. dowiadujemy się:


"Dowództwo niemieckie, dowiedziawszy się o rozkazach banderowskiego sztabu, zaczęło rozbrajać, dokonywać aresztowań i rozstrzeliwań ukraińskich policjantów. We wsi Pawurin Maniewickiego rejonu, obwód Wołyń, policja dwóch posterunków została aresztowana i rozstrzelana. Przy próbie rozbrojenia przez Niemców policji w Kowlu policjanci rozpoczęli z Niemcami walkę. Zabito 18 Niemców. Policjanci uwolnili wszystkich aresztowanych a obozy pracy przymusowej zostały rozpuszczone. (Fond 2, opis 69, por. № 1, t.2, ark.125-126. Kopia dokumentu wydrukowana w języku rosyjskim).


Równocześnie jednak znaczna ilość zdobycznych i operacyjnych materiałów, które znajdują się w archiwach, świadczy o przypadkach współpracy kierownictwa UPA z niemieckimi władzami okupacyjnymi i służbami specjalnymi.

 

W materiałach Policji Bezpieczeństwa i SD w Galicji, które zostały znalezione w byłej siedzibie SD we Lwowie po wygnaniu niemieckich okupantów, jest szereg tajnych dokumentów tej policji ma temat ich rozmów na wiosnę 1944 r. w sprawie współpracy z OUN - UPA na terenie zachodniej Ukrainy w walce z Armią Czerwoną i władzą sowiecką. Według tych dokumentów:


"...niemieckie władze policyjno - ochronne zobowiązują się do uwolnienia wszystkich ukraińskich więźniów politycznych i aresztowanych, aby zachować ich fizycznie dla rozstrzygającej walki przeciwko bolszewikom...


...OUN-banderowska grupa oddaje do dyspozycji niemieckiej umawiającej się stronie zebrany przez własny wywiad materiał agenturalny przeciwko Polakom, komunistom i bolszewizmowi i daje niemieckiej umawiającej się stronie możliwość wykorzystania tego materiału do przeprowadzenia karnych operacji w sposób odpowiadający niemieckiej stronie... ....OUN-banderowska grupa otrzyma swobodę działania we własnej organizacyjnej działalności. Zabezpieczanie swobody działalności dotyczy: propagandowej,



12)


organizacyjnej i wojskowo - szkoleniowej z kategorycznym ograniczeniem naruszania interesów niemieckich... Szkoleniowa, wojskowa i organizacyjna działalność będzie prowadzona wyłącznie w celu przyszłej walki z bolszewizmem lub bojowych zadań, postawionych i wskazanych organizacji przez Niemców... z niemieckiej strony będzie pozostawiona grupie banderowskiej możliwość wykorzystania swoich jednostek wojskowych przeciwko bandom sowieckim i przeciwko sowieckim przedsięwzięciom wojskowym". (Arch. spr. № 372, t.36, ark.1-10). 

 

W związku z przedstawioną wyżej umową komendant policji bezpieczeństwa generał - major Brenner 06.04.1944 r. wydał rozkaz "Postępowanie z ludźmi służącymi w nacjonalistycznej powstańczej armii (UPA)", w którym informował, że:


"... rozpoczęte kiedyś rozmowy z przywódcami ukraińskiej powstańczej armii w rejonie Derażne pomyślnie prowadzone są dziś również w rejonie Werby. 

 

Osiągnęliśmy porozumienie: 

 

Żołnierze UPA nie będą atakować oddziałów niemieckich. UPA wyśle donosicieli, najczęściej dziewczyny, na obszary zajmowane przez wroga, i będzie składać sprawozdania z rozpoznania do I c (oddziału rozpoznania) grupy bojowej. Jeńcy z Armii Czerwonej a także sowieckie bandy zostaną przekazani na przesłuchanie do I c, miejscowe obce elementy zostaną wykorzystane przez grupę bojową do pracy.

 

Aby nie przeszkadzać w tej niezbędnej dla nas współpracy, rozkazuję:


1) Pozwolić na swobodne przejście agentów UPA mających przepustki, podpisane przez kapitana Feliksa lub podających się za członka UPA. Broni im nie odbierać. Na żądanie agentów zapewnić im szybki dostęp do 1c grupy bojowej. 2) Przy spotkaniu z niemieckimi żołnierzami członkowie UPA pozwolą się rozpoznać przez odpowiedni znak - trzymają lewą rękę z rozpostartymi palcami przed twarzą, takich nie zatrzymywać, ten znak oznacza ich porozumienie...

(Arch. spr. № 372, ark. 36-37, t.37, ark. 335-336). 

 

W meldunku Sturmbannfiihrera SS, doktora Wіtіska z 5.02.1944 r., przekazanym dowództwu w Berlіnie i Krakowie, informuje się:


"Ukraińskie bandy nacjonalistyczne. Żadnych przeszkód dla transportu niemieckiego nie powinna sprawiać UPA na terenie XII-AK na podstawie porozumienia służb policyjnych z przywódcami band ... 

 

...4) Podaję dla informacji notatkę operacyjnej grupy C Policji Bezpieczeństwa i SD z 05.03.1944 r. skierowanej do wojskowej grupy Południe, w sprawie negocjacji z UPA. Notatka została dostarczona przez wspomnianą sieć łączników do dyspozycji lokalnych organów. Do tej pory w różnych miejscowościach prowadzone były zakończone sukcesem negocjacje z UPA. Cały szereg agentów był dotychczas rozmieszczony przez UPA i oni przekazali pełnowartościowe dane wywiadowcze. Gwarantują aktywną walkę. W niektórych przypadkach meldunki o sukcesach UPA zostały ponownie sprawdzone. Z zeznań jeńców dowiadujemy się, że Armia Czerwona wysłała kilka batalionów do walki z nacjonalistycznymi ukraińskimi bandami i że ich wojska ponoszą wielkie straty z powodu ataków UPA,


 

 

13)


o jeńcach sowieckich doprowadzanych na przesłuchania, o walce z bandami sowieckimi i nasyłaniu agentów. Naczelnik łączności, mający pełnomocnictwa swojej Centrali, przysłany do mnie (kapitan Feliks), poprosił, aby niezależnie od sytuacji - porozumienia z UPA jako wojskową organizacją pozostały w mocy. UPA twierdzi, że jest w stanie wywołać ogólnoukraińskie powstanie przeciwko Sowietom, jeśli zostanie osiągnięte porozumienie z niemieckim kierownictwem, i może wystawić do walki 10 000 ludzi. W tej ostatniej sprawie UPA będzie przekazywać żądania w każdym przypadku oddzielnie. (Arch.spr. № 372, t.36 ark.46-49).



Naczelnik okręgu Nerіng w radіogramіe z Kamienka-Strumiłowej informował gubernatora Galicji 02.04.1944 r.:


"... Po wcześniejszym uzgodnieniu odwiedził mnie dzisiaj w mieszkaniu kierownik organizacji UPA w rejonie Kamienka. Nosi on pseudonim "Orzeł" (Adler), lat 26, zdobył w czasie służby w dywizji "SS" "Trupia Główka" Żelazny Krzyż 1 stopnia, odznakę szturmową piechoty i srebrną odznakę za ranę. Podczas dyskusji, w której przez pewien czas wziął udział lokalny komendant płk Meyler, zostały podjęte konkretne decyzje w sprawie współpracy w rozpoznaniu i w walce z bandami bolszewickimi. Dowódca UPA otrzymał broń i amunicję..." (Arch.spr. № 372, t.36, ark.61-62).


W raporcie z 04.04.1944 r. "Współpraca z UPA w rejonie Rawy-Ruskiej" powiadomiono, że podczas rozmów z banderowcami oni:


"wyjaśnili dowódcy komórki wywiadu, że oni spotkali się ze strony Wehrmachtu z pełnym zrozumieniem swojej działalności i żałują, że z policją nie osiągnięto jeszcze takiej zgodności. Ich plany są nakierowane nie na to, żeby działać na szkodę interesów niemieckich, ale przeciw działającym na całym terenie Rosjan, a w pierwszej kolejności przeciwko polskim bandom... Aby podkreślić swoją współpracę z siłami niemieckimi, bandyci wspomnieli o tym, że oni w żaden sposób nie naruszyli komunikacji i transportu w kierunku na wschód, chociaż mieli możliwość dokonywać wybuchów na torach kolejowych i ataków na kolumny niemieckie ..." (Arch. spr. № 372, t.36, ark.67-72).



W іnformacji z 4.04.1944 r. dowódcy Polіcji bezpieczeństwa i SD zameldowano z Rawy-Ruskiej:


"4.04.1944 r. lokalne służby dowiedziały się, że w pobliżu wsi Butyni 687 została odkryta, otoczona i zamknięta w pułapce przez ludzi z UPA duża grupa sowieckich Rosjan, około 60 osób. Rosjanie okopali się w transzei, tak że ludzie z UPA z powodu braku ciężkiej broni nie byli w stanie zniszczyć Rosjan ani wziąć ich do niewoli. Rosjanie rozpoczęli negocjacje z ludźmi UPA w celu osiągnięcia zgody na swobodne odejście, ale ludzie UPA nie zgadzali się na żadne warunki i wyjaśnili Rosjanom, że zostaną rozstrzelani w każdych okolicznościach. 

 

Jednocześnie poprzez łączników wyrażono przekonanie, że niemieckie władze, zwłaszcza policja, są bardziej zainteresowane UPA, która w jednym szeregu, tak jak Niemcy, walczy z sowieckimi... (Arch. spr. № 372, t.36, ark.73-75). W zdobycznym niemieckim dokumencie z 8.04.1944 r. podkreślono, że do niemieckich


 

 

14)


władz w Sokalu zwrócili się przedstawiciele UPA proponując, że "oni są gotowi oddać się do dyspozycji Niemców pod następującymi warunkami: 

 

1) Otrzymają pozwolenie na walkę z bolszewickimi i polskimi bandami. 

 

2 / Muszą otrzymać broń i amunicję dla około 4000 ludzi, broń powinien dostarczyć Wehrmacht. Ich siły obecnie liczą około 800 ludzi uzbrojonych w karabiny ... Dowódcy band poinformowali, że oni już zniszczyli grupę 30 ludzi i schwytali wielu sowieckich agentów Rosjan, niektórych z nich zlikwidowali..." (Arch. spr. № 372, t.36, ark.99-101).



W dokumencie z 08.04.1944 r. dowiadujemy się, że Sturmbannfiihrer SS Szliptz z I-C (z oddziału rozpoznania) grupy bojowej informował dowództwo o tym, że on:


"...ze względu na potrzeby rozbudowy sieci łączników nawiązał kontakt z małymi grupami - bandytami UPA, aby wykorzystywać ich przeciwko sowieckim bandom i Czerwonej Armii w działaniach wywiadowczych i w grupach dywersyjnych, pierwszym próbom towarzyszył sukces... Ogólnie rzecz biorąc, wydano za wiedzą Wehrmachtu 70-80 karabinów, 4 karabiny maszynowe i około 10.000 sztuk amunicji..." 

 

(Arch. spr. № 372, t.36, ark.I8-P9. Przekład dokumentu wydrukowany w języku rosyjskim.)


W dokumencie - "skróconym sprawozdaniu w sprawie negocjacji między oficerami UPA, organizacją "Adler" z jednej strony i porucznikiem Pyutzerem - z drugiej" powiadamia się, że 6.04.1944 r. w czasie rozmów:


"...ze strony ukraińskiej był obecny wyższy dowódca ukraiński, któremu między innymi podlegają grupy Bóbrka, Przemyśl, Poljukany, Brzeżany, Podjasy oraz inne osoby (9 ludzi).


Rozmowy dotyczyły możliwości współpracy i wspólnej walki przeciwko polskim i bolszewickim bandom i oni byliby zadowoleni, gdyby ze stronie niemieckiej, na przykład w rejonie Wisłoje, do ich dyspozycji zostały oddane ciężkie działa. O działalności band w obszarze Złoczów- Bóbrka- Podjasy - oni powiadomili o żydowskiej bandzie w Świrczy, polskiej bandzie w Wisinie i rosyjskiej bandzie w rejonie Podjasy..." (Arch.spr. № 372, t.36, ark.120-124. Przekład dokumentu wydrukowany w języku rosyjskim).


W kwietniu 1944 na nazwisko Głównodowodzącego niemieckiej armіi w Galicji nadszedł list od dowódcy grupy ukraińskiej powstańczej armii "Ochrіma" z propozycją "walki przeciw bolszewikom i wyzwolenia terytorium od Czerwonej Armii". 

 

Postawiono szereg warunków, zwłaszcza: 

 

"... uwolnienia z więzienia i powrotu do ojczyzny wodza Ukraińców i kierownika ukraińskiej organizacji (OUN) Stepana Bandery i wszystkich więźniów politycznych... ... niemieckie oddziały dostarczą zgodnie z instrukcjami ich dowódców ze swoich magazynów broń dla uzbrojenia oddziałów UPA: 10000 taśm do karabinów maszynowych, w nich 250 000 sztuk amunicji, 200 szybkostrzelnych pistoletów marki "Colt", do każdego 4 magazynki nabojów, 20 dział polowych, 30 granatników marki" Sztokeznor", 10 dział przeciwlotniczych, 500 bolszewickich "finek" lub niemieckich pistoletów maszynowych, 500 pistoletów belgijskich,        10 000 granatów, 100 min i pewną liczbę pocisków do dział i amunicji do pistoletów..."


 



15)


Wojska niemieckie, administracja i policja nie przeszkadzają nam w walce z elementami, które współpracują lub chcą współpracować z bolszewikami". 

 

(Arch. spr. № 372, t.36, ark.127-138. Dokument wydrukowany w języku rosyjskim).


W іnformacji z 29.04.1944 r. powiadamia się o spotkaniu 29 kwietnia rzedstawicieli nіemieckiego dowództwa "z watażkami band UPA", w trakcie którego oni:


"powiedzieli o swoim zamiarze stopniowego przekazywania do dyspozycji Niemców członków UPA w sile do jednego batalionu, którzy, wyposażeni przez Niemców, mogliby przeniknąć poza linię sowiecko-rosyjskiego frontu. Tam, przede wszystkim, ci ludzie powinni sabotować dostawy wyposażenia dla sowiecko-rosyjskiego frontu, likwidować komisarzy NKWD i prowadzić działalność wywiadowczą dla niemieckiego Wehrmachtu. W tym ostatnim celu UPA zapewni pewną ilość przeszkolonych w tym celu operatorów radiowych. Oni przedstawili warunki, aby oddani do dyspozycji Niemców ludzie z UPA byli uzbrojeni przez Niemców i wyposażeni w radiostacje..." (Arch. spr. № 372, t.36, ark.173-174. Dokument wydrukowny w języku rosyjskim).


W zdobycznym niemieckim dokumencie z 15 kwietnia 1944 roku, który był przysłany do głównego urzędu bezpieczeństwa państwa, a także do innych organów policji i SD (w Berlіnіe, Krakowіe, Lwowie) powiadamia się o kontaktach UPA z niemiecką władzą okupacyjną i stwierdza: 

 

"...ze strony UPA nie są podejmowane jakiekolwiek działania przeciwko Niemcom (Reichsdeutschom) 

 

... mają razem z Niemcami wspólnego wroga - bolszewizm. Z powodzeniem walczą z nim za sowiecką linią frontu ... Znajdujące się w lasach pododdziały UPA przeciwdziałają lądowaniu spadochronowych desantów bolszewickich za niemiecką linią frontu. UPA gromi również bandy bolszewickie..." 

 

(Arch. spr. № 372, t.36, ark.229-244. Przekład wydrukowany w języku rosyjskim).



W zdobycznym niemieckim dokumencie z 1.06.1944 r. także powiadamia się o poprzednich rozmowach pomiędzy "dwoma watażkami UPA" i przedstawicielami policji bezpieczeństwa w Rawie-Ruskiej, gdzie podkreślono: 

 

11І. UPA domaga się natychmiastowego zaprzestania działań przeciwko UPA i jej pododdziałom. 

 

a) UPA zobowiązuje się przekazywać do policji bezpieczeństwa wszystkich Rosjan, jak również innych spadochroniarzy wroga.

 

b) UPA zobowiązuje się niezwłocznie dostarczyć policji bezpieczeństwa wszystkie rosyjskie tajne szyfry. 

 

c) UPA zobowiązuje się niezwłocznie powiadomić policję bezpieczeństwa o stacjonowaniu lub o miejscu stałego pobytu band rosyjskich lub polskich i zwalczania tych band wraz z niemieckim Wehrmachtem i jednostkami policji. 

 

d) Ogólnej wymiany jeńców pomiędzy UPA i policją bezpieczeństwa, z wyjątkiem tych osób, które nie należą do UPA.


e) UPA zobowiązuje się wydawać policji bezpieczeństwa wszystkich dezerterów z niemieckiego Wehrmachtu, członków SS i Dywizji Strzelców SS-Galicja. 

 

f) UPA żąda wydania ukraińskich agentów, działających



16)


przeciwko UPA i przekazujących informacje bandom rosyjskim i polskim. 

 

g) UPA żąda zwrotu broni skonfiskowanej od jeńców - członków UPA - przy ich zatrzymaniu. 

 

2. W przyszłości UPA wymaga zadośćuczynienia za broń i amunicję utraconą we wspólnej walce z rosyjskimi i polskimi bandami...


5. UPA i policja bezpieczeństwa zobowiązują się utrzymać w bezwzględnej tajemnicy wszelkie informacje na temat negocjacji..." 

 

(Arch. spr. № 372, t.36, ark.256-259. Przekład dokumentu wydrukowany w języku rosyjskim).


O rzeczywistej współpracy UPA we wspólnej walce przeciwko Czerwonej Armіi i sowieckim partyzantom zeznania w 1946 roku złożył w śledztwie i w sądzie Łacarek J.F., który w okresie okupacji Ukrainy zajmował stanowisko referenta oddziału II grupy "Południe". W szczególności, on zeznał, że za wskazaniem dowództwa podczas negocjacji:


"...Doszliśmy do porozumienia w sprawie wspólnej walki z UPA przeciwko władzy sowieckiej, o wyposażaniu w broń UPA przez Niemców, pieniądze i inne rzeczy. Umówiliśmy się, że ze Lwowa i z Krakowa będziemy kierować dla UPA broń, a Krynicki (jeden z kierowników UPA) zaproponował jej dostarczanie do Czarnego Lasu. W marcu i kwietniu 1944 r. z Lwowa przez swojego podwładnego wysłał do Czarnego Lasu trzy razy po dwa samochody ciężarowe z bronią. To było łącznie 15 ton wszelkiej broni... Przybliżona ilość przekazanej UPA broni od marca 1944 r. wyniosła ponad 20 000 sztuk. 

 

(Arch.spr. № 372, t.38, ark.318-340. W aktach sprawy zeznania Łacarka wydrukowane są w języku rosyjskim).



W materiałach archiwalnych są również liczne inne dokumenty potwierdzające fakty współpracy UPA z Niemcami i ich wspólną walkę zbrojną przeciwko Czerwonej Armii i partyzantce sowieckiej.


Fakty współpracy z nazistami i potwierdzają także dokumenty UPA. I tak w "Nadzwyczajnym meldunku" z 14.03.1944 r. stwierdzono:



"Kureń UPA stacjonował we wsi Czernicja (Bridszczina). Negocjacje rozpoczęły się... że Niemcy nie będą strzelać do UPA, ani UPA do Niemców.


"Niemaki" natychmiast wydali 200 karabinów, 2 moździerze, 6 maksymów, 20 taśm z nabojami, 2 lekkie karabiny maszynowe, 12 dysków z nabojami, 32000 sztuk amunicji, mapy. 

 

Niemcy w dwóch powiatach: Brody i Złoczów zabronili policji ukraińskiej oraz wszystkim swoim oddziałom zaczepiać nasze oddziały i strzelać do nich, gdy będą przechodzić. 

 

(Arch. spr. No 376, t.66, ark.244).



Podobne umowy zostały zawarte z przedstawicielami wojska i wywiadu Rumunii i Węgier, sojuszników Niemiec. Jak donosił NKWD USRR do Ministerstwa Spraw Zagranicznych ZSRR i Ministerstwa Bezpieczeństwa ZSRR 3 stycznia 1946 r., Centralny Prowyd OUN w październiku 1943 roku przez Semczyszyna i Pawłyszyna-Lisowskiego skontaktował się z kierownikami rumuńskiego centrum wywiadu w Odessie pułkownikiem Perżu i kapitanem Argirem. Podczas negocjacji doszło do porozumienia, że UPA nie będzie prowadzić działalności przeciwko Rumunii, a Rumuni zgodzili się zwolnić z więzienia aresztowanych


 

 

17)


ounowców i udzielić pomocy UPA w broni, amunicji i umundurowaniu. 25 grudnia 1943 we wsi Dermań, rejon Mizocz, obwód Równe, odbyły się rozmowy między delegacją OUN pod przewodnictwem członka Centralnego Prowydu OUN Łoguszem Omelianem i przedstawicielami dowództwa okupacyjnej armii węgierskiej. Węgrzy zobowiązali się nie przeszkadzać UPA i wspomagać ją bronią, a ounowcy obiecali nie prowadzić działalności przeciwko Węgrom i udzielać im wszelkiej pomocy. Następnie przedstawiciele OUN samolotem zostali dostarczeni na Węgry, gdzie spotkali się z szefem węgierskiego sztabu generalnego i kilkoma wyższymi oficerami. W rezultacie osiągnięto porozumienie o wspólnych działaniach przeciwko ZSRR, w zamian Węgrzy zobowiązali się zapewnić w razie konieczności możliwość emigracji przywódców OUN na Węgry. (Arch. spr. No 372, t. 35, ark.73-76).



Gdy wojska niemieckie zaczęły ustępować z terytorium Zachodniej Ukrainy, UPA rozpoczęła przygotowania formacji zbrojnych do dywersyjnej, terrorystycznej i powstańczej działalności, utworzenia baz do przechowywania żywności, odzieży, broni i amunicji, niszczenia sowieckich i partyjnych organów, oficerów Armii Czerwonej, pracowników NKWD i milicji, likwidacji kołchozów i przeciwdziałania mobilizacji do szeregów Armii Czerwonej. 

 

W archiwalnym dokumencie "Jak odbywały się "wybory" do Rady Najwyższej ZSRR w zachodnich obwodach tak zwanej Ukraińskiej SRR", opublikowanym w ounowskim zbiorze "Idea i czyn" cz. 10-11, stwierdzono:


"Rewolucyjna podziemna i powstańcza walka na ziemiach ukraińskich prowadzona jest od początku zagarnięcia tych ziem przez nacierające armie bolszewickie w 1944 roku. Rozmiary tej walki, w szczególności walki zbrojnej, postaramy się zilustrować niektórymi danymi. Na przykład tylko w październiku 1945 r. na terytorium obwodu Stanisławów UPA przeprowadziła 18 wielkich bitew (z udziałem kureni i sotni), 41 mniejszych walk, przeprowadziła trzy ataki na siedziby trzech rejonów (powiatów) i jeden atak na siedzibę obwodu (województwa) - Stanisławów (31.X.1945 r.).


 

W tych walkach zginęło 564 bolszewickich okupantów, w tym 26 oficerów i 538 szeregowych, 30 najeźdźców zostało ciężko rannych, zlikwidowany został pierwszy sekretarz ds. propagandy, skierowany przez republikańskie centrum na Zachodnią Ukrainę. Oprócz niego został zabity prokurator okręgowy, sekretarz RK ŁKSMU, zniszczono 30 ujęć ropy naftowej, dwie linie kolejowe, koszary wojskowe, pomieszczenia wszystkich bolszewickich urzędów w rejonie Deliatyn, wykolejono trzy pociągi towarowe z ziarnem zrabowanym na Ukrainie, zniszczono 17 pojazdów mechanicznych, zdobyto wiele broni i innego mienia...

 

... Na terenie rejonu Stryj w ciągu listopada 1945 r. UPA przeprowadziła w miejscowości Biełyczi Zariczni wielką bitwę ze stalinowskimi najeźdźcami, w której zniszczono 30 bolszewików, 19 raniono, a wielu utonęło podczas ucieczki w rzece Świcza; zorganizowano 3 zasadzki, w wyniku których zginęło 12 pracowników MWD, w tym jeden starszy porucznik, rozrzucono setki ulotek rewolucyjnych i odezw..." 

 

(Arch. spr. № 372 t.51, ark.76-82. W aktach sprawy znajduje się kopia dokumentu w tłumaczeniu na język rosyjski).


Silne przeciwdziałanie OUN i UPA zrealizowały przeciwko kolektywizacji w zachodnich obwodach Ukrainy. W dokumencie dowództwa UPA "Wytyczne do pracy w czasie żniw" 

 

(datowanym na 23.06.1944 r.) zawarto konkretne wymagania:


"a) niszczyć transport. 

 

 


18)


b) niszczyć drogi i mosty, którymi wywożą ziarno do państwowych punktów zbiorczych. 

 

w) niszczyć państwowe elewatory, stodoły, punkty zbiorcze ... Ziarno rozdajemy wśród chłopów, jeśli ktoś z kołchoźników odmówi brania ziarna ze strachu - zmuszać.

 

g) niszczyć partyjnych kacyków... Zobowiązywać sołtysów, brygadzistów, rachmistrzów, komorników do nie prześladowania chłopów za zabieranie chleba.

 

d) zwierzęta gospodarskie i inne mienie kołchozowe rozdać chłopom.

 

e) niszczyć paliwa i smary"

 

(Arch. spr. No 376, t.61, ark.4b).


Jeśli w latach 1945-1946 akty terrorystyczne były dokonywane głównie przeciwko aktywowi sowiecko-partyjnemu (zginęło 2434 osób), współpracownikom NKWD-NKDB (737 osób), wojskowym (1675 osób), to w latach 1947-1949 przeciwko sołtysom, (538 osób), kierownikom kołchozów (233), zwykłym kołchoźnikom (371 osób)... (Arch. spr. No 372, t.100, ark.111).


Nasilenie terrorystycznej i antysowieckiej działalności OUN-UPA nastąpiło w latach 1947-1949 w związku z operacjami zmierzającymi do likwidacji podziemia, prowadzonymi przez władze sowieckie i organy ścigania, a także w związku z wysiedlaniem rodzin aktywnych ounowców w odległe rejony zgodnie z decyzją Biura Politycznego CK WKP(b) z 13 sierpnia 1947 r. № 1159/123.


W dyrektywie prowydu OUN, która została znaleziona i skonfiskowana w schronie kierownika Aleksandryjskiego rejonowego prowydu "Sahajdacznego", napisano:


"...należy:


a) administrację wiejską spośród Rosjan (ze wschodu) taką jak przewodniczących sołectw, sekretarzy, itd. i przewodniczących kołchozów - rozstrzeliwać.

 

b) administrację wiejską spośród Ukraińców (ze wschodu) - wypędzić po ostrzeżeniu, żeby w czasie do dwóch dni wyprowadzili się, jeśli nie usłuchają - rozstrzeliwać.


2. W sprawie rodzin wywożonych na Syberię organizować odwetowe akcje.


a) Rozstrzeliwać Rosjan z administracji rejonowej. Członków partii, komsomolcow - niezależnie od ich narodowości.

 

b) Wypędzić ze wsi nauczycieli, lekarzy wszelkiego rodzaju... ze wschodu. Wygnać po ostrzeżeniu, żeby w ciągu 48 godzin wyprowadzili się. Nie usłuchają - rozstrzeliwać. 

 

w) Nie dopuścić, aby na miejsce rodzin deportowanych na Syberię osiedlili się Moskale, jeśli wprowadzą się - palić chaty, a Moskali rozstrzeliwać. 

 

g) wysadzać pociągi ekspresowe.



Podczas akcji dokonać uderzenia w tajną agenturę cywilną - w każdej wsi wyeliminować co najmniej 3 aktywnych tajnych współpracowników... 

 

Akcje te p. 1 i 2 rozpocząć 5 sierpnia, a zakończyć jak najszybciej, w lipcu 1948 r..." (Arch. spr. № 372, t.49, ark. 210-211. W aktach sprawy znajduje się kopia dokumentu w tłumaczeniu na język rosyjski).


W OUN, a także przy komendzie głównej UPA był wydział "Służby Bezpieczeństwa" (SB), który jako jednostka agenturalno - wywiadowcza, wykonywał zadania:



19)


- Zapobieganie przenikaniu w szeregi OUN-UPA agentury organów NKWD - NKDB, jej wykrywanie i likwidacja; 

 

- Podstawianie swojej własnej agentury do organów NKWD - NKDB; 

 

- Sporządzanie "czarnych list" - wykazów komunistów, komsomolców, sowieckich aktywistów w celu ich likwidacji;

 

- Szkolenie grup "służby bezpieczeństwa" do wykonywania terrorystycznych zadań.


W dokumencie zatytułowanym "Śledztwo", który zaklasyfikowany jest jako "ściśle tajny", zalecane są metody śledcze "służby bezpieczeństwa", a zwłaszcza: "bicie, głodzenie, groźby, przesłuchania prowadzone aż do utraty przytomności - są to sposoby zmuszania do złożenia prawdziwych zeznań" (Arch. spr. 376, t.49, ark.75).



W innym dokumencie - instrukcji dla śledczych SB pod tytułem "Śledztwo i przesłuchanie"

napisano:


"... Konwejer - to system prowadzenia dochodzenia... Ten system śledztwa ma następujące sposoby:


1 - Pozbawianie człowieka snu. Brak snu wpływa na moralną stronę człowieka. Jeżeli dana osoba siedzi, jednocześnie przy tym drzemie i mówi, to aby nie spała, często polewać ją wodą. Ona otrzeźwieje i dalej zaczyna mówić.


2 .. - Metoda obliczona na czas. Jest to trzymanie ludzi bez snu 2,3,4 lub nawet więcej dni ... Bezsenność sprawia, że ludzie chorują, człowiek ma omamy.


3 - Metoda bicia człowieka. Na tym etapie dochodzenia bicie doprowadza człowiek do skraju wytrzymałości. Tu następuje punkt zwrotny w zeznaniach przesłuchiwanego..." (Arch. spr. № 376, t.50, ark.272).


Z udziałem bojówek SB przeprowadzano tzw. attentaty (akcje terrorystyczne) w stosunku do "niepożądanych osób". W specjalnym dokumencie zatytułowanym "Podstawowe zadania taktyczne", napisano:


"... Każdemu nowicjuszowi przed przyjęciem do podziemia przeprowadzić próbę jego wytrwałości, bojowości i poświęcenia przez dokonanie attentatów. Nie narzucać wykonania attentatu w ściśle określonych terminach. Nowicjuszy należy właściwe przygotować i stworzyć im dogodne warunki do realizacji zadań ". (Arch. spr. № 376, t.49, ark.411).


W dokumencie OUN o nazwie "Друже Зов" w imieniu "Bohuna", datowanym na wrzesień1946 r., ustala się zasady walki podziemnych grup bojowych, w pierwszej kolejności bojówek "SB", w czasie pokoju, w tym:


"... jest konieczne już teraz przystąpić do solidnego, podstawowego sprawdzenia wszystkich członków organizacji i posiadających organizacyjne kontakty. Prześwietlić: 

 

komórki podrejonowych prowydów, rejonowych, bojówki, kuszczowe prowydy stanicznych, łączników, kurierów i innych.


Wszyscy, którzy chociaż jedną godzinę znajdowali się w rękach bolszewickich, którzy mają krewnych, aresztowanych przez bolszewików, którzy ukrywali się samodzielnie lub z innymi, ale nie wzbudzającymi zaufania, którzy w czasie walki, nalotu lub zasadzki nielegalnie odłączyli się podczas walki, wszyscy nie wzbudzający zaufania ludzi z obcej miejscowości, przeszłości których nie znamy - podlegają ostrej weryfikacji przez organy SB.



20)


Sprawdzajcie także ludzi uważanych za wiarygodnych, walecznych i odważnych. Ochotnikom (wykonującym attentat (akt terroru) należy dawać dwa sprawdzone pistolety, granaty, dobry nóż i cyjanek potasu ...


Nie dopuścić do organizowania komsomolskich komórek. Do ostatniego zlikwidować (rozgromić) istriebków, komsomolskie organizacje, kluby, spółdzielnie rolne, kołchozy, sowchozy i inne fundamenty bolszewizmu na naszych ziemiach.


Przed zimą unicestwić głównych przywódców bolszewickich band partyjnych i bezpieczeństwa i rozpędzić wszelką inną stalinowską hałastrę. 

 

(Arch. spr. No 372, t.20, ark.21-31. W aktach sprawy znajduje się kopia tłumaczenia w języku rosyjskim).


W swojej działalności członkowie OUN-UPA w celu zdezorientowania ludności i organów ścigania wykorzystywali mundury "Czerwonej" Armii. O takich faktach świadczą liczne fotografie całych grup uczestników OUN-UPA, przebranych w mundury żołnierzy Armii Czerwonej, skonfiskowane podczas likwidacji bojówek. (Arch.spr.372, t.7 ark. 214-240).


W archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i biurach regionalnych zawarte są tysięce akt spraw kryminalnych z przeszłości dotyczących działań terrorystycznych konkretnych osób, w których odsłaniane są brutalne metody tortur i mordów stosowane przez bojowników OUN-UPA, którzy nie tylko zabijali, ale również i torturowali swoje ofiary: odrąbywali im ręce, nogi, głowy, wieszali i dusili linkami (stryczkami) lub drutem kolczastym, zakłuwali nożami i umierających lub żywcem wrzucali do studni, pod lód w rzekach, zakopywali w jamach, palili itp.


Oto kіlka przykładów akcji uczestników OUN-UPA:


"... W nocy na 30 września 1944 roku bandyci OUN przeprowadzili napad na wieś Lackie-Szlacheckie, rejon Tyśmienica, obwód Stanisławów, w której mieszkali obywatele polskiej narodowości. Bandyci prawie całkowicie wymordowali mieszkańców wioski, których przed zamordowaniem poddali bestialskim torturom, dusili stryczkami, łamali ręce i nogi, odcinali uszy, usta, wydłubywali oczy, dziewczęta i młode kobiety najpierw gwałcili a następnie odcinali im piersi i rozstrzeliwali. Domy mieszkalne i budynki gospodarcze podpalili.


W nocy na 14 listopada 1945 roku bandyci ounowscy dokonali napadu na siedzibę rejonu Probiżna w obwodzie Tarnopol, podczas którego zniszczyli i spalili budynki oddziału rejonowego NKWD, milicji, rejonowego komitetu wykonawczego, poczty i radiowęzła, rejonowego związku konsumentów ze sklepami i hurtowniami, klubu, wojskowej komendy uzupełnień i domów licznych miejscowych mieszkańców i aktywistów.

 


27 lutego 1944 roku banda licząca do 50 ludzi napadła na wieś Mochcza, rejon Sarny, obwód Równe, w której dokonała morderstwa przewodniczącego rady wiejskiej Rybaczka, jego żony i 8 dzieci w wieku od 4 do 20 lat, aktywisty Falko, jego żony i 2 córek i rodzin wielu innych działaczy za to, że oni pracowali we wsi nad realizacją dostaw państwowych i dostarczali wezwania do do służby w Armii Sowieckiej.




21)


28 kwietnia 1949 we wsi Słobodka Dżurińska, rejon Bielobożnica, obwód Tarnopol, w bestialski sposób została zamordowana rodzina kołchoźnika Korszniaka za to, że on powiedział mieszkańcom wsi o bandycie, który korzystając z dokumentów przesiedleńca przybył z Polski na Ukrainę. 

 

Oto jaki obraz masakry rodziny Korszniaka nakreślił w śledztwie jeden z zabójców - Hojda: 

 

"... W domu zobaczyłem stojącą w pobliżu pieca żonę Korszniaka Antona - Korszniak Elenę i przytulonego do niej jej siedmioletniego syna. Dziewczyna leżała na łóżku. Samego gospodarza w domu nie było. Widząc, że jesteśmy uzbrojeni w noże, Korszniak Elena zaczęła płakać i prosić nas, aby ich nie ruszać. Po niej i chłopiec zaczął płakać. Nie zwracając uwagi na prośby, podniosłem nóż i uderzyłem nim w twarz Korszniak, w wyniku czego ona upadła. Ostapow po mnie uderzył ją nożem kilka razy w głowę. Schwytałem chłopca, poderżnałem mu gardło i rzuciłem na matkę. 

 

Leżąca na łóżku dziewczynka wstała i podbiegła do swojej matki. Ja chciałem ją uderzyć nożem, ale ona odskoczyła i upadła na łóżko. Wtedy ja rzuciłem się na nią i rozciąłem jej gardło i szyję..." Mieszkanka wsi Chochoniw, rejon Bolszewcow, obwód Stanisławów, Misiurak Olga po natrętnych żądaniach przywódcy bandy "Szczura" nawiązania z nim intymnych kontaktów, uciekła do siedziby rejonu i tam zamieszkała. Dowiedziawszy się o tym "Szczur"ze swoją bandą 11 marca 1949 roku włamał się do domu rodziny Misiuraków i wszystkich ich wyrżnął. Bandyci zabili jej siostrę Annę, 25 lat, której przecięli brzuch i wyciągnęli wnętrzności, siostrę Anastazję, lat 18, poderżnęli gardło trzyletniemu bratu i zarąbali siekierą 60-letnią matkę. Ta banda aż do jej likwidacji dokonala do 30 takich bestialskich morderstw.



W nocy na 18 lutego 1945 roku napastnicy zamordowali 18 mieszkańców wsi Nowosiółki i Szczegły w rejonie Jaworów, obwód Lwów, w tym 9 kobiet i 6 dzieci...


...Dla większego zastraszenia ludności bandyci bardzo często dokonywali zabójstw w obecności mieszkańców wsi. Oto niektóre przykłady ich zbrodni:


"... W czerwcu 1947 r. Trybunał Wojskowy w sprawie aresztowanej członkini OUN Kucharczuk wezwał w charakterze świadków szereg mieszkańców Podłużne, rejon Kostopol, obwód Równe. 

 

Na posiedzeniu sądowym część świadków, którym, jak to zostało ustalone później, grozili bandyci, zmienili swoje zeznania lub w ogóle odmówili ich składania, a tylko jeden świadek - S. Petrik swoje zeznania w pełni potwierdziła. Po powrocie z sądu S. Petrik została zabita przez bandytów z OUN w obecności mieszkańców, którym bandyci zapowiedzieli, że tak będzie ze wszystkimi, którzy będą występować przed sądem w charakterze świadków. 

 

W lipcu 1947 roku do sądu w sprawie aresztowanego bandyty OUN Fomicza zostali wezwani mieszkańcy rejonu Dereżne Kornejczuk i Szarapa. Oni potwierdzili, że Fomicz należał do bandy. Po powrocie do domu Kornejczuk i Szarapa wraz z rodzinami zostali w bestialski sposób zamordowani przez bandytów ". (Arch. spr. № 372, 100, ark.98-102).


Jak widać z wyroku z marca 1952 r. z oskarżenia



22) 

 


śledczego "Służby Bezpieczeństwa" Żuranowskiego nadrejonowego prowydu OUN Lenіwa І.M., "...podczas swojego pobytu w bandzie ukraińskich burżuazyjnych nacjonalistów oskarżony Leniw osobiście zabił, zamęczył i udusił w różnorodny sposób około dwustu ludzi sowieckich obywateli: mężczyzn, kobiet i starców, a także był obecny i brał udział wraz z innymi bandytami w zamordowaniu ponad 50 osób obywateli sowieckich. Aby móc dusić ludzi sowieckich, oskarżony Leniw zawsze nosił w kieszeni linkę do duszenia..." (Archiwalna sprawa kryminalna № 29064)


Podobnych przykładów spraw karnych z minionych lat w stosunku do członkowie OUN-UPA można podać bardzo dużo.


Pododdziały "Służby Bezpieczeństwa" UPA zgodnie z wytycznymi kierowników Centralnego prowydu okresowo przeprowadzali, "czystki" wśród szeregowych członków organizacji w celu wykrywania i eliminowania nierzetelnych elementów i agentury NKWD - NKDB. Szczególnie okrutne były "czystki" w latach 1945-1946, podczas których zostały zabite setki ounowców. Wraz ze zbliżaniem się frontu do ziem zachodniej Ukrainy kierownicy OUN przygotowali dokument "Instrukcja do wykonania" (styczeń 1944). W nim, w szczególności, napisano:


"W stosunku do Niemców: 

 

- Nie dopuszczać do zabierania ludności ukraińskiej z jej terytorium (przymusowej ewakuacji, przymusowej mobilizacji do wojska i na roboty przymusowe".


- Wykorzystywać frontowy chaos do masowej likwidacji wrogich elementów, którymi w pierwszej kolejności są:

 

a) zorganizowani członkowie bolszewickiego podziemia,

b) partyzanckie oddziały,

w) aktywni sympatycy bolszewików,

g) jeńcy Rosjanie, którzy są aktywni politycznie,

d) polski kierowniczy zdolny do walki element, który będzie sługusem nowej okupacji sowieckiej. 

 

Wszystkie akcje likwidacyjne przeprowadzać w największej tajemnicy" 

 

(Arch. spr. No 376, t.28, ark.34-37).


W "Instrukcji" 1/44 OUN z 11.08.1944 r. sklasyfikowanej jako "ściśle tajna" podane są szczegółowe instrukcje, jakie działania są konieczne do przeprowadzenia na "terytorium, wolnym od frontowych operacji i pozostającym w piekle bolszewickim". W szczególności, zalecano: 

 

"... 2. Likwidacja tajnych współpracowników wszelkimi dostępnymi sposobami (rozstrzeliwanie, wieszanie, a także ćwiartowanie z umieszczeniem napisu na klatce piersiowej: "Za współpracę z NKWD ")... ale należy stosować się do prawdy, za niewinne ofiary będą odpowiadać ci, którzy wydają rozkaz...



... 9. Prowadzić walkę przeciwko mobilizacji do Armii Czerwonej ... od mobilizacji należy ochronić w pierwszej kolejności doświadczony przeszkolony wojskowo element. Dlatego należy wysłać do lasu tych członków, którzy zdekonspirowali się...


... 13 ...Co się tyczy Polaków założenia i stosunek do nich pozostają takie same jak wcześniej. Należy ich uważać za wspólników z czerwonymi, tak jak poprzednio...



23)


"16 ...Hasło dnia: "Przygotujemy terytorium do skutecznego przeciwdziałania aresztom, mobilizacji i grabieży mienia." 

 

"Instrukcji na piśmie nie przekazywać, a po wykorzystaniu zniszczyć. Chwała Ukrainie Batyj" (Fond. 2, opis 69, por. № 1, t, 2, ark.173-177, W aktach sprawy znajduje się kopia w języku rosyjskim).


Ze względu na brak szczegółowych danych o środkach represyjnych przeprowadzonych przez członków OUN-UPA, ich tajność, określenie ilości zamordowanej cywilnej ludności w latach 1941-1943 rękami ounowców okazało się niemożliwe.


Działalność terrorystyczna banderowców i stworzonej przez nich UPA potępiali nawet "melnykowcy". Tak więc w ulotce z listopada 1943 roku napisano:

"Mężczyźni i kobiety Ukrainy! Mężnie i nieustraszenie stawcie czoła wszelkim terrorystycznym próbom sprowadzenia do awantury walki wyzwoleńczej!

Organizujcie wszędzie bojówki ukraińskiej samoobrony ludowej i nie pozwólcie się obrabować tzw "Ukraińskiej Powstańczej Armii"... Dajcie odpór wszelkim próbom zmarnowania w beznadziejnej partyzantce swojej krwi, krwi swoich synów i braci! Wielka mobilizacja do UPA - to polityczne i wojskowe szaleństwo ...


Stop bratobójcom! Banderowiec, który strzela do Ukraińców - to bandyta i agent Moskwy, ale nie rewolucjonista ukraiński !..." (Arch. spr. No 376, t.9, ark.118).


 

W swoim otwartym apelu "Do wszystkich członków kierownictwa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów pod przewodnictwem Stepana Bandery", opublikowanym w gazecie UNRA "Obrona Ukrainy", dowódca UNRA Taras Bulba - Boroweć napisał: 

 

"...Do wysłania listu otwartego zmusiła mnie wasza działalność w obwodzie, która wchodzi w takie stadium, że do bratobójczej wojny pozostaje tylko jeden krok.

O tym mówią wasi kierownicy... Oni otwarcie głoszą, że dla osiągnięcia swojej partyjnej dyktatury nie cofną się przed tym, żeby rozpocząć bratobójczą wojnę, nawet jeśli miałaby kosztować naród ukraiński nie setki, ale miliony ofiar. 

 

Na tej podstawie pozwalam sobie zapytać Was: za co Wy walczycie? 

 

Za Ukrainę czy za OUN? O ukraińskie państwo czy o dyktaturę w tym państwie? Za naród ukraiński, czy tylko za swoją partię? " (Zbiór No 1, arch. № 403, ark. 13. W aktach sprawy kopia wydrukowana w języku rosyjskim).



Po klęsce Niemiec faszystowskich przywódcy OUN, którzy znajdowali się w Niemczech Zachodnich, podjęli aktywne działania w celu nawiązania kontaktów z przedstawicielami amerykańskich i brytyjskich wojskowych dowództw i odpowiednich służb wywiadowczych. Ten wybór kierownictwa OUN, jak wynika z archiwalnych materiałów, wynika z tego, że liczyło ono na wybuch trzeciej wojny światowej między Anglią i USA z jednej strony a Związkiem Radzieckim - z drugiej, jako na warunek realizacji ich planów. Tak więc w dokumencie "Jak rozumieć koncepcję własnych sił w naszej narodowej walce o wyzwolenie" napisano:


"My patrzymy na trzecią wojnę światową jako na szansę powstania sprzyjającej okazji na zdobycie niepodległości, a nie czynnik pomocniczy, który ułatwi nam naszą walkę wyzwoleńczą ". (Arch. spr. № 372, t.II, ark.14).



24)


Jeszcze w lipcu 1945 r. przedstawiciele ounowskiej emigracji W. Mudryj, R. Ilnićkij i I. Hrynioch dwukrotnie odwiedzili siedzibę Eisenhovera i próbowali negocjować warunki, na których nacjonalistyczna emigracja mogłaby uzyskać pomoc w walce z ZSRR. Negocjacje zakończyły się jesienią 1945 roku. Ich rezultatem było to, że Amerykanie i Anglicy zgodzili się udzielić pełnego poparcia dla OUN, jednocześnie proponując prowadzenie wszelkich działań w imieniu UHWR. Uzasadniali to tym, że OUN skompromitowała się współpracą z Niemcami. (Arch. spr. No 372, t.42, ark.326).


Przedstawiciele amerykańskiego i angielskiego wywiadu sporządzili odpowiednie "zestawy pytań", właściwie "ankiety", które przekazywali do realizacji do pododdziałów OUN-UPA na zachodnioukraińskich ziemiach - bez określenia, dla kogo prowadzona jest praca wywiadowcza.


W jednej z takich "ankiet" przejętej u wziętego do niewoli kierownika Rohatyńskiego nadrejonowego prowydu OUN "Szuwara", znajdowały się następujące wymagania co do zbierania informacji:


"...- czy praca, którą wykonywałeś, miała znaczenie militarne, a jeśli tak - to jakie, co tam było produkowane (jeżeli budownictwo - to jakie: fortyfikacyjne, wojskowe obiekty przemysłowe lub fabryki, strategiczne drogi, lotniska, porty, jeśli produkcja - wskazać, czego - broni, sprzętu, maszyn, itp.)...

-

Czy wiadomo coś o innych miejscach ważnych prac wojskowych


Jakie jednostki wojskowe znajdowały się w miejscach pracy lub w pobliżu ...


Jakie w miejscu pracy, w sąsiedztwie lub w ogóle były znane obiekty wojskowe, takie jak na przykład, składy, siedziby sztabów, magazyny, poligony, lotniska, fortyfikacje, bazy marynarki wojennej?


-

Czy wie i co wie o wszelkich innych przygotowaniach wojskowych, (na przykład, obronie przeciwlotniczej, budowie schronów przed bombą atomową, lokalnej mobilizacji, kolejowym lub lotniczym szkoleniu, itp)...


- Co wie na temat lokalizacji i typów wojskowych radiostacji? Jakie zna instalacje radarowe lub dźwiękoszczelne instalacje dla zabezpieczania lotów?


- Jakie zna szkoły wojskowe dla oficerów młodszych, średnich i wyższych?


- Jakie są przyczyny niezadowolenia szeregowych i oficerów? ". (Arch. spr. № 372, t.40, ark. 51-58. W aktach sprawy znajduje się kopia dokumentu wydrukowana w języku rosyjskim).


Ponadto na terytorium zachodnich Niemiec zagraniczny prowyd OUN organizował specjalne szkoły, gdzie członkowie OUN robili przygotowania do pracy szpiegowskiej na terytorium Ukraińskiej SRR i Polski..


 

W marcu 1948 roku, w Monachium, w pomieszczeniach niemieckiej szkoły na ul. Firihshtrasse, 53, szkolono 11 członków OUN. Oni uczyli się techniki i metod zbierania danych wywiadowczych, zasad konspiracji, fotografowania wojskowych obiektów, reprodukcji dokumentów, itd.




25)



W lipcu 1948 r. zagraniczny prowyd OUN w tym samym pomieszczeniu zorganizował szkołę dla szpiegów-radiooperatorów. 8 zakwalifikowanych do szkoły członków OUN w sierpniu studiowało przyjmowanie i przekazywanie radiogramów, szyfry i kody. W grudniu 1948 r. jeden ze zwiadowców "Stepowyj" odszedł ze szkoły, w 1950 roku został dostarczony przez Anglików samolotem do Berlina, skąd nielegalnie przez sowiecką strefę okupacyjną przedostał się do Polski.


Przywódcy zagranicznej centrali w 1949 roku nawiązali kontakt ze współpracownikami agencji wywiadu "Intelligence Service", do dyspozycji której szef wywiadu zagranicznego prowydu OUN Pidhajnyj w styczniu 1950 roku wydelegował czterech członków OUN, które zostali przeszkoleni w zakresie wywiadu i obsługi radiostacji w Mittenwalde. Współpracownik angielskiego wywiadu o pseudonimie "Onkel" zorganizował ich szkolenie w pomieszczeniu, które należało do angielskiej administracji wojskowej we wsi Liage (19 km od miasta Herford).



W tym samym czasie zagraniczne centrum OUN na terenie obozu dla uchodźców w Leibheime zorganizowało szkolenie swoich emisariuszy. Po jego zakończeniu kilka osób zostało skierowanych do dyspozycji wywiadu angielskiego Intelligence Service, który kompletował grupy do przerzucenia na terytorium ZSRR. Tuż przed wyruszeniem do wykonywania zadania Anglicy dali do nauczenia się każdemu uczestnikowi grupy zwiadowczej "Apel Biura zachodniego sekretariatu ABN do bojowników UPA i prowydu OUN na Ukrainie", w którym został zamieszczony wykaz informacji o charakterze wywiadowczym na temat Związku Radzieckiego, którymi rzekomo interesowała się ABN, a w rzeczywistości angielski wywiad.


Dysponując kopiami angielskich szyfrujących tabel i harmonogramem pracy radiooperatorów, centrum zagraniczne OUN miało możliwość bez wiedzy wywiadu angielskiego odbierać i odczytywać szyfrogramy od grupy wywiadowczej.


W nocy na 15 maja 1950 roku przygotowana grupa pod kierownictwem "Czabana" nielegalnie przekroczyła granicę Niemiec, przeszła przez Czechosłowację i 5 czerwca 1950 roku przybyła do Polski. Stąd kierownik OUN w Polsce "Zenon" wysłał grupę pod kierownictwem emisariusza centrum zagranicznego OUN "Pomsty"na terytorium Ukrainy do ustanowienia łączności z centralnym prowydem OUN.


Grupa "Worona", przygotowana przez wywiad angielski, miała zadanie nielegalnie przedostać się na terytorium Polski, stąd miała przenieść się na zachodnie ziemie Ukrainy, aby w kontakcie z kierownictwem OUN-UPA organizować zbieranie szpiegowskich informacji. Jednakże na granicy Niemiec i Czechosłowacji w potyczce z czeskimi pogranicznikami grupa została częściowo zlikwidowana i od wykonania zadania ostatecznie odstąpiła.


W mieście Binde na ul. Haydkamstrasse Anglicy w 1950 roku zorganizowali szkolenie 4 radiooperatorów spośród członków OUN, którzy po zakończeniu szkolenia zostali włączeni do wywiadowczej grupy (kierownik "Burłaka"). Przekraczaniem tej grupy przez czechosłowacką granicę kierowali przedstawiciele zagranicznego Prowydu OUN. Pod koniec października 1950 grupa przybyła do Polski i nawiązała kontakt z przywódcą OUN "Zenonem".



26)


W marcu 1951 roku zagraniczne centrum OUN ponownie przekazało wywiadowi angielskiemu swoich ludzi, którzy przeszli poprzednio szkolenie w szkole emisariuszy OUN w Monachium i stąd zostali wysłani na szkolenie do Londynu. Ich szkoleniem kierował współpracownik "Intelligence Service", który miał pseudonim "Major Terry". Każdy ze szkolonych agentów po przybyciu na terytorium Ukrainy lub Polski powinien był zalegalizować się i stworzyć kilka rezydentur (po 3-4 osoby) w celu prowadzenia szpiegostwa. Po szkoleniu i przygotowaniu do skoku ze spadochronem, zostali oni podzieleni na 3 grupy -"Sokół" (4 ludzi), "Moddi" (6 osób) i "Dolly" (5 osób). Emisariusze OUN przed przerzuceniem spotkali się w Londynie ze Stepanem Banderą i jego zastępcą Jarosławem Stećko i otrzymali od nich instruktaż.


W nocy na 15 maja 1951 roku z angielskich samolotów wyżej wymienione grupy zostały zrzucone na spadochronach ("Moddi" i "Dolly"- na terytorium ZSRR,"Sokół"- w Polsce). (Arch. spr. No 372, t.43, ark.13-47).


W materiałach archiwalnych są informacje, że angielski i amerykański wywiady miały na celu przekształcenie nacjonalistycznego podziemia, nakierowując wszystkie podstawowe struktury na zbieranie danych wywiadowczych na temat potencjału militarnego i politycznego w ZSRR.


I tak, aresztowany w 1948 roku jeden z emisariuszy Centralnego Prowydu OUN, agent amerykańskiego wywiadu, w śledztwie zeznał:


"Z wywiadem amerykańskim współpracowałem za zgodą Centralnego Prowydu OUN od końca 1946 roku.


Podstawowe zadania, przekazane mi przez amerykański wywiad i Centralny Prowyd OUN, polegały na przestawieniu całej pracy OUN na Ukrainie, gruntownej zmianie i dalszemu utrzymywaniu jej w kontakcie z amerykańskimi organami wywiadu dla realizacji ich interesów.


W tym celu powinienem był przekazać założenia... Szuchewyczowi o konieczności utworzenia nowych ośrodków i punktów prowadzenia szerokiej wywiadowczej i dywersyjnej pracy wewnątrz Związku Radzieckiego, organizacji przerzutu i legalizacji przysyłanych spoza granicy emisariuszy i agentów amerykańskiego wywiadu, dlatego jest konieczne, aby przystąpić do pozyskiwania dokumentów, paszportów, różnych zaświadczeń itp...


W moim przygotowania do tej misji wzięli aktywny udział, oprócz przedstawiciela amerykańskiego wywiadu majora Mackolma, również Stepan Bandera, Jarosław Stećko i referent propagandy Centralnego Prowydu Antonowicz." (Arch. spr. № 372, t.42, ark.334-335. Dokument wydrukowy w języku rosyjskim).


W nocy na 31 maja 1950 roku na granicy obwodów Stanisławowskiego i Drohobyckiego z samolotu zostali zrzuceni czterej spadochroniarze. Z zeznań schwytanego emisariusza (trzy inne osoby zostały zabite podczas przeprowadzania operacji czekistowsko-wojskowej) wynika, że spadochroniarze ukończyli amerykańską szkołę rozpoznania i sabotażu i zostali wysłani na Ukrainę



27)


z zadaniem przebudowania ounowskiego podziemia w celu wzmocnieniapracy wywiadowczej w interesie Stanów Zjednoczonych. (Arch. spr. No 372, t.42, ark.338-339).


Pod koniec lat 40-tych - na początku lat 50-tych podziemie OUN doznało znacznych strat w ludziach. Uzupełnień praktycznie nie było prawie żadnych. Przed kierownictwem prowydu OUN-b stanął problem zachowania resztek podziemia, zwłaszcza kadry kierowniczej, stworzenia legalnych, nie zorganizowanych oficjalnie grup, wychowania młodych "rewolucjonistów" spośród starszych uczniów i studentów, a także propagowania swoich idei, nie tylko na całej Ukraiie, ale i na Białorusi i na Litwie. 

 

Na naradzie członków Centralnego Prowydu OUN, która odbyła się w lecie 1948 roku w Iłowskim lesie w rejonie Mikołajów, obwód Drohobycz, przed kierownikami podstawowych struktur OUN zostały postawione następujące zadania:



"Dla tego, aby udało się nam zachować ocalałe ounowskie kadry, ograniczyć do minimum działania bojowe, pogłębić konspirację, nacjonalistyczne hartowanie i przestawić kadry OUN, przede wszystkim "na organizacyjną i propagandową pracę. Zintensyfikować pracę nad tworzeniem nowych i umocnieniem istniejących legalnych ogniw OUN wśród młodzieży, a przede wszystkim młodzieży uczącej się."

 

(Arch. spr. № 372, t.28, ark.285. Dokument w aktach sprawy wydrukowany w języku rosyjskim).



Rozwiązanie tych zadań nakreślono w programach, które miały zaszyfrowane nazwy:

-

"Daźbog" - zachowanie podziemia i jego ewentualne uzupełnianie sprawdzonymi i ideowo dobrze ukształtowanymi młodymi kadrami;

-

"Oleg" - wychowanie w legalnych warunkach młodych kadr do dalszego ich wykorzystania w podziemiu lub legalnie jako nosicieli narodowo - świadomej idei;


- "Orlik" - rozpowszechnianie idei OUN wśród mieszkańców wschodnich regionów Ukrainy.


Realizując programy, kierownicy różnych szczebli podziemia w zachodnich obwodach Ukrainy dawali wytyczne swoim podwładnym do zmiany formy walki, a mianowicie: jeszcze bardziej utajnić swoje działania, zmniejszyć aktywną działalność bojową (dokonywanie ataków terrorystycznych, napadów na kołchozy, sowchozy, rady wiejskie, itp.), powstrzymać jawne rozpowszechnianie literatury nacjonalistycznej i ulotek. Działania te były obliczone na zachowanie istniejących podziemnych struktur, aby zmniejszyć aktywność operacji ze strony NKWD-NKDB.


Ponadto zmieniono stosunek do organizatorów i kierowników kołchozów, komsomolców, członków partii komunistycznej, których teraz nie zabijano już jako wrogów politycznych.

 

Na odwrót, legalnym członkom OUN zalecano wstępowanie do komsomołu, partii komunistycznej, kołchozów, uniwersytetów, służby w Armii Radzieckiej i wstępowanie do szkół wojskowych, organów NKWD-NKDB, aby ratować dla przyszłości rokujące nadzieję kadry i umożliwić im zajęcie odpowiedniej pozycji w społeczeństwie, w tym także w sowieckich strukturach władzy, w partii komunistycznej, milicji i innych organach.


Powyższe potwierdza przejęta korespondencja pomiędzy przywódcami krajowych prowydów z członkami Centralnego Prowydu OUN-b i jego wytyczne dla podległych struktur dotyczące wykonania tych programów.


I tak, kierownik Krajowego Prowydu OUN "PZUZ" (Północno-Zachodnie Ukraińskie Ziemie) "Orłan" w liście do Centralnego Prowydu OUN scharakteryzował stan podziemia w kwietniu 1949 r. w następujący sposób:



28)


"... W związku z wielkimi stratami kierowniczych i niższych kadr OUN na "PZUZ" i tak małym wzrostem naboru (w porównaniu ze stratami) równowaga i siły OUN na "PZUZ", w następstwie powyższego, znacznie się zmniejszyły. Musimy zastanowić się nad kwestią zachowania organizacji na "PZUZ", w przeciwnym razie, jeśli wziąć pod uwagę stan kadr na dzień dzisiejszy na "PZUZ", to jest ona na granicy likwidacji.... Oprócz przyczyn, prowadzących do zagłady rewolucjonistów, my musimy znaleźć powody, dlaczego jest taki mały wzrost przyjęć do organizacji. My znajdziemy te powody na podstawie badania i sprawdzania rozkazów i instrukcji, które zostały wydane na tym terytorium dotychczas i jakoś nie były realizowane przez kadry OUN na "PZUZ".



Uważam, że w dużym stopniu, wraz z niewystarczającym przygotowaniem i brakiem kadr (na tak ogromnym obszarze) istotną przyczyną był fakt, że konspiratorzy zostali przeciążeni drugorzędną i techniczną pracą, taką jak łączność, sprawy gospodarcze, sporządzanie raportów, praca na punktach, różne przygotowawcze, gospodarcze i skierowane przeciwko kołchozom akcje SB i itp. Oprócz tego, strata czasu na drugorzędne prace spowodowała "nacisk" ze strony bolszewików, co w rezultacie przynosistraty w ludziach, w ogóle przeszkadza pracy organizacyjnej.

Z tego wynika, że na "PZUZ" należy wszystko odłożyć na drugi plan, i zająć się przede wszystkim (dopóki jeszcze jest komu) wychowaniempodziemnych kadr i tworzeniem nowych rewolucyjnych kadr OUN spośród ludowych mas."


(Arch. spr. No 372, t.28, ark.68-70. W aktach sprawy znajduje się kopia dokumentu w tłumaczeniu na język rosyjski).


W broszurze P. Połtawy "O naszym planie walki o wyzwolenie Ukrainy w obecnej sytuacji" (wydrukowanej w typografii OUN "Wolność narodom" w kwietniu I950 r,) napisano:


"...poczynając od 1946 roku ukraiński wyzwoleńczy ruch rewolucyjny w ZSRR rozpoczął przechodzenie od form powszechnej walki powstańczej do form walki głęboko zakonspirownej. W praktyce zmiana taktyki polegała przede wszystkim na: 

 

1) stopniowo, w zależności od sytuacji i potrzeb w poszczególnych rejonach, rozformowano oddziały UPA, a jej członków, dowódców i bojowników włączono w ramy konspiracji, do podziemnej siatki; 

 


2) całe życie podziemia, a także jego działalność głęboko zakonspirowano; 

 


3) w przeciwieństwie do tego, jak to było w okresie masowych działań UPA (głównym celem tych działań było nie pozwolić wrogowi, aby rozszerzył swoją władzę poza miejscowości będące siedzibami rejonów i obwodów) teraz na pierwszy plan wysunięto polityczno-propagandową i polityczno-organizacyjną pracę. W chwili obecnej główną formą walki ukraińskiego wyzwoleńczo-rewolucyjnego ruchu w ZSRR jest zbrojne podziemie" (Arch. spr. № 372, t.28, ark.192).



W tej samej broszurze zawarto następujące cele: 

 

"... w warunkach trwałego "pokoju" w świecie, plan walki o wyzwolenie Ukrainy sprowadza się do następujących głównych zadań:

 

1. Za wszelką cenę utrzymać na ziemiach ukraińskich w ZSRR naszą podziemną organizację i odpowiednio do potrzeb i możliwości nadal ją rozbudowywać;



29)



2). Poprzez działania organizacji podziemnej, a także wszelkimi innymi sposobami prowadzić wśród całego narodu ukraińskiego, wśród narodów ZSRR, uświadamiającą propagandowo-polityczną pracę;


3. Organizować opór narodu ukraińskiego i, w miarę możliwości, innych narodów ZSRR przeciwko bolszewickim ciemiężcom i wyzyskiwaczom we wszystkich dziedzinach życia.


4. Dokonywać bojowo-zbrojnych akcji, które są konieczne, aby nie pozwolić okupantom umocnić się na naszych ziemiach tak, jak oni tego chcieliby, a także żeby nie pozwolić moskiewsko-bolszewickim zbrodniarzom i ich wszystkim najmitom już całkowicie bezkarnie popełniać swoje zbrodnie wobec narodu ukraińskiego i ukraińskiego ruchu wyzwoleńczego. (Arch. spr. No 372, t.28, ark.192-193).


 

Zgodnie z instrukcjami Centralnego Prowydu OUN-b w pierwszej połowie lat 50-tych działalność terrorystyczna nielegalnych struktur ukraińskich nacjonalistów na Ukrainie zaczęła się stopniowo zmniejszać. Do końca 1955 r. praktycznie nie zarejestrowano przejawów terroryzmu ze strony członków OUN.


Jak widać z dokumentów archiwalnych NKWD- MDB- KGB USRR, w okresie lat 1944-1953, tj. do momentu całkowitej likwidacji podziemia nacjonalistycznego i jego zbrojnych formacji, członkowie OUN- UPA na zachodniej Ukrainie dokonali:


-aktów terrorystycznych - 4907 

 

-aktów dywersji - 195 

 

-ataków i rozbrojeń grup funkcjonariuszy ochrony porządku publicznego - 457

 

-napadów i podpaleń kołchozów, sowchozów, MTS - 325 

 

-ataków na rady wsi i kluby - 320 

 

- rozbojów - 359 

 

-innych przejawów - 1126


W wyniku tych aktów bojownicy OUN- UPA zabili lub zabrali do lasu 2662 pracowników aktywu sowiecko-partyjnego, 582 sołtysów, 262 przewodniczących kołchozów, 446 kołchoźników, 829 pracowników organów bezpieczeństwa państwa, 473 pracowników milicji, 1525 funkcjonariuszy ochrony porządku publicznego, 187 żołnierzy, 933 urzędników, 12 839 innych osób. W sumie zginęło 22 430 osób. Jednocześnie należy wziąć pod uwagę, że w latach 1944-1945 nie wszystkie akty terrorystyczne i innych przejawy, a także nie całkowita liczba ofiar, zostały zarejestrowane przez organy NKWD- NKDB, w związku z tym, że UPA kontrolowała ogromne obszary zachodnich regionów Ukrainy. (Arch. spr. No 372, t.100, ark.I09-111).


Z archiwalnych powojennych materiałów wynika, że po uwolnieniu terytorium Ukrainy od wojsk niemieckich zadanie ochrony ludności przed terrorem OUN-UPA oraz likwidacji podziemia nacjonalistycznego CK WKP (b) i CK KP(b)U przydzieliły organom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i MDB. (W archiwach są tylko powoływania się na te decyzje, szczególnie na Uchwałę Komitetu Centralnego KP(b)Ukrainy z dnia 10 stycznia 1945 r. "W sprawie wzmocnienia walki z ukraińsko-niemieckimi nacjonalistami w zachodnich obwodach Ukrainy". W ramach organów MSW zostały utworzone specjalne wydziały do spraw zwalczania bandytyzmu, którym zostały podporządkowane wojska wewnętrzne.


W latach 1944-1948 organy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych we współpracy z MDB USRR i z zaangażowaniem



30)


stacjonujących w zachodnich obwodach jednostek wojskowych armii przeprowadziły szereg operacji wojskowych, w trakcie których zostały zniszczone wielkie formacje UPA i liczne organizacyjne struktury OUN. W procesie realizacji działań w celu likwidacji podziemia OUN i jej zbrojnych formacji organy ministerstwa spraw wewnętrznych i bezpieczeństwa państwa zachodnich obwodów wykorzystywały grupy specjalne. Takie specjalne grupy zazwyczaj tworzono spośród byłych członków UPA, którzy ujawnili się w czasie zbrojnej walki z bojownikami i dokładnie znali taktykę i sposoby zachowania się w podziemiu, metody przesłuchań w SB, po to, żeby specgrupa podczas wykonywania zadań mogła podszywać się pod jeden z dowódczych ośrodków UPA i działać rzekomo w jego imieniu. W każdym przypadku do składu grup specjalnych wprowadzano pracownika operacyjnego, który sprawował praktyczne kierownictwo przy realizacji zadania i był odpowiedzialny za dyscyplinę w grupie. Specgrupa była jednostką bojową, która mogła w odpowiednim momencie stawić opór bojownikom, w jej skład wchodziło od 3 do 50 osób.



Specjalne grupy wykonywały zadania w zakresie sprawdzenia danych operacyjnych w odniesieniu do osób, które brały udział w podziemiu OUN, ich chwytania, zdobywania zeznań aresztowanych przywódców OUN-UPA poprzez przesłuchiwanie ich jako SB, bojówka lub wyższy ośrodek dowódczy OUN, przekonywanie chwiejnych i nizdecydowanych członków OUN i nakłanianie ich do ujawnienia i poddania się władzom. (Arch. spr. No 372, t.82, ark.223, t.83, ark. 1-2).


 

Pod koniec 1945 roku organy ministerstwa spraw wewnętrznych i bezpieczeństwa republiki wykorzystywały 150 specgrup, w skład których wchodziło około 1800 osób. (Arch. spr. No 372, t.101, ark.I39). Na dzień 20 lutego 1950 r. pozostało 19 takich grup o liczebności łącznej 130 osób. (Arch. spr. No 372, t.84, ark.10).


Ogólnych zestawień danych na temat działalności specgrup nie ma. W materiałach archiwalnych są tylko niektóre informacje na ten temat. W szczególności, według stanu na 1 lipca 1945 r. specgrupy zlikwidowały 1980 członków podziemia, schwytano żywcem 1142 osoby. Skonfiskowano ponad 1000 sztuk broni. (Arch. spr. No 372, t.82, ark.102-103).


W działalności niektórych specgrup, jak wynika z materiałów archiwalnych, miały miejsce przypadki łamania prawa. I tak: członkowie specgrupy Ostrogskiego oddziału rejonowego MDB, obwód Równe (3 ludzi), a także Chustskiego oddziału MDB obwodu Zakarpacie (5 osób) podczas zimy 1947-1948 grabili miejsciwych mieszkańców, zabierali im pieniądze, rzeczy osobiste i żywność. W odniesieniu do tych faktów Ministerstwo przeprowadziło specjalne dochodzenia, osoby winne zostały postawione przed sądem. W kwietniu 1945 (?!) roku specgrupy przy miejskich i rejonowych organach MDB zostały rozwiązane, a ich stosowanie w przyszłości zabronione. (Arch. spr. No 372, t.83, ark.279-281).


W tym samym okresie na mocy decyzji władz republiki organy MSW- MDB zaczęły powstawać niszczycielskie bataliony i grup ich wspierania. Dowodzili nimi oficerowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, były uzbrojone w karabiny, automaty, karabiny maszynowe, granaty. Utworzeniu takich jednostek przyświecał następujący cel - zaangażowania ludności zachodnich obwodów do aktywnej walki z ounowskim podziemiem zbrojnym. Początkowo do jednostek tych zaangażowano także obywateli narodowości polskiej, którzy ucierpieli od OUN- UPA. Później Ukraińcy stali się głównym kontyngentem batalionów niszczycielskich, które zostały skompletowane z byłych partyzantów i obywateli, którzy cierpieli z rąk ounowców. W połowie 1945 r. bataliony niszczycielskie nie stanowiły strukturalnie ukształtowanej siły bojowej i były używane głównie do ochrony wiosek i miejscowości będących siedzibami władz rejonów.


Z dokumentów archiwalnych wynika, że według stanu na dzień 5 czerwca 1945 roku w zachodnich obwodach istniało 212 batalionów niszczycielskich (około 29 000 osób). W końcu roku



31)


doliczono się 1500 batalionów (około 36 000 ludzi) (Arch. spr. No 372, t.97, ark.25I, t.100, ark.65).


18 kwietnia 1946 r. KC KP(b)U przyjął uchwałę "O intensyfikacji pracy politycznej, zwiększeniu czujności bolszewickiej i wyszkolenia bojowego w niszczycielskich batalionach." W lutym 1947 roku niszczycielskie bataliony zostały przekazane z gestii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do dyspozycji organów MDB. Ich funkcjonowanie regulowane było dyrektywą MDB USRR z 14.05.1947 r.

 

No 48, gdzie przewidziano utworzenie grup bojowych niszczycielskich batalionów także we wszystkich kołchozach dla ich ochrony i zbrojnej obrony od napadów członków podziemia OUN. W każdym rejonie utworzono oddzielny batalion z podległymi grupami w wioskach.



Następnie, w związku ze zmianą sytuacji w zachodnich obwodach Ukrainy, likwidacją wielkich formacji UPA i masową kolektywizacją gospodarstwa wiejskiego, funkcje niszczycielskich batalionów zostały zmienione. Od lipca 1948 r. zostały one przekształcone w grupy ochrony porządku publicznego z zadaniem ochrony kołchozów, sowchozów, MTS i poszczególnych miejscowości. Praktycznie na początku 1950 r. we wszystkich kołchozach zachodnich obwodów były takie grupy. Z archiwalnych raportów wynika, że w latach 1944-1945 bojownicy niszczycielskich batalionów zlikwidowali do 10 tysięcy członków podziemia OUN. W 1949 r. i w pierwszej połowie 1950 r. zlikwidowano 265 członków podziemia i aresztowano 261 osób. Straty bojowników niszczycielskich batalionów od 1944 roku do 1953 roku wyniosły 1525 osób. (Arch. spr. No 372, t.98, ark. 1).



Na początku 1954 roku w związku z likwidacją OUN-UPA w zachodnich obwodach Ukrainy nie było już potrzeby utrzymywania tej grupy ochrony porządku publicznego. (Arch. spr. No 372, t.103, ark.20-29).


Jednym z działań w walce przeciwko nacjonalistycznym podziemiom była deportacja rodzin członków OUN- UPA poza granice Ukrainy. Instrukcja NKWD ZSSR z 31 marca 1944 r.

 

No 122 nakazywała organom NKWD i NKDB republik:


"... Wszystkich pełnoletnich członków rodzin osądzonych ounowców, jak również aktywnych powstańców zarówno aresztowanych jak i zabitych w starciach - wysiedlać w odległe rejony Krasnojarskiego Kraju, obwodów Omskiego, Nowosybirskiego i Irkuckiego, a ich mienie konfiskować" (Fond. 2, opis 103, por. № 2, ark.4).


13 sierpnia I947 r. Biuro Polityczne CK WKP(b) podjęło decyzję P59/123 o wysiedleniu rodzin aktywnych ounowców w odległe rejony, na podstawie której zostały wydane odpowiednie akty normatywne i instrukcje dotyczące sposobu wdrażania tej decyzji w życie.



Jak wynika z materiałów archiwalnych,w okresie od 1944 roku do 1955 roku z terytorium zachodnich obwodów Ukrainy zesłano w odległe rejony ZSRR 65 906 rodzin (203 662 osób) uczestników OUN-UPA. (Fond.: 2, opis. 31. por. No 3, ark. 5; opis 103, ark. 1-5, 11-12). (Arch. spr. No 372, t. 100, ark.205) 

 

Jednocześnie w pracy z szeregowymi członkami OUN-UPA organy NKWD-NKDB aktywnie wykorzystywały metodę przekonywania, na podstawie wydanych w 1945 r. następnych latach apeli Prezydium Werchownej Rady, Rady Komisarzy Ludowych USRR i KC KP(b)U do robotników, chłopów i inteligencji zachodnich obwodów Ukrainy, wzywając uczestników UPA do zaprzestania walki zbrojnej przeciwko władzy sowieckiej, ujawnienia i poddania się. Pomimo zagrożenia ze strony "SB" OUN- UPA w latach 1944 -.1945 ujawniło się 76 742 uczestników UPA i ich wspólników. (Fond. 2, opis 88, por. No 29; Arch. spr. No 372, t.74, ark.I62, t.100, ark.73).



32)


Zgodnie z wytycznymi kierownictwa Centralnego Prowydu OUN-b od początku lat 50-tych stopniowo zaczęła zamierać działalność nielegalnych struktur ukraińskich nacjonalistów na terytorium zachodnich obwodów Ukrainy. Według materiałów archiwalnych organy MDB republiki schwytały żywych ostatnich członków Centralnego Prowydu OUN-b, jacy znajdowali się na terenie Ukrainy: W. M. Gałas (lipiec 1953 r.) W. S. Kuk (maj 1954 r.) a do końca 1955 roku zostały wykryte, schwytane żywcem lub zlikwidowane wszystkie pozostałe kierownicze struktury i uzbrojone grupy. W latach 1944 - 1955, tak jak to wynika z materiałów archiwalnych, w procesie realizacji przez organy ścigania we współdziałaniu z oddziałami Armii Sowieckiej i miejscowymi pododdziałami ochrony porządku publicznego, przedsięwzięć w walce z terroryzmem i innymi antypaństwowymi akcjami nacjonalistów, zabito 153 262 i aresztowano 103 828 członków OUN - UPA i ich wspólników, w tym ponad 7800 członków Centralnego, krajowych, obwodowych, okręgowych, rejonowych i nadrejonowych prowydów, kierowników okręgów i grup OUN, "służby bezpieczeństwa" a także "kureni" i "sotni" UPA.



W trakcie tych działań skonfiskowano jeden samolot, dwa pojazdy opancerzone, 61 dział artyleryjskich, 595 moździerzy, 77 miotaczy ognia, 358 rusznic przeciwpancernych, 844 ciężkich karabinów maszynowych i 8327 ręcznych karabinów maszynowych, około 26 000 automatycznych pistoletów maszynowych, ponad 72 tys karabinów i 22000 pistoletów, ponad 100 tysięcy granatów, 80 000 min i pocisków artyleryjskich, ponad 12 milionów sztuk amunicji. Wykryto i skonfiskowano ponad 100 typografii z przyrządami drukarskimi, ponad 300 nadajników radiowych, 18 samochodów i motocykli, dużą ilość składów z produktami żywnościowymi i skrytek z literaturą nacjonalistyczną. (Arch. spr. No 372, t.74, ark.159-160, t.100, ark.73-75).




Grupa robocza współpracowników


Służby Bezpieczeństwa Ukrainy:



W.M. Burłakow 

 

M.G. Wasilienko 

 

B.A. Biżak 

 

O.D. Ljabax 

 

M.P. Cimax 

 

W.D. Szewcow 

 


30 lipca 1993 r.




Udostępniła Pani profesor Lucyna Kulińska - Kraków 4 Lipiec 2023 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.