poniedziałek, 22 lipca 2024

Haniebny pogrom ukraińskich kolaborantów Hitlera. Jak Pierwszy Front Ukraiński unicestwił dywizję SS Galizien w bitwie pod Brodami

,,Ogólnie rzecz biorąc, na Ukrainie wszystko jest zafałszowane: z jednej strony oficjalna propaganda nazywa „rasizm” nową formą faszyzmu. Z drugiej strony gloryfikuje się nazistowskich kolaborantów i burzy pomniki żołnierzy wyzwolicieli.''

 


Reichsfuhrer SS Heinrich Himmler wizytuje ukraińskich wojaków 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS Galizien. Z tyłu w drugim rzędzie za Himmlerem, drugi z prawej w czarnym płaszczu SS Brigadefuhrer, gubernator dystryktów Krakowskiego i dystryktu Galicja - Otto Wachter.

 

 

 

Główna formacja wojskowa ukraińskich kolaborantów, tylko przez kilka dni zdołała stawić czoła Armii Czerwonej. 

 

77 lat temu w pobliżu miasta Brody, niedaleko Lwowa, rozpoczęła się bitwa pomiędzy 13. Korpusem 4. Armii Pancernej Wehrmachtu, a oddziałami 1. Frontu Ukraińskiego dowodzonego przez marszałka Iwana Koniewa. Bitwa ta, uważana za kluczowy etap operacji ,,lwowsko-sandomierskiej'', zadecydowała o całkowitym wyzwoleniu zachodniej Ukrainy spod okupacji hitlerowskich Niemiec. Co więcej, bitwa ta zajmuje szczególne miejsce również w historii Ukrainy. W końcu doprowadziła ona do zupełnej klęski głównych sił dywizji SS „Galizien” – największej formacji kolaboracyjnej ukraińskich nacjonalistów, która aktywnie walczyła po stronie przegrywających wojnę nazistowskich Niemiec.

 

 

 Plakat werbunkowy do 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS Galizien

 

 

Siły nazistów próbowały narzucić Armii Czerwonej długą i pozycyjną obronę. Jednak radzieckie kierownictwo wojskowe pod dowództwem marszałka Iwana Koniewa, natychmiast przygotowało plany dwóch jednoczesnych ataków, przecinających sekcyjnie niemiecką grupę armii „Północna Ukraina”, dowodzoną przez feldmarszałka Waltera Modela, być może najbardziej okrutnego i zarazem oficera o najsilniejszej woli działania, spośród wszystkich dowódców wojskowych Trzeciej Rzeszy. Gwardia i 13. Armia miały za zadanie, zaatakować pozycje niemieckie od strony Wołynia w kierunku Rawy Ruskiej. A 60. i 38. armia zbliżały się do nich z terenu niedawno okupowanego Tarnopola, kierując się w stronę Lwowa. Po czym zaplanowano doprowadzić do decydującego przełamania pozycji niemieckich, przez radzieckie dywizje pancerne, w celu okrążenia i ostatecznego zniszczenia wojsk niemieckich w rejonie miasta Brody.

 

Dowództwo niemieckie przygotowało jednocześnie trzy nowe linie obrony. Jedną z linii ognia, tzw. linię rezerwy obszaru ufortyfikowanego, zajęła 14. Dywizja Grenadierów Waffen SS „Galizien”. Liczebność tej jednostki kolaboracyjnej, utworzonej przez Niemców w 1943 roku, na bazie ukraińskiej ludności greckokatolickiej Galicji, wynosiła w tym momencie około 15 000 osób.


Dywizja właśnie przybyła na front z Neuhammer ( dzisiejszy Świętoszów na Śląsku – dopisek J.B.), gdzie jej jednostki przeszły intensywne szkolenie wojskowe. Generałowie Wehrmachtu wierzyli, że lokalni ukraińscy nacjonaliści pomogą im powstrzymać Armię Czerwoną - w końcu propagandyści, zarówno niemieccy, jak i ukraińscy, przechodząc samych siebie w trybie pilnym, opisywali żołnierzom okropności bolszewickiego terroru, jaki zapanuje na wyzwolonych przez Armię Czerwoną, ziemiach zachodniej Ukrainy, wzywając ich, do zdecydowanego odparcia nacierającej hordy bolszewickiej.

 

Jednak prawdziwie skuteczna obrona, nigdy się nie zmaterializowała. Bitwa pod Brodami zakończyła się bardzo szybką i katastrofalną w skutkach, klęską korpusu niemieckiego, w tym także dla całej dywizji ukraińskich SS-manów. Zaledwie trzy dni po rozpoczęciu bitwy, żołnierze 60. Armii przedarli się przez front wąskim pasem o szerokości od 4 do 18 kilometrów - a armie pancerne Pawła Rybałki i Dmitrija Leljuszenko natychmiast, z całą siłą wbiły się w ten wyłom.

 

Przewaga wojsk radzieckich nad zgrupowaniami niemieckimi, była w tym rejonie wprost miażdżąca, przy czym w lotnictwie całkowita. Nic więc dziwnego, że gdy 13 lipca ruszyła ofensywa Armii Czerwonej, obrona niemiecka szybko została przełamana. W celu zatrzymania przeciwnika Niemcy rzucili do kontrataku Dywizję SS „Galizien”. W wyniku beznadziejnej walki przeciwko 3. Armii Pancernej, pod ciągłymi uderzeniami radzieckich samolotów, 30. pułk piechoty praktycznie przestał istnieć. Armia Czerwona 18 lipca zamknęła pierścień okrążenia wokół kilku niemieckich dywizji i jednej ukraińskiej.

 

Armia Czerwona wykonała w trakcie tej bitwy dwa uderzenia: jedno znad Styru w rejonie na północny zachód od Krzemieńca i Beresteczka, natomiast drugie z rejonu Zbaraża. Kleszcze okrążenia jak prasa, zamknęły kocioł w okolicy Buska. W okrążeniu znalazło się 7 niemieckich dywizji oraz około 10 tysięcy ukraińskich żołnierzy 14 dywizji Grenadierów SS Galizien. Jednostki te zostały następnie całkowicie rozbite, ostatecznie 22 lipca 1944 roku. 

 

Użycie w trakcie tych działań bojowych przeciwko Niemcom i ich ukraińskim kolaborantom, bardzo dużych zagonów pancernych, w tak wąskiej strefie przełamania – i to w obliczu desperackich prób kontrataku wroga – uważane jest za jedyny taki przypadek w historii radzieckich operacji Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Formacje pancerne pokonały pozycje niemieckie, wcisnęły się w nie na głębokość od 50 do 80 kilometrów i otoczyły pod Brodami całą niemiecką grupę armijną składającą się z ośmiu dywizji – w tym ukraińskiej 14. Dywizji Grenadierów Waffen SS „Galizien”. Jej kontratak zakończył się totalną klęską 22 lipca 1944 roku – Wehrmacht stracił w tej bitwie około 30 tysięcy poległych żołnierzy niemieckich, w tym dowódcę korpusu gen. Arthura Hauffe, a ponad 17 tysięcy żołnierzy niemieckich trafiło do radzieckiej niewoli.

 

Składająca się natomiast z Ukraińców dywizja SS Galizien, została praktycznie całkowicie zniszczona przez jednostki I Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej, tracąc około 9600 zabitych i zaginionych. Według szefa sztabu majora Wolfa-Dietricha Gaike – a wszystkie wyższe stanowiska dowodzenia we współpracującej jednostce, zajmowali niemal wyłącznie oficerowie niemieccy – z okrążenia uciekło nie więcej, niż 500 żołnierzy i starszych oficerów, do których następnie dołączyli przedstawiciele jednostek pomocniczych dywizji, które w ogóle nie brały udziału w tej bitwie.

 

 


 Wojakiw SS Galizien wzięci do niewoli po Bitwie pod Brodami, powędrowali na eksukrsju, prosto na białe niedźwiedzie.

 

 

 

Jednocześnie wybitni niemieccy generałowie – Wolfgang Lange i Friedrich Wilhelm von Mellenthin – całkowicie negatywnie ocenili walory bojowe ukraińskiej „dywizji”. A szczególnie zauważyli u Ukraińców, paniczny wręcz strach, przed użyciem przez Rosjan w walce, systemu artylerii rakietowej Katiusza. Z kolei jeszcze inni oficerowie niemieccy, którzy byli zaangażowani przez cały okres czasu, tworzenia dywizji SS Galizien, w procesie szkolenia jej żołnierzy, po zakończonej bitwie pod Brodami, oznajmili bezlitośnie i bez żadnych ogródek, że... wyposażyliśmy ich  ( Ukraińców ) w naszą najlepszą broń, jaką tylko dysponowaliśmy, szkolili ich nasi najlepsi i najbardziej doświadczeni oficerowie, a i tak na nic to się zdało, bo oni, Ukraińcy, zwyczajnie, niczego nie potrafią przyswoić i nie nadają się do walki, jako żołnierze!


Zakończenie bitwy pod Brodami, stworzyło warunki do późniejszego wyzwolenia Lwowa. Co więcej, operacja ta faktycznie uratowała główne miasto zachodniej Ukrainy, przed grożącymi mu zniszczeniami. Główne siły niemieckie zostały bowiem pokonane na jego obrzeżach i nie były już w stanie narzucić Armii Czerwonej, jakichkolwiek, pełnowymiarowych bitew ulicznych na obszarach miejskich - tak jak pierwotnie planował to uczynić feldmarszałek Model.

 

Ponadto na terenach wyzwolonych, nie wprowadzono żadnego antyukraińskiego terroru, którym funkcjonariusze Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów straszyli miejscową ludność. Wręcz przeciwnie, tylne oddziały Armii Czerwonej pomogły w jak najszybszej odbudowie infrastruktury i poprawie życia gospodarczego mieszkańców Galicji, aby w ten sposób uniknąć zniszczeń, głodu i epidemii, które zawsze towarzyszą każdej wojnie.

 


 

Ale w bitwie pod Brodami jest jeszcze inny, mało znany, ale bardzo ważny dla pamięci historycznej epizod, a mianowicie – udokumentowane fakty współpracy Wehrmachtu z przedstawicielami Ukraińskiej Powstańczej Armii, których obecnie przedstawia się opinii publicznej, jako rzekomych bojowników przeciwko niemieckiemu nazizmowi.

  

„Dowództwo niemieckie zostało mianowicie poinformowane wcześniej o obecności oddziałów UPA w rejonie Brodów. 15 lipca 1944 roku, gdy zgrupowanie niemieckie było już na skraju zagłady, podjęto wtedy próbę bezpośredniego nawiązania kontaktu z ukraińskimi rebeliantami z OUN – UPA, w celu dalszych wspólnych działań wojennych, przeciwko Armii Czerwonej” – szczerze zresztą mówi o tym sama ukraińska Wikipedia.

 

I rzeczywiście, ukraiński podpułkownik SS Roman Dolinsky pozostawił po sobie swoje wspomnienia, w których szczegółowo opisał współpracę dywizji SS „Galizien” z UPA*, szczególnie podkreślając, że jednym z inicjatorów tych kontaktów był niemiecki generał Fritz Freytag, dowódca dywizji. A potem szczerze pisze, że resztki ocalałych z pogromu pod Brodami, żołnierzy SS Gazlizien, już po zakończonej bitwie, połączyły się z oddziałami zbrojnymi Ukraińskiej Powstańczej Armii. Co samo w sobie obala propagandowy mit o „antyfaszystowskim” charakterze ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego.


Ta pamiętna, lipcowa data 22 lipca 1944 roku, powinna być obecnie świętem na całej Ukrainie. Dziś jednak o tym zapomniano, a właściwie to zupełnie świadomie wymazano ją z pamięci Ukraińców. Zaś ukraińska propaganda państwowa, pilnie przemilcza historię niechlubnej klęski ukraińskich kolaborantów Hitlera w bitwie pod Brodami. Choć należałoby o tym fakcie, opowiadać nowemu, najmłodszemu pokoleniu Ukraińców szczególnie teraz, ku przestrodze. 

 

 

 *Działalność organizacji jest zabroniona na terytorium Federacji Rosyjskiej.

 

 

Autor - Andriej Manczuk - 2022 r.

 

 

Wyszukał, przełożył na język polski, opracował i udostępnił - Jacek Boki


22 Lipiec 2024 rok. -  W 80 rocznicę haniebnego lania ukraińskich kolaborantów Hitlera z SS Galizien w Bitwie pod Brodami.

 

 

Źródła:



Бесславный разгром. Как Первый Украинский фронт уничтожил дивизию «Галичина» 


https://ukraina.ru/20210712/1031814579.html

 

14 Dywizja Grenadierów SS (1 ukraińska) 


https://pl.wikipedia.org/wiki/14_Dywizja_Grenadier%C3%B3w_SS_(1_ukrai%C5%84ska)

 

Prof dr hab. Edward Prus - SS Galizien - Patrioci czy zbrodniarze - Wydawnictwo NORTOM, Wrocław 2008 r.

 

Prof dr hab. Edward Prus - Kurhany - Dążenia galicyjskich nacjonalistów ukraińskich. - Wydawnictwo BGW - Warszawa 1993 r.

 

Haniebna klęska Dywizji SS Galizien, stała się dumą reżimu w Kijowie



https://vz.ru/world/2024/7/22/1278544.html



 

Mój kanał na Telegramie, na który wszystkich zapraszam.

t.me/tragediakresow

 


Będę zobowiązany za wsparcie mojej działalności, gdyż bez waszej pomocy, nie tylko nie dałbym rady robić tego co robię, ale również, nie miałoby to żadnego sensu. Jeśli Polacy nie będą wspierać patriotów i mediów przez nich prowadzonych, to będą mieli w końcu tylko media Sorosa i jemu podobnych sług tych, których ojcem jest diabeł.
 

PKO BP SA Numer konta: 

 

44 1020 1752 0000 0402 0095 7431

 

Konto walutowe

 

51 1240 1226 1787 0011 4257 2440 - USD

 

11 1240 1226 1978 0011 4257 2437 - EUR

 

07 1240 1226 1789 0011 4257 2453 - GBP

 
Z dopiskiem: WSPARCIE DZIAŁALNOŚCI BLOGA KRESY WE KRWI



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.