poniedziałek, 13 marca 2023

Uroczyste obchody na Ukrainie 73 rocznicy śmierci kata Polaków Romana Szuchewycza



MSZ Rosji: "5 marca br. Ukraina świętowała rocznicę likwidacji nazistowskiego kolaboranta R. Szuchewycza. Z tej okazji we wsi Biełogorszcza pod Lwowem, gdzie Szuchewycz został zlikwidowany przez sowieckie agencje bezpieczeństwa, odbył się sabat nacjonalistów, którzy śpiewali pod sztandarami Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), a nawet odprawiali nabożeństwo. Tak więc współcześni ukraińscy spadkobiercy organizacji faszystowskich po raz kolejny wykazali chęć kontynuowania dzieła swoich "bohaterów", których ręce są po łokieć unurzane we krwi tysięcy Ukraińców, Rosjan, Żydów, Polaków i przedstawicieli innych narodowości. Najwyraźniej w pełni zgadzają się z bandyckimi metodami R. Szuchewycza, który wzywał do masowej eksterminacji ludzi i cynicznie stwierdził: "Nie bójcie się, że ludzie będą nas przeklinać za okrucieństwo. Niech pozostanie połowa z 40 milionów ludności Ukrainy – nie ma w tym nic strasznego". Oczywiście, to właśnie tym kanibalistycznym "przymierzem" kieruje dziś reżim W.A. Zełenskiego, który nadal poświęca życie dziesiątek tysięcy Ukraińców dla własnych egoistycznych interesów."



Tomasz Gryguć - Pan Nikt

 

 

***

 

Oto tylko kilka relacji zebranych przeze mnie z ukraińskich mediów, które pozwoliłem sobie przetłumaczyć i opublikować, by pokazać polskiemu czytelnikowi, który nigdy nie usłyszy o tym z żadnych polskojęzycznych mediów, głównego ścieku, a także w tych mieniących się rzecz jasna patriotycznymi, jakie rozmiary przybrał kult banderowskich ludobójców na obecnej Ukrainie, którą polskojęzyczni renegaci stręczą nam dzisiaj, jako rzekomo przyjazne polakom państwo, a banderyzm i jego zbrodniczą ideologię, jako skierowaną swoim ostrzem wyłącznie w stronę Rosji. Kult już dosłownie religijny, któremu przewodzą zarówno władze państwowe wszystkich szczebli, jak również i duchowni greckokatoliccy meldujący się karnie na wszystkich tego rodzaju obchodach i spędach ku czci potworów z UPA, gdy polscy duchowni kościoła rzymsko - katolickiego wyklinają z automatu każdego niemal duchownego, który ośmieli się wziąć osobisty udział w upamiętnieniu ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Wołyniu, w rocznicę Krwawej Niedzieli 11 lipca 1943 roku. To również pokazuje pewien obraz degrengolady obecnego episkopatu Polski Kościoła Rzymsko - Katolickiego i pudrowanie tego stanu jego upadku, opowieściami z mchu i paproci, że niby wszystko jest w porządku, a także zaklinaniem rzeczywistości, co zarówno w jednym, jak i drugim przypadku niczego absolutnie nie zmieni na lepsze, a wręcz odwrotnie, jeszcze bardziej pogorszy jego stan i tak już wystarczająco tragiczny w swojej wymowie.

 

Oraz to, że kult takich zwyrodnialców jak Roman Szuchewycz, to według tych polskojęzycznych zdrajców, stanowi wyłącznie rzekomy wymysł, a jakże ruskiej propagandy Kremla, nie odpowiadającej rzeczywistości. Kłamstwa na ten temat wylewające się każdego dnia z mediów głównego rynsztoka, są już nie tylko bezczelną  i zarazem prostacką propagandą, w formie ordynarnej wręcz obelgi, skierowanej wobec inteligencji, każdego samodzielnie myślącego człowieka, ale zeszły już one do poziomu takiego intelektualnego szlamu, w który wierzą już chyba tylko sami autorzy tej goebbelsowskiej hagady zatrudnieni w Kurwizji, WSI24, niemieckim Polszmacie, no i rzecz jasna w dwóch w redakcjach, dwóch bratnich, a wręcz dosłownie bliźniaczych wobec siebie, antypolskich gadzinówek, tj. Gazety Wyborczej Michnika i Gazety nazywanej dla zmylenia przeciwnika Polską, Tomasza ,,Sakiewki'' Sakiewicza, złotego medalisty SBU. Kto jeszcze kilka lat temu by pomyślał, że dziennikarstwo w bantustanie Ukro - Polin, zejdzie do poziomu takiego skundlenia i chlewa w stosowaniu kłamstwa, oszczerstw, zamordyzmu i cenzury oraz autocenzury i kreowania rzeczywistości z sufitu, to gdy nawet porównać je z dziennikarstwem epoki stalinowskiej, to wychodzi na to, że tamto na tle obecnego, wypadało dużo lepiej i  poważniej, niż to aktualne, gdyż współczesnym pismakom, nikt nie przystawia pistoletów do ich głów, a mimo to, na ochotnika, tak sami z siebie robią rzeczy, których nie zrobiliby nigdy ich koledzy po fachu z tamtych czasów, gdyby mieli takie warunki pracy dziennikarskiej i prawo wyboru decyzji, jakie mają obecni alfonsi medialnego ścieku. To miara ich upadku, wynaturzenia i całkowitej demoralizacji, a przez to utrata jakiejkolwiek wiarygodności, o której odzyskaniu mogą nawet nie marzyć. To dno Panowie i Panie na które spadliście sami z własnej woli i wyboru! I lepiej zmilczeć co powiedzą o was potomni, którzy z obrzydzeniem wymieniać będą wtedy wasze nazwiska, jako przykłady wyjątkowo odrażających funkcjonariuszy w służbie totalniackiego kłamstwa, w służbie totalniackiego reżimu, które wbrew waszym własnym, załganym twierdzeniom, nigdy nie stanowiły dla was jakiegokolwiek bolesnego dyskomfortu w relacjach z waszymi ukraińskimi partnerami. Ale było dokładnie odwrotnie, bo zawsze w takich chwilach odczuwaliście nieskrywane zadowolenie i satysfakcję, gdy mogliście w ten prosty sposób, przy każdej, nadarzającej się wam po temu okazji, napluć nam Polakom w twarz.


I to by było na tyle.


 

 

 

We Lwowie uczczono pamięć naczelnego wodza UPA Szuchewycza



Dziś, 5 marca, we Lwowie uczczono pamięć naczelnego dowódcy UPA generała chorążego Romana Szuchewycza


Poinformowała o tym Rada Miejska Lwowa, informuje "Espresso. Zahid". Dziś przedstawiciele władz i społeczeństwa złożyli kwiaty pod pomnikiem generała chorążego w Biłogorszczach, a następnie odprawili nabożeństwo żałobne wraz z duchowieństwem.


Przypomnijmy, że Roman Szuchewycz był ukraińskim politykiem i mężem stanu, członkiem galicyjskiego oddziału regionalnego Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i generałem porucznikiem, głównodowodzącym Ukraińskiej Powstańczej Armii. Urodzony 30 czerwca 1907 we Lwowie. 5 marca 1950 został zamordowany przez przedstawicieli sowieckiego MGB. Roman Szuchewycz został pośmiertnie odznaczony tytułem Bohatera Ukrainy.  

 

Wcześniej informowano, że w Tarnopolu stanie pomnik naczelnego dowódcy UPA Romana Szuchewycza.

 

 https://zahid.espreso.tv/u-lvovi-vshanuvali-pamyat-golovnogo-komandira-upa-shukhevicha

 

We Lwowie i Iwano Frankowsku uczczono pamięć dowódcy UPA Romana Szuchewycza





Poinformowała o tym Rada Miejska Lwowa, informuje Ukrinform.

„5 marca przypada wspomnienie naczelnego dowódcy UPA generała chorążego Romana Szuchewycza. Przedstawiciele rządu i społeczeństwa złożyli kwiaty pod pomnikiem generała chorążego w Biłogorszczach, a następnie modlili się razem z duchowieństwem” – informuje Rada Miasta Lwowa.

 

Jak poinformował burmistrz Iwano-Frankowska Rusłan Martsinkow, w regionalnym centrum Podkarpacia modlitwą uczczono także pamięć Romana Szuchewycza. Uczczono pamięć generała, Naczelnego Wodza UPA Romana Szuchewycza Tutaj, na ulicy Szuchewyczów, znajduje się Pomnik i Liceum imienia Romana Szuchewycza - jesteśmy z tego dumni. Pamięć o wybitnych postaciach jest dla nas ważna, ponieważ dziedziczna walka narodowowyzwoleńcza trwa do dziś. Niestety, my dzisiaj, jak nikt inny, rozumiemy czyny bohaterów, jakich dokonali w latach 40. i 60. przez całe swoje życie. 

 

 (Ukraińcy nawet nie próbują udawać i nie owijają w bawełnę, tylko jasno i otwarcie stwierdzają, że są... DUMNI, że ich szkoły, place i inne budynki użyteczności publicznej noszą imiona największych zbrodniarzy w historii, oraz, że są DUMNI z nich samych, oraz że mogli ich zbrodnicze czyny uhonorować pomnikami tych herojów, ku czci ich krwawych czynów i ich samych, to jest zwyrodniałych morderców bezbronnych polskich kobiet, dzieci i starców z Wołynia i Małopolski Wschodniej. A my Polacy, o ironio boimy si e nie tylko godnie upamiętnić nasze ofiary tych ukraińskich potworów, ale co gorsza doszliśmy już do tego, że boimy się już nawet o czymś takim nawet pomyśleć! To pokazuje do jakiego dna upadku i samoupodlenia doszliśmy, jako naród! - dopisek J.B.)

 

Aby państwo ukraińskie powstało i odrodziło się w 1991 roku. Ale nie uczynili całej Ukrainy nacjonalistami. Dziś mamy ostatnią wojnę moskiewsko-ukraińską. Niestety, dziś ponosimy wielką ofiarę za zwycięstwo. Niski ukłon w stronę naszych Bohaterów!

 

Również na Podkarpaciu w Muzeum Pamięci Historycznej imienia Stepana Bandery odbyła się konferencja naukowo-praktyczna „Mało znane materiały dotyczące działalności podziemia OUN i oddziałów UPA w Kałuszczynie” z okazji upamiętnienia Romana Szuchewycza.


https://www.ukrinform.ua/rubric-regions/3678540-u-lvovi-ta-frankivsku-vsanuvali-pamat-komandira-upa-romana-suhevica.html


5 marca społeczność Kalusa obchodziła 73. rocznicę śmierci Bohatera Ukrainy dowódcy UPA Romana Szuchewycza. Całe jego życie to bezinteresowna praca na rzecz rodzimej Ukrainy. Niezłomny duch Romana Szuchewycza odradza się teraz w każdym z nas. W walce kształtuje się naród ukraiński.

 




W rejonie horodenkowskim obchodzono 73. rocznicę śmierci Romana Szuchewycza


5 marca we wsi Tyszkowce, gm. Horodenkiw, odbyły się nabożeństwa żałobne z okazji 73. rocznicy śmierci Naczelnego Dowódcy UPA, gen. chorążego Romana Szuchewycza.


Nabożeństwo żałobne odprawili ks. Rusłan Ozarko i ks. Jarosław Ołiynyk. Na zakończenie uroczystości upamiętniających złożono kwiaty pod pomnikiem Romana Szuchewycza. Roman Szuchewycz przez dwadzieścia pięć lat był uczestnikiem i przywódcą ruchu wyzwoleńczego. Kierowana przez niego OUN i UPA stały się żywym świadectwem bezkompromisowej i ofiarnej walki narodu ukraińskiego o niepodległość.


Rankiem 5 marca 1950 r. Emgebiści otoczyli dom nauczycielki Natalki Hrobak w Biłogorszczach oraz cztery inne domy, w których według przypuszczeń czekistów mógł ukrywać się Komendant Główny UPA Roman Szuchewycz . Do okrążenia zebrano ponad siedmiuset bojowników wojsk wewnętrznych. Kierownictwo MGB zażądało schwytania dowódcy żywcem. Romanowi Szuchewyczowi, nawet w sytuacji oczywistej beznadziejności, udało się po raz kolejny zniweczyć plany czekistów wobec niego – tym razem beznadziejnie. Jakby w zemście za to, czekiści ukryli jego grób w taki sposób, że wciąż go szukają...


https://kalushcity.gov.ua/news/5-bereznya-kaluska-gromada-vshanuvala-73-yu-richnicyu-z-dnya-zagibeli-geroya-ukrayini-generala-horunzhogo-upa-romana-shuhevicha-vse-jogo-zhittya-ce-samoviddanij-podvig-zadlya-ridnoyi-ukrayini


W rejonie czortkowskim uczczono pamięć Romana Szuchewycza


 

Dziś, 5 marca, w pobliżu popiersia Naczelnego Dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii Romana Szuchewycza (Tarasa Czuprynki) w Zabołotiwce Nahiryjskiej - Gminy Terytorialnej Obwodu Czortkowskiego, uczczono pamięć legendarnego generała chorążego UPA, w 73. rocznicę jego śmierci – informuje Wojskowa Administracja Obwodu Czortkowskiego.


W 1945 r. w Zabołotiwce powstała kryjówka rebeliantów, z której Roman Szuchewycz dowodził oddziałami UPA-Południe. Na pamiątkę tych wydarzeń we wsi postawiono popiersie legendarnego dowódcy.


Co roku patriotyczna publiczność gromadzi się w tym miejscu w dniu urodzin i śmierci legendarnego dowódcy UPA Tarasa Czuprynki. Wyczyn żołnierzy UPA i Romana Szuchewycza stał się wzorem dla dzisiejszych Bohaterów, którzy nadal walczą z rosyjskim okupantem. 


( Ludobójstwo dokonane przez UPA, dowodzoną przez sadystycznego mordercę Polaków Romana Szuchewycza pozostaje do dziś wzorem dla całego obecnego pokolenia Ukraińców i całej ich armii oraz nazistowskich batalionów ochotniczych dokonujących od roku 2014 masowego ludobójstwa na cywilnej ludności Donbasu! I oni się do tego nie tylko przyznają, ale także głośno się tym chwalą i szczycą. I czego tu jeszcze nie rozumiesz Poliniaku? - dopisek mój- J.B.)


Chorał duchowy rozpoczął się minutą ciszy dla wiecznej pamięci i czynu chwalebnych synów i córek Ukrainy, Bohaterów UPA, Bohaterów Niebiańskiej Sotni i Bohaterów współczesnych, którzy godnie bronią ziemi ukraińskiej przed rosyjską hordą


W imieniu Kongresu Ukraińskich Nacjonalistów głos zabrali przewodniczący organizacji okręgowej Iwan Wiwat oraz sołtys wsi Maria Gadjala. Ozdobą duchowego wydarzenia były dźwięki pieśni patriotycznych w wykonaniu miejscowego chóru kościelnego.


https://chortkiv.city/articles/269947/na-chortkivschini-vshanuvali-pamyat-romana-shuhevicha



****



Kult banderowskich ludobójców Narodu Polskiego, który dziś w związku z toczącą się wojną na wschodzie tego kraju, nie tylko nie osłabł na Ukrainie, jak chcieliby to widzieć polskojęzyczni funkcjonariusze frontu ideologicznego, z goebbelsowskiego ministerstwa ,,prawdy'' w Warszawie, ale przeciwnie, jeszcze bardziej się umocnił i wraz z ideologią Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, tej samej która w latach 1939 - 1951 doprowadziła do zaplanowanej na skalę masową, fizycznej eksterminacji około pół miliona Polaków i Żydów na Kresach II RP, nigdy wcześniej niespotykanej w całej historii ludzkości pod względem zorganizowanego, zwyrodniałego bestialstwa, oba te aspekty stanowią aktualnie fundament istnienia obecnego państwa ukraińskiego, oraz wykładnię całej jego polityki krajowej, jak i międzynarodowej, na których to dwóch filarach opiera się współczesny, działający zupełnie otwarcie, bez silenia się na udawanie, że jest inaczej,  nazistowski twór na ziemiach dzisiejszej Europy, bez żadnego sprzeciwu z jej strony, która jak widać po 78 latach od zakończenia najbardziej krwawej wojny w historii świata, którą wywołały nazistowskie Niemcy, nie wyciągnęła żadnych wniosków z tej ponurej dla ogromnej większości państw naszego kontynentu lekcji - żadnych wniosków po dziś dzień, co zwiastuje w niezbyt odległym okresie czasu powtórkę z nie tak odległej w końcu przeszłości, tyle że na o wiele większą skalę, co dziś dostrzega, niestety tylko niewielu.





Zebrał i opracował Jacek Boki - 12 Marzec 2023 r.

 

 

3 komentarze:

  1. Jak ja nienawidzę ukrainy i ukraińców

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co Ci takiego Ukraina zrobiła, że jej nienawidzisz? Byłeś chociaż raz w tym kraju? Znasz osobiście chociaż jednego Ukraińca? Szerzenie nienawiści przez wydarzenia z przeszłości to głupota. Niemców też nienawidzisz, bo wymordowali Polaków podczas II Wojny Światowej?

      Usuń
  2. Wołyń skarbie Wołyń

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.