czwartek, 30 maja 2019

Z historii walk w obronie Birczy, w latach 1945 - 1946

Ze wspomnień Pana Józefa Winiarskiego o walkach z bandami UPA w obronie Birczy


środa, 29 maja 2019

Mój list do IPN

Zwracam się z pytaniem, kiedy otrzymam w końcu opinię IPN dotyczącą mojej tabliczki, którą chcemy zainstalować na rondzie obrońców Birczy w Elblągu. Oczekiwanie na tą decyzję jest już nie tylko zbyt długie, ale również irytujące, co sprowadza się do stwierdzenia, że stanowi to OBELGĘ, nie pierwszą zresztą, ze strony instytucji mieniącej się strażnikiem polskiej pamięci narodowej, która w rzeczywistości blokuje wszelkie możliwe inicjatywy dotyczące upamiętnienia Polaków pomordowanych przez UKRAIŃCÓW!!! na Kresach Rzeczypospolitej. Jest również rzeczą HANIEBNĄ, że ludzie muszą się prosić o pozwolenie upamiętnienia kwestii, które winny być tak oczywiste, jak słońce na niebie dla instytucji będących rzekomo agendami państwa i rządu, nazywającego się ponoć polskim, choć w rzeczywistości, na przykładzie wielu dowodów, które można przedstawić bez żadnego trudu, całą swoją działalność juiż dawno sprowadzją one nagminnie do działalności wyłącznie antypolskiej, z którą już się nawet również nie kryją.


W szczególności widać to, aż nadto wyraźnie w sprawach dotyczących godnego upamiętnienia i uhonorowania polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa w latach 1939 - 1949, jak uwalenie nowelizacji ustawy o IPN, blokada ustawenia w jakimkolwiek mieście w Polsce pomnika Wołyńskiego, autorstwa mistrza Andrzeja Pityńskiego, brak USTAWY o ustanowieniu 11 lipca świętem państwoym, brak decyzji o budowie Muzeum Kresów, Muzeum Ludobójstwa Polaków, dokonanego na Kresach Rzeczypospolitej i obecnych ziemiach południowo wschodniej Polski w latach 1939 - 1949 i wielu innych. 

czwartek, 23 maja 2019

Dr. Lucyna Kulińska - REFERAT NA KONWENCJĘ WYBORCZĄ, KRAKÓW 23 MAJA 2019




Ach nasza Galicja, Galicja…
Pod Ulm, pod Ulm
Pod Austerlitz, braliśmy w dupę , nie mówiliśmy nic,
Bo taką od Boga naturę mamy,
Że w dupę zbieramy i nic nie gadamy…
Śmiali się  Polacy z Austriaków, teraz już się śmiać nie powinni …




Ale do rzeczy -


TRZEBA SOBIE UŚWIADOMIĆ, ŻE ŻADEN KRAJ NIE POSIADA NIEPODLEGŁOŚCI ZADEKRETOWANEJ RAZ NA ZAWSZE. DLA WIELU Z NAS STAJE SIĘ CORAZ BARDZIEJ JASNE, ŻE MUSIMY O NIĄ ZNOWU WALCZYĆ!

CZASU MAMY CORAZ MNIEJ. NASZA SUWERENNOŚĆ JEST BOWIEM DRAMATYCZNIE ZAGROŻONA I TO Z DWÓCH STRON.  JEDNOCZESNIE. Z JEDNEJ STRONY PRZEZ UNIĘ EUROPEJSKĄ, STALE OGRANICZAJĄCĄ NASZĄ PAŃSTWOWĄ SAMODZIELNOŚĆ, Z DRUGIEJ PRZEZ, KONTROLUJĄCE POLSKIE ELITY, ORGANIZACJE ŻYDOWSKIE WSPIERANE PRZEZ AMERYKANÓW.

wtorek, 21 maja 2019

Ze wspomnień o bitwie pod Birczą

Cykl krótkich opowieści opartych na relacjach świadków

Tekst dotyczący bitwy pod Birczą z 1939 r. (proszę zwrócić uwagę na postawę Ukraińców).

Podchorąży Karol Skrzypek stacjonował przed wybuchem II wojny światowej w 4 Pułku Strzelców Podhalańskich w Cieszynie. Wir działań zbrojnych, które rozpoczęły się 1 września 1939 roku spowodował, że pchor. Skrzypek znalazł się 11 września w okolicy Łodzinki Dolnej, daleko od swojej macierzystej jednostki. Stacjonowałtam wraz z żołnierzami I batalionu „Skole” 1 Pułku Piechoty KOP „Karpaty”, którzy przygotowywali się do bitwy z Niemcami. Jednak „zagubiony” podhalańczyk wyprosił u dowódcy batalionu mjr. Jerzym Dembowskim odejście do podhalańczyków z Nowego Sącza, którzy znajdowali się wówczas w Birczy. Przechodząc przez Łodzinkę Dolną pchor. Skrzypek zapytał się miejscowych Ukraińcówo drogę do Birczy. Mieszkańcy wskazali mukierunek północny i zamienili z nimkilka zdań po polsku. Kiedy znalazłsię w Birczy został przydzielonydo 9 kompanii 1 Pułku Strzelców Podhalańskich i odesłany wraz z kompanią z powrotem do Łodzinki Dolnej, gdzie mieli przygotować się do bitwy.

czwartek, 16 maja 2019

Czciciele gwiazdy Remfana

III Rzeczpospolita (III RP) TO FIRMA ZAREJESTROWANA W USA O NUMERZE 0000079312

Proszę zapoznać się z dokumentami, które są zawarte pod tym numerem rejestracyjnym.

Okazuje się, że sprzedano nas za rządów SLD – PSL w 2002 roku, a dokładnie zawiązano spółkę pod adresem Polskiego Konsulatu w Nowym Jorku, która ma prawo sprzedawać Polskie zadłużenie.
Teraz bomba: najnowszy dokument z 2018 roku mówi o tym, że spółka ma prawo sprzedawać zadłużenie Polski do wysokości 400 miliardów dolarów.

Każdy, kto kupi, może stać się właścicielem kawałka Polski.

sobota, 11 maja 2019

W obronie honoru i dobrego imienia profesora Włodzimierza Osadczego

Motto:

"Jeżeli będziemy liczyć powieszonych Kozaków od Lwowa do Kijowa, to Ukraińcy w Polsce zbuntują się. Jeśli przypomnimy historię sprzed 100, 200 lat, nawet za króla Bolesława - 1000 lat temu, to szybko możemy się przekonać, że ten milion dwieście tysięcy Ukraińców, którzy są dzisiaj w Polsce, może chwycić za kije" - były ukraiński minister obrony Ołeksandr Kuźmiuk

 

Wielki strach zapanował w pomagdalenkowym obozie zdrady narodowej, a szczególnie w jego PiSowskiej części. Przybrał on już tam wymiar niekontrolowanej wręcz paniki. A wszystko to stało się za przyczyną wyborczego wyniku Grzegorza Brauna, który w nieoczekiwanych, ponownych wyborach na urząd prezydenta Gdańska, uzyskał dwucyfrowy, tj. prawie 12% wynik.


Tuż po wyborach, nieoczekiwanie na polskiej scenie politycznej, po raz pierwszy od 30 lat istnienia III RP, pojawiła się nowa formacja polityczna pod nazwą Konfederacja. Ku całkowitej konsternacji obecnego establishmentu, w sposób zdecydowany i zarazem bezkompromisowy, twardo stanęła na gruncie czysto polskich interesów narodowych. Bardzo ostro od samego początku przeciwstawia się bezpodstawnym, bandyckim roszczeniom żydowskiej międzynarodówki do tzw. ,,mienia bezdziedzicznego'', nie mających absolutnie żadnych podstaw w jakimkolwiek prawie cywilizowanych narodów.

środa, 1 maja 2019

Kłamstwa ambasadora Bartosza Cichockiego

Czyli kto kogo mordował tylko za samo bycie Polakami, Rosjanami, Ukraińcami

13 kwietnia na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bykowni pod Kijowem, gdzie pochowanych jest ok. 3,5 tys. Polaków, zamordowanych z rozkazu Józefa Stalina wydanego w 1940 roku, ambasador RP w Kijowie Bartosz Cichocki w czasie wygłoszonego przez siebie przemówienia wypowiedział bardzo wiele mówiące słowa, a zarazem potwierdzające kontynuację lokajskiej polityki Warszawy w odniesieniu do banderowskiej Ukrainy, których nie powstydziłby się sam minister propagandy III Rzeszy Joseph Goebbels. A nawet więcej, byłby dumny, że jego polski uczeń w sztuce kłamstwa, dorównał samemu mistrzowi odwiecznej profesji fałszu i zwodzenia.